Klara po odwołaniu przez Pawła ślubu, wyjeżdża do Krakowa. Odziedziczyła mieszkanie po prababci, w czasie sprzątania znajduje tajemniczy pamiętnik. Jaka prawdę odkryje Klara i jak to wpłynie na jej życie....

Klara po odwołaniu przez Pawła ślubu, wyjeżdża do Krakowa. Odziedziczyła mieszkanie po prababci, w czasie sprzątania znajduje tajemniczy pamiętnik. Jaka prawdę odkryje Klara i jak to wpłynie na jej życie....

Niestety, Pani Jeż potwierdza moją pewnie bezzasadną opinię, że polskie powieści romantyczne są po prostu słabe. To moja kolejna próba złamania tego stereotypu, ale cóż. Przez pół książki wieje nudą (a retrospektywny pamiętnik to pogłębia),a druga połowa jest po prostu średnia, bo wątek jakoś się nie klei. Kto nie mając pieniędzy rzuca się na melancholijne wspominki i całkowicie odwraca swój świat?

Niestety, Pani Jeż potwierdza moją pewnie bezzasadną opinię, że polskie powieści romantyczne są po prostu słabe. To moja kolejna próba złamania tego stereotypu, ale cóż. Przez pół książki wieje nudą (a retrospektywny pamiętnik to pogłębia),a druga połowa jest po prostu średnia, bo wątek jakoś się nie klei. Kto nie mając pieniędzy rzuca się na melancholijne wspominki i...

Taki kobiecy odmóżdżacz relaksacyjny. Najbardziej zdruzgotało mnie to, że autorka sądzi, iż kobieta niezamężna może do aktu urodzenia dziecka podać wybrane przez siebie nazwisko ojca bez uznania dziecka przez ojca. To wtedy nawet prezydenta można by było podać, hehe. Wg prawa o aktach stanu cywilnego zawsze wpisuje się w przypadku nieślubnych dzieci nazwisko matki jako nazwisko ojca dziecka oraz podane przez matkę imię ojca. Ogromnym atutem jest lektorka – Joanna Domańska, jej pogodny głos czyni powieść przyjemnym tłem do wykonywania czynności dnia codziennego i jazdy na rowerze. 😊

Taki kobiecy odmóżdżacz relaksacyjny. Najbardziej zdruzgotało mnie to, że autorka sądzi, iż kobieta niezamężna może do aktu urodzenia dziecka podać wybrane przez siebie nazwisko ojca bez uznania dziecka przez ojca. To wtedy nawet prezydenta można by było podać, hehe. Wg prawa o aktach stanu cywilnego zawsze wpisuje się w przypadku nieślubnych dzieci nazwisko matki jako...

Miałam ogromne oczekiwania względem tej książki. Może dlatego rozczarowanie jest tym większe. Oczekiwałam aktywnego odkrywania przez główna bohaterkę dlaczego nad rodziną ciąży fatum. Otrzymałam strasznie nudną powieść gdzie autorka skupia się na mało istotnych detalach. Opisywanie krok po kroku jak Klara maluje mieszkanie....(!) Jedyny plus to wątek prababki Emili. Tylko dlatego nie daje 1.

Miałam ogromne oczekiwania względem tej książki. Może dlatego rozczarowanie jest tym większe. Oczekiwałam aktywnego odkrywania przez główna bohaterkę dlaczego nad rodziną ciąży fatum. Otrzymałam strasznie nudną powieść gdzie autorka skupia się na mało istotnych detalach. Opisywanie krok po kroku jak Klara maluje mieszkanie....(!) Jedyny plus to wątek prababki Emili. Tylko...

Bardzo fajna lektura. Szybko się czyta. Polecam

Bardzo fajna lektura. Szybko się czyta. Polecam

Ileż tu ciepła, a nie przesłodzonego!

Ileż tu ciepła, a nie przesłodzonego!

Bardzo ciekawa historia,wciągnięta zostałam od razu w tę powieść czytało się mi przyjemnie.
Lekkim,wspaniałym piórem Pani Agnieszka napisała książkę.
Pochłonęłam ją całkowicie,z zapartym tchem.
Bohaterowie świetni i doskonali.
Z przyjemnością przeczytana ta świetna,cudna powieść obyczajowa.

Bardzo ciekawa historia,wciągnięta zostałam od razu w tę powieść czytało się mi przyjemnie.
Lekkim,wspaniałym piórem Pani Agnieszka napisała książkę.
Pochłonęłam ją całkowicie,z zapartym tchem.
Bohaterowie świetni i doskonali.
Z przyjemnością przeczytana ta świetna,cudna powieść obyczajowa.

Książka słaba, mało treści dużo niepotrzebnych wtrętów, do tego ubogi język dla autorki słowo klucz to oszałamiający , oszałamiające jest tam wszystko , od wyglądu osoby, po smak , przez wszystkie opisy jakby nie było innych przymiotników. Sama główna bohaterka bardzo skupiona na sobie i tylko sobie. Zrzuca matce skrajny egoizm gdy ta wraca do swojego w końcu mieszkania. Nie interesuje ją jak się czuje i dlaczego wraca , jedyne co jest ważne że to burzy jej spokój. Że nie wspomnę już o tym jak dbała o prababcię która obdarowała ją mieszkaniem.
Ponadto duży minus za przedstawienie sytuacji oderwanej od rzeczywistości, od zamknięcia apteki której główny właściciel idzie do aresztu ale przelewy wynagrodzeń robi? choć podobno zajęli mu konta za przekręty, przez niespodziewanie dobre zbiegi okoliczności co do fachowców do remontu by skończyć na niefrasobliwym podejściu do zatrudnienia głównej bohaterki której informacja o utracie pracy nie motywuje do poszukiwania nowej ot tak po prostu płynie z prądem. Takie to właśnie wszystko jest. Nie przemyślan , płytkie i naiwne . Jedyny plus za historię z pamiętnika , to było naprawdę dobre. I tylko to. Jak na całą powieść to jednak trochę mało.

Książka słaba, mało treści dużo niepotrzebnych wtrętów, do tego ubogi język dla autorki słowo klucz to oszałamiający , oszałamiające jest tam wszystko , od wyglądu osoby, po smak , przez wszystkie opisy jakby nie było innych przymiotników. Sama główna bohaterka bardzo skupiona na sobie i tylko sobie. Zrzuca matce skrajny egoizm gdy ta wraca do swojego w końcu mieszkania....

Świetnie mi się to czytało! Po prostu!
Polecam

Świetnie mi się to czytało! Po prostu!
Polecam

Przyjemna i ciekawa opowieść. Pochłonęłam ją w jedno popołudnie. Poprawnie napisana i dlatego tak szybko się ją czyta. Miałam wrażenie, że płynę po kolejnych rozdziałach.

Przyjemna i ciekawa opowieść. Pochłonęłam ją w jedno popołudnie. Poprawnie napisana i dlatego tak szybko się ją czyta. Miałam wrażenie, że płynę po kolejnych rozdziałach.