LupusRevelio

Profil użytkownika: LupusRevelio

Lublin Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 1 godzinę temu
578
Przeczytanych
książek
595
Książek
w biblioteczce
296
Opinii
1 547
Polubień
opinii
Lublin Kobieta
Ta użytkowniczka nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: ,

Mamy tutaj świat, na który składa się właściwie jedno miasto, w ramach którego istnieje kilka kręgów. Im dalszy krąg, tym biedniejsi mieszkańcy i bardziej zagrożeni przez tytułową Burzę.

Burza jest magiczna i pożera kolejne części miasta, powiększając się. I w momentach ataków wychodzą z niej różnorakie bestie, a dotknięcie jej powoduje klątwę.

Nasza bohaterka Vesper ukrywa się z ojcem w jednym z niższych kręgów w domu dla przeklętych przez burzę.

Jej ojciec jest bardzo uzdolnionym ikonomantą, ponieważ magia w tym świecie to magia ikon, jednak w przeszłości dokonał zamachu na króla i jest poszukiwany.

Na skutek wydarzeń z początku książki ojciec zostaje złapany, a Vesper postanawia go uratować. Zawiązuje niespodziewany sojusz z jednym z żołnierzy będących blisko księcia i przedostaje się z jego pomocą do wyższych kręgów.

Tyle wystarczy o fabule.

I muszę powiedzieć, że nie do końca wiem, co jest z tą książką nie tak… Bo ona wcale nie jest zła. Natomiast jest coś nie tak z budowaniem zaangażowania czytelnika i trochę z tempem historii. Też autorka momentami źle sygnalizuje istotne elementy, które łatwo zignorować czytając, a potem wybuchają w twarz i w zdaniu zastanawiałam się, o co chodzi i czemu teraz o czymś takim nieistotnym mówimy.

Przykład: jedna z postaci nosi jakiś rzemyk na ręce. Kompletnie pomijalny fakt w momencie opisu postaci, nie ma położonego na to nacisku, a 100 stron dalej jest wypalone coś o tym rzemyku, że on jest ważny. I to wybija z czytania.

Też historia w miarę sprawnie posuwa się do przodu, ale przez większość nie czułam zaangażowania większego.

Motyw romansowy wypada trochę na siłę, chociaż pod koniec jest istotny dla pewnych wydarzeń, to fakt.

Najbardziej intensywne było dla mnie ostatnie 80 stron, natomiast dla dedykowanego odbiorcy, czyli nastolatków, jeżeli nie cała historia, to ostatnie jakieś 150 będzie raczej angażujące.

I tutaj dochodzę do punktu, który uważam za najważniejszy w kontekście przekazu dla tego dedykowanego czytelnika i to uważam jest największa siła tej książki:

bardzo duży jest tu nacisk na emocje, na ich różnorodność, na prawo do ich odczuwania w każdej formie, nie tylko tych pozytywnych, z jednoczesnym podkreśleniem, że zarówno wypieranie się uczuć jak i wpadanie w sidła jednej z nich nie prowadzi do niczego dobrego. To wybrzmiało na koniec bardzo mocno i za to duży plus. Uważam, że z tego powodu naprawdę warto podsunąć to jako lekturę. To mi zostało w pamięci najbardziej. I chociaż nie zapałałam gorącym uczuciem do tego świata, to znów wcale niezerowe są szanse na to, że sięgnę po ten drugi, skoro wygada na to, ze to dylogia.

Mamy tutaj świat, na który składa się właściwie jedno miasto, w ramach którego istnieje kilka kręgów. Im dalszy krąg, tym biedniejsi mieszkańcy i bardziej zagrożeni przez tytułową Burzę.

Burza jest magiczna i pożera kolejne części miasta, powiększając się. I w momentach ataków wychodzą z niej różnorakie bestie, a dotknięcie jej powoduje klątwę.

Nasza bohaterka Vesper...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Mamy tutaj dwa światy – zwyczajny świat ludzi oraz Zaczarowaną Krainę elfów.

Główną bohaterką jest elfka Ava, którą jako małe dziecko z tej Krainy wygnano i wychowała się wśród ludzi.

Rozpada się jej wieloletni związek, w którym planowała swoją przyszłość i bardzo się angażowała, również finansowo, więc postanawia te swoje smutki zalać w barze napojami nie 0%. I oczywiście w trakcie tej jej posiadówy tam w telewizji ogłoszone jest, że król elfów urządza turniej, który ma wyłonić jego żonę i ma być transmitowany przez ludzką telewizję. A zaraz po tym ogłoszeniu król z obstawą wybiera się do świata ludzi o oczywiście, totalnie przypadkiem, przyjeżdża do TEGO WŁAŚNIE BARU, żeby się napić whiskey i nasza bohaterka nie omieszkuje wygarnąć mu, jaki to durny pomysł z tym turniejem i jak on to jest bubkiem, delikatnie mówiąc.

No i tutaj miałam oczywiście odczucia, że …. *oh shit, here we go again*…. Drugie takie same odczucia miałam w momencie, w którym później nasza dwójka oczywiście zawiera ze sobą układ, bo król decyduje, że Ava jest idealną kandydatką na jego żonę, bo on nie może się zakochać, ponieważ stwarza zagrożenie, a z Avą połączyła ich na start zdecydowana antypatia.

No więc nasza nisko urodzona elfka dołącza do turnieju i ma się zmierzyć z wysoko urodzonymi i obdarzonymi magią księżniczkami. Do Zaczarowanej Krainy zabiera ze sobą swoją ludzką przyjaciółkę no i przez pół książki czytamy o tym, jak to wygląda ta kraina, pałac, pokoje, jedzenie, ubrania… Nuda i miałam takie poczucie „meh”, bo generalnie wychodziło na to, że do klasycznej wersji biedna dziewczyna – bogaty, przystojny męski mężczyzna dodano tylko element tego, że nie jest bussinesmanem, a królem elfów.

Natomiast z czasem zaczęły się pojawiać tutaj… momenty, które trochę wybudzały mnie z trybu automatycznego czytania i były to te elementy świata fantastycznego.

Oczywiście nic wybitnego, ale kiedy zaczęły się pojawiać, to dotyczyły historii rodziny królewskiej oraz całej krainy i powodowały u mnie delikatne zainteresowanie. Widać, że autorka do tego przysiadła, pozgarniała też nazewnictwo... Także całkiem nieźle jak na tego typu książkę.

Jeżeli chodzi o wady, to w pewnym momencie król staje się wulgarny w swoich myślach i też słowach co do bohaterki i niby jest to uzasadniane tym, że elfy to są dzikie stworzenia, które w lasach wyprawiają rzeczy, ale strasznie sztucznie mi to wypadło.

Sposób działania magii też nie jest zamknięty w jakichś konkretnych ryzach, chociaż minimalne próby wprowadzenia ograniczeń są, ale znowu - bez szału.

A ponieważ jest to dylogia i drugi tom wychodzi w maju, to, ku memu własnemu zaskoczeniu, istnieją niezerowe szanse, że go przeczytam.

Mamy tutaj dwa światy – zwyczajny świat ludzi oraz Zaczarowaną Krainę elfów.

Główną bohaterką jest elfka Ava, którą jako małe dziecko z tej Krainy wygnano i wychowała się wśród ludzi.

Rozpada się jej wieloletni związek, w którym planowała swoją przyszłość i bardzo się angażowała, również finansowo, więc postanawia te swoje smutki zalać w barze napojami nie 0%. I...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książka wybrana tak totalnie przypadkowo, nie znałam jej wcześniej, ale że szukałam na kwiecień lekkich rzeczy, to stwierdziłam, że a!, spróbuję, najwyżej zrezygnuję, bo to taka młodzieżówka, z jednej strony zemsta, a z drugiej motyw od wrogów do kochanków, klasycznie…

Ale ja totalnie przepadłam! Nawet, jak nie ja, nie włączałam audiobooka, tylko czytałam zachłannie wersję elektroniczną i ją pochłonęłam.

Teraz na moment emocje na bok i słowo o fabule:

Główna bohaterka, która też prowadzi narrację, Mingshin, pomogła swojemu ukochanemu księciu pokonać jego przyrodnich braci i zdobyć tron, ale zaraz potem okazuje się, że on ją wykorzystał, wcale nie darzył jej uczuciem, kazał ją torturować i z zimną krwią chce zakończyć jej żywot.

Umierając, dziewczyna błagała bogów, aby cofnęli czas i dali jej okazję wszystko naprawić.

Jej modły zostają wysłuchane. Pojawia się rozbłysk swiatła i Mingshin budzi się dwa lata wcześniej. Wówczas przyrzeka, że Ren nigdy nie zostanie królem, a ona już nigdy się nie zakocha.

No i wiecie, ja myślałam, ze to pójdzie sobie klasycznie, jak po sznurku, że ona będzie się użalać nad sobą i planować jakoś na swój nastoletni sposób zemstę, a my będziemy tak śledzić te wydarzenia, które raz już się zdarzyły, tylko z nią próbującą coś tam zamieszać.

Ale nieee!

Okazuje się, że Mingshin ma łeb na karku, wróciła do swojego szesnastoletniego ciała, ale z doświadczeniem osiemnastolatki, z którego korzysta.

Po drodze musi zawalczyć o zabezpieczenie majątku rodziny po śmierci ojca oraz uchronić matkę od śmierci.

Oczywiście musi się na nowo zderzyć z czwórką książąt rywalizujących o tron, ale ma przy tym naprawdę przemyślenia i rozważa różne opcje, a w tej wersji wydarzeń okazuje się, że sojuszników znajduje tam, gdzie się nie spodziewa i jest tez podejrzliwa, przez co jako czytelniczka też miałam przez całą książkę te podejrzenia i zastanawiałam się, czy na pewno z tym bohaterem powinna się tak spoufalać, czy to może on/ona nie okaże się niespodziewanym zdrajcą w tej osi czasu…. Także było to angażujące.

A do tego w tej wersji pojawia się przeciwnik, którego poprzednio nie było wcale – wysłannik z kraju, z którym królestwo nie utrzymuje stosunków politycznych. On włada magią, która w tym kraju Mingshin jest zakazana.

I pojawienie się tej postaci wypada jako świetne przełamanie historii, kiedy z początku miałam właśnie te pierwsze jakieś nużące myśli o tym, że będziemy tak iść po sznurku i obserwować tylko tą nastolatkę jak próbuje się nie wysypać.

Pojawienie tej postaci wprowadza wątek czegoś w rodzaju turnieju, zadań do wykonania i to jest napisane na tyle dynamicznie, że wyrywa z tego pierwszego marazmu i to tempo i zainteresowanie potem jest utrzymane do końca książki.

Bohaterowie są świetnie nakreśleni, charakterystyczni, mimo ilości tych postaci ja nie miałam problemu z zapamiętaniem, kto jest kim, a ja zwykle mam ten problem przy mnogości osób.

Słabiej wypadają mniej istotne kwestie. Trochę deus ex machina jest wątek tego, że w nowym życiu Mingshin decyduje się brać lekcje fechtunku, żeby się móc bronić i oczywiście po paru lekcjach ona już jest w stanie parować ciosy, kombinować, tak nad wyraz dobrze jej idzie, chociaż niby jest to uargumentowane tym, że jej atutem jest zwinność i szybkość, a nie siła fizyczna. Ona nie staje też jakoś wybitnie do typowych pojedynków 1 na 1, bardziej gdzieś tam do jakiejś szarpaniny albo wsparcia dla kogoś, więc jeszcze nie jest źle, chociaż rzuca się to w oczy.

Kiepsko są zaznaczone zasady funkcjonowania magii, wiemy, że jest jej ileś tam rodzajów i w sumie niewiele ponadto, chociaż znów jest na to argument – magia w tym królestwie jest zakazana i ci ludzie nie mają z nią kontaktu, wiedza jest szczątkowa, bo księgi kazano spalić. Na pewno powinien to być element rozbudowany w kolejnej części.

No i jedna rzecz, która mnie irytowała w głównej bohaterce to to, że ona była naprawdę zafiksowana na tym, że ten jej były narzeczony to na pewno jest oszustem i wszystkich chce zdradzić i ta jej wściekłość na niego jest taka na 100%, podczas gdy w relacjach z innymi postaciami sama zaznacza, że w tej pierwszej wersji oni się zachowywali inaczej, że nie spodziewała się po nich jakiegoś tam zachowania i ma jakieś tam wątpliwości co do ich motywacji, ale nie przyszło jej do głowy, że może w tej wersji ten Ren też ma w sobie coś innego, nie, ona tutaj idzie na równo: dojadę typa, zobaczycie. Czy to było słuszne podejście, no to musicie przeczytać albo przesłuchać tę książkę.

Dla mnie to jest ogromne zaskoczenie, bo ja się kompletnie nie spodziewałam. To była taka ksiażka, o której ja myślałam, kiedy jej nie czytałam. Wyczekiwałam tylko, kiedy będę mogła dalej czytać, ona mnie wołała do siebie.

Zamieniłabym na te książkę masę popularnych wśród młodzież durnych, toksycznych pozycji, naprawdę.

Książka wybrana tak totalnie przypadkowo, nie znałam jej wcześniej, ale że szukałam na kwiecień lekkich rzeczy, to stwierdziłam, że a!, spróbuję, najwyżej zrezygnuję, bo to taka młodzieżówka, z jednej strony zemsta, a z drugiej motyw od wrogów do kochanków, klasycznie…

Ale ja totalnie przepadłam! Nawet, jak nie ja, nie włączałam audiobooka, tylko czytałam zachłannie wersję...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika LupusRevelio

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [6]

David Thewlis
Ocena książek:
7,8 / 10
2 książki
0 cykli
Pisze książki z:
2 fanów
Alek Rogoziński
Ocena książek:
6,8 / 10
45 książek
4 cykle
630 fanów
Dariusz Muszer
Ocena książek:
8,5 / 10
27 książek
0 cykli
Pisze książki z:
3 fanów

Ulubione

Andrzej Pilipiuk Kroniki Jakuba Wędrowycza Zobacz więcej
Martyna Raduchowska Demon Luster Zobacz więcej
Olivia Cunning Ostra gra Zobacz więcej
Martyna Raduchowska Szamanka od umarlaków Zobacz więcej
Andrzej Pilipiuk Kroniki Jakuba Wędrowycza Zobacz więcej
Nathaniel Branden Odpowiedzialność. Jak polegać na sobie i znaleźć sens życia Zobacz więcej
Ben Barkow Przewodnik ksenofoba. Niemcy Zobacz więcej
Nathaniel Branden Odpowiedzialność. Jak polegać na sobie i znaleźć sens życia Zobacz więcej
Ben Barkow Przewodnik ksenofoba. Niemcy Zobacz więcej

Dodane przez użytkownika

Nathaniel Branden Odpowiedzialność. Jak polegać na sobie i znaleźć sens życia Zobacz więcej
Dariusz Muszer Wolność pachnie wanilią Zobacz więcej
Nathaniel Branden Odpowiedzialność. Jak polegać na sobie i znaleźć sens życia Zobacz więcej
Dariusz Muszer Wolność pachnie wanilią Zobacz więcej
David Thewlis Pośmiertna sława Hectora Kiplinga Zobacz więcej
Ben Barkow Przewodnik ksenofoba. Niemcy Zobacz więcej
David Thewlis Pośmiertna sława Hectora Kiplinga Zobacz więcej
David Thewlis Pośmiertna sława Hectora Kiplinga Zobacz więcej
David Thewlis Pośmiertna sława Hectora Kiplinga Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
578
książek
Średnio w roku
przeczytane
58
książek
Opinie były
pomocne
1 547
razy
W sumie
wystawione
563
oceny ze średnią 5,9

Spędzone
na czytaniu
2 463
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
43
minuty
W sumie
dodane
22
W sumie
dodane
78
książek [+ Dodaj]