Takie badania mikroregionu są potrzebne, jeśli chcemy kiedyś dostać syntezę historii chłopów w I RP. Tym względzie autor położył swoją cegiełkę. Praca warta polecenia, choć to praca naukowa i nie każdemu spodoba się narracja, źródła i przede wszystkim styl pisarski ;)

Takie badania mikroregionu są potrzebne, jeśli chcemy kiedyś dostać syntezę historii chłopów w I RP. Tym względzie autor położył swoją cegiełkę. Praca warta polecenia, choć to praca naukowa i nie każdemu spodoba się narracja, źródła i przede wszystkim styl pisarski ;)

Mateusz Wyżga przeprowadził w swojej książce bardzo złożoną i pomysłową analizę, wykorzystującą różnorodny materiał archiwalny oraz dokonania historiografii polskiej i zagranicznej. Czerpał również z teorii ukutych na gruncie nauk geograficznych i ekonomicznych, co zasługuje na uznanie. W efekcie powstała praca interesująca, kompleksowa i - co najważniejsze - istotna z punktu widzenia rozwoju nauki. Trzeba jednakże przyznać, że "Homo Movens" nie jest raczej pozycją dla każdego. Wnikliwość wielu rozważań mogłaby zwyczajnie znudzić osobę, która oczekiwałaby po lekturze przede wszystkim intelektualnej rozrywki i poszerzenia swojej wiedzy ogólnej. Dużo bardziej powinna zaś przypaść do gustu zapaleńcom, którzy już co nieco w tym temacie wiedzą i chcą spojrzeć na niektóre aspekty wczesnonowożytnej rzeczywistości z nowej perspektywy.

Nie popisał się niestety wydawca tomu. W książce aż roi się od pomyłek redaktorskich - i to takich, które biją po oczach znacznie bardziej efektywnie niż zwykłe literówki. Mowa tu o takich błędach, jak: "przeskoczenie" tytułu tabeli na poprzednią stronę (s. 181),"zjedzenie" części słów (s. 309: "uwidacznia się wsp interes dworu, gromady wiejskiej i rodzin"),powtórzenie wyrazów (s. 287: "gdzie jednocześnie można było można liczyć") czy jednoczesny zapis danych liczbowych na dwa różne sposoby, powiększający wartość wyjściową tysiąckrotnie (s. 199: "ludność miasta Krakowa wahała się pomiędzy 10 000 a 20 000 tysiącami mieszkańców"). Być może niedopatrzeniem redaktora można też tłumaczyć lekki błąd merytoryczny - napisanie o mikroregionie krakowskim tak, jakby dzielił się na powiaty (s. 200),podczas gdy w rzeczywistości to różne części mikroregionu krakowskiego wchodziły w skład większych powiatów.

Mateusz Wyżga przeprowadził w swojej książce bardzo złożoną i pomysłową analizę, wykorzystującą różnorodny materiał archiwalny oraz dokonania historiografii polskiej i zagranicznej. Czerpał również z teorii ukutych na gruncie nauk geograficznych i ekonomicznych, co zasługuje na uznanie. W efekcie powstała praca interesująca, kompleksowa i - co najważniejsze - istotna z...