To bardzo dobry zbiór opowiadań z Ukrainy, z pobrzmiewającą gdzieś w tle wojną na Krymie.

Trudno mi nazwać je realistycznymi, ale nie chciałbym też szufladkować ich groteską czy jakimś tam realizmem magicznym. Jest w tych, jednak realistycznych, historiach jakieś tchnienie niesamowitości. Tylko i tyle i aż tyle.

Same historie nie wydają mi się specjalnie odkrywcze, są też zdecydowanie zbyt krótkie. Dobrze byłoby przypomnieć je sobie po dłuższym czasie i sprawdzić jak się osadziły w pamięci. To raczej takie dziwaczne obrazki niż jakiś skomplikowany fresk społeczny.

Jest w nich jednak coś niezwykłego (bizarnego jakby powiedziała pewna Noblistka!),co sprawia, że chce się o nich pamiętać. Zwłaszcza dwa: “Kostia” - o miłości silniejszej niż śmierć, z zaskakującym zakończeniem, i “Pudełko z guzikami”, które przypominało mi “Genialną przyjaciółkę”, ale w wersji ukraińskiej i zamkniętą na kilku stronach. Inne , lepsze lub gorsze, wydały mi się mimo wszystko powtarzalne wobec tego co już znałem.

Trochę irytowało mnie tłumaczenie Zadury, z tym dziwacznym “czemuś” wtykanym nieco zbyt często, trochę też brakowało szerszego tła, ale z drugiej strony jak na literackie obrazki, by nie rzec shorty, rzecz bardzo zacna!

To bardzo dobry zbiór opowiadań z Ukrainy, z pobrzmiewającą gdzieś w tle wojną na Krymie.

Trudno mi nazwać je realistycznymi, ale nie chciałbym też szufladkować ich groteską czy jakimś tam realizmem magicznym. Jest w tych, jednak realistycznych, historiach jakieś tchnienie niesamowitości. Tylko i tyle i aż tyle.

Same historie nie wydają mi się specjalnie odkrywcze, są też...

Książka bardzo przypadła mi do gustu.
Nie przepadam za historiami z życia, opartymi na czyichś wspomnieniach, ale tą książkę czytało się zupełnie inaczej.
Podział na mniejsze opowiadania, skoncentrowane na jednym temacie sprawiał, że czytało się to jak dobrą książkę fabularną.
Każda z opowieści bardzo mocno do mnie docierała i czułam się tak jakbym to współprzeżywała z autorką - świetna robota pisarska.
Najbardziej podobała mi się druga historia, o dziadku - sprawiała wręcz wrażenie magicznej :)

PS. Niektóre tematy mogą być triggerujące, więc polecam ostrożność.

Książka bardzo przypadła mi do gustu.
Nie przepadam za historiami z życia, opartymi na czyichś wspomnieniach, ale tą książkę czytało się zupełnie inaczej.
Podział na mniejsze opowiadania, skoncentrowane na jednym temacie sprawiał, że czytało się to jak dobrą książkę fabularną.
Każda z opowieści bardzo mocno do mnie docierała i czułam się tak jakbym to współprzeżywała z...

Zbiór opowiadań ukraińskiej pisarki warto przeczytać przynajmniej dla jednego opowiadania (reszta według uznania i tego, co komu w duszy gra),a także, aby trochę zmniejszyć literacki zachodniocentryzm. Opowiadania są bardzo różne, trudno znaleźć bardzo wyraźny punkt wspólny. Może jest nim po prostu zwykłe, codzienne życia. Więcej na blogu: https://jedenakapit.blogspot.com/2019/06/szczesliwi-nadzy-ludzie-kateryna-babkina.html

Zbiór opowiadań ukraińskiej pisarki warto przeczytać przynajmniej dla jednego opowiadania (reszta według uznania i tego, co komu w duszy gra),a także, aby trochę zmniejszyć literacki zachodniocentryzm. Opowiadania są bardzo różne, trudno znaleźć bardzo wyraźny punkt wspólny. Może jest nim po prostu zwykłe, codzienne życia. Więcej na blogu:...

Jeśli jest w tej książce jakiś zachwyt, to na pewno nie jest to zachwyt nad zbudowanym światem.

Jeśli jest w tej książce jakiś zachwyt, to na pewno nie jest to zachwyt nad zbudowanym światem.

może dlatego nie czytamy za bardzo ukraińskich twórczyń i twórców, bo nie wiemy, co to jest naprawdę dobra literatura. ja już wiem. proza mocna od pierwszej strony (na pierwszej stronie jest "zamiast przedmowy").

może dlatego nie czytamy za bardzo ukraińskich twórczyń i twórców, bo nie wiemy, co to jest naprawdę dobra literatura. ja już wiem. proza mocna od pierwszej strony (na pierwszej stronie jest "zamiast przedmowy").

Arcydzieło. Nie znam lepszego sposobu na zainwestowanie 15 zł i godziny życia

Arcydzieło. Nie znam lepszego sposobu na zainwestowanie 15 zł i godziny życia