W kierunku zachodzącego słońca

Okładka książki W kierunku zachodzącego słońca Halina Strzelecka
Okładka książki W kierunku zachodzącego słońca
Halina Strzelecka Wydawnictwo: Psychoskok literatura obyczajowa, romans
286 str. 4 godz. 46 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Psychoskok
Data wydania:
2018-09-24
Data 1. wyd. pol.:
2018-09-24
Liczba stron:
286
Czas czytania
4 godz. 46 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381192477
Tagi:
romans erotyk namiętność
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
9 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1
1

Na półkach:

W Kierunku Zachodzoncego słońca to piękna powieść, która czyta się lekko, idealna na zimowe wieczory. Polecam

W Kierunku Zachodzoncego słońca to piękna powieść, która czyta się lekko, idealna na zimowe wieczory. Polecam

Pokaż mimo to

avatar
1970
1882

Na półkach: , ,

Czytając pierwszych kilkadziesiąt stron zastanawiałam się, jak to się dzieje, że inteligentna, nie naiwna kobieta, odnosząca sukcesy zawodowe i towarzyskie pozwala się oszukiwać byle chłystkowi. Dobrze, że decyduje się na odrobinę szaleństwa i dzięki temu poznaje prawdziwe oblicze "o mało co" narzeczonego. Z drugiej strony zastanawiały mnie motywy działania pana "o mało co", który nie szanował nikogo i niczego a jego głównym celem było zaspakajanie bieżących zachcianek i gra pozorów.
Dobrze, że główna bohaterka ma oddanych przyjaciół, kochającą rodzinę i że w jej życiu pojawia się ktoś jeszcze.
W sposób interesujący ukazane są również zawirowania sercowe bohaterów drugo- i trzecioplanowych.
To, co budzi we mnie odrazę to wątek zabijania zwierząt dla sportu, to, co doceniam to ich ochrona. Przyznam, iż odpowiada mi sposób opisu Kenii przez Autorkę oraz działań podejmowanych na rzecz ochrony przyrody w tym rejonie.

Czytając pierwszych kilkadziesiąt stron zastanawiałam się, jak to się dzieje, że inteligentna, nie naiwna kobieta, odnosząca sukcesy zawodowe i towarzyskie pozwala się oszukiwać byle chłystkowi. Dobrze, że decyduje się na odrobinę szaleństwa i dzięki temu poznaje prawdziwe oblicze "o mało co" narzeczonego. Z drugiej strony zastanawiały mnie motywy działania pana "o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1019
222

Na półkach:

Powieść, jakich wiele wydanych dla pań. Mnie nie porwał ani styl, ani język. No może opis krajobrazów Kenii. Jednak już opisy kilku stolic europejskich - nie koniecznie mnie zachwyciły. Postać głównej bohaterki -Susan-moim zdaniem udana. A resztę przykryję milczeniem.

Powieść, jakich wiele wydanych dla pań. Mnie nie porwał ani styl, ani język. No może opis krajobrazów Kenii. Jednak już opisy kilku stolic europejskich - nie koniecznie mnie zachwyciły. Postać głównej bohaterki -Susan-moim zdaniem udana. A resztę przykryję milczeniem.

Pokaż mimo to

avatar
774
772

Na półkach: , , ,

Wydaje się, że o miłości można pisać w utartych szablonach czy schematach, tymczasem Halina Strzelecka pokazuje, że o miłości można wciąż tworzyć nietypowe historie, skracając jej dystans do minimum. Miłość jako motyw przewodni w książkach bywa przewrotna, potrafi oszołomić, przysłonić cały świat, wstrząsać emocjonalnie i uczuciowo. Bohaterowie tej opowieści wystawili się na próbę, dokonali mnóstwa emocjonalnego zaangażowania w budowaniu dalekich przestrzeni czasowych, odległości i tęsknoty, która zamienia się w nic nieznaczące frazesy.



O ile Susana - młoda, piękna, utalentowana, marzy o stabilizacji w życiu, o tyle jej chłopak Rob woli korzystać z życia do maksimum. Wraz z bohaterami przemierzymy mnóstwo kilometrów, zajrzymy w wiele interesujących miejsc na świecie. Te przepaście czasowe i odległości wpłyną znacząco na związek tych dwojga. Proza życia, rzeczywistość przepleciona wyrazistymi charakterami bohaterów - indywidualistów, przyniesie zwrot akcji i zaskakujące zakończenie.


"W kierunku zachodzącego słońca" to taka słodko gorzka opowieść o tym, że obok spełniania marzeń, ambitnego dążenia do celów są sprawy jeszcze nie do końca zamknięte, a które umiejętnie potrafią uprzykrzać nam życie. To powieść o silnej, szczerej miłości, w której uczucia i emocje nie zawsze idą w parze, a budowane nastroje i zazdrość przecinają absolutnie wszystko. To opowieść o tym, że jednak warto otworzyć się na nowo, skomponować nowe nuty ciepłego, prawdziwego szczęścia. Szczerze polecam! Historia nieskomplikowana, ale sugestywna!

https://nietypowerecenzje.blogspot.com/2018/12/patronat-medialny-w-kierunku.html

Wydaje się, że o miłości można pisać w utartych szablonach czy schematach, tymczasem Halina Strzelecka pokazuje, że o miłości można wciąż tworzyć nietypowe historie, skracając jej dystans do minimum. Miłość jako motyw przewodni w książkach bywa przewrotna, potrafi oszołomić, przysłonić cały świat, wstrząsać emocjonalnie i uczuciowo. Bohaterowie tej opowieści wystawili się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
900
698

Na półkach:

Historii miłosnych jest tyle, co gwiazd na niebie. Może trochę więcej, może trochę mniej, ale nie w tym rzecz, bo zamiast o skończonej ilości, której i tak nie można ogarnąć nawet wyobraźnią, lepiej od razu pomyśleć o nieskończoności. Historii opowiedzianych, zapisanych i sfilmowanych też zgromadziło się niemało, choć przecież nie tak dużo jak przeżytych. Mało tego – wiele z tych, które się wydarzyły, do tej pory wciąż czeka na uwiecznienie, a już uwiecznione – czekają na widzów, słuchaczy i czytelników. A ile jeszcze jest do odkrycia! Do przeżycia i do opowiedzenia.

Susana z powieści Haliny Strzeleckiej W kierunku zachodzącego słońca doświadczyła jednego i drugiego, czyli obu stron miłości. Właśnie skończyła studia i zaczęła samodzielne życie, podejmując pracę w banku. Rob, jej chłopak, wyjechał do Kenii, o dziwo dla niej – nie na chwilę, ale raczej na dłużej, bo to po prostu lubił. Chciał być z Susaną (przynajmniej od czasu do czasu) i chciał być wolny, a dla niego było to możliwe na Czarnym Lądzie.

Tak to już jest, że w dziejach najwyraźniej, najtrwalej zapisały się historie miłosne dramatyczne, a nawet tragiczne. Zresztą nie tylko w dziejach, bo również w sercach czytelników. Nie tylko Romeo i Julia. Również Tristan i Izolda, Abelard i Heloiza… Gdzieś tam między tymi kartami – a może na marginesach, może między wierszami – zapisała się też współczesna historia Susany i Williama z Nowego Jorku.

Historii miłosnych jest tyle, co gwiazd na niebie. Może trochę więcej, może trochę mniej, ale nie w tym rzecz, bo zamiast o skończonej ilości, której i tak nie można ogarnąć nawet wyobraźnią, lepiej od razu pomyśleć o nieskończoności. Historii opowiedzianych, zapisanych i sfilmowanych też zgromadziło się niemało, choć przecież nie tak dużo jak przeżytych. Mało tego – wiele...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1036
901

Na półkach:

Książkę czyta się szybko i lekko. Papier, na którym została wydrukowana jest dobrej jakości, przyjemny w dotyku z wyraźną czcionką. Styl nawiązuje do romantycznych powieści dla kobiet i to dla nich jest ona przeznaczona. Autorka przedstawiła piękną historię, która wciąga, mimo swej nieskomplikowanej fabuły. To zaleta przystępnego języka, literackich opisów przyrody i przemyślanej koncepcji fabuły. Nic nie jest pozostawione przypadkowi. Ciąg zdarzeń i poszczególne wątki układają się w logiczną całość.


Opowiadana historia toczy się na kilku płaszczyznach i w kilku miejscach, chociaż nie są to epizody rozbudowane. Głównym miejscem akcji są Stany Zjednoczone ale autorka zabiera czytelnika też w inne rejony świata. Razem z bohaterami udajemy się do Kenii, Berlina, Brukseli i Paryża, ukochanego miasta autorki. O urokach odwiedzanych miejsc dowiadujemy się najczęściej z dialogów, w których opisują oni swoje wrażenia.To, niewątpliwie, ubarwia poszczególne epizody.



Zakończenia nie zdradzę, lecz jedynie muszę zaznaczyć, że całkowicie mnie ono zaskoczyło i jestem nim zawiedziona. To nie oznacza złego finału tej historii, lecz spodziewałam się czegoś zupełnie innego niż zaserwowała mi autorka. Książkę polecam tym, którzy lubią spędzać czas przy romantycznych nastrojach z odrobiną dramatyzmu, szczyptą humoru z pięknymi widokami w tle.

cała recenzja: https://ezo-ksiazki.blogspot.com/2018/11/436-w-kierunku-zachodzacego-sonca.html

Książkę czyta się szybko i lekko. Papier, na którym została wydrukowana jest dobrej jakości, przyjemny w dotyku z wyraźną czcionką. Styl nawiązuje do romantycznych powieści dla kobiet i to dla nich jest ona przeznaczona. Autorka przedstawiła piękną historię, która wciąga, mimo swej nieskomplikowanej fabuły. To zaleta przystępnego języka, literackich opisów przyrody i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
187
174

Na półkach:

Autorka przenosi czytelnika do pełnego niespodziewanych wydarzeń afrykańskiego kraju, przedstawia bardzo obrazowo piękno niektórych europejskich stolic. Historia pełna niejednolitych wątków, rodzące się uczucie, emocje związane z delikatnymi scenami miłosnymi i nieodparte pragnienie poznawania otaczającego nas świata.

Polecam szczególnie paniom ;)

Autorka przenosi czytelnika do pełnego niespodziewanych wydarzeń afrykańskiego kraju, przedstawia bardzo obrazowo piękno niektórych europejskich stolic. Historia pełna niejednolitych wątków, rodzące się uczucie, emocje związane z delikatnymi scenami miłosnymi i nieodparte pragnienie poznawania otaczającego nas świata.

Polecam szczególnie paniom ;)

Pokaż mimo to

avatar
17
12

Na półkach: ,

Faktem jest, że to lektura raczej przeznaczona dla kobiecego grona, które uwielbiają spędzać wieczory w nieco przeidealizowanym miłosnym świecie – w jakim nie brak jednak intrygujących wątków.

Mamy przykładowo wątek prześladującego byłego chłopaka, który oszukał ukochaną ….

Ta książka to porcja wzruszeń, miłości, słodkości, nieraz nawet irytacji, ale całość otulona jest ciepłem i uśmiechem, a ostatnie strony... no cóż, najprawdopodobniej bez chusteczek się nie obędzie.

Faktem jest, że to lektura raczej przeznaczona dla kobiecego grona, które uwielbiają spędzać wieczory w nieco przeidealizowanym miłosnym świecie – w jakim nie brak jednak intrygujących wątków.

Mamy przykładowo wątek prześladującego byłego chłopaka, który oszukał ukochaną ….

Ta książka to porcja wzruszeń, miłości, słodkości, nieraz nawet irytacji, ale całość otulona jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
187
128

Na półkach: , , , ,

W kierunku zachodzącego słońca, opowiada o losach pięknej i inteligentnej Susany, której w życiu wiedzie się doskonale, choć w sprawach sercowych nie ma już takiej passy.
Rob, obecny partner Susany wyjeżdża do Afryki na 3 tygodnie. Zakochana i stęskniona Susana nie ma pojęcia, co tak naprawdę jej mężczyzna zamierza robić w Kenii. A zamierza bardzo wiele, przede wszystkim zaliczać piękne kobiety, a szczególnie te ciemnoskóre. Susana po wielu tygodniach od jego wyjazdu i braku częstego kontaktu zaczyna rozumieć, że Rob to zwykły dupek, który na nią nie zasługuje. W między czasie Susana zostaje przyjęta do pracy w banku. Jej szef oczarowany jej wyglądem i inteligencją zanadto dba o jej wyjazdy służbowe i zbyt często błądzi myślami w kierunku Susany. Oczywiście, gdziekolwiek Susana się nie pojawi jest podziwiania, wielbiona i pożerana wzrokiem. Wracając z służbowej podróży z Berlina, poznaje Williama, który to doszczętnie zakochuje się w Susanie, ale wpierw musi ją odnaleźć, żeby kontynuować z nią znajomość. Do kraju wraca Rob, nie przyjmuje on do wiadomości, że jego kochanie nie chce już mieć z nim nic wspólnego. Oczywiście Rob tak łatwo się nie podda.

Wątków w tej książce jest wiele, postaci także i nie jestem przekonana czy de facto przedstawienie ich głębiej ma większy sens. Ogólnie “W kierunku zachodzącego słońca” to powieść, myślę, dla starszej grupy czytelniczej, ponieważ język, jakim toczą się dialogi jest niemal arystokracki, przez co zabrakło mi jakiekolwiek realizmu. Książka jest tak słodka, że chyba bardziej być nie mogła, a zakończenie całkowicie niepotrzebne, ponieważ lepiej wypadłaby ta książka, gdyby gdzieś po drodze był dramat, ukazujący jakieś mroczne tajemnice z życia idealnej Susany, niż to, co serwuje autorka na końcu, bo jeśli już takie zakończenie wybrała, to mi zabrakło w nim fachlarzu emocji, w sumie jak w całej książce.

Mimo tego, co napisałam polecam przeczytać, jeśli jesteście zainteresowani, gdyż gusta są różne, a o nich się nie dyskutuje. Chciałabym napisać więcej o tej pozycji, ale nic więcej nie przychodzi mi na myśl, jak to, że karty książki urzekły mnie swoją fakturą. Przyjemne w dodatku i tak idealnie gładkie.


Za możliwość przeczytania książki, dziękuję wydawnictwu psychoskok.


Samanta Louis,
Lawendowa Czytelnia
http://lawendowaczytelnia.blogspot.com

W kierunku zachodzącego słońca, opowiada o losach pięknej i inteligentnej Susany, której w życiu wiedzie się doskonale, choć w sprawach sercowych nie ma już takiej passy.
Rob, obecny partner Susany wyjeżdża do Afryki na 3 tygodnie. Zakochana i stęskniona Susana nie ma pojęcia, co tak naprawdę jej mężczyzna zamierza robić w Kenii. A zamierza bardzo wiele, przede wszystkim...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    10
  • Chcę przeczytać
    7
  • Posiadam
    2
  • #czytambopolskie
    1
  • 52 książki 2021
    1
  • Polscy autorzy
    1
  • Patronat medialny :)
    1
  • 2018
    1
  • Samodzielne
    1
  • Literatura kobieca
    1

Cytaty

Więcej
Halina Strzelecka W kierunku zachodzącego słońca Zobacz więcej
Halina Strzelecka W kierunku zachodzącego słońca Zobacz więcej
Halina Strzelecka W kierunku zachodzącego słońca Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także