cytaty z książki "Stara zbrodnia nie rdzewieje"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Ludzie nie wiedzą, że reklama reklamą, ale prawdziwą dźwignią handlu jest sąsiedzka nienawiść.
Ludzie mylą inteligencję z wychowaniem albo z wykształceniem.
Kobieta na wsi jest towarem deficytowym z wielu względów, bo nawet jeżeli wieś kobiety pożąda, to kobieta wsi nie bardzo.
Alkohol na wsi leje się strumieniami, a alkoholików ani śladu. Są pijaki, menele, pijusy, smakosze, trunkowi, moczymordy, ochlapusy, opoje, gazowniki, ale... alkoholików brak. Dlaczego? Bo alkoholizm to choroba, a polska wieś jest zdrowa, no i chłop to chłop, wypić potrzebuje. Dla zdrowotności. Poza tym alkoholik pić musi, a pijak chce, i to jest podstawowa różnica. Na wsi pić chce każdy.
A jeśli jest zabójczynią?
- E tam, nikt nie jest doskonały.
Wieś jest podzielona, ta konkretna i każda inna prawdopodobnie też. Prawdziwa, głęboka, po polsku polska, tradycyjna wieś jest tradycyjnie podzielona. I wcale nie na bogatych i biednych, mądrych i głupich ani wykształconych i nieuków. Nie. Bogatych tu nie ma, mądrzy wyjechali, a wykształcenie kończy się mniej więcej na podstawówce, bo to wszystkim wystarcza. Wieś jest podzielona na baby i facetów.
Teściową trzeba albo obłaskawić, albo zabić.
Zawsze uważał, że jeżeli jakieś towarzystwo nam nie odpowiada, to lepiej użyć nóg i je opuścić, niż użyć pieniędzy i się naćpać.
W zasadzie była normalna..., to znaczy oczywiście nie całkiem, nie ma na świecie całkowicie normalnych ludzi.