Komedia kryminalna kojarzyła mi się tylko z jej królową (dla mnie niekwestionowaną) mianowicie Joanną Chmielewską. Do czasu gdy pragnąc poczytać coś dla relaksu mój wybór padł na ,,Teściowe muszą zniknąć,,. To u mnie podwójny debiut. Pierwsza powieść Alka Rogozińskiego, a także pierwszy kontakt z audiobookiem. Debiut na obu płaszczyznach bardzo udany.
Tytułowe teściowe przy biegunowo odmiennych upodobaniach, w kryzysowej sytuacji muszą współdziałać by uwolnić swe dzieci wplątane w kryminalną intrygę. Radzą sobie z tym nie tylko dobrze, ale i przebojowo, choć obie tak różne okazują się świetnie uzupełniać.
Mamy zatem zagadkę, mamy czarny charakter i mamy trupa. Wszystko osadzone we współczesnej linii czasowej i przyznam, że dobrze się bawiłam w klimacie lekkiej ironii jakiej autor nie żałował (i tu wygrywa z moją ukochaną Chmielewską, bo ona choć wspaniała tworzyła dekady temu, młode pokolenia może nie czuć już specyfiki tamtych czasów, za to czują wyjątkowość radia święta Jadwiga, BMW wielebnego itd). Ironia i kpina w punkt, fabuła ciekawa i pozbawiona kiczu. Zeby nie było za słodko przyczepię się do zakończenia. Spadło jakoś tak za oczywiście i za szybko.
Ale pamiętając, że po lekturze oczekiwałam rozbawienia i relaksu musze przyznać, że pod tym względem lektura nie zawiodła. Chętnie sięgnę po dalsze przygody obu pań ... zwłaszcza, że wybierają się w znane i lubiane przeze mnie okolice :) .

Komedia kryminalna kojarzyła mi się tylko z jej królową (dla mnie niekwestionowaną) mianowicie Joanną Chmielewską. Do czasu gdy pragnąc poczytać coś dla relaksu mój wybór padł na ,,Teściowe muszą zniknąć,,. To u mnie podwójny debiut. Pierwsza powieść Alka Rogozińskiego, a także pierwszy kontakt z audiobookiem. Debiut na obu płaszczyznach bardzo udany.
Tytułowe teściowe...