Siostry nadziei. Nieznane historie bohaterskich kobiet walczących na Ukrainie

Okładka książki Siostry nadziei. Nieznane historie bohaterskich kobiet walczących na Ukrainie Agata Puścikowska
Okładka książki Siostry nadziei. Nieznane historie bohaterskich kobiet walczących na Ukrainie
Agata Puścikowska Wydawnictwo: Znak biografia, autobiografia, pamiętnik
400 str. 6 godz. 40 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Wydawnictwo:
Znak
Data wydania:
2022-09-19
Data 1. wyd. pol.:
2022-09-19
Liczba stron:
400
Czas czytania
6 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324064144
Średnia ocen

9,0 9,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
9,0 / 10
9 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
440
349

Na półkach:

Piękna książka o sile wiary i prawdziwym człowieczeństwie

Piękna książka o sile wiary i prawdziwym człowieczeństwie

Pokaż mimo to

avatar
758
757

Na półkach: , , , , ,

Odwagą jest ogromną, kiedy to autorka potrafi w interesujący sposób opisać kunszt walki tego, czego nie każdy dostrzega tak od razu występujący u głównych bohaterek sióstr zakonnych, kiedy wraz z nimi poznaje ich zawodowe historie, a przy okazji przeżywa je ponownie to, czego doświadczyły, borykając, się z niepewnym ich losem widząc to, co wiemy jako odbiorcy z przedstawionych przez dziennikarzy relacji telewizyjnych i radiowych w dniu ataku 24 lutego 2022 wojsk rosyjskich na Ukrainę.

Z reguły nie jest to łatwe, aby opowiedzieć na świeżo to, co się czuje w dniu, kiedy to tak nagle życie codzienne mieszkańców się zmienia. Wiedzą o tym dobrze ci ludzie, których dotknęła ta tragedia niespodziewanie na miejscu, choć do końca byli przekonani o tym, że wojny nie będzie. Nikt nie dawał gwarancji na to, że tak się stanie. Jedynie żyli nadzieją, że wydarzy się cud i nie będą myśleć o wojnie.

Rozpoczynając ponowne zapoznanie się z twórczością Pani Agaty Puścikowskiej nie sądziłam, że mi się ona tak bardzo spodoba pod każdym możliwym względem, gdyż potrafi zrozumieć nie jedną kobiecą duszę.

Książka pt. ''Siostry nadziei. Nieznane historie bohaterskich kobiet walczących na Ukrainie'' opowieść, w której jako czytelnicy doznamy wielu tajemniczych sekretów z życia dokonanych bohaterskich czynów sióstr zakonnych ze zgromadzeń zamieszkałych na Ukrainie.

Przed przystąpieniem do przeczytania tej książki warto, jest się zaznajomić ze wstępem, który to został trafnie ujęty w piękne słowa przez autorkę. Omówiła w nim, jakie towarzyszyły bohaterkom emocje podczas początków trwania wojny, czym było dla niej odniesienie się do podjętego głównego niełatwego w praktyce i teorii tematu, o którym rozmawia się w każdym dniu podczas jej trwania.

Aby móc w pełni zrozumieć tę książkę nie należy czytać jej szybko.

Każda zamieszczona historia sióstr jest zrelacjonowana z prawdziwymi emocjami, czym się stało dla nich życie w zgromadzeniu przed wybuchem wojny, jak i po. Niełatwy jest to dla nich czas, bo wiedzą, że nie są same, że mogą, liczyć na pomoc ludzi dobrej woli, nigdy się nie poddają.

Książka ta nie posiada rozdziałów.

Wydawnictwu Znak dziękuje za możliwość przeczytania książki autorstwa Pani Agaty Puścikowskiej pt. ''Siostry nadziei. Nieznane historie bohaterskich kobiet walczących na Ukrainie''.

Polecam przeczytać tę książkę.

Odwagą jest ogromną, kiedy to autorka potrafi w interesujący sposób opisać kunszt walki tego, czego nie każdy dostrzega tak od razu występujący u głównych bohaterek sióstr zakonnych, kiedy wraz z nimi poznaje ich zawodowe historie, a przy okazji przeżywa je ponownie to, czego doświadczyły, borykając, się z niepewnym ich losem widząc to, co wiemy jako odbiorcy z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
478
130

Na półkach:

Książka, która stawia do pionu. Bardzo potrzebna. Bardzo aktualna. Świetna.

Książka, która stawia do pionu. Bardzo potrzebna. Bardzo aktualna. Świetna.

Pokaż mimo to

avatar
64
52

Na półkach:

24 lutego 2022 roku rosyjskie wojska rozpoczęły inwazję na Ukrainę. Jak chyba większość z nas, od samego początku wojny czytam bieżące doniesienia z frontu, oglądam relacje korespondentów wojennych i śledzę profile moich ukraińskich znajomych, którzy postanowili zostać w swojej ojczyźnie, bronić jej i stamtąd dzielić się wojennymi doświadczeniami. Wciąż docierają tragiczne informacje o kolejnych masowych atakach rakietowych na cele infrastruktury energetycznej i obiekty mieszkalne. Choć źródeł informacji, do których mamy wszyscy dostęp jest bardzo dużo, z ciekawością sięgnęłam po najnowszą książkę Agaty Puścikowskiej ”Siostry nadziei”. Autorka od początku wojny pozostaje w stałym kontakcie ze znajomymi zakonnicami mieszkającymi i pracującymi na Ukrainie, więc kiedy nasze media spekulowały, że Kościół w obliczu agresji Rosji „nic nie robi”, co w pewnym sensie oczywiście było zasadne w kontekście kontrowersyjnej postawy głowy Kościoła – papieża Franciszka, postanowiła spisać historię bohaterskich kobiet, które będąc niewątpliwie „jasną” częścią Kościoła Katolickiego, w ogólnej ocenie tej instytucji pozostają „niewidzialne”.

Autorka dotarła do sióstr z dwudziestu dwóch różnych zgromadzeń, rozsianych po całym terytorium Ukrainy. Większość jej bohaterek to Polki. W książce poznajemy pokrótce historię poszczególnych zgromadzeń tworzonych na terenie Ukrainy i polskich zakonnic, które przyjechały kilka, kilkanaście lub nawet czasem kilkadziesiąt lat temu, by pełnić tam swoją posługę. Po wybuchu wojny zarówno siostry zakonne Polki, jak i Ukrainki dostawały wiele propozycji ewakuacji. Część z nich zdecydowała się na wyjazd ze względu na swoich podopiecznych (dzieci),których nie mogły wysłać w daleką podróż bez opieki, większość jednak zdecydowała się zostać z ludźmi, którzy nie mogli lub nie chcieli się ewakuować. Mimo bombardowań zdecydowały, że będą pełniły swoją służbę do końca. Od początku wojny żeńskie zakony na Ukrainie działały zdroworozsądkowo, dlatego też, znając historię, w tym tragiczne losy swoich współsióstr podczas wojen,  w wielu zgromadzeniach postanawiano nakazać ewakuację zakonnic najmłodszych. Wszystkie rozmówczynie Agaty Puścikowskiej podkreślają, że decyzja o pozostaniu na terytorium Ukrainy była dla nich oczywistością, nie wyobrażały sobie, że mogłyby zostawić ludzi w tak trudnej sytuacji. Te dzielne kobiety natychmiast rozpoczęły tytaniczną pracę, przyjmując do swoich klasztorów ogromne rzesze uchodźców wewnętrznych. Pamiętajmy, że byli to przede wszystkim ludzie najbiedniejsi, często mocno straumatyzowani, osoby starsze, niepełnosprawne, czyli wszyscy ci, którzy potrzebują najwięcej wsparcia i opieki. Pomagając im, siostry dają realne świadectwo chrześcijańskiego miłosierdzia.

W książce znajdziemy wzruszający list otrzymany przez autorkę od siostry Jonaszy. Zakonnica opisuje wojenną rzeczywistość, towarzyszący jej codzienny strach i niepewność jutra i jednocześnie pokazuje siłę płynącą z wiary: „Czasem myślę, że jeszcze młoda jestem, może w bezpiecznym miejscu dłużej pożyję i dzięki temu więcej zrobię? Ale wiem, że jestem tu potrzebna. Czuję się spełniona i szczęśliwa. Robię to, do czego wezwał mnie Bóg”.

Ta książka to spis historii cichych bohaterek, które, jak same podkreślają, zupełnie się nimi nie czują. Często z ich ust padają słowa „przecież my nic takiego nie robimy”. To „nic” to między innymi codziennie wsparcie dawane ludziom, którzy uciekli z piekła wojny. To ich wojenna walka. Siostry walcząc o godność każdego człowieka, niewątpliwie dają świadectwo wiary, nadziei i miłości.

https://papierowybluszcz.wordpress.com/2022/11/11/siostry-nadziei-nieznane-historie-bohaterskich-kobiet-walczacych-na-ukrainie-agata-puscikowska/

24 lutego 2022 roku rosyjskie wojska rozpoczęły inwazję na Ukrainę. Jak chyba większość z nas, od samego początku wojny czytam bieżące doniesienia z frontu, oglądam relacje korespondentów wojennych i śledzę profile moich ukraińskich znajomych, którzy postanowili zostać w swojej ojczyźnie, bronić jej i stamtąd dzielić się wojennymi doświadczeniami. Wciąż docierają tragiczne...

więcej Pokaż mimo to

avatar
643
434

Na półkach: , ,

Jest to książka o wojnie, jaka umyka mediom, jak i ekspertom komentującym sytuację na Ukrainie jakby kibicowali meczowi piłkarskiemu. Także twierdzącym: "na Ukrainie nie ma wojny" i "jak oni mają dobrze". Jest to też podróż przez czas i przestrzeń. Jest o ludziach jak "mrówki na szachownicy" *). Jednak przede wszystkim jest to książka o Miłości, Miłości większej niż strach o swój byt i życie. Świadectwo naszych czasów.

*) określenie zapożyczyłem od tytułu Jana Kurdwanowskiego "Mrówka na szachownicy"

Jest to książka o wojnie, jaka umyka mediom, jak i ekspertom komentującym sytuację na Ukrainie jakby kibicowali meczowi piłkarskiemu. Także twierdzącym: "na Ukrainie nie ma wojny" i "jak oni mają dobrze". Jest to też podróż przez czas i przestrzeń. Jest o ludziach jak "mrówki na szachownicy" *). Jednak przede wszystkim jest to książka o Miłości, Miłości większej niż strach...

więcej Pokaż mimo to

avatar
232
231

Na półkach:

Niestety wszyscy będziemy kojarzyć 24 lutego 2022 roku tylko z jednym wydarzeniem, a mianowicie z wybuchem wojny na Ukrainie. Myślę, że wielu z nas nawet w najgorszych koszmarach nie przypuszczało, iż wojna zawita do naszych spokojnych domów położonych w środku Europy. Ja się tego zupełnie nie spodziewałam, a później okazało się iż musimy stanąć przed wielkim wyzwaniem jakim jest pomoc zaatakowanej ludności na wielu płaszczyznach. Część osób oczywiście pozostało na objętych działaniami wojennymi terenach. O wielu z nich opowiada nam Agata Puścikowska w swojej książce pochylając się szczególnie nad siostrami zakonnymi i ich posługą. Znajdziemy tu opowieści Polek mieszkających na Ukrainie, mówiących o tym jak wygląda wojna widziana oczami kobiet, o strachu gdy nadlatują rakiety czy rozpadają się kolejne budynki. Opowiedziały jak to jest nieść codzienną pomoc bliźnim wciąż żywiąc nadzieję na lepsze jutro.

Muszę przyznać, że książka nie należy do łatwych. Tym bardziej, że czytamy o czymś co dzieje się wciąż, czego doświadczają nadal ludzie mieszkający na objętych działaniami wojennymi terenach. Historia warta jest poznania, spojrzenia oczami świadków tej ciężkiej codzienności na okrucieństwo, którego tam doświadczają.

Niestety wszyscy będziemy kojarzyć 24 lutego 2022 roku tylko z jednym wydarzeniem, a mianowicie z wybuchem wojny na Ukrainie. Myślę, że wielu z nas nawet w najgorszych koszmarach nie przypuszczało, iż wojna zawita do naszych spokojnych domów położonych w środku Europy. Ja się tego zupełnie nie spodziewałam, a później okazało się iż musimy stanąć przed wielkim wyzwaniem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
326
325

Na półkach:

Gdy w lutym 2022 roku wojska rosyjskie zaatakowały zdradziecko swojego sąsiada- Ukrainę, siostry zakonne nie zawahały się walczyć tak jak tylko one potrafią. Nie bronią, ale modlitwą i pomocą słabszym. Jedne pozostały w kraju, by na miejscu służyć tak samo jak ich poprzedniczki w trakcie drugiej wojny światowej. Inne, zmuszone przez sytuację, musiały uciekać, ale nawet w nowym miejscu wspierają tych, którzy pozostali za wschodnią granicą i przybyli do Polski. Organizują pomoc humanitarną, zapewniają schronienie i pożywienie uciekinierom, wspierają duchowo żołnierzy i cywili.
Siostry zakonne opowiadają jak wygląda wojna oczami kobiet zmuszonych do oglądania wielu tragedii. Mówią o codzienności w cieniu wojennego dramatu.
Nie wierzyłam, że Rosja zaatakuje Ukrainę. W końcu mamy XXI wiek. Czy ktoś były na tyle szalony by zaczynać wojnę w Europie? Denerwowały mnie groźby, którymi hojnie raczyły nas media. Twierdziłam, że znowu chcą coś na tym ugrać. Jednak gdy wstałam w tłusty czwartek i brat poinformował mnie o rosyjskim ataku na Ukrainę byłam w szoku. Zaczęłam zastanawiać się nad tym jak ten konflikt może się rozwinąć. Przez kolejne dni śledziłam rozwój wydarzeń na Ukrainie. Ze zdziwieniem słuchałam o skali pomocy jaka płynęła z naszego kraju-robiono zbiórki żywności i odzieży, tworzono miejsca, w których mogliby schronić się uciekinierzy wojenni, szukano domów tymczasowych dla psów i kotów.
Dla mnie te dni były czymś niewyobrażalnym i nierzeczywistym. Do tej pory wojny były gdzieś daleko. A teraz wojna zawitała do Europy. Odczuwałam strach, ale nie mogłam sobie nawet wyobrazić tego co czuli ludzie, którzy byli tam na miejscu…
Historia tworzy się na naszych oczach. Za kilka lat wojna na Ukrainie, miejmy nadzieję, pozostanie tylko złym wspomnieniem i kolejną gorzką lekcją dla ludzkości. Pozostaną wtedy zdjęcia, filmy i świadectwa m.in. zakonnic, które postanowiły podzielić się z autorką niniejszej książki swoimi wspomnieniami. Ogrom całej tragedii ludzkiej widziały na własne oczy. Na swojej skórze poczuły skutki rosyjskiej agresji. W książce zawarto różnorakie emocje: niepewność jutra, strach, ale także odwagę jaką wykazały się siostry zakonne i chęć niesienia pomocy ofiarom wojny. To świadectwo zawierzenia swoich losów Bogu.
Losy współczesnych zakonnic posługujących na Ukrainie można śmiało zestawić z ich siostrami żyjącymi w czasie drugiej wojny światowej na terenach okupowanej Polski. Wszystkie miały ten sam priorytet- życie dla drugiego człowieka. W chwili próby nie bały się dla niego zaryzykować.
Nie jest to łatwa lektura. Relacje, które się w nie znalazły, nie raz sprawiały, że musiałam chociaż na chwilę oderwać się od nich. Dlaczego? Każda z nich ściskała za serce i wyciskała łzy. Nie raz zastanawiałam jak teraz radzą sobie bohaterki Sióstr nadziei. Czy są bezpieczne? Książka pokazała wojnę nie jako przygodę, ale dramatyczny czas pełen łez, smutki i strat. Czy warto sięgnąć po tę książkę? Jasne ! To naprawdę wartościowa lektura.

Gdy w lutym 2022 roku wojska rosyjskie zaatakowały zdradziecko swojego sąsiada- Ukrainę, siostry zakonne nie zawahały się walczyć tak jak tylko one potrafią. Nie bronią, ale modlitwą i pomocą słabszym. Jedne pozostały w kraju, by na miejscu służyć tak samo jak ich poprzedniczki w trakcie drugiej wojny światowej. Inne, zmuszone przez sytuację, musiały uciekać, ale nawet w...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    23
  • Przeczytane
    13
  • Posiadam
    4
  • Babcia Marysia
    1
  • Chcę w prezencie
    1
  • Do kupienia
    1
  • - A Przeczytać
    1
  • - Ostrowiec
    1
  • Biblioteka
    1
  • I've seen things you people wouldn't believe
    1

Cytaty

Więcej
Agata Puścikowska Siostry nadziei. Nieznane historie bohaterskich kobiet walczących na Ukrainie Zobacz więcej
Agata Puścikowska Siostry nadziei. Nieznane historie bohaterskich kobiet walczących na Ukrainie Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także