Krew tyrana. Księga II Trylogii Valisarów

Okładka książki Krew tyrana. Księga II Trylogii Valisarów Fiona McIntosh
Okładka książki Krew tyrana. Księga II Trylogii Valisarów
Fiona McIntosh Wydawnictwo: Galeria Książki Cykl: Trylogia Valisarów (tom 2) fantasy, science fiction
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Trylogia Valisarów (tom 2)
Wydawnictwo:
Galeria Książki
Data wydania:
2013-06-05
Data 1. wyd. pol.:
2013-06-05
Język:
polski
ISBN:
9788362170708
Średnia ocen

0,0 0,0 / 10
Ta książka nie została jeszcze oceniona NIE MA JESZCZE DYSKUSJI

Bądź pierwszy - oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
0,0 / 10
0 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1016
403

Na półkach: ,

Druga część Trylogii Valisarów jest lepsza od pierwszej. Ogromnym atutem, co podkreślałam przy pierwszej części, są pomysły autorki i warto prowadzona akcja. Ogromnym minusem konstrukcja powieści oparta wyłącznie na rozwlekłych dialogach. Ale, ale! Pojawiają się tu fragmenty, w których bohaterowie tylko myślą i nie łapią się nagle na tym, że wypowiedzieli swoje myśli na głos (poza jednym przypadkiem gdzieś na początku tomu xD). Bohaterowie zaczynają mieć jakieś ukryte motywy czasami i nie mówią o nich. Pojawiają się też zaskakujące zwroty akcji - ale to należy już do fabuły, a to jedyna rzecz, która jest mocna.
Za to świat przedstawiony... Ja mam wrażenie, że wszyscy ci bohaterowie (a paru ich jest) są w jednym lesie i to cud, że na siebie nie wpadają. Niby Królestwo jest takie wielkie, a tu jakby wszystkie podróże trwały w mgnieniu oka i łatwo na siebie wpaść :P
Niemniej jednak 2 część budzi ciekawość (zwłaszcza zakończenie) i ciężko nie sięgnąć po część trzecią (chociaż moja wersja biblioteczna świadczy o tym, że mało kto odginał jej strony xD).

Druga część Trylogii Valisarów jest lepsza od pierwszej. Ogromnym atutem, co podkreślałam przy pierwszej części, są pomysły autorki i warto prowadzona akcja. Ogromnym minusem konstrukcja powieści oparta wyłącznie na rozwlekłych dialogach. Ale, ale! Pojawiają się tu fragmenty, w których bohaterowie tylko myślą i nie łapią się nagle na tym, że wypowiedzieli swoje myśli na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
223
40

Na półkach: ,

Drugi tom rusza z kopyta i od samego początku coś się dzieje. Zwrotów akcji jest sporo (możliwe nawet, że do przesady) i czyta się nawet trochę sprawniej niż pierwszą część.
Historia sprawia momentami wrażenie trochę wariackiej gonitwy za jakimś odległym celem, do którego drogę niekoniecznie zaplanowano, ale udało się uniknąć rażących nieścisłości. Mimo to trzeba ją potraktować trochę z przymrużeniem oka bo, co jak co, ale intryga dopięta na ostatni guzik to nie jest.
Na głównych bohaterów powieści w dalszym ciągu urastają nie członkowie królewskiego rodu, a raczej ich towarzysze bo to właśnie im poświęca się najwięcej czasu i to oni się rozwijają. Młody król z części pierwszej pozostaje najgorszą i najsłabiej zarysowaną postacią.

Drugi tom rusza z kopyta i od samego początku coś się dzieje. Zwrotów akcji jest sporo (możliwe nawet, że do przesady) i czyta się nawet trochę sprawniej niż pierwszą część.
Historia sprawia momentami wrażenie trochę wariackiej gonitwy za jakimś odległym celem, do którego drogę niekoniecznie zaplanowano, ale udało się uniknąć rażących nieścisłości. Mimo to trzeba ją...

więcej Pokaż mimo to

avatar
90
90

Na półkach:

Druga księga zapierającej dech w piersiach opowieści o dziedzictwie, zemście i przeznaczeniu! Fiona McIntosh po raz drugi funduje nam niezwykłe przeżycia. W momencie rozpoczęcia czytania już wiedziałam, że tak szybko się od niej nie oderwę.

Drugi tom od początku rusza z kopyta. Tajemnica goni tajemnicę, a zwroty akcji kompletnie zmieniają sytuację. Czasami autorka trochę przesadza i każe postaciom prowadzić nienaturalne, zawoalowane rozmowy, byle tylko czytelnik dłużej łamał sobie głowę nad ich znaczeniem. Ale takie chwile występują naprawdę rzadko i są krótkie.

Co do bohaterów, to naprawdę podziwiam autorkę za to, że dała rade naraz manipulować tyloma różnymi charakterami na raz i to bez zgrzytów w ich osobowościach. Podobało mi się tez to, jak każdy się wręcz naturalnie zmienił w tym dziesięcioletnim okresie.

Naprawdę wielkie pokłony dla pani Fiony McIntosh. Już dawno żadna książka fantasy tak na mnie nie podziałała i nie wyprowadziła tak w równowagi. Drugi tom Trylogii Valisarów to bardzo dobra lektura, a niespodziewane zakończenie sprawia, że z niecierpliwością czekam na konkluzję opowieści.

Moja ocena: 6/6

http://pomiedzyksiazkami.blogspot.com/2014/06/fiona-mcintosh-krew-tyrana.html

Druga księga zapierającej dech w piersiach opowieści o dziedzictwie, zemście i przeznaczeniu! Fiona McIntosh po raz drugi funduje nam niezwykłe przeżycia. W momencie rozpoczęcia czytania już wiedziałam, że tak szybko się od niej nie oderwę.

Drugi tom od początku rusza z kopyta. Tajemnica goni tajemnicę, a zwroty akcji kompletnie zmieniają sytuację. Czasami autorka trochę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1505
529

Na półkach: , ,

I kolejna część Trylogii Valisarów za mną. Przeczytana w bardzo szybkim tempie, niemalże na wdechu i z biciem serca. Bałam się, że jak to bywa, czasem druga część jest o wiele gorsza, ale nie tym razem na szczęście. Oto mamy kolejne perypetie Valisarów w drodze do odzyskania tronu. Tyle, że niektóre historie obracają się o 180 stopni i dawni wrogowie stają się przyjaciółmi, słodkie dzieci wyrastają na okropnych sadystów, kluczowe postaci giną na potęgę, magia działa w dwóch światach i nagle okaże się, że po 10 latach od wydarzeń z części pierwszej już nie tylko książę Leo jest pretendentem do tronu.. Super! Czyta się świetnie i od razu sięgnęłam po ostatni tom, bo muszę się dowiedzieć, kto w końcu ten tron zdobędzie. POLECAM! :)

I kolejna część Trylogii Valisarów za mną. Przeczytana w bardzo szybkim tempie, niemalże na wdechu i z biciem serca. Bałam się, że jak to bywa, czasem druga część jest o wiele gorsza, ale nie tym razem na szczęście. Oto mamy kolejne perypetie Valisarów w drodze do odzyskania tronu. Tyle, że niektóre historie obracają się o 180 stopni i dawni wrogowie stają się przyjaciółmi,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
442
209

Na półkach: ,

Jedna z najbardziej zaskakujących książek, jaką miałam okazję przeczytać już od bardzo dawna! Czasami co prawda ma się wrażenie, że autorka wymyśla to wszystko jak leci, wręcz na poczekaniu, ale efekt jest rewelacyjny, gdyż naprawdę nie sposób przewidzieć co będzie dalej. Kiedy zaś jeden jedyny raz udało mi się pewnej rzeczy jednak domyślić, byłam z siebie wręcz niezdrowo dumna ;)
Ogółem jesteśmy zasypywani zwrotami akcji, które co chwila zmieniają nasze nastawienie na całą historię, a z minuty na minutę co raz bardziej człowiek zaczyna się zastanawiać, czy rzeczywiście kibicuje tej "dobrej" stronie konfliktu. Ogromnie mi się podobało, że nic tak naprawdę nie jest tu czarne lub białe - pozytywne postacie nie zawsze prowadzą swoje życie tak, jak nakazuje honor, a negatywne są zadziwiająco ludzkie. Akcja dzieje się w 10 lat po pierwszym tomie, a dekada to przecież szmat czasu. Piven wyrósł na niezwykle ciekawą postać, Leo niestety z rozsądnego dzieciaka zamienił się w aroganckiego gnojka, banita Faris skrywa sekret, o który nie śmiałam go podejrzewać, a Imperator, mimo krwawego początku swoich rządów, okazał się niesamowicie dobrym władcą. Kogo lubić, komu współczuć, a komu życzyć potknięcia?
Z minusów - dialogi nadal miejscami mi trochę zgrzytały (w końcu doszłam do tego o co chodzi: za dużo w nich patosu i wyszukanych słów),ale było to dużo mniej zauważalne niż w poprzedniej części. Książka rozkręca się dość powoli (choć nadrabia końcówką, od której nie sposób się oderwać),no i autorka ta definitywnie nie jest specjalistką od pisania wątków miłosnych. Czasami miałam wrażenie, że wszyscy się tu we wszystkich zakochują i to po pół godziny znajomości :P Na szczęście sama fabuła jest na tyle dobra, że można na to przymknąć oko.
Po tych rewelacjach zaserwowanych na koniec tomu niezwykle mnie ciekawi jak to wszystko się skończy!

https://lisiwrona.wordpress.com

Jedna z najbardziej zaskakujących książek, jaką miałam okazję przeczytać już od bardzo dawna! Czasami co prawda ma się wrażenie, że autorka wymyśla to wszystko jak leci, wręcz na poczekaniu, ale efekt jest rewelacyjny, gdyż naprawdę nie sposób przewidzieć co będzie dalej. Kiedy zaś jeden jedyny raz udało mi się pewnej rzeczy jednak domyślić, byłam z siebie wręcz niezdrowo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
325
85

Na półkach: , , ,

Książka zaczyna się 10 lat po wydarzeniach z tomu pierwszego, przez co przez chwile myślałam że przeskoczyłam przypadkiem jeden tom xD Co do treści: początkowo wydaje się trochę "pokręcona". Dlaczego? A no dlatego, że autorka opisuję wiele wątków na raz, początkowo wydaje się, że to trochę za dużo, jednak szybko zdajemy sobie sprawę jak ciekawie są one ze sobą powiązane. Nie spowalnia to także akcji, która pod koniec tomu przyspiesza i stawia bohaterów w przedziwnej sytuacji gdzie muszą opanować chęć natychmiastowej zemsty aby pozostać honorowymi. Odkrywamy też kilka skrywanych tajemnic. Opisów jest w sam raz, w dalszym ciągu podobają mi się też wykreowane przez autorkę postacie, chyba najbardziej Loethar. Bardzo ciekawi mnie jak ta cała historia się zakończy ;) Chociaż domyślałam się najważniejszych tajemnic odkrytych w tym tomie, nie były one w 100% oczywiste i świetnie czytało mi się "Krew Tyrana".

Książka zaczyna się 10 lat po wydarzeniach z tomu pierwszego, przez co przez chwile myślałam że przeskoczyłam przypadkiem jeden tom xD Co do treści: początkowo wydaje się trochę "pokręcona". Dlaczego? A no dlatego, że autorka opisuję wiele wątków na raz, początkowo wydaje się, że to trochę za dużo, jednak szybko zdajemy sobie sprawę jak ciekawie są one ze sobą powiązane....

więcej Pokaż mimo to

avatar
1564
700

Na półkach:

Książka zatytułowana „Krew tyrana” to część druga cyklu „Trylogia Valisarów”. Akcja ma miejsce 10 lat po wydarzeniach w pierwszym tomie i mam wrażenie nie jest to udany zabieg literacki autorki. Czytelnik musi na nowo się wciągać w całą akcję. Oczywiście, że przy dobrych umiejętnościach literackich autora, to nie jest żaden problem, tutaj tych umiejętności Fionie McIntosh zdecydowanie zabrakło. Autorka postawiła wszystko na jedną kartę i zaryzykowała to, że czytelnik się nie wciągnie w fabułę. Mi jakoś było ciężko przedzierać się przez kolejne przesiąknięte schematem strony książki. W zasadzie tutaj niewiele się dzieje, a jeżeli już coś się dzieje, to przypadkiem. Czytelnik ma wrażenie, że nie ma tu ani ładu, ani składu.

O ile pierwszą część czytelnik czyta z chęcią z przyjemnością dowiaduje się o tym fantastycznym świecie, to w drugiej nie dowiaduje się absolutnie nic nowego o świecie, o bohaterach literackich. Zabicie Freatha, doradcę króla Breannusa i imperatora Loethara wykończyło tą powieść! Zalecam autorce, żeby się udała na szkolenie do G. R. R. Martina, żeby się nauczyć jak zabijać postaci w taki sposób, żeby nie ucierpiała na tym książka, a wręcz zrobić z tego swój znak firmowy, jak to uczynił Martin.

Mam podstawy, żeby obawiać się, że trzecia cześć trylogii może być jeszcze gorsza. Do końca ma się wrażenie, że autorka zastanawia się co zrobić z Loetharem. Autorka uprościła sobie życie ogólnikami, że rządy Loethara były raczej dobre, przynajmniej na tyle, że ludzie jakoś nie marzą o zmianie władzy i idącymi za tym kolejnymi działaniami zbrojnymi. Plusem jest, że wszystko wskazuje na to, że autorka ma zamiar ruszyć temat magii, tutaj mamy wciąż tego niewiele. Na pewno zaskakuje Piven, który nie jest już niemową i osobą, która uchodzi za niespełna rozumu. Dowiadujemy się, że Piven nigdy taki nie był. Po prostu nie chciało mu się gadać, a jak mu się zachciało to się okazało, że jest inteligentnym człowiekiem w dodatku obdarowanym silną mocą magiczną. Czy coś z tego wyniknie? Czytelnik będzie miał okazję się przekonać. Niestety przyznać trzeba, że amatorką trąci postać Leonela. Młody spadkobierca Valisarów najwidoczniej nie zasługuje na to, żeby królem zostać. Leonel działa głupio i pochopnie, a więc robi wszystko, żeby udowodnić, że nie nadaje się do sprawowania władzy, bo go to zwyczajnie przerasta. Tylko cud sprawił, że on i grupa Farisa nie zostali złapani. Mocno naciągany jest motyw, że Loethar nie miał co robić tylko biegać po lasach morderców Freatha ścigać. Było nie było Loethar nie jest głupi, jest imperatorem, a po za tym Freath nawet jeżeli był przydatny nie był kimś bliskim dla niego. Raczej przypuszczać należy, że pewnie nigdy nie wyzbył się podejrzeń wobec niego. Wynika z tego, że zaprezentowana czytelnikom kreacja Loethara jest niekonsekwentna.

Z czystej ciekawości i pełen obaw przeczytam trzecią część trylogii. Tej drugiej części, tak ledwo, ledwo, daje ocenę przeciętną. Jak ktoś już zaczął czytać cykl zrobi zapewne to samo co ja przeczyta tą książkę i będzie chciał czytać dalej trzeci tom. Na podsumowanie całego cyklu przyjdzie jeszcze czas. Mam nadzieję, że autorka wykrzesa coś z siebie, że będzie miała jakiś ciekawy koncept i w efekcie zaskoczy czym ciekawym i oryginalnym czytelnika. Pożyjemy zobaczymy.

Książkę zatytułowaną „Krew tyrana” można przeczytać.

Książka zatytułowana „Krew tyrana” to część druga cyklu „Trylogia Valisarów”. Akcja ma miejsce 10 lat po wydarzeniach w pierwszym tomie i mam wrażenie nie jest to udany zabieg literacki autorki. Czytelnik musi na nowo się wciągać w całą akcję. Oczywiście, że przy dobrych umiejętnościach literackich autora, to nie jest żaden problem, tutaj tych umiejętności Fionie McIntosh...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
100
28

Na półkach: ,

Świetna, tak jak i poprzednia część. Końcówka zaskakująca. Jeden minus: przeciąganie akcji, przez co trochę irytuje.

Świetna, tak jak i poprzednia część. Końcówka zaskakująca. Jeden minus: przeciąganie akcji, przez co trochę irytuje.

Pokaż mimo to

avatar
1050
527

Na półkach:

Świetna kontynuacja.Dobre czytadło.Polecam :)

Świetna kontynuacja.Dobre czytadło.Polecam :)

Pokaż mimo to

avatar
607
477

Na półkach:

Lepsza od pierwszej części, ale nadal bez fajerwerków.

Lepsza od pierwszej części, ale nadal bez fajerwerków.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    448
  • Przeczytane
    356
  • Posiadam
    205
  • Ulubione
    21
  • Fantastyka
    19
  • Fantasy
    13
  • 2014
    9
  • 2013
    9
  • Teraz czytam
    7
  • Chcę w prezencie
    4

Cytaty

Więcej
Fiona McIntosh Krew tyrana Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także