Egzorcysta

Okładka książki Egzorcysta Roland Janotta
Okładka książki Egzorcysta
Roland Janotta Wydawnictwo: Wydawnictwo Feniks fantasy, science fiction
442 str. 7 godz. 22 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Feniks
Data wydania:
2021-06-14
Data 1. wyd. pol.:
2021-06-14
Liczba stron:
442
Czas czytania
7 godz. 22 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366826380
Średnia ocen

5,7 5,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki O!Fka: Literacki Kwartalnik Fantastyczny #4 Bartosz Berezowski, Katarzyna Borucka, Wojciech Dyrda, Roland Janotta, Redakcja magazynu O!Fka, Artur Olchowy, Maja Olender, Szymon Płuska, Katarzyna Talar, Patryk Tomala
Ocena 6,0
O!Fka: Literac... Bartosz Berezowski,...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,7 / 10
24 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
460
51

Na półkach: , ,

Książka niestety jest przykładem jak zabić dobry pomysł z potencjałem (nawet na serię).
Dlaczego?
Po pierwsze jeśli chodzi o treść - autor nawrzucał duże wątki do jednego worka - sekta i wampiry, eksperymenty genetyczne, zaraz nagle bogowie egipscy, po wątek miłosny. I o ile każdy z nich byłby ciekawy, tutaj zostały zbagatelizowane, a przejścia między nimi były wręcz komiczne.
Po drugie - styl. Mam wrażenie, jakby książka została napisana raz i nagle skierowana do druku, bez przeczytania. Stylistyka leży, powtórzenia liczne, zdania zbudowane na poziomie opowiadań z gimnazjum.
I po trzecie - nie wiem czy tutaj akurat jest to uwaga w stronę autora i książki, czy raczej wydawnictwa. Liczne błędy w druku - ucięte zdania. Wygląda to tak, jakby debiutant napisał książkę, a wydawnictwo stwierdziło "wierzymy w Ciebie, wydamy Twoją książkę bez jakiejkolwiek korekty".
Smutne, bo naprawdę potencjał był.

Książka niestety jest przykładem jak zabić dobry pomysł z potencjałem (nawet na serię).
Dlaczego?
Po pierwsze jeśli chodzi o treść - autor nawrzucał duże wątki do jednego worka - sekta i wampiry, eksperymenty genetyczne, zaraz nagle bogowie egipscy, po wątek miłosny. I o ile każdy z nich byłby ciekawy, tutaj zostały zbagatelizowane, a przejścia między nimi były wręcz...

więcej Pokaż mimo to

avatar
156
14

Na półkach:

Dobra książka z ciekawą fabułą. Jednak czytając trzeba się skupić na naprawę wielu
różnych wątkach. Mam nadzieję, że to efekt chęci jak najszybszego wprowadzenia czytelnika do świata egzorcystów w pierwszym tomie i przy następnych (jeśli będą, na co mam nadzieję wskazuje zakończenie) się to trochę wyklaruje.

Dobra książka z ciekawą fabułą. Jednak czytając trzeba się skupić na naprawę wielu
różnych wątkach. Mam nadzieję, że to efekt chęci jak najszybszego wprowadzenia czytelnika do świata egzorcystów w pierwszym tomie i przy następnych (jeśli będą, na co mam nadzieję wskazuje zakończenie) się to trochę wyklaruje.

Pokaż mimo to

avatar
0
1

Na półkach: ,

Początkowo popierałam opinię bibliotekarki ze względu na ogromną liczbę grup występujących grup w książce. Są wampiry, zombii, egzorcyści, ludzie, jakieś sekty itp.... Wtedy moja ocena krążyła pomiędzy 5 a 6. Oczywiście jako osoba kochająca fantastykę zpaomniałam o książce myśląc o niej jak o czymś przeciętnym, aż do Targów w Krakowie gdzie miałam okazję porozmawiać z autorem. Dopiero wtedy miałam możliwość dopytania o kilka spraw, oraz wysłuchania małego zarysu którym podzielił się ze mną autor. Zaciekawiona przeczytałam książkę po raz kolejny i tym razem rozumiejąc wizję autora nieco bardziej, zdecydowałam się ocenić książkę w taki sposób. Oczywiście ocena ta jest subiektywna, i wielu prawdopodobnie się ze mną nie zgodzi, ponieważ obecnie dostępny jest jedynie peirwszy tom, co nie zmienia faktu że niecierpliwie czekam na kontynuację.

Historia jest przedstawiona szybko, i niejako jest to konieczne, a przynjamniej rpzez cześc odniosłam wrażenie że pewne rzeczy są jak z jakiejś instrukcji. Autor rzuca nas w świat który sam stworzył, i wmusza w czytelnika te informacje co staje się trudne przez pierwszą chwilę, ale pooi przebiciu się przez pierwsze rozdziały akcja się unormowuje, kierując nas w stronę piasków pustynnych.

Mniej więcej w połowie, akcja przenosi nas w zupełnie nowy świat, ponownie wprowadzając zawirowania i niszcząc pogląd o książce po raz drugi. JEst to po części chaotyczne, ale taki chaos ma pewien urok, zwłascza że sam bohater sprawia wrażenie lekko narwanego. W tym miejscu nie zgodze się z opinią że ma on ciągle szczęście, bo zakończenie wywołało u mnie płacz co samą mnie zdziwiło.

Istniejący wątek romantyczny w tym miejscu wolę pominąć bo wolałabym zobaczyć tu co innego, ale wierzę że autor jeszcze nas zaskoczy, zwłaszcza że z rozmowy z nim wywnioskowałam nadchodzące przwroty w tejże kwestii.

Ogólnie psotac którą najbardziej polubiłam zmarła, jednakże to sposób jej śmierci jest moim ulubionym momentem. Tak jak czasami wydaje się że autor miał kłopot z prowadzeniem dialogu lub przedstawieniem sytuiacji (pogubiłam się w przypadku rozmowy z księdzem, a także sprawą z inkwizycją),tak innym razem opis ten jest napisany świetnie.

Ostatecznie chciałam dać ocenę 8, jednakże książka zawiera sekret, o którym autor śmiało opowiadał podczas rozmowy, mianowicie jest to zadanie dla czytelnika aby odnaleźć postać głównego przeciwnika w książkach historycznych. Faktycznie udało mi się go odnaleźć, a przy okazji autor zainteresował mnie tematyką Starożytnego Egiptu, co uważam za spore osiągnięcie jak na siebie dlatego moja ostateczna ocena to 9/10. Świetnie się przy niej bawiłam i z przyjemnością poznam dalsze przygody przysłowiowego "Egzorcysty".

Początkowo popierałam opinię bibliotekarki ze względu na ogromną liczbę grup występujących grup w książce. Są wampiry, zombii, egzorcyści, ludzie, jakieś sekty itp.... Wtedy moja ocena krążyła pomiędzy 5 a 6. Oczywiście jako osoba kochająca fantastykę zpaomniałam o książce myśląc o niej jak o czymś przeciętnym, aż do Targów w Krakowie gdzie miałam okazję porozmawiać z...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
785
148

Na półkach: , ,

Skuszona tytułem i ciekawym opisem, sięgnęłam po książkę p. Rolanda. Bardzo ciekawy pomysł na fabułę - pokazanie egzorcystów (naszego głównego bohatera Rayana) od zupełnie innej strony. Walczący z demonami, wyposażeni w niesamowitą broń i udoskonalenia techniczne. Jednak walka z demonem, zawsze pozostawia jakiś ślad na egzorcyście - przejmowanie zdolności, uszczerbki fizyczne i psychiczne. To na prawdę świetny pomysł! I to wszystko zapowiadało się bardzo interesująco :)

Niestety, czytając miałam nieodparte wrażenie, że mamy w tej historii za duuużo wszystkiego - za dużo wątków. Bo to nie tylko demony, mamy jeszcze całe zaplecze wampirów, zombi i innych stworzeń, plus sekta, a na dokładkę jeszcze bogowie egipscy i eksperymenty na ludziach. Jak dla mnie było troszkę tego za dużo i czytając miałam wrażenie, jakbym doznała jakiegoś przeskoku w historii. Najpierw była cała otoczka wampirów, sekta i walka z demonami, a potem przeskok na bogów, Egipt i nadal walka z demonami. Bardzo dużo tego - może aż za dużo? Zdecydowanie ta druga część była dla mnie najbardziej interesując. Jednak niestety i tutaj zabrakło mi "mięsa" - w końcu walka z potężnym bogiem, powinna być mocno zaznaczona.

A teraz przejdźmy do wątku miłosnego, który jak się okazało na końcu książki odegrał znaczącą role - choć przez całe 400 str nie dało się go odczuć i mi to odpowiadało. Postać samego Ryana - egzorcysty była dla mnie bardzo ciekawa. A ten wątek miłosny, no cóź. Jest bo jest, ale dziwnie, że tak na końcu położony został na niego duży nacisk ;/

I może jeszcze wspomnę, że postać samego Rayana, o ile jest naprawdę bardzo intersująca, o tyle ten bohater naprawdę ma bardzo dużo szczęścia - z każdej opresji wręcz idealnie wychodzi. Czasami aż za idealnie..

Niestety, muszę jeszcze wspomnieć o samym wydaniu książki. Czytało się ją szybko, jednak niesamowicie mozolnie przez okropne błędy w redakcji, jak i merytoryczne. Nie wiem, czy tylko mi się trafił egzemplarz z tyloma błędami. Ale to bardzo rzutuje na odbiór książki. Zamiast skupiać się na lekturze, ciągle rozpraszały mnie błędy - a niestety, to odbija się na odbiorze książki.

Skuszona tytułem i ciekawym opisem, sięgnęłam po książkę p. Rolanda. Bardzo ciekawy pomysł na fabułę - pokazanie egzorcystów (naszego głównego bohatera Rayana) od zupełnie innej strony. Walczący z demonami, wyposażeni w niesamowitą broń i udoskonalenia techniczne. Jednak walka z demonem, zawsze pozostawia jakiś ślad na egzorcyście - przejmowanie zdolności, uszczerbki...

więcej Pokaż mimo to

avatar
85
85

Na półkach: , ,

Hej👻

Dziś zaproszę Was w odwiedziny do świata pełnego demonów, zdrajców, nieszczęśliwych miłości i potwornych zombie. Do rzeczywistości, w której Rayan żyje już od długiego czasu – walczy z istotami z piekła i uczy nowe pokolenia egzorcystów, którzy również będą musieli podążyć krętymi ścieżkami losu i stawić czoła potworom. Przygoda z Rayanem to świetny odpoczynek od cięższej literatury, choć od razu należy zaznaczyć, iż książka ocieka przemocą. Jednocześnie nie jest nadużywana, a świetnie wpisuje się w charakter powieści.

Przede wszystkim chciałabym zwrócić uwagę na fakt, iż świat wykreowany przez Rolanda Janottę jest dość obszerny i ciekawy. Większość rzeczy ma logiczne wytłumaczenie, a każde z wydarzeń prowadzi nas bliżej do rozwiązania zagadki. Polowania Rayana na demony są dość drastyczne i często można przeczytać o dość… brutalnych działaniach egzorcysty, ale właśnie ta krwawość nadaje powieści odpowiedniej ostrości.

„- Robisz coś, co kompletnie nie ma sensu.
– A wręcz przeciwnie. – Odwróciłem się przodem do niego, skręcając wiertło z wiertarką.
– Chwila, co ty kombinujesz?
– A nic takiego, jedynie dbam żebyś się nigdzie nie ruszył.
– Jesteś chory psychicznie.
– Możliwe.
Nie czekając, przyłożyłem wiertło do jego uda i zacząłem wiercić.”

W „Egzorcyście” nie zabraknie też zaskakujących zwrotów akcji, które są zupełnie nie do przewidzenia. Pozytywnie zaskoczyły mnie umiejętności autora… w wyprowadzaniu czytelnika w pole!😂 To wcale nie takie łatwe – wiedzieć coś i skutecznie ukrywać to do momentu wielkiego finału (czy też finałów). Nie spodziewałam się pewnej zdrady i na pewno nie spodziewałam się zakończenia.

Główny bohater nie jest postacią, która irytuje – z tym strzelającym z nóg panem idzie się całkiem nieźle dogadać! Im dalej, tym lepiej. Dotyczy to też autora i jego stylu – na początku (przez kilka rozdziałów) pewne rzeczy zostały opisane bardzo szczegółowo, inne niestety mniej, a jeszcze kolejne… w specyficzny sposób. Nie chcę zdradzać zbyt wiele, więc powiem tak: autor jakoś musiał zaprosić czytelników w progi swojego świata, a ponieważ jest on tak rozbudowany, to pewne dialogi pełnią typowo informacyjną funkcję. Nie są arcyangażujące, ale potrzebne do zrozumienia świata. Zupełnie inaczej ma się sprawa później, gdy już autor się rozkręcił – wtedy dosłownie płynie się przez tekst.

Książka jest wielowątkowa i sporo rzeczy czeka na wyjaśnienie w kolejnych tomach, także czekam na dalsze losy Rayana! Nie mogę wybaczyć autorowi tego, jak zakończył pierwszy tom! Ostatni rozdział przyprawił mnie o mały zawał serca – powieść jest emocjonująca, to trzeba jej oddać.

„(…) dawno nie byłem na cmentarzu, a w końcu wypadałoby czasem posprzątać swój grób i zapalić na nim znicz. Zwłaszcza, że to już będą ze dwie dekady od kiedy oficjalnie umarłem.”

„Egzorcysta” to dobra lektura dla fanów fantastyki – myślę, że większość osób odnajdzie się w świecie Rayana i go pokocha. Jest w czym zanurzyć czytelniczy ząb.

Duchy, wiedźmy, czarne elfy, egzorcyści – wszystko to znajdziecie na kartach książki Rolanda Janotty. Spodobały mi się oryginalne pomysły autora, takie jak świat dusz (to, co w tej przestrzeni można robić oraz do czego ją wykorzystać).

Powieść to jedna wielka akcja – cały czas coś się dzieje. Nie ma nawet chwili odpoczynku, ale to zdecydowanie dobrze! Nie ma szans, że ktoś będzie się nudził podczas czytania.

Korekta książki jest w porządku, ale można jeszcze by w tym zakresie coś zdziałać.

Czego w książce mi zabrakło? Na co chciałabym, aby autor zwrócił większą uwagę podczas pisania?

Wątek miłosny. Jakoś go nie czułam – w sumie też jest on ledwie zaznaczony, więc ciężko było dobrze się w niego wgryźć. Brakowało mi więcej wzmianek o wybrance Rayana. Chciałam ją lepiej poznać – zobaczyć na własne oczy rozwój relacji między tą dwójką i zrozumieć, czemu egzorcysta się nią tak fascynował. Chętnie też zobaczyłabym ją, jako jedną z tych bardziej wiodących postaci, a nie kogoś schowanego jedynie w tle. Ten aspekt zaliczam na minus powieści Rolanda Janotty – wątek miłosny nie jest tak rozwinięty, jak na to liczyłam (a jest to jedna z tych rzeczy, na które zwracam uwagę w książkach – jestem starym, uzależnionym od miłości, sparszywiałym romantykiem, który lubi poczytać o perypetiach dwójki (trójki i więcej) ludzi/istot😅😁).

„Egzorcysta” sprawdzi się świetnie dla każdego miłośnika fantastyki oraz książek owianych tajemnicą. Wartka akcja to duża zaleta tego tytułu, tak jak ciekawie wykreowany świat. Bardzo dużo dowiadujemy się o głównym bohaterze i jego poczynaniach – o innych postaciach nieco mniej, jednak Rayan w zupełności wystarczy. To mężczyzna o wielu twarzach i umiejętnościach, z którym można świetnie spędzić wieczór. Mimo mocno zarysowanej drastyczności i ostrości, książka wpasowała się w moje gusta.

Moja ocena: 8/10

Hej👻

Dziś zaproszę Was w odwiedziny do świata pełnego demonów, zdrajców, nieszczęśliwych miłości i potwornych zombie. Do rzeczywistości, w której Rayan żyje już od długiego czasu – walczy z istotami z piekła i uczy nowe pokolenia egzorcystów, którzy również będą musieli podążyć krętymi ścieżkami losu i stawić czoła potworom. Przygoda z Rayanem to świetny odpoczynek od...

więcej Pokaż mimo to

avatar
641
131

Na półkach:

Niby ciekawa, zakończenie niestety takie ...bez zakończenia. Szkoda

Niby ciekawa, zakończenie niestety takie ...bez zakończenia. Szkoda

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    29
  • Chcę przeczytać
    21
  • Posiadam
    7
  • 2023
    2
  • Z autografem
    2
  • Roland Janotta
    1
  • Fantasy Horror SF
    1
  • Fantastyka
    1
  • Luty 2022 R.
    1
  • Samodzielne
    1

Cytaty

Więcej
Roland Janotta Egzorcysta Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także