rozwińzwiń

Zbyt wiele

Okładka książki Zbyt wiele Bartłomiej Bartoszyński
Okładka książki Zbyt wiele
Bartłomiej Bartoszyński Wydawnictwo: Wydawnictwo WasPos literatura obyczajowa, romans
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Wydawnictwo WasPos
Data wydania:
2021-06-16
Data 1. wyd. pol.:
2021-06-16
Język:
polski
Średnia ocen

7,8 7,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Kilka chwil miłości. Antologia Bartłomiej Bartoszyński, Cassie D., Justyna Dziura, Anna Głowacz, Aneta Grabowska, Małgorzata Kasprzyk, Samanta Louis, Małgorzata Manelska, Adriana Rak, Ana Rose, Alicja Skirgajłło, Angelika Ślusarczyk, Dominika Smoleń, Paulina Wiśniewska
Ocena 7,4
Kilka chwil mi... Bartłomiej Bartoszy...
Okładka książki Wakacyjna miłość. Antologia Bartłomiej Bartoszyński, Małgorzata Falkowska, Izabela Grabda, Justyna Leśniewicz, Ewelina Nawara, Aleksandra Rak, Maria Zdybska
Ocena 7,2
Wakacyjna miło... Bartłomiej Bartoszy...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,8 / 10
89 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
151
146

Na półkach:

☕️ ZBYT WIELE☕️
Bartłomiej Bartoszyński

Gdy już myślałam, że Aleksa nie może spotkać kolejne nieszczęście, bo w końcu jaki człowiek by zniósł tyle cierpienia. Okazję się, że byłam w ogromnym błędzie!

Drugi tom i kolejne cierpienie głównego bohatera. W głowie już miałam tyle scenariuszy na życie chłopaka, ale na szczęście żaden się nie sprawdził.

Książkę czyta się bardzo szybko tutaj również jest wachlarz emocji: smutek, miłość, wzruszenie. Cieszę się że główny bohater w końcu przyznaje się do błędu sprzed laty, chociaż nie rozumiem dlaczego nie próbował go naprawić.
Fajnej, że pojawiają sie bohaterowie z pierwszej części aczkolwiek zabrakło mi postaci Anny.

Ta powieść po prostu zmusza czytelnika do refleksji. Pokazuje jak poradzić sobie z przeciwnościami losu, jak ważne jest żeby wstać i iść do przodu pomimo ciosów jakie zadaje nam życie. I jak ważni są prawdziwi przyjaciele wokół nas, szczególnie gdy wszystko nam się sypie.
Cudownie jest pokazane jak siła przyjaźni potrafi podnieść nas z ziemi i pomóc przejść przez największe dramaty życia.

Chociaż muszę przyznać, że na koniec zachowanie właśnie przyjaciółki trochę mnie rozczarowało.

Zdecydowanie jest to książka która mnie totalnie rozwaliła emocjonalnie i pozostanie na długo nie tylko w pamięci, ale też i w serduchu.

Autorowi gratuluję tak świetnej pozycji.

A Ciebie zachęcam do przeczytania tych dwóch tomów!

☕️ ZBYT WIELE☕️
Bartłomiej Bartoszyński

Gdy już myślałam, że Aleksa nie może spotkać kolejne nieszczęście, bo w końcu jaki człowiek by zniósł tyle cierpienia. Okazję się, że byłam w ogromnym błędzie!

Drugi tom i kolejne cierpienie głównego bohatera. W głowie już miałam tyle scenariuszy na życie chłopaka, ale na szczęście żaden się nie sprawdził.

...

więcej Pokaż mimo to

avatar
183
77

Na półkach: ,

Skończyłam czytać dwie piękne powieści w jednej książce. Aleks właśnie kończy szkołę i razem ze swoim najlepszym przyjacielem szykują imprezę z okazji zakończenia liceum. Wszystko idzie zgodnie z planem, wszyscy się bawią, tańczą, gdy nagle dwa domy dalej widać płomienie i walący się dach. Przerażenie Aleksa jest nie do opisania, jego rodzice świętowali rocznicę ślubu, romantyczny wieczór zorganizowali w domu. Aleks stracił dwie najbliższe osoby Mamę i Tatę. Jego serce jest rozdarte, nie potrafi poradzić sobie z bólem który go spotkał, jest wcześnie by tracić ukochane osoby. Najmocniej wspierają go rodzice Adama, są dla niego druga rodziną, jest im ciężko, ale starają się dla niego, by kiedyś mógł stanąć na nogi. Czy wyruszając w świat Aleks sobie poradzi? Kogo uzna za swojego Anioła Stróża? Jak potoczy się jego życie? Ile razy będzie musiał się podnieść aby zawalczyć o swoje życie?
Przejmująca opowieść o życiu, w którym nie zawsze co zaplanujemy uda się. Pamiętajmy, że marzenia się spełniają, jeżeli do nich uparcie dążymy. Książkę czytam się jednym tchem. Chwyta za serce, trzyma w napięciu do ostatniej strony.
Tę książkę musicie przeczytać koniecznie!

Skończyłam czytać dwie piękne powieści w jednej książce. Aleks właśnie kończy szkołę i razem ze swoim najlepszym przyjacielem szykują imprezę z okazji zakończenia liceum. Wszystko idzie zgodnie z planem, wszyscy się bawią, tańczą, gdy nagle dwa domy dalej widać płomienie i walący się dach. Przerażenie Aleksa jest nie do opisania, jego rodzice świętowali rocznicę ślubu,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1914
277

Na półkach: ,

Jest taka klasa filmów, ckliwych melodramatów, rodzinnych koszmarków, w których trzecioligowi aktorzy bez przekonania odbębniają swoje źle napisane, byle jakie role. Taki film mógłby powstać na podstawie historii Aleksa Blackwooda.
Powieści napisane nieciekawym szkolnym stylem, pełne powtórzeń, truizmów i patetycznych, obłych zdań, raczej z gatunku wymuszających niż wymagających - zdecydowanie nie polecam. No, chyba, że ktoś lubi się solidnie umęczyć, babrając się w banałach...

Jest taka klasa filmów, ckliwych melodramatów, rodzinnych koszmarków, w których trzecioligowi aktorzy bez przekonania odbębniają swoje źle napisane, byle jakie role. Taki film mógłby powstać na podstawie historii Aleksa Blackwooda.
Powieści napisane nieciekawym szkolnym stylem, pełne powtórzeń, truizmów i patetycznych, obłych zdań, raczej z gatunku wymuszających niż...

więcej Pokaż mimo to

avatar
360
354

Na półkach: ,

Nie wiem co powiedzieć o tej książce. Nie się tego co przeczytałam, a już na pewno nie tego, że będę przy niej płakać! Nie wiem dlaczego ale myślałam, że to będzie lekka i przyjemna książka. Nastawiłam siè nawet na romans ( a przecież czytałam o czym jest). Była przyjemna ale na pewno nie lekka. @bartlomiej_bartoszynski zagrałeś na emocjach po mistrzowsku!
Główny bohater Alex w niespodziewany sposób traci swoich najbliższych. Miał rozpaczać nowe dorosłe życie a musi poradzić sobie z bólem i ze stratą. Noe jest to takie łatwe zwłaszcza, że jest nastolatkiem i bardzo trudno mu poradzić sobie z własnymi emocjami. Jego najlepszy przyjaciel oraz jego rodzice pomagają mu jak tylko mogą i dzięki temu trafia do psychologa. Czy pomoże mu to podjąć dobra decyzję co do swojej przyszłości?
Młody chłopak ma dwie możliwości albo zawalczy o swoją przyszłość albo stoczy się na dno. Nie da się zapomnieć o śmierci najbliższych ale trzeba żyć dalej. Czytelnik widzi przemianę bohatera, to jak wpływają na niego rożne wydarzenia. Nie jest to szczęśliwa opowieść ale wnosi coś ważnego. To od nas zależy jak ułożymy nasze życie. Każdy z nas ma lepsze i gorsze momenty ale to my ostatecznie podejmujemy decyzje co zrobimy. Czasem na pewno będziemy żałować ale nigdy nie możemy się poddać. 8/10

Nie wiem co powiedzieć o tej książce. Nie się tego co przeczytałam, a już na pewno nie tego, że będę przy niej płakać! Nie wiem dlaczego ale myślałam, że to będzie lekka i przyjemna książka. Nastawiłam siè nawet na romans ( a przecież czytałam o czym jest). Była przyjemna ale na pewno nie lekka. @bartlomiej_bartoszynski zagrałeś na emocjach po mistrzowsku!
Główny bohater...

więcej Pokaż mimo to

avatar
403
396

Na półkach:

To aż dwie części rozdzielającej serce ,bardzo emocjonalnej książki o stracie i próbie odnalezienia sensu oraz drogi do samego siebie aby odzyskać szczęście.

W pierwszej części Alex jest jeszcze nastolatkiem, który wiedzie beztroskie życie . Kochany i lubiany ma wszystko co potrzebne do życia . Ma marzenia i cel ,który kieruje jego drogą. Jednak kiedy rodzice giną w pożarze ,cały jego świat się wali a ból który przeżywa jeszcze do teraz przyprawia mnie o ciarki. Uczucie bezsilności i niewidomej zmienia bohatera ,który spróbuje obrać własną drogę .

Do drugiej części przechodzimy bardzo płynnie. Tutaj Alex będzie mierzyć się z przeszłością i kolejna wielka stratą , życie okaże się ciężkie dla bohatera który został sam .. do pewnego czasu .
Ta część nie wywarła na mnie takiego wrażenia jak pierwsza , bo nie widzieć czemu wątek uczucia i emocji bohatera z ukochaną jest dosyc okrojony. Autor skupił się bardziej na problemie straty , jednak ciężko było mi się wczuć nie odczuwając więzi między nimi i nie wkręcając się w te historię miłosną.

Książka porusza temat ,,który dotknie każdego z nas . Strata bliskich ,uczucie bezsilności i osamotnienia próba radzenia sobie w nowej rzeczywistości, może lub dotknie każdego z nas. Książka ma dawać nadzieję , pokazać że dzięki ,,aniołom stróżom " damy radę podnieść się z każdej sytuacji. Przez słowa pełne bólu i rozpaczy ,płynęłam . Zagłębiając się i tracąc w bólu bohatera. Ta książka przesiąka bólem w każdym zdaniu. Wyciśnie z Was morze łez i da nadzieję ,która pomoże przepłynąć przez te morze.

To aż dwie części rozdzielającej serce ,bardzo emocjonalnej książki o stracie i próbie odnalezienia sensu oraz drogi do samego siebie aby odzyskać szczęście.

W pierwszej części Alex jest jeszcze nastolatkiem, który wiedzie beztroskie życie . Kochany i lubiany ma wszystko co potrzebne do życia . Ma marzenia i cel ,który kieruje jego drogą. Jednak kiedy rodzice giną w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
878
669

Na półkach: , , ,

"Zbyt wiele" to druga już książka Bartlomieja Bartoszyńskiego i jeśli ta druga jest jeszcze lepsza niż pierwsza to ja poproszę o więcej, duuużooo więcej. Autor zdecydowanie ewoluował w swoim pisaniu. Mimo, że " Szukając siebie" była bardzo dobrą książką to tutaj i tak jest lepiej, bardziej emocjonująco i dojrzalej. Z tej części aż kipi od emocji i jak to się pięknie mówi, kipi od pełnego ich wachlarzu. Znajdziemy tutaj zarówno miłość, wzruszenie zachwyt ale także, cierpienie, ból, rozpacz. Niesamowicie połączone jest to w mocno i pięknie przemyślaną powieść z której można czerpać mądrość i dojrzałość wiadrami. Główny bohater przez to co go spotkało wydoroślał i pokazuje nam się z zupełnie innej strony. Z takiej strony, którą pokochałam całym sercem bo jest dla mnie wręcz facetem idealnym. To ten typ książek, które zostają z nami na długo i których się nie zapomina.

"Zbyt wiele" to druga już książka Bartlomieja Bartoszyńskiego i jeśli ta druga jest jeszcze lepsza niż pierwsza to ja poproszę o więcej, duuużooo więcej. Autor zdecydowanie ewoluował w swoim pisaniu. Mimo, że " Szukając siebie" była bardzo dobrą książką to tutaj i tak jest lepiej, bardziej emocjonująco i dojrzalej. Z tej części aż kipi od emocji i jak to się pięknie mówi,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
537
522

Na półkach:

Sprawdzaliście kiedyś, czy książka która wywarła na was ogromne wrażenie za drugim razem działa tak samo?
Ja czasem tak robie, zwłaszcza gdy wydanie poszczególnych części serii jest bardzo odłożone w czasie 🙈 Zbyt wiele zawiera w sobie Szukając siebie czyli debiut autora, który miałam okazję przeczytać jakoś rok temu 🤩 pamiętam jak dziś, że większość tej książki czytałam przez łzy i pomimo kilku niedociągnięć, dałam jej wysoką ocenę 🤭 Jak było za drugim razem ? Znowu płakałam 🤣 Może troszkę mniej bo jednak w głowie ciagle przewijały się wydarzenia więc mogłam się na nie przygotować, ale jednak płakałam, bo inaczej się tej książki czytać nie da 🤷‍♀️ Ogromny ładunek emocjonalny, ciekawe przemyślenia i wydarzenia które zmiatają z planszy największych twardzieli...Nie ważne ile razy przeczytam tą historie, nadal będę uważać że jest genialna 🙈🤷‍♀️ No dobrze, ale jak na tym tle wypadła kontynuacja? No i to w sumie nie wiem co czuje 🧐 Emocji nie brakuje, tego możecie być pewni 🤩 Już nie było aż tak wzruszająco choć byl jeden moment gdzie uroniłam łezkę 🙈 Jednakże porównując mam wrażenie że coś tutaj nie zaskoczyło 🥺 Dużo tajemnic, ciekawych zwrotów akcji i przemyśleń, niestety to już nie było to samo🤔 Myśle, że stwierdzenie ze niektóre historie powinny pozostać otwarte pasuje tu idealnie 🙈 Ale jest kontynuacja i mamy w niej przemianę Aleksa, pokazana jest przyjaźń, ta stara jak i ta nowa, ale każda na swój sposób potrzebna i zamkniętych jest kilka ważnych kwestii co można uznać za plus 🤩 Styl pisania autora również się nie zmienił, nadal czyta się fajnie i szybko ❤ Były łzy, był śmiech i była życiowa historia w której happy end wygląda inaczej niż każdy sobie wyobraża🤷‍♀️ Nie było idealnie, ale było pięknie i życiowa, a to najważniejsze! Tak więc polecam, łezki macie murowane ❤

Sprawdzaliście kiedyś, czy książka która wywarła na was ogromne wrażenie za drugim razem działa tak samo?
Ja czasem tak robie, zwłaszcza gdy wydanie poszczególnych części serii jest bardzo odłożone w czasie 🙈 Zbyt wiele zawiera w sobie Szukając siebie czyli debiut autora, który miałam okazję przeczytać jakoś rok temu 🤩 pamiętam jak dziś, że większość tej książki czytałam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
332
331

Na półkach:

Zaczynając czytać książkę "Zbyt wiele" nie sądziłam, że będzie to taki wyciskacz łez. Drogi autorze to było mega dobre.
Nie będę zdradzać fabuły ponieważ każde słowa tu są zbędne to trzeba przeczytać i wyrobić sobie własną opinię na temat tej książki. Tyle emocji ile mi towarzyszyło przy czytaniu tej historii, tego nie da się opisać słowami.
Nie jest to typowe romansidło jakiego się spodziewacie, jest to powieść, która wzbudzi w Was wiele refleksji.

Wystarczył jeden moment, aby całe życie Aleksa się zmieniło na zawsze.
Jest to przepiękna historia o prawdziwej miłości, cierpieniu, bólu, stracie bliskich osób, nadziei na lepsze jutro oraz trudnych wyborach.
Czy Aleksowi uda się pokonać demony przeszłości?
Czy zazna w końcu szczęścia i odnajdzie siebie?

Widać, że autor włożył w tą powieść całe swoje serce. Bardzo dużo zwrotów akcji, czytało się jednym tchem, nawet na moment nie zwalniałam tępa. Najbardziej skradła moje serce mała Matylda, dziewczynka jak na swój wiek bardzo dojrzała i mądra, która chwyta za serce.

Zakończenie książki nie do końca będzie miało swój happy end, ale tego się spodziewałam.
Spokojnie mogę powiedzieć, że będzie to moja książka miesiąca, już dawno żadna historia mnie nie rozwaliła emocjonalnie jak ta. Na pewno długo zostaną w mojej pamięci i sercu.
Mam nadzieję, że to nie będzie ostatnia powieść tego autora.

Autorowi gratuluję napisania świetnej książki.
Gorąco polecam. ❤️❤️

P. S. Taka moja uwaga zaopatrz się w chusteczki przed czytaniem, będą potrzebne.

Zaczynając czytać książkę "Zbyt wiele" nie sądziłam, że będzie to taki wyciskacz łez. Drogi autorze to było mega dobre.
Nie będę zdradzać fabuły ponieważ każde słowa tu są zbędne to trzeba przeczytać i wyrobić sobie własną opinię na temat tej książki. Tyle emocji ile mi towarzyszyło przy czytaniu tej historii, tego nie da się opisać słowami.
Nie jest to typowe romansidło...

więcej Pokaż mimo to

avatar
260
201

Na półkach:

Gdy zaczęłam czytać tę  książkę z poczatku wydawała mi się napisana językiem troszkę męczącym,bardzo skrupulatnie opisany każdy gest, każda myśl. Ale z czasem zrozumiałam że musi tak być bo chodzi o wszystkie uczucia, a tych w książce autor dał bardzo dużo. Przytłaczająco dużo. W pewnych momentach miałam ochotę wyć razem z Aleksem, cieszyć się, a nawet dostać furii.
Ksiazka nie jest typowym romansidłem patrząc na okładkę. To historia życia Aleksa który prosto mówiąc ma pecha jak cholera. Rodzice, Dziewczyna, jeszcze raz rodzice, to wszystko zlamało by nie jednego z nas. Mnie pobudziło do refleksji.
Historia naszego bohatera skłania do wielu przemyśleń. Jest ona o miłości, stracie bliskich osób, której towarzyszy ból. Aleks musi pokonać te wszystkie demony by wyjsc na prostą czy mu się uda?

Pan Bartosz włożył w te książkę mnóstwo pracy i dużo serca. Książkę czyta się szybko, akcja toczy się swoim tempem ale zawsze coś się dzieje. Pojawiają się ciekawe postacie które  wnoszą do książki, tajemnice, mądrość lub humor. Jest dużo refleksji które można znalesc w każdym rozdziale.
Zakończenie pierwszej części czy zaskakujące? Wiedziałam że bohaterowi ciężko będzie sobie poradzić z kolejna częścią.
Zakończenie drugiej? Cóż miałam nadzieję na to że będzie bardziej wyjaśnione co dalej.  Ale może autor zostawił nam troszkę tego żebyśmy sami sobie dopowiedzieli z resztek informacji koniec jaki nam się podoba?

"Bo miłości nie można zapomnieć. Ktoś, kto kochał, będzie nadal czuł miłość nawet wtedy, kiedy zabraknie tej drugiej osoby. Na tym właśnie polega prawdziwe uczucie.
Na zawsze."

Gdy zaczęłam czytać tę  książkę z poczatku wydawała mi się napisana językiem troszkę męczącym,bardzo skrupulatnie opisany każdy gest, każda myśl. Ale z czasem zrozumiałam że musi tak być bo chodzi o wszystkie uczucia, a tych w książce autor dał bardzo dużo. Przytłaczająco dużo. W pewnych momentach miałam ochotę wyć razem z Aleksem, cieszyć się, a nawet dostać furii.
Ksiazka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
219
218

Na półkach:

Bartłomiej Bartoszyński
'Zbyt wiele'tom 2

Opis.
Wydaje się, że pięć lat to wystarczająco dużo czasu, by zapomnieć. Niestety, kiedy przeszłość do nas powraca, niczego nie możemy być pewni. Uciekamy, starając się zapomnieć, a on i tak zawsze nas dopadnie.
Przypadkowe spotkanie z pewną kobietą zapoczątkowało serię zdarzeń, które doprowadziły Aleksa do podjęcia radykalnych decyzji...
Skyrwana historia Naomi w końcu ma okazję ujrzeć światło dzienne.
Sekrety, bolesna prawda i chłopak, który chciał po prostu odnaleźć siebie.
.
.

* 'Nie wolno czekać w naszym życiu na cud. On nigdy nie nastąpi. Możemy jednak te cuda stwarzać sami. To my jesteśmy kreatorami swojego życia. Od nas zależy, jak je przeżyjemy.'

Zbyt wiele to ciąg dalszy losów naszego bohatera, w ktorej nie zabraknie emocji.
Tutaj poznamy walkę Aleksa ze swoimi myślami i emocjami, bo każdy przeżył coś, co go zmieniło psychicznie oraz emocjonalnie.
Autor świetnie ukazał cała przemianę Aleksa jego myśli, wybory to czym się kierował i jak do tego podchodził.
Dowiemy się także jaką moc ma przyjaźń i czy jest wstanie wybaczyć wszyskto i pomoc?
Poznamy również Done kobietę, która była wsparciem i najlepsza przyjaciółką.
Polubilam ją przez to, że była zawsze szczera i bezpośrednia.
Sekrty, które wyjdą na jaw i to jak Alex sobie z nimi poradzi.
Czy będzie żałował podjętych decyzji z przed lat?
Czy odnajdzie siebie?
Czy sekrety które pozna znowu zmienia jego życie?
Czy demony powrócą na zawsze i będą go gnębić?

Nie mogłam się oderwać od książki. Przez nią się leci i do dosłownie, nie wiem kiedy pojawił się koniec.
Cała historia Aleksa dała mi wiele do myślenia, bo przecież każdy z nas toczy ze sobą jakąś walkę i tylko od nas zależy w którym kierunku ona się potoczy. Każdy ma swoje demony, które pokonał, a z którymi walczy do dziś.

Polecam zapoznać się z historią Aleksa.
Piękna napisana historia, cudownie ukazane emocje nic tylko poznać styl autora, który jest świetny.

Bartłomiej Bartoszyński
'Zbyt wiele'tom 2

Opis.
Wydaje się, że pięć lat to wystarczająco dużo czasu, by zapomnieć. Niestety, kiedy przeszłość do nas powraca, niczego nie możemy być pewni. Uciekamy, starając się zapomnieć, a on i tak zawsze nas dopadnie.
Przypadkowe spotkanie z pewną kobietą zapoczątkowało serię zdarzeń, które doprowadziły Aleksa do podjęcia radykalnych...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    97
  • Chcę przeczytać
    91
  • Posiadam
    31
  • 2021
    7
  • Ulubione
    7
  • Legimi
    5
  • Przeczytane 2021
    3
  • 2021 rok
    2
  • Współpraca
    2
  • E-Booki
    1

Cytaty

Więcej
Bartłomiej Bartoszyński Zbyt wiele Zobacz więcej
Bartłomiej Bartoszyński Zbyt wiele Zobacz więcej
Bartłomiej Bartoszyński Zbyt wiele Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także