Królestwo dusz
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Królestwo Dusz (tom 1)
- Tytuł oryginału:
- Kingdom of Souls
- Wydawnictwo:
- Jaguar
- Data wydania:
- 2020-07-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-07-01
- Data 1. wydania:
- 2019-09-03
- Liczba stron:
- 444
- Czas czytania
- 7 godz. 24 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788382663587
- Tłumacz:
- Natalia Mętrak-Ruda
- Tagi:
- literatura amerykańska fantasy magia klątwa śmierć
Urodzona w rodzinie potężnych szamanów, szesnastoletnia Arrah zupełnie nie radzi sobie z magią, nie potrafi wróżyć z kości, nie umie przywoływać duchów przodków. Ku rozczarowaniu jej okrutnej matki, nie potrafi rzucić nawet najprostszej klątwy.
Pewnego razu Arrah odkrywa, że jej matka kradnie dzieci, aby z pomocą czarnej magii stworzyć drugą, lepszą córkę. Kobieta planuje, że nowe, demoniczne dziecko obudzi Króla Demonów, którego nienasycone pragnienie dusz zniszczyło już niejedno królestwo. Tym razem, jeśli Król Demonów wróci, zniszczy wszystko na swojej drodze.
Zanim Arrah zdąży kogokolwiek ostrzec, jej matka więzi ją w klątwie milczenia. Aby powstrzymać matkę i demoniczną siostrę, której moc dorównuje nieśmiertelnym orishom, Arrah musi poświęcić resztę pozostałych lat życia. Każdy wykonany rytuał coraz bardziej zbliża ją do śmierci, ale dla Arrah najważniejsze jest, aby powstrzymać siostrę i Króla Demonów.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Wyróżniona opinia
Królestwo dusz
Szesnastoletnia Arrah żyje w świecie, w którym od zawsze była magia. Magią posługuje się niemal każdy, przychodzi ona, gdy zdecyduje o tym Heka. Niestety do Arrah magia nie przybywa, nie potrafi ona również wróżyć z kości, a przodkowie nie odpowiadają na jej modlitwy i prośby. Jest to dla niej podwójnie bolesne, bowiem zarówno jej matka, ojciec, jak i babcia są potężnymi magami z wielkim poważaniem u społeczeństwa. Nie zawsze jednak magia wykorzystywana jest do pomocy w społeczności, w czym Arrah została boleśnie utwierdzona. Jej potężna matka ma w planach obudzić Króla Demonów, który pochłania dusze z całych królestw, gdy już się przebudzi, a żeby plan nie wyciekł związała swą córkę klątwą milczenia. Jak bez magii uratować siebie, rodzinę i przyjaciół przed nieuchronnie zbliżającą się katastrofą? "Królestwo dusz" czytało mi sie niezmiernie szybko, historię Arrah pochłonęłam w ciągu jednego dnia i z trudem i niechęcią odrywałam się od lektury. Już od pierwszych stron zapowiadała się dobrze, a im dalej robiło się mroczniej i gęściej od magii. Arrah od samego początku skradła moje serce i kibicowałam jej do samego końca. Nie udało mi się z nią zżyć tak, jakbym chciała, ale niewątpliwie była najlepiej rozpisaną bohaterką, której nie dało się nie polubić. To właśnie ku bohaterom chylę mały przytyk, autorka otaczając nas, odbiorców, w świecie pełnym magii, klątw i wróżb z kości zapomniała o większym skupieniu się na bohaterach. Poza główną bohaterką reszta pozostała niedoceniona i nad tym ubolewam. Pojawiło się również kilka postaci, o których z chęcią przeczytałabym w osobnych książkach, skoro tu nie dostali swej szansy. "Królestwo dusz" to jedna z lepszych premier tego roku, jaką miałam okazję poznać. Autorka ma przystępny styl pisania, a strony wręcz kipią od zwrotów akcji. Mimo stworzenia nowego świata, pełnego zawijasów w wierzeniach czy samej magii, autorka starała się jak najlepiej nas do niego wprowadzić, dzięki czemu dość szybko zniknęło uczucie zagubienia w lekturze. Rena Barron poza stworzeniem ciekawego świata na wzór wierzeń afrykańskich pokusiła się również o przedstawienie wielu problemów, z którymi stykamy się na co dzień. Pod lupę wzięła szczególnie problemy w rodzinie związane z oczekiwaniami względem własnych dzieci i dziecięce poczucie niedorównywania przyjaciołom, rodzinie, a także chęci zaistnienia. Pokazała jak bolesne dla obu stron mogą być wygórowane ambicje i przez ten tytuł będę polecać, ponieważ każda książka, która może pomoć w relacjach międzyludzkich, a szczegolnie tych w rodzinie, jest warta uwagi! Miłym dla oka dodatkiem jest piękna okładka, na którą wręcz nie mogę się napatrzeć. Mam nadzieję, że okładki do kolejnych tomów będą równie śliczne!
Oceny
Książka na półkach
- 815
- 377
- 123
- 34
- 13
- 12
- 12
- 12
- 11
- 10
OPINIE i DYSKUSJE
Ciężko się ją czytało. Styl jest trudny, przez co chciałam ją odłożyć, ale dawałam jej szanse (tak było na początku),bo historia i bohaterowie mnie zaciekawili. Dobrze zrobiłam. Nie pamiętam kiedy czułam taki niepokój i zaangażowanie w książkę. Atmosfera i demony dawały mi vibe najstraszniejszych odcinków "Supernatural". Mam po niej kaca książkowego, więc żeby sięgnąć po drugi tom muszę się najpierw uspokoić paroma książkami.
Ciężko się ją czytało. Styl jest trudny, przez co chciałam ją odłożyć, ale dawałam jej szanse (tak było na początku),bo historia i bohaterowie mnie zaciekawili. Dobrze zrobiłam. Nie pamiętam kiedy czułam taki niepokój i zaangażowanie w książkę. Atmosfera i demony dawały mi vibe najstraszniejszych odcinków "Supernatural". Mam po niej kaca książkowego, więc żeby sięgnąć po...
więcej Pokaż mimo toNiebanalna, uderzająca.
Nie przepadam w ostatnim czasie za tego typu fantastyką, ale to uniwersum ma wszystko, co powinna mieć dobra fantastyka.
Mroczna magię.
Wierzenia ludowe.
Świetną główną bohaterkę.
Tak, ta trylogia ma to wszystko, i jeszcze więcej. Wzorowana na afrykańskich wierzeniach ludowych jest zupełną nowością na rynku wydawniczym fantasy, a nie uzyskuje dużej popularności, na którą bez wątpienia zasługuje.
Pięknie wydana, cała trylogia pięknie prezentuje się na półkach, przyciąga wzrok i uwagę.
Czy warto? - Bez wątpienia.
Dla fanów ,,Wojen Makowych" jest wręcz obowiązkową pozycją.
TikTok: niepoprawnazaczytana
Niebanalna, uderzająca.
więcej Pokaż mimo toNie przepadam w ostatnim czasie za tego typu fantastyką, ale to uniwersum ma wszystko, co powinna mieć dobra fantastyka.
Mroczna magię.
Wierzenia ludowe.
Świetną główną bohaterkę.
Tak, ta trylogia ma to wszystko, i jeszcze więcej. Wzorowana na afrykańskich wierzeniach ludowych jest zupełną nowością na rynku wydawniczym fantasy, a nie uzyskuje dużej...
Macie postanowienia na 2024 rok względem czytania?
Moim głównym celem czytelniczym, jest czytać więcej starszych książek tzn. Takich wydanych kilka lat temu.
W grudniu przeczytałam kilka starszych premier i dziś pogadamy sobie o jeden z nich.
Zanim zaczęłam prowadzić swoje book media, bardzo dużo oglądałam innych kont, które opowiadały o książkach. Jakoś w 2020 rzucił mi się o czy profil @fantastyka.na.luzie i ich patronat "królestwo dusz" i teraz wreszcie go przeczytałam.
Czy się zawiodłam? Totalnie nie!
Widziałam masę negatywnych opinii, ale ja ich w pełni nie podzielam.
Główna bohaterka Arrah ma zaledwie szesnaście lat, a już jej życie nie wygląda tak, jak sobie wyobrażała. Jest pozbawiona magii, mimo że pochodzi z rodziny bardzo utalentowanych szamanów. Jedyne, o czym myśli i czego pragnie to odnaleźć swoją moc i być taka kompletna. Gdy z jej miasta zaczynają znikać dzieci, jej życie totalnie się zmienia i poświeci wszystko, aby ratować innych.
Zostałam wciągnięta do tego świata bez ostrzeżenia, z wielkim zaangażowaniem śledziłam losy bohaterów. Jest to fantastyka z bardzo rozbudowanym światem i można się lekko pogubić. Widać, że jest to dopiero wstęp do całej serii.
Język tej książki jest lekki i przez to czyta się to bardzo szybko.
Jest to jedna z tych historii, gdzie tajemnice zostają zdradzane etapami i dzięki temu napięcie w tej książce jest mocne.
Czytające tę pozycję miałam wrażenie, że jest to książka idealna dla fanów "buntowniczki z pustyni" "nibynocy" czy "zakonu drzewa pomarańczy".
Z tego co też zauważyłam, większość negatywnych opinii skupia się na zachowaniu głównej bohaterki i tym, jakie nielogiczne rzeczy robi. I ja się z tym zgodzę, sama to widziałam. Jej myśli i zachowanie mocno odbiega od normalnego, zaplanowanego i dojrzałego. Jednak ma ona dopiero 16 lat, całe życie jest wręcz gnębiona przez matkę i to normalne, że stara się ją i jej zachowanie zrozumieć i dlaczego taka jest a nie inaczej, też normalnym jest usprawiedliwianie jej.
Cała historia jest dosyć powolna i "nudna", ale ja takie książki lubię np. "Niewidzialne życie Addie LaRue" też dla wielu była nudna i nic się nie działo, a ja bawiłam się super.
Macie postanowienia na 2024 rok względem czytania?
więcej Pokaż mimo toMoim głównym celem czytelniczym, jest czytać więcej starszych książek tzn. Takich wydanych kilka lat temu.
W grudniu przeczytałam kilka starszych premier i dziś pogadamy sobie o jeden z nich.
Zanim zaczęłam prowadzić swoje book media, bardzo dużo oglądałam innych kont, które opowiadały o książkach. Jakoś w 2020 rzucił mi...
Rena Barron, czarnoskóra amerykańska pisarka, tworzy młodzieżowe książki fantasy osadzone w świecie afrykańskich legend i mitów. Są mroczne, niepokojące, niesamowite, nieco inne niż wszystkie klasyczne powieści YA, które podbijają listy przebojów. Takie jest Królestwo dusz, tom pierwszy nowej trylogii.
Szesnastoletnia Arrah przyszła na świat w rodzinie Ka-Kapłanki. Powinna mieć zdolności magiczne, a jednak wciąż się nie ujawniły. Nie potrafi tym samym wróżyć z kości ani przywoływać duchów przodków. Jest niemagiczna, stanowi rozczarowanie. Jeśli komuś się podoba, to tylko synowi wezyra, Rudjekowi, z którym się przyjaźni. I małemu chłopcu z bazaru, który pewnego dnia znika. Najwyraźniej ktoś porywa mieszkające w mieście dzieci.
Odkrycie tej tajemnicy będzie dla bohaterki olbrzymim dramatem. Niemalże złamie ją, a z całą pewnością zniszczy jej rodzinę. A to dopiero początek poruszającej, nieźle napisanej historii. Napisanej z perspektywy pierwszej osoby i obfitującej w opisy z niewielką tylko liczbą dialogów. To sprawia, że książkę czyta się powoli, z namaszczeniem. Sporo tu też słów obcego pochodzenia czy wręcz wymyślonych przez autorkę. Orisze, owahyat, tobachi – trzeba się do tego przyzwyczaić, podobnie jak do różnych rytuałów i wierzeń, które nie zawsze są dokładnie wyjaśnione.
Królestwo dusz ma klimat. Akcja rozwija się nieśpiesznie, pozwalając czytelnikowi chłonąć świat, powoli wgłębiać się w niego, rozumieć emocje bohaterów. To akurat zaleta, zwłaszcza w porównaniu z współczesnymi powieściami sensacyjnymi, które wnętrzu postaci i ich przemyśleniom nie zostawiają wiele miejsca. Trzeba jednak taki styl polubić – a wtedy polubi się i powieść. Ma ona wiernych fanów, bez dwóch zdań!
Więcej recenzji:
https://zdalaodpolityki.pl/category/ksiazka/
Zapraszam do współpracy autorów i wydawców!
Rena Barron, czarnoskóra amerykańska pisarka, tworzy młodzieżowe książki fantasy osadzone w świecie afrykańskich legend i mitów. Są mroczne, niepokojące, niesamowite, nieco inne niż wszystkie klasyczne powieści YA, które podbijają listy przebojów. Takie jest Królestwo dusz, tom pierwszy nowej trylogii.
więcej Pokaż mimo toSzesnastoletnia Arrah przyszła na świat w rodzinie Ka-Kapłanki. Powinna...
Bardzo przypadła mi do gustu. Miło się czytało.
Magia, zakazana miłość, tajemnice które odkrywane są co stronę. Tyle mogę napisać aby nie powiedzieć za dużo. Zachęcam
Bardzo przypadła mi do gustu. Miło się czytało.
Pokaż mimo toMagia, zakazana miłość, tajemnice które odkrywane są co stronę. Tyle mogę napisać aby nie powiedzieć za dużo. Zachęcam
Uważam, że fabuła i pomysł na książkę są bardzo dobre i oryginalne, jednak jednocześnie męczyłam się przy jej czytaniu, chociaż nie wiem do końca dlaczego. Trzeba wspomnieć, że jest to powieść pisana w czasie teraźniejszym, dość ciężkim językiem. Sytuacje są ciekawe, chociaż z początku akcja trochę mi się dłużyła to dalej robiło się ciekawiej. Historia zawiera wiele elementów fantastyki, ale jest także wątek miłosny. Nie jest to lekka książka do przeczytania w jeden wieczór i to nie tylko przez to, że liczy sobie 420 stron.
Mimo tych wszystkich zalet (chociaż też kilku wad) ta historia nie zapadła mi w pamięć na dłuższy czas.
Uważam, że fabuła i pomysł na książkę są bardzo dobre i oryginalne, jednak jednocześnie męczyłam się przy jej czytaniu, chociaż nie wiem do końca dlaczego. Trzeba wspomnieć, że jest to powieść pisana w czasie teraźniejszym, dość ciężkim językiem. Sytuacje są ciekawe, chociaż z początku akcja trochę mi się dłużyła to dalej robiło się ciekawiej. Historia zawiera wiele...
więcej Pokaż mimo to"Królestwo dusz" zaskoczyło mnie swym urokiem. Nie wiem czego się spodziewałam, ale dostałam znacznie więcej. Czerpałam z przyjemnością z piękna języka, jaki mogłam konsumować i wkrótce nie mogłam się od niego oderwać. Zaznaczyłam chyba z milion cytatów.
Przyznaję, na początku było trudno. Zdania nie płynęły tak jak zwykle, musiałam się przyzwyczaić. Ale było warto dać sobie chwilę dłużej na wciągnięcie, na zrozumienie.
Wierzenia afrykańskie są dla mnie zupełną nowością i to była chyba najbardziej fascynująca część tej historii. Arrah, Essnai, Fadyi Rudjek - góra ciekawych imion, które trzeba było nauczyć się wymawiać w myślach. Osana, ka, ado, yul to tylko kilka z wielu pojęć, które próbowałam poznać intuicyjnie, z kontekstu. Wrzucenie w nowy, tak bardzo nieznany mi temat było brutalne i fascynujące jednocześnie. Bardzo ciekawe doświadczenie.
Na swoją porcję uwagi zasługuje też motyw porażki w tej książce, bardzo widoczny, wyraźnie wyeksponowany. Arrah, nasza główna bohaterka z uczuciem porażki żyje każdego dnia, co hartuje jej serce, buduje ducha. Nic tej dziewczyny nie złamie. Co wcale nie znaczy, że się nie boi, zwłaszcza kolejnego upokorzenia.
Po kolejny tom, "Żniwiarza burz", chyba sięgnę od razu, zanim odwyknę od magicznego języka tego świata. Zakończenie sugeruje, że będzie się działo.
"Królestwo dusz" zaskoczyło mnie swym urokiem. Nie wiem czego się spodziewałam, ale dostałam znacznie więcej. Czerpałam z przyjemnością z piękna języka, jaki mogłam konsumować i wkrótce nie mogłam się od niego oderwać. Zaznaczyłam chyba z milion cytatów.
więcej Pokaż mimo toPrzyznaję, na początku było trudno. Zdania nie płynęły tak jak zwykle, musiałam się przyzwyczaić. Ale było warto dać...
Kolejne książkowe rozczarowanie. Mimo dużego zaciekawienia historią równie dużo razy do niej podchodziłam. Wszystko jest tu dla mnie zbyt pomieszane. Bohaterka chwilami jest biedna i słaba to scenę później jest niewiarygodnie silna. Oczywiście w przerwach pomiędzy byciem Protagonistką z odchyłami, pojawia się wręcz komiczny dla mnie romans. Autorka wplata co jakiś czas, ba co scenę walki, natarczywe wręcz myśli o jakże cudownym obiekcie westchnień na którego na zmianę nasza bohaterka jest wściekła lub chce mieć go w swych ramionach. W skrócie wydaje mi się że mimo wielu prób autorka nie potrafiła przekazać tego co chciała powodując u mnie niemożliwie wielkie znudzenie i w pewnych momentach złość czy niedowierzanie. Nie planuje (nie)stety kontynuować tej historii.
Kolejne książkowe rozczarowanie. Mimo dużego zaciekawienia historią równie dużo razy do niej podchodziłam. Wszystko jest tu dla mnie zbyt pomieszane. Bohaterka chwilami jest biedna i słaba to scenę później jest niewiarygodnie silna. Oczywiście w przerwach pomiędzy byciem Protagonistką z odchyłami, pojawia się wręcz komiczny dla mnie romans. Autorka wplata co jakiś czas, ba...
więcej Pokaż mimo toMam mieszane uczucia. Pierwsza połowa dłużyła mi się niemiłosiernie. Wydawało się, że kompletnie nic ciekawego się nie dzieje, jedynie rozwijający się wątek romantyczny jakoś utrzymał mnie przy czytaniu tego dalej. Później akcja zaczęła nabierać tempa i obierać nieco inny tor. Trochę mnie to zaskoczyło, bo nie spodziewałam się, że fabuła ruszy w takim kierunku. Nieco się skomplikowało, namieszało i chyba kilka razy nie do końca byłam pewna, czy wszystko trzyma się logiki. Co prawda to fantastyka, ale każde uniwersum też ma swoje ustalone prawa i odniosłam wrażenie w kilku momentach, że sobie zaprzecza.
W ogólnym odczuciu nie jest tragiczna, ale na pewno trzeba przebrnąć przez początek, by coś zaczęło się dziać. Nie wiem, czy sięgnę po kolejne części, może kiedyś z czystej ciekawości.
Mam mieszane uczucia. Pierwsza połowa dłużyła mi się niemiłosiernie. Wydawało się, że kompletnie nic ciekawego się nie dzieje, jedynie rozwijający się wątek romantyczny jakoś utrzymał mnie przy czytaniu tego dalej. Później akcja zaczęła nabierać tempa i obierać nieco inny tor. Trochę mnie to zaskoczyło, bo nie spodziewałam się, że fabuła ruszy w takim kierunku. Nieco się...
więcej Pokaż mimo toSam fakt, że książkę czytałam ponad dobre pół roku, powinien uzasadniać moją ocenę. Pierwsze rozdziały po prostu męczyłam przez parę dni, w końcu nie dałam rady i zrobiłam sobie przerwę... Na kilka miesięcy. Po takim czasie niewiele pamiętałam, a wprawdzie to nic. Tylko że to nie bardzo mi przeszkadzało, bo chciałam jedynie dobrnąć do końca. To, co pamiętam, nieszczególnie mi się podobało. Pomysł był ciekawy, ale kiepsko wykonany. Świat mógłby być interesujący, gdyby lepiej go przedstawiono. A bohaterzy — nie licząc Arrah — dość bezbarwni, za mało rozwinięci, by żywić wobec nich jakieś uczucia. Po drugi tom szybko nie sięgnę, o ile w ogóle.
Sam fakt, że książkę czytałam ponad dobre pół roku, powinien uzasadniać moją ocenę. Pierwsze rozdziały po prostu męczyłam przez parę dni, w końcu nie dałam rady i zrobiłam sobie przerwę... Na kilka miesięcy. Po takim czasie niewiele pamiętałam, a wprawdzie to nic. Tylko że to nie bardzo mi przeszkadzało, bo chciałam jedynie dobrnąć do końca. To, co pamiętam, nieszczególnie...
więcej Pokaż mimo to