Stara zbrodnia nie rdzewieje
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Seria z papugą (tom 1)
- Wydawnictwo:
- Dragon
- Data wydania:
- 2020-10-14
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-10-14
- Liczba stron:
- 352
- Czas czytania
- 5 godz. 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788381725590
- Tagi:
- komedia kryminalna morderstwo śledztwo humor papuga
Gdyby Agatha Christie pisała komedie kryminalne, wyglądałyby właśnie tak!
Do eleganckiego hotelu w niewielkiej wsi przyjeżdżają laureaci konkursu literackiego – ambitni pisarze przed debiutem. Niecierpliwie wyczekując ogłoszenia zwycięzcy, odkrywają, że zarówno sam konkurs, jak i miejsce, w którym się znaleźli, są dość podejrzane… i bardzo pechowe.
Niebawem jeden z jurorów zostaje zamordowany. Sprawę prowadzi aspirant Andrzej Balicki, stary kawaler ze słabością do krwawych kryminałów i brutalnych thrillerów. Problem w tym, że w feralną noc przez pokój ofiary przewinęli się wszyscy goście, a na dodatek jest wśród nich dawna ukochana Balickiego… Nikt nie może opuścić pensjonatu – każdy jest podejrzany.
Tylko kto mógł mieć powód, by popełnić morderstwo? Czy rzeczywiście był to ktoś z gości? I co wspólnego z tym wszystkim ma papuga, która zna tylko jedno (brzydkie) słowo?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 378
- 195
- 38
- 19
- 11
- 10
- 10
- 9
- 8
- 6
OPINIE i DYSKUSJE
Książka napewno nie "wybitna" ale na tyle niezła żeby sprowokować do sięgnięcia po kolejny tom serii z papugą. Inna sprawa że lubię cykle/serie. Fabula na tyle interesująca żeby z ciekawością oczekiwać na rozwiązanie intrygi a zakończenie (osoba sprawcy) dla mnie zaskakująca. Tym bardziej że jak u Agathy Christie każdy miał powód.
Książka napewno nie "wybitna" ale na tyle niezła żeby sprowokować do sięgnięcia po kolejny tom serii z papugą. Inna sprawa że lubię cykle/serie. Fabula na tyle interesująca żeby z ciekawością oczekiwać na rozwiązanie intrygi a zakończenie (osoba sprawcy) dla mnie zaskakująca. Tym bardziej że jak u Agathy Christie każdy miał powód.
Pokaż mimo toUmęczyłam się okrutnie. Pokonałam tę książkę, chociaż było blisko tego by książka pokonała mnie.
Autorka chciałaby dorównać Chmielewskiej, momentami wręcz wiernie ją naśladowała, ale jakoś mnie nie przekonała.
Umęczyłam się okrutnie. Pokonałam tę książkę, chociaż było blisko tego by książka pokonała mnie.
Pokaż mimo toAutorka chciałaby dorównać Chmielewskiej, momentami wręcz wiernie ją naśladowała, ale jakoś mnie nie przekonała.
Dobra, wesoła zbrodnia nie jest zła,autorka umie oto zadbać.
Dobra, wesoła zbrodnia nie jest zła,autorka umie oto zadbać.
Pokaż mimo toGdyby Agatha Ch. przeczytała to ww porównanie - byłoby raczej kolejne morderstwo.
Pani Banach pisze straszliwie nierówno, nieraz mam wrażenie , że jej ksiązki piszą dwie rożne osoby. Ta jest względnie czytalna. Jest pomysł, jest sceneria, jest kilku wyrazistych bohaterów, niezła papuga, ale wykonania i wykończenia oraz zakończenia - brak - wszystko na silę.
Gdyby Agatha Ch. przeczytała to ww porównanie - byłoby raczej kolejne morderstwo.
Pokaż mimo toPani Banach pisze straszliwie nierówno, nieraz mam wrażenie , że jej ksiązki piszą dwie rożne osoby. Ta jest względnie czytalna. Jest pomysł, jest sceneria, jest kilku wyrazistych bohaterów, niezła papuga, ale wykonania i wykończenia oraz zakończenia - brak - wszystko na silę.
Akcja jest dobrze wymyślona. Bohaterowie sympatyczni , chociaż główni, mało wyraziści [ poza wściekłą feministką , panią starszą aspirant ]. Więcej charakteru mają postaci drugoplanowe no i papuga. Dowcip kontrowersyjny , nie każdemu się spodoba.
Zauważyłam też kilka dziwnych rzeczy , które spostrzegłam też w pierwszej przeczytanej przeze mnie książce Iwony Banach [ "Klątwa Utopców"].
Nie są to błędy dyskwalifikujące książkę ale brak dbałości o szczegóły , który obniża jej wartość .
- odnoszę wrażenie , że autorka ostatnio była na wsi jakieś 40-50 lat temu i uważa , że od tej pory nic się nie zmieniło.
Akcja toczy się w latach 20-tych XXI w . Trzydziestoletnia kobieta woła do policjantów : " wchodźta, wchodźta ..... tam leżom". Rozumiem , że nie każdy posługuje sie literacką polszczyzną - ale gdzie ona nauczyła się takiego języka ? Czyżby była wielbicielką literatury o niedoli chłopów w XIX w ?
We wsi biją się kłonicami. Kto wie co to jest kłonica ? Teraz wozi się płody rolne zdezelowanymi dostwaczakami , a zderzkami biłoby się niewygodnie.
- autorka ma też najwyraźniej klopot z wyliczaniem czasu.
Policjanci z miejcowego posterunku docierają na miejsce zbrodni w tym samym czasie co ekipa techników z odległaego o co najmniej pół godziny miasta powiatowego.
- Główny bohater ma 40 lat , a jego matka 80. Musiała więc mieć 40 lat kiedy urodziła swojego jedynaka. Autorka kilkukrotnie podkreśla ze to bardzo tradycyjna wieś . I na tej tradycyjnej wsi , tradycyjna czterdzestoletnia matka ?
- Do pałacyku przyjeżdżają min. 2 starsze panie. Myślałam , że chodzi o 60-ciolatki , ale nie -to czterdziestolatki. Z mojego doświadczenia wynika , że dzisiaj niejedna czterdziestolatka wyglada jak siostra swojej dwudziestoletniej córki. W jakiej kapsule czasu przebywa autorka ?
- autorka kilka razy powtarza, że ktoś umiał dodać dwa do dwuch. Niech więc pomyśli co będzie jeśli ktoś zrzuci sobie dwie cegły na dwie nogi , bo kiedy na jednego z autorów zawaliła się wieża z kilkudziesięciu cegieł i pogrzebała go pod sobą, ,wyszedł z tego z lekkimi zadrapaniami i potłuczeniami.
Po co w powieści w miarę realistycznej umieszczać tak niedorzeczną scenę ?
- papuga kilkukrotnie dziobie kogoś w oko , po czym delikwent ma zakrwawione czoło albo nos. Zapewniam , że gdyby rzeczywiście dziobała w oko to pod koniec powieści mielibyśmy grono półślepców.
Wszystkie te dziwne rzeczy łatwo byłoby pominąć lub zmienić na bardziej wiarygodne . Zadziwiające , że autorka tego nie robi.
Akcja jest dobrze wymyślona. Bohaterowie sympatyczni , chociaż główni, mało wyraziści [ poza wściekłą feministką , panią starszą aspirant ]. Więcej charakteru mają postaci drugoplanowe no i papuga. Dowcip kontrowersyjny , nie każdemu się spodoba.
więcej Pokaż mimo toZauważyłam też kilka dziwnych rzeczy , które spostrzegłam też w pierwszej przeczytanej przeze mnie książce Iwony Banach [...
Mam ambiwalentne odczucia co do tej książki. Bohaterowie sztuczni, nielogiczni. Akcja zmierza w jakimś przaśnym, nielogicznym kierunku.
Muszę przyznać przed sobą, że byłam ciekawa zakończenia. Niestety zawiodłam się, sprawia wrażenie, jakby zostało na siłę sklecone na kolanie i po wiejsku okraszone skwarkami.
Mam ambiwalentne odczucia co do tej książki. Bohaterowie sztuczni, nielogiczni. Akcja zmierza w jakimś przaśnym, nielogicznym kierunku.
Pokaż mimo toMuszę przyznać przed sobą, że byłam ciekawa zakończenia. Niestety zawiodłam się, sprawia wrażenie, jakby zostało na siłę sklecone na kolanie i po wiejsku okraszone skwarkami.
Bardzo źle mi się czytało. Męczący styl autorki (na siłę wciskane nieśmieszne żarty w co drugim zdaniu) upewnił mnie, że mam z nią nie po drodze. Dałam aż 3, bo jednak ciekawiło mnie kto zabił i zaskoczyło mnie zakończenie. Jednakże nie polecam, jest za dużo fajnych komedii kryminalnych, żeby się męczyć z tą.
Bardzo źle mi się czytało. Męczący styl autorki (na siłę wciskane nieśmieszne żarty w co drugim zdaniu) upewnił mnie, że mam z nią nie po drodze. Dałam aż 3, bo jednak ciekawiło mnie kto zabił i zaskoczyło mnie zakończenie. Jednakże nie polecam, jest za dużo fajnych komedii kryminalnych, żeby się męczyć z tą.
Pokaż mimo toNiestety książka taka sobie. Nie przemówił do mnie styl autorki i jej poczucie humoru. Zamysł na fabułę (hotel na odludziu, zbiór nieznających się osób i morderstwo) zapowiadał się ciekawie ale jego realizacja niestety zawiodła i mnie rozczarowała. Sporo postaci i wątków, które odciągają od motywu książki i wprowadzają zamieszanie.
Niestety książka taka sobie. Nie przemówił do mnie styl autorki i jej poczucie humoru. Zamysł na fabułę (hotel na odludziu, zbiór nieznających się osób i morderstwo) zapowiadał się ciekawie ale jego realizacja niestety zawiodła i mnie rozczarowała. Sporo postaci i wątków, które odciągają od motywu książki i wprowadzają zamieszanie.
Pokaż mimo toLubię komedie kryminalne za ich lekkość, absurdalność sytuacji oraz możliwość oderwania się od rzeczywistości. Ciekawy temat przewodni, jakim jest wyczekiwanie wyników konkursu literackiego, papuga o imieniu Pinda, która powtarza w kółko tylko jedno słowo (i to na dodatek niecenzuralne) oraz zwłoki (całkiem świeże). Akcja wartka, humoru nie brakuje, więc jest i zainteresowanie innymi książkami autorki ;)
Lubię komedie kryminalne za ich lekkość, absurdalność sytuacji oraz możliwość oderwania się od rzeczywistości. Ciekawy temat przewodni, jakim jest wyczekiwanie wyników konkursu literackiego, papuga o imieniu Pinda, która powtarza w kółko tylko jedno słowo (i to na dodatek niecenzuralne) oraz zwłoki (całkiem świeże). Akcja wartka, humoru nie brakuje, więc jest i...
więcej Pokaż mimo toŁadna okolica, trup, kilku wyrazistych policjantów i latająca wszędzie papuga składają się na lekkie czytadło w sam raz na letni wieczór. Redaktorkę wydania odesłałabym jednak do szkoły, od kiedy to Oleńkę ze Skrzetuskim raróg połączył w "Ogniem i mieczem"?
Ładna okolica, trup, kilku wyrazistych policjantów i latająca wszędzie papuga składają się na lekkie czytadło w sam raz na letni wieczór. Redaktorkę wydania odesłałabym jednak do szkoły, od kiedy to Oleńkę ze Skrzetuskim raróg połączył w "Ogniem i mieczem"?
Pokaż mimo to