Sprawa Sary

- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Wydawnictwo:
- W.A.B.
- Data wydania:
- 2021-08-11
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-08-11
- Liczba stron:
- 336
- Czas czytania
- 5 godz. 36 min.
- Język:
- polski
- Tagi:
- literatura polska
Witold Wedler to prawie 40-letni, niespełniony zawodowo i prywatnie dziennikarz śledczy. Kiedy zapada na nietypowy rodzaj padaczki - podczas ataków zaczynają go dręczyć wizje z przeszłości - szef odsyła go na zwolnienie. Zamiast tego Witek jedzie do Brzezińca, miejscowości, w której jako dziecko spędził w 1993 roku ostatnie szczęśliwe wakacje. Sara była jego pierwszą miłością. On był ostatnią osobą, która widziała Sarę żywą. Co się stało z trzynastolatką? Została zamordowana, uciekła, a może... wciąż żyje? I kim jest tajemnicza Lena, która tak bardzo ją przypomina? Jedyną szansą na zamknięcie przeszłości jest rozwikłanie zagadki sprzed 27 lat.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Wyróżniona opinia
Sprawa Sary
Karolina Głogowska to dziennikarka, redaktorka, współautorka powieści „Dwanaście życzeń”, „Inna kobieta” i „Zanim cię zapomnę”. Współpracowała m.in. z Wirtualną Polską, Onetem, PAP oraz telewizją Asta. Zarówno w swoich reportażach, jak i książkach opowiada tym, co niewygodne, trudne i zamiecione pod dywan [opis pochodzi od Wydawcy]. Notka biograficzna autorki już powinna nakierować Was na to, jaką książką jest „Sprawa Sary” – charakteryzuje się dziennikarską dociekliwością i cały czas trzyma w napięciu, nie pozwalając czytelnikowi się znudzić i porzucić tematu, z kolei opowieść o tym co niewygodne i trudne jest gwarantowana praktycznie od pierwszych stron. Macie ochotę przekonać się, dlaczego? Witold Wedler pracuje jako dziennikarz śledczy, jednak z powodu ataków padaczki zostaje wysłany na zwolnienie. Podczas napadów jego umysł podsuwa mu urywki z przeszłości, aż w końcu Witek sam nie wie, czy wydarzyło się to naprawdę, czy może podświadomość podsuwa mu te obrazy. Na przymusowym urlopie nie marnuje jednak czasu i bagatelizując swoje zdrowie, postanawia rozwikłać sprawę, która nieustannie męczy go w wizjach, a konkretnie sprawa zniknięcia Sary sprzed 27 lat, dokładnie 31 lipca 1993 roku. Postanawia wrócić do miejsca, w którym to wszystko się zaczęło. Czy na dobre wyjdzie mu powrót do Brzezińca, miejscowości, w której spędził z Sarą i przyjaciółmi najlepsze (i być może równocześnie najgorsze) lato swojego życia? UWIELBIAM książki, które pochłaniają mnie na kilka godzin i całkowicie wciągają, do tego stopnia, że nie jestem w stanie przestać czytać, dopóki nie zobaczę kropki na ostatniej stronie. Tak było ze „Sprawą Sary” – od pierwszej strony historia mnie porwała, a im dalej, tym było tylko lepiej. Dwutorowość akcji dodaje rewelacyjnego nastroju i charakteru całej historii. Nie tylko śledzimy na bieżąco życie Witolda i jego próby dojścia do prawdy, co stało się z Sarą, ale także „naocznie” doświadczamy tego, jak wyglądało jego życie w latach 90-tych, jak poznał Sarę i co ich połączyło, a przede wszystkim co dokładnie stało się tego lata. Niezmiernie szanuję autorów, którzy potrafią tak poprowadzić akcję, że nawet na chwilę nie ma się ochoty odłożyć książki. Historia jest nie tylko ciekawa pod względem śledztwa Witolda i jego rezultatów, ale też tego, jak wielu rzeczy nie dostrzegamy w życiu innych, nawet tych, którzy mieszkają tuż obok. Pani Głogowska wykorzystała potencjał tej historii do końca – praktycznie każdy z bohaterów skrywa jakąś tajemnicę, która wstrząsa swoją brutalnością, porusza do granic i pozostawia z wieloma pytaniami: jak, dlaczego, po co? Zdecydowanie podczas lektury nie zabraknie emocji, a zakończenie wprawi wszystkich w zaskoczenie. Osobiście jestem zachwycona tą książką, życzyłabym sobie samych takich powieści – które nie tylko dostarczają rozrywki, ale i poruszają do głębi, skłaniają do refleksji i uświadamiają, że świat wcale nie jest taki piękny, jak mogłoby się wydawać, a najbliżsi mogą być naszymi największymi wrogami. Chapeau bas!
Oceny
Cytaty
- Jest lekarką. Pediatrą. Wiesz, kto to pediatra? – Wiem, nie jestem debilem – wypaliłem, choć w tamtym momencie sam o sobie miałem nie najl...
RozwińFanga naprawdę miała na imię Iza i była lokalsem. No, prawie, bo mieszkała w oddalonych o dziesięć kilometrów Prabutach, ale wakacje spędzał...
Rozwiń
OPINIE i DYSKUSJE
Sara zaginęła kilka dni przed swoimi trzynastymi urodzinami. Nikt jednak nie zaangażował się w jej poszukiwania całym sercem, nawet matka. Niedługo po zaginięciu córki, rzuciła pracę w szpitalu i wyjechała za granicę.
Do sprawy, po dwudziestu siedmiu latach, powraca Witold Wedler- czterdziestoletni dziennikarz śledczy. Sara była jego pierwszym zauroczeniem. Witka zaczynają dręczyć wizje z przeszłości. Okazuje się, że choruje on na padaczkę. Dziennikarz jednak nie chce się leczyć, za wszelką cenę chce rozwiązać zagadkę z przeszłości. Postanawia wyjechać do Brzezińca, miejscowości w której spędzał w 1993 roku wakacje. W tym czasie zaginęła Sara. Witek jako ostatni ją widział.
Czy Witkowi uda się rozwiązać zagadkę zaginięcia Sary? Zapraszamy Was do przeczytania książki.
Autorka opisuje zdarzenia w dwóch przestrzeniach czasowych: 1993 rok i teraźniejszość. Im dalej czytamy, tym jesteśmy bliżej rozwiązania zagadki, które jest bardzo zaskakujące.
Karolina Głogowska porusza w książce wiele problemów: przemoc w rodzinie, kazirodztwo, podszywanie się pod kogoś innego w sieci, seksoholizm. Dzięki temu nie mamy ani chwili na nudę.
Zachęcamy Was do przeczytania książki.
Nasza ocena 10/10.
Gratulujemy autorce napisania wspaniałego thrillera.
"Dwie cząstki, które powstały w jednym procesie fizycznym, na zawsze pozostała ze sobą w jakiś sposób związane. To znaczy, że nawet znajdą się potem na przeciwległych krańcach wszechświata, jedna będzie reagowała na zachowania drugiej. Fizycy nazywają to splątaniem, poeci- miłością.," Karolina Głogowska
Sara zaginęła kilka dni przed swoimi trzynastymi urodzinami. Nikt jednak nie zaangażował się w jej poszukiwania całym sercem, nawet matka. Niedługo po zaginięciu córki, rzuciła pracę w szpitalu i wyjechała za granicę.
więcej Pokaż mimo toDo sprawy, po dwudziestu siedmiu latach, powraca Witold Wedler- czterdziestoletni dziennikarz śledczy. Sara była jego pierwszym zauroczeniem. Witka zaczynają...
• SPRAWA SARY • KAROLINA GŁOGOWSKA
„ONA BYŁA JEGO PIERWSZĄ MIŁOŚCIĄ. ON JAKO OSTATNI WIDZIAŁ JĄ ŻYWĄ”
Od pierwszych zdań książka wessała mnie w wir wydarzeń, piekielnie zaintrygowala. Ileż to książek o zaginięciach dzieci już przeczytałam? Dziesiątki? Setki? Sporo tego było, a jednak ten temat, choć jest często poruszany w literaturze kryminału, to nie przestaje targać moimi uczuciami jak szmacianą lalką. Sprawa Sary, choć fabularnie może nie wyróżnia się niczym szczególnym, to jednak zwróciłam uwagę na nietuzinkowy klimat jaki udało się autorce stworzyć. Lata 90, beztroskie dzieciństwo, wieś, zapach jeziora, nadziewanie robaków na wędkę, ucieczki z domu na potajemne kąpiele w jeziorze, pierwsza miłość... Karolina Głogowska w realny sposób przedstawia uroki tamtych czasów, pokazuje zarówno te ciepłe, pozytywne strony, ale również masę zaniedbań jakich dopuszczano się w tamtych czasach podczas zaginięć dzieci. W swojej książce autorka wzięła na widelec bardzo wiele wątków społecznych, sąsiedzka nienawiść, romanse, zdrady, przemoc, pedofilia, i wiele wiele innych, o których mówić nie powinnam, żeby nikomu nie zepsuć lektury.
Dodatkowym walorem powieści jest główny bohater, który wyzwala w czytelniku bardzo różne emocje. Jego charakter wykreowany został w sposób nieoczywisty. Nie do końca jesteśmy pewni czy jest dobrym człowiekiem i co wydarzyło się lata temu z Sarą. Skoro widział ją jako ostatni czy możliwe jest, by wiedział co się z nią stało i wyparł to ze świadomości???
Dziś po latach szuka prawdy...grzebie, węszy, wraca na stare śmieci, poszukuje... podczas tej sentymentalnej wędrówki w czasie zmierzy się też z samym sobą. Jak skończy się SPRAWA SARY? Czy dziewczyna żyje?
.
Genialna w swej klasycznej formie, pozbawiona brutalnych opisów, a jednak przerażająca pod względem cierpienia, które zostało tutaj przestawione. Znakomita, wciągająca... prawdziwa złodziejka czasu. Taka właśnie jest SPRAWA SARY. Nie wiem jak na Was wpłynie finał tej historii... mnie zalała fala łez... polecam bardzo!!!!!❤️
• SPRAWA SARY • KAROLINA GŁOGOWSKA
więcej Pokaż mimo to„ONA BYŁA JEGO PIERWSZĄ MIŁOŚCIĄ. ON JAKO OSTATNI WIDZIAŁ JĄ ŻYWĄ”
Od pierwszych zdań książka wessała mnie w wir wydarzeń, piekielnie zaintrygowala. Ileż to książek o zaginięciach dzieci już przeczytałam? Dziesiątki? Setki? Sporo tego było, a jednak ten temat, choć jest często poruszany w literaturze kryminału, to nie przestaje targać...
Historia zaginięcia małoletniej Sary, brak jest ciała i brak wiadomości od niej i o niej przez 27 lat. Autorka zastosował dwie płaszczyzny czasowe, które wzajemnie się przeplatają. Narratorem i głównym bohaterem tego thrillera jest Witol Wedler. W 1993 roku był młodym chłopakiem, który pokochał Sarę i widział ją ostatni. Po latach zostaje dziennikarzem śledczym i w okresie, kiedy ma problemy ze zdrowiem i przebywa na zwolnieniu lekarskim, próbuje dociec co stało się z Sarą. Zaskakujący jest finał tego śledztwa. Książka trzyma w napięciu. Naświetlone zostały problemy z życia wydawałoby się normalnych rodzin: pedofilię, przemoc w rodzinie, alkoholizm. Mamy też incydent jak łatwo jest oszukiwać w sieci, podawać się za zupełnie kogoś innego.
Historia zaginięcia małoletniej Sary, brak jest ciała i brak wiadomości od niej i o niej przez 27 lat. Autorka zastosował dwie płaszczyzny czasowe, które wzajemnie się przeplatają. Narratorem i głównym bohaterem tego thrillera jest Witol Wedler. W 1993 roku był młodym chłopakiem, który pokochał Sarę i widział ją ostatni. Po latach zostaje dziennikarzem śledczym i w okresie,...
więcej Pokaż mimo toSam przebieg, pomysł i ogólnie fabuła nie porywa. Za dużo tych powrotów do 1993 roku.
Jakiś plus to jedynie, że zostało opisane tereny w którym spędziłem dzieciństwo.
Sam przebieg, pomysł i ogólnie fabuła nie porywa. Za dużo tych powrotów do 1993 roku.
Pokaż mimo toJakiś plus to jedynie, że zostało opisane tereny w którym spędziłem dzieciństwo.
Jak ja lubię takie niespodzianki... Przystępując do lektury "Sprawy Sary" nie zakładałam, że książka okaże się aż tak dobra. Powieść pani Głogowskiej jest wciągająca i mroczna. Bardzo dobra lektura.
📖
"Sprawa Sary" wciąga od początku. Jest to książka, którą ciężko odłożyć - jak już zaczniemy czytać, to chce się więcej i więcej. Autorka stworzyła bardzo ciekawą historię - akacja książki prowadzona jest dwutorowo: mamy okazję poznać grupę dzieciaków, którzy spędzają wspólnie wakacje latem 1993 roku oraz historię pewnego dziennikarza, który po latach wraca do sprawy zaginięcia przyjaciółki sprzed lat. W przeszłości obserwujemy grupę nastolatków i śledzimy ich przyjaźń, kłótnie, konflikty, problemy oraz pierwsze miłości. W zdecydowanej mierze jest to tło społeczne. W teraźniejszości poznajemy 40-letniego Witolda, który niegdyś należał do rzeczonej paczki dzieciaków. Próbuje on rozwiązać sprawę zaginięcia swojej pierwszej miłości, Sary. Ta część jest zdecydowanie wątkiem kryminalnym. Zresztą bardzo dobrym i wciągającym wątkiem. Autorka podrzuca nam kilka tropów - ciężko zdecydować i odgadnąć, który jest słuszny. Mnie się to nie udało - dopiero epilog przyniósł mi odpowiedzi w postaci rozwiązania sprawy Sary.
📖📖
Narracja w pierwszej osobie, narratorem powieści jest jej główny bohater, Witold - oprowadza on nas zarówno w teraźniejszości jak i przeszłości.
Podsumowując: bardzo dobra, ciekawa i wciągająca powieść. Nie spodziewałam się, że będzie aż tak dobrze. Książka wciąga od początku a stworzona przez autorkę historia ani przez chwilę nie nudzi. Z przyjemnością polecam!
Jak ja lubię takie niespodzianki... Przystępując do lektury "Sprawy Sary" nie zakładałam, że książka okaże się aż tak dobra. Powieść pani Głogowskiej jest wciągająca i mroczna. Bardzo dobra lektura.
więcej Pokaż mimo to📖
"Sprawa Sary" wciąga od początku. Jest to książka, którą ciężko odłożyć - jak już zaczniemy czytać, to chce się więcej i więcej. Autorka stworzyła bardzo ciekawą historię -...
https://podrugiejstronieokladki6.blogspot.com/2022/03/sprawa-sary-karolina-gogowska.html
Z racji, że nie siedzę w nowinkach z działu kryminał/thriller, „Sprawa Sary” jest moim pierwszym spotkaniem z autorką. Okładka tej pozycji w zasadzie nie mówi zbyt wiele o fabule, za to wzbudza całkiem ciekawe domysły. Dziewczyna trzymająca lustro, w którym odbija się spokojna tafla jeziora? Czy śmierć poniesiona została przez utopienie? Czy może ktoś wcześniej zabił, a potem chcąc ukryć ciało wrzucił do jeziora, które wypłynęło i uruchomiło sprawę Sary?
Witold Wedler to prawie 40-letni, niespełniony zawodowo i prywatnie dziennikarz śledczy. Mężczyzna boryka się z problemami zdrowotnymi i kiedy zapada na nietypowy rodzaj padaczki – podczas ataków zaczynają go dopadać wizje z przeszłości. Wtedy też szef odsyła go na zwolnienie, aby Witold odpoczął i zregenerował się. Zamiast tego, dziennikarz jedzie do Brzezińca, miejscowości w której jako dziecko spędził w 1993 ostatnie beztroskie wakacje. Sara była jego pierwszą prawdziwą miłością. On był ostatnią osobą, która widziała Sarę żywą. Wedler postanawia dowiedzieć się co stało się w tamte wakacje i czy ówczesna trzynastoletnia Sara nadal żyje, czy może już od dawna jest martwa. Jedyną szansą, na oczyszczenie teraźniejszości i przyszłości jest uwikłanie się z przeszłością, która przez dwadzieścia siedem lat prześladuje Witolda.
Historia w tej książce dzieje się na dwóch płaszczyznach. Wraz z Witkiem dostajemy zwolnienie od szefa, aby odpocząć i przyjeżdżamy do Brzezińca, ale też razem z mężczyzną, a raczej wtedy chłopakiem cofamy się do 1993 roku i wakacji. Obie te historie przeplatają się ze sobą, ale bardzo łatwo odnaleźć się w całej fabule. Jedno przez całą książkę się nie zmienia – naiwność i łatwowierność Witolda. Jeżeli on jest dziennikarzem śledczym, to naprawdę powątpiewam czy jego artykuły mają choć grosz researchu. Dlaczego? Cóż, zarówno jako dziecko, jak i jako dorosły wierzy we wszystko, co mu się powie. Z początku myślałam, że to jakieś specjalnie zagranie autorki, jednak w połowie książki zrozumiałam, że tutaj nic się nie zmieni.
Podzielenie książki na dwie ścieżki czasowe sprawiło, że Karolina Głogowska musiała wejść w głowę zarówno dziecka, jak i dorosłego mężczyzny. I jak podczas wakacji wiadomo, dzieci nie myślą o rzeczach, które spędzają sen z powiek dorosłym, tak problemy starszego Witka są zupełnie inne, niż pierwsze zauroczenie, czy teksty dziewczyn w stronę chłopców. Tutaj muszę autorce oddac honor, że wejście w obie skóry Wedlera wyszło naprawdę dobrze.
Cała ta kryminalna zagadka jest w „Sprawie Sary” dość prosto skonstruowana. Wystarczy dokładnie czytać książkę, a rozwiązanie samo przychodzi na myśl. Nie byłam zaskoczona zakończeniem tej historii. Niemniej jednak i tak mi się ono podobało.
„Sprawa Sary” to dopracowana książka, jednak brakuje w niej zakończenia, które wbija w fotel i zaskakuje. Jest to raczej kryminał dla osób, które nie wymagają zagmatwanych śledztw, podczas których błądzimy zanim dowiemy się prawdy. Jeżeli znajdujecie się właśnie w tej grupie to „Sprawa Sary” powinna być dla Was lekturą ciekawą Jeżeli jednak jesteście starymi kryminalnymi wyjadaczami to będziecie się tutaj zwyczajnie nudzić.
https://podrugiejstronieokladki6.blogspot.com/2022/03/sprawa-sary-karolina-gogowska.html
więcej Pokaż mimo toZ racji, że nie siedzę w nowinkach z działu kryminał/thriller, „Sprawa Sary” jest moim pierwszym spotkaniem z autorką. Okładka tej pozycji w zasadzie nie mówi zbyt wiele o fabule, za to wzbudza całkiem ciekawe domysły. Dziewczyna trzymająca lustro, w którym odbija się spokojna tafla...
„ONA BYŁA JEGO PIERWSZĄ MIŁOŚCIĄ. ON JAKO OSTATNI WIDZIAŁ JĄ ŻYWĄ”
W 1993 trzynastoletni wówczas Witek spędza wakacje nad jeziorem w Brzezińcu. To tam poznaje Sarę - swoją rówieśniczkę. Pewnego dnia po ich wspólnej, wieczornej zabawie nad wodą, dziewczynka znika. Nie wiadomo co się z nią stało, każdy wypoczywający w tym czasie nad jeziorem zostaje zaangażowany w poszukiwania, nie przynoszą zamierzonego efektu. Nikt nie wie co tak naprawdę się wydarzyło. Mija 27 lat, Witek zaczyna mieć przebłyski z przeszłości, z tego powodu zostaje wysłany na zwolnienie, wykorzystuje je do tego, aby wyruszyć na poszukiwania prawdy…
Nigdy wcześniej nie czytałam żadnej książki pani Karoliny Głogowskiej, kupiłam ją pod wpływem chwili, nawet nie czytając żadnych opinii, długo leżała na półce i zbierała kurze, ale przyszedł czas na przeczytanie jej – no i przyznam się, że takie zakupy to ja lubię – trafione w dziesiątkę.
Książka świetna, fabuła genialna, szybko czytające się rozdziały. Pisana z perspektywy dwóch płaszczyzn czasowych – 1993 i teraz. Powroty do przeszłości pozwalają na poznanie Witka jako trzynastolatka i jego emocji po spotkaniu Sary, jego odczuć i tego jak postrzegał relację dziewczyny i jej matki. Nie znalazłam tu żadnej zbędnej postaci – każdy tu odegrał swoją rolę i na swój sposób urozmaicił fabułę. Witek w teraźniejszości okazał się osobą zdeterminowaną i gotową na wiele by tylko dopiąć swego.
Autorka porusza też temat przemocy rodziców wobec dzieci i konsekwencji tego. Naprawdę zakończenie mnie zaskoczyło, nie spodziewałam się co może czuć dziecko takie jak Sara – jak bardzo czuła się opuszczona i samotna. Myślę, że ta książka zasługuje na uwagę i naprawdę ją polecam, a ja czekam na kolejne książki autorki, po które na pewno sięgnę.
„ONA BYŁA JEGO PIERWSZĄ MIŁOŚCIĄ. ON JAKO OSTATNI WIDZIAŁ JĄ ŻYWĄ”
więcej Pokaż mimo toW 1993 trzynastoletni wówczas Witek spędza wakacje nad jeziorem w Brzezińcu. To tam poznaje Sarę - swoją rówieśniczkę. Pewnego dnia po ich wspólnej, wieczornej zabawie nad wodą, dziewczynka znika. Nie wiadomo co się z nią stało, każdy wypoczywający w tym czasie nad jeziorem zostaje zaangażowany w...
Witek w 1993roku spędzał wakacje w leśniczówce, w małej miejscowości Brzeziniec nad jeziorem. Poznał tam dziewczynkę, która go zafascynowała. Sara była zamkniętą w sobie, cichą dwunastolatką. Ostatniej nocy pobytu dziewczynka zniknęła...
Dziś Witold jest dorosły, jest dziennikarzem i męczy go to, że nigdy nie wyjaśniono sprawy zaginięcia dziewczynki. Zaczyna swoje prywatne śledztwo w sprawie sprzed lat.
Książka wciągająca z zaskakującym zakończeniem. Bardzo szybko się czytało by dowiedzieć się co tak naprawdę się stało z Sarą
Witek w 1993roku spędzał wakacje w leśniczówce, w małej miejscowości Brzeziniec nad jeziorem. Poznał tam dziewczynkę, która go zafascynowała. Sara była zamkniętą w sobie, cichą dwunastolatką. Ostatniej nocy pobytu dziewczynka zniknęła...
więcej Pokaż mimo toDziś Witold jest dorosły, jest dziennikarzem i męczy go to, że nigdy nie wyjaśniono sprawy zaginięcia dziewczynki. Zaczyna swoje prywatne...
Dzięki uprzejmości wydawnictwa WAB miałam przyjemność przeczytania i zrecenzowania książki "Sprawa Sary"
" Sara Bielska zginęła w nocy 31 lipca 1993 roku. Trzynastolatka spędzała wakacje w Brzezińcu koło Kwidzyna, w województwie pomorskim. Rodzina i mieszkańcy wioski wielokrotnie przeczesywali okolicę, jednak oprócz złotego łańcuszka, nie znaleźli żadnego śladu, który wskazywałby, co się stało z Sarą. Może ktoś z państwa coś sobie przypomina lub posiada jakiekolwiek informacje..."
Na pełną recenzje zapraszam na https://e-polacyniegesi.blogspot.com/2021/11/recenzja-karolina-gogowska-sprawa-sary.html?m=0
Polecam z całego ♥
Dzięki uprzejmości wydawnictwa WAB miałam przyjemność przeczytania i zrecenzowania książki "Sprawa Sary"
więcej Pokaż mimo to" Sara Bielska zginęła w nocy 31 lipca 1993 roku. Trzynastolatka spędzała wakacje w Brzezińcu koło Kwidzyna, w województwie pomorskim. Rodzina i mieszkańcy wioski wielokrotnie przeczesywali okolicę, jednak oprócz złotego łańcuszka, nie znaleźli żadnego śladu, który...
Jako fanka romansów i fantastyki, czasem lubię sięgnąć po reportaże, czy dobry thriller. Wybór tym razem padł na nowość od Karoliny Głogowskiej, która jest znana w środowisku dziennikarskim. W książce czuć dreszczyk emocji, zagadkowość i dociekliwość. Bardzo dobrze się ją czytało, a sama fabuła wciąga w swoje sidła od razu.
Akcja płynie dwutorowo, co pozwala poznać historię z dwóch stron medalu. Przede wszystkim towarzyszymy Witoldowi, który stara rozwikłać się sprawę zaginionej Sary, ale też wracamy do wydarzeń z przeszłości, gdzie to właśnie Sara zaginęła latem.
Bardzo lubię historie, w której każdy bohater ma swoją rolę do odegrania. Każdy bohater ma swoją tajemnice, jedni mniej brutalną, drudzy bardziej. Widać, że autorka dobrze przygotowała się do tej książki. Wykorzystała każdą okazję, swój potencjał i możliwość, by zaciekawić czytelnika.
Autorka sprawiła, że nie przewidziałam fabuły, co rzadko się zdarza. Zostałam zaskoczona bardzo pozytywnie! Polecam! ❤️
Jako fanka romansów i fantastyki, czasem lubię sięgnąć po reportaże, czy dobry thriller. Wybór tym razem padł na nowość od Karoliny Głogowskiej, która jest znana w środowisku dziennikarskim. W książce czuć dreszczyk emocji, zagadkowość i dociekliwość. Bardzo dobrze się ją czytało, a sama fabuła wciąga w swoje sidła od razu.
więcej Pokaż mimo toAkcja płynie dwutorowo, co pozwala poznać...