Wartosciowa

Wartosciowa

Mało się mówi o heroicznej walce mieszkańców gór z okupantem. Bardziej na topie, lepiej sprzedają się sensacyjne informacje dotyczące zdrady, które mocno zakorzeniają się w pamięci, a prawdę, historię bohaterstwa trzeba odkrywać, bo często jest przemilczana.

"Kim jesteś, jeśli nie staniesz w obronie tego, w co wierzysz ?"

Kobiety. To kolejna, niezmiernie istotna i cenna część brakującej okupacyjnej panoramy, którą autorka chce uzupełnić.
Działaczki oświatowe i liderki w społecznościach lokalnych, jak Józefina Machay-Mikowa, krzewicielka polskości na Orawie, wybitne sportsmenki i mistrzynie narciarstwa – Helena Marusarzówna i Bronisława Staszel-Polakowa, Antonina Tatar, pierwsza kobieta, szefowa Związku Podhalan góralka sprawiedliwa Katarzyna Filipek, ale też skromna gospodyni, prowadząca gospodarstwo na plebanii, Ludwina Makuch.

Zwykłe często dziewczyny, piękne góralki, które dokonywały wiekopomnych czynów, nie wpisały się głośno w historię, nie doczekały za życia nagród i pochwał za swoje czyny. Niezłomne kobiety podziwiane a zarazem znienawidzone przez Niemców. Kobiety, które patriotyzm miały wyryty w sercu.
Ich historie symbolizują walkę tysięcy młodych odważnych Polek, które działały w ciszy i poświęcały młodość, zdrowie, życie dla dobra Polski.

Każda z opisywanych historii jest niezwykła, wstrząsająca, stawia pytanie o granice człowieczeństwa. Historie dokładnie przeanalizowane i opisane przez autorkę, która dotarła do wielu dokumentów, osób aby jak najdokładniej przedstawić, opisać piętnaście bohaterek.

Książki nie czyta się szybko. To trudny kawałek historii, a wiele dat i faktów może znużyć czytelnika. Jednak całokształt fascynuje, hipnotyzuje i absorbuje. Cieszy, że jest ktoś taki jak Pani Agata Puścikowska, która nie chce, aby prawda została utajniona. Dąży do tego, aby historię o dzielnych góralkach poznało, przeczytało jak najwięcej osób!

Mało się mówi o heroicznej walce mieszkańców gór z okupantem. Bardziej na topie, lepiej sprzedają się sensacyjne informacje dotyczące zdrady, które mocno zakorzeniają się w pamięci, a prawdę, historię bohaterstwa trzeba odkrywać, bo często jest przemilczana.

"Kim jesteś, jeśli nie staniesz w obronie tego, w co wierzysz ?"

Kobiety. To kolejna, niezmiernie istotna i cenna...

Najbardziej znaną góralką z czasów wojny jest bez wątpienia Helena Marusarzówna. Jej odwaga, wola walki i hart ducha są wzorem do naśladowania. Jednak nie tylko ona odznaczyła się walecznym sercem. O nich nie mówi się jednak głośno. Pozostają w pamięci samych górali, którzy próbują ocalić ich biografie od zapomnienia. Najwyższa pora, by ich niezłomność poznało szersze grono. Oddajmy głos tym, dzięki którym mamy wolność.

"Waleczne z gór. Nieznane historie bohaterskich kobiet" to opowieść o zadziornych kobietach, które walczyły z okupantem w czasie II Wojny Światowej. Autorka z dokumentów archiwalnych, rozmów z mieszkańcami Podhala, Gorców i Beskidów oraz spisanych wspomnień kreśli obraz kobiet z krwi i kości. Z materiałów wyłania się obraz nie tylko walecznych, czy odważnych dam, ale przede wszystkim skromnych i niezwykle oddanych sprawie. Ich główne zadania koncentrowały się na szeroko pojętej konspiracji. Jak nikt inny znały teren, szlaki, czy miejsce, w których można się było ukryć. Z narażeniem zdrowia, a przede wszystkim życia niosły pomoc drugiej osobie. Ich postawa zasługuje na szacunek i pamięć.

Docenić bez wątpienia należy sposób opisu poszczególnych bohaterek. Autorka z niebywała trudem przelała ich życiorysy na karty książki. Dotarła do ich rodzin i niepublikowanych materiałów. A to wszystko uzupełniła o powojenny czas, który wcale nie przynosił ukojenia góralką. Dręczone, wielokrotnie przesłuchiwane i poddawane licznym inwigilacją przez długie lata nie mogły zaznać spokoju. O ich pamięć dbają rodziny i miejscowa ludność, która krzewi postawy patriotyczne w młodych ludziach. Pokazują, kim były kobiety i z czym musiały się zmagać.

Książki nie czyta się łatwo, nie jest to pozycja, przez którą się płynie. Nie raz miałam poczucie lekkiego chaosu, przeskakiwania z postaci do postaci, by za kilka akapitów wrócić do punktu wyjścia. Nie mniej jednak warto sięgnąć po książkę, by samemu przekonać, kim były niezłomne góralki. Są to historie, nie tylko warte przeczytania, ale przede wszystkim zapamiętania. Tylko tyle i aż tyle możemy dla nich zrobić.

Najbardziej znaną góralką z czasów wojny jest bez wątpienia Helena Marusarzówna. Jej odwaga, wola walki i hart ducha są wzorem do naśladowania. Jednak nie tylko ona odznaczyła się walecznym sercem. O nich nie mówi się jednak głośno. Pozostają w pamięci samych górali, którzy próbują ocalić ich biografie od zapomnienia. Najwyższa pora, by ich niezłomność poznało szersze...

Bardzo potrzebna, dająca nadzieję i ukazująca siłę kobiet z gór, które w trudnych czasach postawiły wszystko na jedną kartę i walczyły o wolność tak, jak tylko okoliczności im pozwalały.
Takich książek więcej!

Bardzo potrzebna, dająca nadzieję i ukazująca siłę kobiet z gór, które w trudnych czasach postawiły wszystko na jedną kartę i walczyły o wolność tak, jak tylko okoliczności im pozwalały.
Takich książek więcej!

Takich książek potrzeba nam więcej. Historię współtworzyły razem z mężczyznami, ale często się zapomina o ich udziale. Tego typu książki są bardzo potrzebne, aby uświadamiać, że kobiety też potrafiły być odważne, waleczne i zahartowane. Według mnie bardzo dobra lektura.

Takich książek potrzeba nam więcej. Historię współtworzyły razem z mężczyznami, ale często się zapomina o ich udziale. Tego typu książki są bardzo potrzebne, aby uświadamiać, że kobiety też potrafiły być odważne, waleczne i zahartowane. Według mnie bardzo dobra lektura.

Pierwszy raz się natknąłem na taką literaturę - traktująca tylko o kobietach. Bohaterkach, współczesnych Dianach. Gdzieś tam zawsze Ich imiona pojawiały się w książkach, ale najczęściej gdzieś na marginesie - a tu mamy nasze bohaterki - niezłomne, odważne, będące wzorem do naśladowania - myślę, że publikacja powinna być szerzej rozpowszechniona - bo omawia nader słabo znaną część naszej historii.

Pierwszy raz się natknąłem na taką literaturę - traktująca tylko o kobietach. Bohaterkach, współczesnych Dianach. Gdzieś tam zawsze Ich imiona pojawiały się w książkach, ale najczęściej gdzieś na marginesie - a tu mamy nasze bohaterki - niezłomne, odważne, będące wzorem do naśladowania - myślę, że publikacja powinna być szerzej rozpowszechniona - bo omawia nader słabo znaną...

Wojna to nie tylko wielkie bitwy, potyczki całych armii, ale to też historie pojedynczych ludzi, którzy żyli w tych okropnych latach. Książka ta jest podzielona na rozdziały, każdy z nich poświęcony jest innej kobiecie bądź grupie kobiet. Autorka przedstawiła ich losy wojenne, także to co działo się z nimi później po wojnie. Niektóre historie wzruszają szczególnie, ale każda kobieta swoją niezłomną postawą zasłużyła na to by być znana i doceniona przez dzisiejsze społeczeństwo. Bardzo dobrze, że taka książka powstała by wyło ich więcej.

Wojna to nie tylko wielkie bitwy, potyczki całych armii, ale to też historie pojedynczych ludzi, którzy żyli w tych okropnych latach. Książka ta jest podzielona na rozdziały, każdy z nich poświęcony jest innej kobiecie bądź grupie kobiet. Autorka przedstawiła ich losy wojenne, także to co działo się z nimi później po wojnie. Niektóre historie wzruszają szczególnie, ale...

Skończyłam czytać i nie mogę wyjść z podziwu. Podziwu nad tymi kobietami - góralkami, które w życiu kierowały się mottem - hasłem "Bóg, Honor, Ojczyzna".
"Waleczne z gór" to historie 15 kobiet, które różniły się wiekiem, miejscem zamieszkania, majątkiem, podejściem, do życia, priorytetami, ale łączy je miłość do gór i do ojczyzny.
Każda z tych historii to świadectwo niesamowitej siły, odwagi, poświęcenia.
Każda z tych kobiet ryzykowała, nie raz, nie tylko własnym życiem, ale też życiem rodziców, męża, a nawet dzieci. Te kobiety znosiły tortury, obozy koncentracyjne, a mimo to nie ugięły się i pozostały silne.
Nie wiem czy ja bym tak potrafiła.
Dlatego podziwiam te ciche bohaterki. Bo takie są skromne, oddane i godne zaufania. Nie są to historie z pierwszych stron gazet, a takie powinny być. Bo najważniejsze co aktualnie możemy zrobić to pamiętać.
Lubicie taką literaturę?

Skończyłam czytać i nie mogę wyjść z podziwu. Podziwu nad tymi kobietami - góralkami, które w życiu kierowały się mottem - hasłem "Bóg, Honor, Ojczyzna".
"Waleczne z gór" to historie 15 kobiet, które różniły się wiekiem, miejscem zamieszkania, majątkiem, podejściem, do życia, priorytetami, ale łączy je miłość do gór i do ojczyzny.
Każda z tych historii to świadectwo...

"Kim jesteś jeśli nie staniesz w obronie tego w co wierzysz"
Nie wiem czy jest Wam znana seria Wydawnictwa Znak Prawdziwe historie. Ja jestem jej wielką fanką i czytam każdą z nich z wielkim zainteresowaniem. Ale ostatnia z wydanych w tej serii książek jakoś tak najbardziej zapadła mi w serce.
"Waleczne z gór" to historia odważnych, nieustraszonych kobiet z Podhala, Gorców, Pienin, Beskidów. To opowieści o kobietach, przynajmniej większości z nich, które przepadły w mroku historii, są mało znane, nierzadko tylko najbliżsi pamiętają o ich bohaterstwie.
Przyznam się, że słyszałam tylko o jednej z nich, o Helenie Marusarzównie. Zresztą któż o niej nie słyszał, ale o innych z tych cichych bohaterek już nie.
Autorka Agata Puścikowska postanowiła oddać im należny hołd i przywrócić je ludzkiej pamięci, bo są to wyjątkowe osoby i naprawdę nie powinny zostać zapomniane.
To książka, której nie da się czytać tak na szybko, to historie które należy czytać z rozwagą i refleksją. Pojedynczo i powoli.
Czytając miałam wrażenie, że poznaję osoby wyjątkowe, niezwykle odważne a przy tym skromne i nie szukające poklasku.
Części z nich niestety nie udało się przeżyć wojny, część z nich niechętnie wracała do wspomnień. Zresztą nie ma się co dziwić. Po wojnie też były prześladowane, przez komunistów którzy uważali je za wrogów, nierzadko musiały się ukrywać. Dopiero w końcu XX wieku przywrócono im należytą pamięć i odznaczono, często pośmiertnie.
Łzy się cisną do oczu a serce ściska z żalu gdy się czyta co one przeszły w czasie wojny, jakie męki, tortury, bicie. Niejeden mężczyzna się złamał a one nie.
Powinniśmy pamiętać o ich bohaterstwie, poświęceniu i niezłomności.
Przeczytajcie bo nie mogą odejść w zapomnieniu.

"Kim jesteś jeśli nie staniesz w obronie tego w co wierzysz"
Nie wiem czy jest Wam znana seria Wydawnictwa Znak Prawdziwe historie. Ja jestem jej wielką fanką i czytam każdą z nich z wielkim zainteresowaniem. Ale ostatnia z wydanych w tej serii książek jakoś tak najbardziej zapadła mi w serce.
"Waleczne z gór" to historia odważnych, nieustraszonych kobiet z Podhala,...

Piękna wzruszająca książka o niełatwej tematyce. Historie bohaterskich kobiet które pojedynczo i grupowo walczyły z wrogiem. Książka napisana dobrze, szybko się czyta i mimo ciężkości tematu wciąga. Polecam!

Piękna wzruszająca książka o niełatwej tematyce. Historie bohaterskich kobiet które pojedynczo i grupowo walczyły z wrogiem. Książka napisana dobrze, szybko się czyta i mimo ciężkości tematu wciąga. Polecam!