Najlepsza część serii jak do tej pory. Bardzo wiele się wydarzyło i chce więcej... :) Świetnie się czyta. Bardzo zrzylam się z głównymi bohaterami. Wiele razy śmiałam się a i uroniłam łzę . W tej części Klątwy Bogòw jest o wiele więcej scen seksu, śmielszych. Nie wpływa to jednak na mój odbiór tej historii . Nadal jestem zauroczona.

Najlepsza część serii jak do tej pory. Bardzo wiele się wydarzyło i chce więcej... :) Świetnie się czyta. Bardzo zrzylam się z głównymi bohaterami. Wiele razy śmiałam się a i uroniłam łzę . W tej części Klątwy Bogòw jest o wiele więcej scen seksu, śmielszych. Nie wpływa to jednak na mój odbiór tej historii . Nadal jestem zauroczona.

Ciężko jest oceniać mi książki z tej serii. Mimo wszystko jest to mało ambitne dzieło, ale...
Za każdym razem bawię się cudownie xD jest to taki polepszacz humoru <3
Są książki, które mają nas dokształcać, poszerzać horyzonty itp. I są takie, w której bohaterka ma **ujową moc - dosłownie.

Do czytania słuchałam:
Blood on Your Hands - Veda, Adam Arcadia
Stop Your Games - Bella Sisoski

Ciężko jest oceniać mi książki z tej serii. Mimo wszystko jest to mało ambitne dzieło, ale...
Za każdym razem bawię się cudownie xD jest to taki polepszacz humoru <3
Są książki, które mają nas dokształcać, poszerzać horyzonty itp. I są takie, w której bohaterka ma **ujową moc - dosłownie.

Do czytania słuchałam:
Blood on Your Hands - Veda, Adam Arcadia
Stop Your Games -...

Bóg Kreator wymyślił nową szkołę dla najsilniejszych sol, w której mają się oni uczyć od Bet. Po roku sol, którym nie uda się dostąpić boskości wraz ze swoim nauczycielem umrą. Każy z braci Abklętych dostaje pod opiekę sol płci żeńskiej, Willa bawi się w sol Chaosu, akademią zarządza Neutralność i Emmy jest przypisaną do niego ziemianką - co może pójść źle?

Willa stara się nauczyć używać swoich mocy i prostota (z braku lepszego określenia) jej umysłu sprawia, że przynajmniej jedną salwę śmiechu mamy gwarantowaną. Czwarty tom jest też zdecydowanie bardziej gorący - brak paktu = więcej seksu między bohaterami. Relacje Willi z braćmi oraz Emmy i Neutralności sprawiają, że książkę się pochłania w zastraszającym tempie i jest to dla mnie absolutnie główny powód czytania. Sama historia jakoś mi ucieka na drugi plan - ani nie czuję zainteresowania ani ciekawości, do tego strasznie się wlecze.

Niemniej jednak nieustannie świetnie się przy niej bawię, więc ocena 8/10.

Po więcej recenzji zapraszam na mojego bloga: napolcerenaty.pl

Bóg Kreator wymyślił nową szkołę dla najsilniejszych sol, w której mają się oni uczyć od Bet. Po roku sol, którym nie uda się dostąpić boskości wraz ze swoim nauczycielem umrą. Każy z braci Abklętych dostaje pod opiekę sol płci żeńskiej, Willa bawi się w sol Chaosu, akademią zarządza Neutralność i Emmy jest przypisaną do niego ziemianką - co może pójść źle?

Willa stara się...

Niestety to, co było zabawne przez pierwsze trzy tomy, teraz stało się nużące, a żaden nowy wątek nie nastąpił. Zaczynam mieć powoli dosyć czytania co stronę o przytulaniu, całowaniu, przechodzących prądach i całej gamie innych uczuć, które odczuwa główne bohaterka, gdy któryś z piątki jej dotyka. Fabuła zaczyna się wlec i równie dobrze całość mogłaby się zamknąć w trylogii. Wątek szkolenia Bet miałby sens, gdyby miał ręce i nogi, a niestety wyszła z tego zapchajdziura, jakby Autorka musiała na siłę przemycić nowych bohaterów.
Nadal całość ratuje Cyrus i Rau, którzy jeszcze mają jakikolwiek kręgosłup moralny. No i Emmy. Bracia Abcurse, a tym bardziej Willy, są już przeżuci i wypluci.

Niestety to, co było zabawne przez pierwsze trzy tomy, teraz stało się nużące, a żaden nowy wątek nie nastąpił. Zaczynam mieć powoli dosyć czytania co stronę o przytulaniu, całowaniu, przechodzących prądach i całej gamie innych uczuć, które odczuwa główne bohaterka, gdy któryś z piątki jej dotyka. Fabuła zaczyna się wlec i równie dobrze całość mogłaby się zamknąć w...

Kilka słów o kolejnym tomie „Klątwy bogów”. Jest to czwarty tom tej serii, a tytuł „Siła” nawiązują do mocy jednego z pięciu braci abklętych.

Będzie wyjątkowo, krótko bo to też już taki etap historii co by za wiele nie zaspojlerować.

„Klątwa bogów” to jedna z tych serii, które mogłabym czytać w kółko do końca życia i chyba nigdy by mi się nie znudziła. Mój TOTALNY COMFORT READ. Trochę głupkowata, niekiedy lekko żenująca, ale jednocześnie przegenialnie śmieszna. Jest idealnym wyborem na lekką i niezobowiązującą lekturę, zwłaszcza jeżeli potrzebujecie czegoś na poprawę humoru. Przy Abklętych i Willi (Kamieniu) nie da się źle bawić pomimo często pojawiających się absurdów. Zwłaszcza, że Willa to totalna niezdara i często pakuje się w kłopoty przez różne głupoty.

To jedna z tych serii, w której nie warto skupiać się na jej logiczność i sensie. Ona ma bawić. Ma wam umilić czas i zaserwować zabawną przygodę. Muszę was ostrzec - bo wciąga i uzależnia.

Głównym motywem książki jest reverse harem (jedna dziewczyna, pięciu gorących Sol). Tak naprawdę dopiero od tej części historia zaczyna być rzeczywiście spicy i pojawiają się jakieś konkretniejsze wątki erotyczne.

W „Sile” pojawi się jeszcze więcej komplikacji w życiu bohaterów (jakby do tej pory było ich mało 😅). Wielki Kreator, Staviti ma niebezpieczne plany grożące zmianą naturalnego porządku światów. Oczywiście w samym centrum wydarzeń znajdzie się Willa „Niezniszczalna” Knight razem ze swoją świtą pięciu abklętych. Przetrwanie w nowych okolicznościach może okazać się trudne… Zwłaszcza, że coraz więcej bogów kieruje swój wzrok ku Willi i w ogóle zaczyna ją zauważać.

Z całego serducha polecam! Kocham, kocham tę serię i będę kochać do ostatniej kropki nie ważne jak absurdalna by nie była.

Kilka słów o kolejnym tomie „Klątwy bogów”. Jest to czwarty tom tej serii, a tytuł „Siła” nawiązują do mocy jednego z pięciu braci abklętych.

Będzie wyjątkowo, krótko bo to też już taki etap historii co by za wiele nie zaspojlerować.

„Klątwa bogów” to jedna z tych serii, które mogłabym czytać w kółko do końca życia i chyba nigdy by mi się nie znudziła. Mój TOTALNY...

Willa po śmierci rąk Cyrusa oraz zerwaniu paktu o bratodziewczynie czuje się dobrze jak nigdy. Musi się co prawda jak na razie ukrywać by Rau nie odkrył, że nie stała się Betą Chaosu jednak nie przejmuje się tym zbytnio gdyż ma przy sobie wszystkich braci Abklętych. Niestety ich pozorny spokój zostaje przerwany przez Stavitiego, który postanawia stworzyć Akademię w której sol mieliby się uczyć pod bacznym okiem bogów. Zmuszeni do uczestniczenia w tej farsie kierowanej przez cudownego Cyrusa, bracia wraz z Willą wyruszają do Akademii. Nie mają jednak zamiaru podporządkowywać się woli Kreatora, a w szczególności nie ma takiego zamiaru Willa, która zaczyna odkrywać swoje moce.

Gdy skończyłam pierwszy tom tej serii byłam po prostu zakochana i z niecierpliwością czekałam na każdy kolejny, który podnosił poprzeczkę i muszę Wam powiedzieć, że ten tom jest po prostu wyśmienity. Mimo iż książka ma około 300 stron autorkom udało się zmieścić zarówno rozwijąjącą się na nowym poziomie relację Willi z braćmi, bardzo wciągającą fabułę oraz kompletnie nowy związek Emmy z pewnym bogiem. Nie brakowało również humorystycznych komentarzy czy sytuacji dzięki którym kompletnie nie czułam, że mamy obecnie jesień. Jeżeli jeszcze nie czytaliście tej serii to polecam ją Wam gorąco szczególnie jeśli szukaliście spicy romansu z boskimi mocami!

Willa po śmierci rąk Cyrusa oraz zerwaniu paktu o bratodziewczynie czuje się dobrze jak nigdy. Musi się co prawda jak na razie ukrywać by Rau nie odkrył, że nie stała się Betą Chaosu jednak nie przejmuje się tym zbytnio gdyż ma przy sobie wszystkich braci Abklętych. Niestety ich pozorny spokój zostaje przerwany przez Stavitiego, który postanawia stworzyć Akademię w której...

Zabójcze poczucie humoru, uwielbiam! ❤️

Zabójcze poczucie humoru, uwielbiam! ❤️

Brnę przez tę serię próbując zrozumieć zachwyty nad nią. Sam pomysł na fabułę jest fajny, komediowe ujęcie głównej bohaterki też. Ale wszystko to jest napisane w jakiś taki dziwny sposób który zupełnie do mnie nie trafia. Szybko, powierzchownie, być może jest to idealny materiał na scenariusz nieskomplikowanego erotycznego serialu fantasy ;)

Brnę przez tę serię próbując zrozumieć zachwyty nad nią. Sam pomysł na fabułę jest fajny, komediowe ujęcie głównej bohaterki też. Ale wszystko to jest napisane w jakiś taki dziwny sposób który zupełnie do mnie nie trafia. Szybko, powierzchownie, być może jest to idealny materiał na scenariusz nieskomplikowanego erotycznego serialu fantasy ;)

Za dużo pływania...

Za dużo pływania...

Na początku trochę się wynudziłam, ale ostatnie 100 stron to było mistrzostwo. Moje podejrzenia co do Willi się sprawdzają, że ma coś z mocy Kreatora. Tym bardziej jak jej ojcem mógł być sam brat Stavitiego - Jakan. Końcówka z Picą przeboska. Czekam na więcej, bo już się niecierpliwie co będzie dalej.

Na początku trochę się wynudziłam, ale ostatnie 100 stron to było mistrzostwo. Moje podejrzenia co do Willi się sprawdzają, że ma coś z mocy Kreatora. Tym bardziej jak jej ojcem mógł być sam brat Stavitiego - Jakan. Końcówka z Picą przeboska. Czekam na więcej, bo już się niecierpliwie co będzie dalej.