"Wojenne siostry" Agaty Puścikowskiej przedstawiają sylwetki sióstr zakonnych, które często z narażeniem życia pomagały okolicznej ludności w czasie wojny. Siostry ukrywały partyzantów, dostarczały żywność, a jeżeli trzeba było walczyć z bronią w ręku - to też robiły. Książkę przeczytałam bardzo szybko. Polecam zwłaszcza osobom interesującym się tematyką drugiej wojny światowej.

"Wojenne siostry" Agaty Puścikowskiej przedstawiają sylwetki sióstr zakonnych, które często z narażeniem życia pomagały okolicznej ludności w czasie wojny. Siostry ukrywały partyzantów, dostarczały żywność, a jeżeli trzeba było walczyć z bronią w ręku - to też robiły. Książkę przeczytałam bardzo szybko. Polecam zwłaszcza osobom interesującym się tematyką drugiej wojny...

Takich historii raczej nie oceniam plusikami . To temat ,o którym raczej mało się mówi ,pisze a dotyczy to osób-sióstr ,które w czasach wojny nie chowały się w klasztorach ale pomagały potrzebującym ,a niekiedy były bardziej waleczne niż żołnierze z bronią. Zdawały sobie sprawę ,że to walka na śmierć i życie i w dużo przypadkach oddawały własne życie za innych. To historie w większości nieżyjących już sióstr ale te ,z którymi udało się porozmawiać autorce wiedziały ,że należy mówić o tym dla przyszłych pokoleń. Tak jednak myślę-czy ludzie potrafią wyciągać wnioski? Nie dopuszczać do zabijania ludzi. Jak nawet widać obecnie , niektórzy są bardzo ale to bardzo "odporni" na to.Trudno mi to zrozumieć.

Takich historii raczej nie oceniam plusikami . To temat ,o którym raczej mało się mówi ,pisze a dotyczy to osób-sióstr ,które w czasach wojny nie chowały się w klasztorach ale pomagały potrzebującym ,a niekiedy były bardziej waleczne niż żołnierze z bronią. Zdawały sobie sprawę ,że to walka na śmierć i życie i w dużo przypadkach oddawały własne życie za innych. To...

Opowieść o kobietach - zakonnicach - które postanowiły nieść pomoc innym, w jednym z najtragiczniejszych momentów dla naszej ludzkości. Pomagały innym, mimo że same posiadały niewiele. I wiele z nich, za swoje działania, spotkała męczeńska śmierć.
Czytając tę książkę, czułam dużą wdzięczność i, przede wszystkim, podziw dla każdej z tych zakonnic. Chciałabym być, chociaż w niewielkim stopniu, tak odważna, bezinteresowna i zdolna do poświęceń.
Pomimo, że same historie mogłyby, moim zdaniem, zostać napisane lepiej, ciekawej, to książka jest najbardziej godna polecenia i na pewno zostanie ze mną na długo.

Opowieść o kobietach - zakonnicach - które postanowiły nieść pomoc innym, w jednym z najtragiczniejszych momentów dla naszej ludzkości. Pomagały innym, mimo że same posiadały niewiele. I wiele z nich, za swoje działania, spotkała męczeńska śmierć.
Czytając tę książkę, czułam dużą wdzięczność i, przede wszystkim, podziw dla każdej z tych zakonnic. Chciałabym być, chociaż w...

Cudowna wzruszająca książka o odważnych kobietach i ich poświęceniu w imię miłości do drugiego człowieka i Boga placac za to czesto największą cenę. Są inspiracją dla każdej kobiety. Trzeba znać ich nazwiska i ich losy, pamięć o nich nie może zniknąć. Bohaterki.

Cudowna wzruszająca książka o odważnych kobietach i ich poświęceniu w imię miłości do drugiego człowieka i Boga placac za to czesto największą cenę. Są inspiracją dla każdej kobiety. Trzeba znać ich nazwiska i ich losy, pamięć o nich nie może zniknąć. Bohaterki.

Jestem miło zaskoczona i nie bywale po tej książce,wywołuje we wiele emocji,wzruszeń,w czasie wojny siostry zakonne dzielne,wyjątkowe i niezwykłe walczyły z Sowietami,jedna siostra zakonna pomogła małej dziewczynce żydowskiej,uratowała ją przed śmiercią.
Napisane historie tych niesamowitych,wspaniałych kobiet służyły w Opatrzności Bożej.
Czytało się mi dobrze,to była wzruszająca,wspaniała książka warta przeczytania.
Nie wiedziałam wcześniej o takich zakonnicach siostrach zakonnych,Teraz już poznałam każdą po kolei jakie waleczne kobiety walczyły tam.
Łzy uroniłam czytając tę książkę ile bólu,cierpień podczas okrutnej,strasznej wojny ludzie tam przechodzili.

Jestem miło zaskoczona i nie bywale po tej książce,wywołuje we wiele emocji,wzruszeń,w czasie wojny siostry zakonne dzielne,wyjątkowe i niezwykłe walczyły z Sowietami,jedna siostra zakonna pomogła małej dziewczynce żydowskiej,uratowała ją przed śmiercią.
Napisane historie tych niesamowitych,wspaniałych kobiet służyły w Opatrzności Bożej.
Czytało się mi dobrze,to była...

Niesamowite historie kobiet w habitach, które ratowały Żydów, partyzantów a gdy było trzeba, to nawet rozbrajały bomby. Odważne, wręcz brawurowe i bezczelne ryzykantki, które nie bały się wroga, nierzadko oddawały swe życie za innych ludzi.
Dowiedziałam się z tej książki wielu ważnych rzeczy i poznałam kilka bardzo ciekawych historii o miastach, które znam a o których nie miałam wcześniej pojęcia.
Warto przeczytać.

Niesamowite historie kobiet w habitach, które ratowały Żydów, partyzantów a gdy było trzeba, to nawet rozbrajały bomby. Odważne, wręcz brawurowe i bezczelne ryzykantki, które nie bały się wroga, nierzadko oddawały swe życie za innych ludzi.
Dowiedziałam się z tej książki wielu ważnych rzeczy i poznałam kilka bardzo ciekawych historii o miastach, które znam a o których nie...

Najbardziej poruszające historie: siostra Aldegund z Chojnic, pochowana na podwórku klasztornym pod figurą św. Franciszka, jej szkaplerz jest w domu franciszkanek w Orliku niedaleko Chojnic.
Siostra Józefa Dukszta z Ciechocinka i jej ogromna energia, służba, praca. W wieku 66 lat chodziła po 14 km do kościoła, a później jeszcze niezmordowanie nosiła hostie wiernym.
Okropnie smutna historia siostry Zofii Łuszczkiewicz skatowanej w koszmarnym mokotowskim więzieniu, później w Inowrocławiu i Fordonie. Zmarła wkrótce po uwolnieniu.
Julia Rodzińska, która niosła otuchę w Stutthofie innym więźniarkom, zaopiekowała się chorymi na tyfus. Jej grób to teren obozu...
Siostra Matylda Getter - opiekowała sie żydowskimi dziećmi w zakonie sióstr Franciszkanek na Białołęce (gmach i jeden z domków - Polonka- istnieje do dziś). Podobno przed wojną ośrodki opieki były też w Aninie i Międzylesiu.
Siostra Maria Podskarbi i s. Maria Kajusa - ciężko pracujące fizycznie (chce się w pracy "wyniszczyć" dla Jezusa") bezsensownie zamordowane przez żołnierzy Armi Czerwonej na terenie klasztoru Urszulanek w Poznaniu - Pokrzywnie. Tam pochowane.
Bardzo poruszyła mnie także postać siostry Alicji Kotowskiej. Tak się złożyło, że jakiś czas temu widziałam szkołę, w której pracowała - a w zasadzie którą tworzyła - w Wejherowie. Byłam też - nieświadoma tego - na jej grobie w Piaśnickim Lesie. Samo miejsce pamięci w Piaśnickim Lesie wywarło na mnie duże wrażenie....

Najbardziej poruszające historie: siostra Aldegund z Chojnic, pochowana na podwórku klasztornym pod figurą św. Franciszka, jej szkaplerz jest w domu franciszkanek w Orliku niedaleko Chojnic.
Siostra Józefa Dukszta z Ciechocinka i jej ogromna energia, służba, praca. W wieku 66 lat chodziła po 14 km do kościoła, a później jeszcze niezmordowanie nosiła hostie wiernym.
Okropnie...

Wspaniała , dzięki niej dowiedziałam się o wielu miejscach i wydarzeniach o których nie miałam pojęcia a znajdują się nie daleko od mojego miejsca zamieszkania . Polecam gorąco

Wspaniała , dzięki niej dowiedziałam się o wielu miejscach i wydarzeniach o których nie miałam pojęcia a znajdują się nie daleko od mojego miejsca zamieszkania . Polecam gorąco

Bardzo dobrze, że ta książka powstała. Upamiętnia się przy pomocy wielkich środków Niemców ratujących Żydów (Shindler),jednocześnie zapominając o heroizmie Polaków. Z drugiej strony medalu są zakonnice, które koniecznie i zawsze znęcają się nad dziećmi w przedszkolach, a takie które robią tysiąc dobrych rzeczy nie istnieją. Ta książka to przełamanie - w dobrym stylu - takich stereotypów. Polecam

Bardzo dobrze, że ta książka powstała. Upamiętnia się przy pomocy wielkich środków Niemców ratujących Żydów (Shindler),jednocześnie zapominając o heroizmie Polaków. Z drugiej strony medalu są zakonnice, które koniecznie i zawsze znęcają się nad dziećmi w przedszkolach, a takie które robią tysiąc dobrych rzeczy nie istnieją. Ta książka to przełamanie - w dobrym stylu -...

Nie jest to książka, którą poleciłabym z gorącym sercem. Zbyt mało faktów o wojennych siostrach, za dużo o ich życiu przed wojną czy święceniami.
Historie czyta się dosyć szybko, ale autorka za bardzo rozwodzi się nad mało istotnymi faktami. Niepotrzebne wg. mnie są informacje o dzieciństwie czy wczesnej młodości bohaterek, to nic nie wnosi do głównego tematu.
Zdaję sobie sprawę, że walka sióstr z wrogiem jest nierzadko tajemnicą, albo została całkowicie zapomniana. Jednak mam wrażenie, że autorka na siłę chciała sprawić by jej książka była obszerniejsza.

Nie jest to książka, którą poleciłabym z gorącym sercem. Zbyt mało faktów o wojennych siostrach, za dużo o ich życiu przed wojną czy święceniami.
Historie czyta się dosyć szybko, ale autorka za bardzo rozwodzi się nad mało istotnymi faktami. Niepotrzebne wg. mnie są informacje o dzieciństwie czy wczesnej młodości bohaterek, to nic nie wnosi do głównego tematu.
Zdaję sobie...