A pamiętasz, mamo?
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Warstwy
- Data wydania:
- 2023-10-03
- Data 1. wyd. pol.:
- 2023-10-03
- Liczba stron:
- 164
- Czas czytania
- 2 godz. 44 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788367186124
- Tłumacz:
- Bohdan Zadura
Młoda bohaterka trafia wprost z bombardowanego Kijowa do wiedeńskiego domu swojego ojca, towarzyszy jej dziecko, którego nie urodziła.
Szuka swojego miejsca pomiędzy nieodczytanymi wiadomościami, nowymi ulicami i wspomnieniami z innego życia. To opowieść o błędach, które popełnia rzeczywistość, roślinach, które jednak nie wyrosły, pierwszej miłości i dorastaniu. "A pamiętasz, mamo?" jest też przejmującym portretem ukraińskich uchodźców wojennych, niewypowiedzianych traum, które wracają w najbardziej nieoczekiwanych momentach.
Bohaterka jest matką i dzieckiem jednocześnie, jest w Wiedniu, ale też w Kijowie, jest blisko i daleko w tej samej chwili. Powieść ta to obraz świata, którego mieszkańcy próbują otaczać innych troską, choć sami jej potrzebują. To zdjęcie rodzinne ze śmiercią, która stale przebywa w pobliżu, o której nie sposób przestać myśleć, ale nie sposób też wiecznie ją rozpamiętywać.
Bohaterka Babkiny jest dorosłym dzieckiem zdanym na łaskę rzeczywistości, która sama nie wie, co robi. "A pamiętasz, mamo" to najnowsza powieść Kateryny Babkiny, napisana w formie listów kilkunastoletniej bohaterki do nieobecnej matki. Autorem przekładu na język polski jest Bohdan Zadura.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 42
- 24
- 6
- 3
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Świetna i poruszająca
Świetna i poruszająca
Pokaż mimo to"A pamiętasz, mamo, jak Iwanka była całkiem malutka i płakała bez łez? Teraz, kiedy czasami płacze i ma w oczach pradziwe łzy, po prostu nie mogę spokojnie na to patrzeć. To jest takie ludzkie, w przeciwieństwie do jej ogólnej nietutejszości, lalkowości, i jednocześnie takie niepojęte. Kiedy widzę te maleńkie łzy i mokre rzęsy, wydaje mi się, że ona przeżywa jakiś nieopisany ból lub urazę, rozczarowanie lub strach, i pragnienie oraz jednoczesna niemożność uchronienia jej przed tym paraliżuje mnie, chociaż mam w głowie, że tak naprawdę płacze, bo chce jeść albo jest zmęczona, ale nie umie zasnąć bez mojej pomocy."
•
"A pamiętasz, mamo, że mój zegarek sam odpowiada po piątym sygnale?
Dzisiaj to Wira poszła z Iwanką. Ustaliliśmy, że dla bezpieczeństwa Iwanki lepiej, żebym z nią nie spacerowała, przynajmniej nie sama, a poza tym chciałam się położyć i może poczytać (nie, ciągle mi to nie wychodzi) albo po prostu spać. Ostatnio dużo śpię, mam tak po tabletkach. Liza mówi, że to dobrze, lekarz (Austriak, Martin albo Maksymilian — ciągle zapominam; tata wszystko mu tłumaczy podczas wizyt) też mówi, że dobrze i że tak odzyskuję siły po załamaniu."
•
To bardzo przejmująca opowieść. Napisana w formie listów do nieobecnej matki, historia ukraińskiej nastoletniej bohaterki, która uciekła przed wojną do Wiednia.
Babkina stara się odpowiedzieć jak postępować z tym, co się przeżyło, co widziało, i z tym, co się myśli. Z tym, co, gdzie i jak złamało bohaterów książki. Bo "przecież wszystkich boli, nawet tych, których tam nie było."
@wschod_bug
"A pamiętasz, mamo, jak Iwanka była całkiem malutka i płakała bez łez? Teraz, kiedy czasami płacze i ma w oczach pradziwe łzy, po prostu nie mogę spokojnie na to patrzeć. To jest takie ludzkie, w przeciwieństwie do jej ogólnej nietutejszości, lalkowości, i jednocześnie takie niepojęte. Kiedy widzę te maleńkie łzy i mokre rzęsy, wydaje mi się, że ona przeżywa jakiś...
więcej Pokaż mimo toOpowieść o traumach tych obecnych i tych nieprzepracowanych, zwykłym życiu, próbie odnalezienia się w nowej rzeczywistości. Czasem naiwne, czasem nadzwyczaj dojrzałe przemyślenia młodej uchodźczyni. Listy do matki której nie ma obok i nie wiadomo gdzie jest. Bardzo wzruszające i pięknie napisane.
Opowieść o traumach tych obecnych i tych nieprzepracowanych, zwykłym życiu, próbie odnalezienia się w nowej rzeczywistości. Czasem naiwne, czasem nadzwyczaj dojrzałe przemyślenia młodej uchodźczyni. Listy do matki której nie ma obok i nie wiadomo gdzie jest. Bardzo wzruszające i pięknie napisane.
Pokaż mimo toBohaterka książki ma na imię Diana, pochodzi z Irpienia.
Wojna w Ukrainie nie wpływa jedynie na pokolenie biorące w niej udział, stygmatyzuje także życie dzieci tego pokolenia, jest źródłem stresu, zachowań autodestrukcyjnych i zachorowań na depresję.
Portret ukraińskich uchodźców wojennych znajdujących schronienie w Wiedniu, traumy i niepowetowane straty, trudno o nich mówić, zapomnieć nie sposób, trzeba jednak nauczyć się z nimi żyć.
Wzruszająca książka napisana w formie listów kilkunastoletniej bohaterki do nieobecnej mamy, mają zadanie terapeutyczne, każdy z listów zaczynają się pytaniem: A pamiętasz, mamo?
Bohaterka książki ma na imię Diana, pochodzi z Irpienia.
więcej Pokaż mimo toWojna w Ukrainie nie wpływa jedynie na pokolenie biorące w niej udział, stygmatyzuje także życie dzieci tego pokolenia, jest źródłem stresu, zachowań autodestrukcyjnych i zachorowań na depresję.
Portret ukraińskich uchodźców wojennych znajdujących schronienie w Wiedniu, traumy i niepowetowane straty, trudno o nich...
Czasami książki nagromadzają łzy, których bezradność nie chce wypuścić za granicę oczu. „A pamiętasz, mamo?” robi to już samym tytułem. Widząc go na okładce, poczułam momentalnie, że przeczytam tu wiele o nieodwracalnych momentach, które wpływają na życie młodej bohaterki, a ja, jako czytelniczka i człowiek, nie będę mogła pomóc i odwrócić jej losu. A ten doprowadzą ją do pisania listów do swojej matki jako formy ocalenia własnej psychiki.
Nie było jeszcze takiego głosu w literaturze, który by tak zobrazował losy dzisiejszych uchodźczyń wojennych. Babkina udziela tym razem głosu nastolatce. Długo nie dowiemy się co wydarzyło się dokładnie w Irpieniu i jaki los spotkał jej mamę. Śledzimy jej intymny obraz dochodzenia do siebie w Wiedniu, gdzie przebywa u swojego ojca. Terapeutka zaleciła jej pisanie listów do matki rozpoczynających się słowami: „A pamiętasz, mamo?”. Pytanie, które za każdym razem rozdziera serce, bo obok setek innych pytań, jakie zadaje młoda bohaterka, to brak odpowiedzi na to najważniejsze, boli najbardziej. Nastolatka szuka ratunku również w opiece nad swoją młodszą przyrodnią siostrzyczką, kiedy to przecież sama potrzebuje opieki. Próbuje zaprzyjaźnić się z innych chłopcem, który też doświadczył wyobrażalnego. Babkina tworzy z nieodebranych wiadomości najczulszy i najszczerszy obraz niepowetowanej straty, po której trzeba jakoś żyć.
Nie mogłam się nadziwić, gdy przeczytałam w social mediach autorki, że jej książki są cieplej przyjmowane w Polsce niż w Ukrainie. A zwłaszcza ta najnowsza. Tym bardziej pragnę zachęcić Was do czytania twórczości Babkiny, a jej najnowsza książka jest wręcz moralnym obowiązkiem czytelniczym. Nam udzieli lekcji z empatii, by pamiętać w ilu ławkach szkolnych, rozsianych po różnych krajach, zasiada dzieci, które widziały i doświadczyły nieodwracalnych zniszczeń.
Trudno będzie mi wskazać ważniejszą książkę tego roku.
Czasami książki nagromadzają łzy, których bezradność nie chce wypuścić za granicę oczu. „A pamiętasz, mamo?” robi to już samym tytułem. Widząc go na okładce, poczułam momentalnie, że przeczytam tu wiele o nieodwracalnych momentach, które wpływają na życie młodej bohaterki, a ja, jako czytelniczka i człowiek, nie będę mogła pomóc i odwrócić jej losu. A ten doprowadzą ją do...
więcej Pokaż mimo toBardzo polecam. W poruszający sposób powieść prezentuje losy i przeżycia ukraińskiej nastolatki, która przed wojną uciekła do Wiednia. Sama historia nie jest łzawa, nie jest ckliwa, jest naprawdę dobrze napisana.
Bardzo polecam. W poruszający sposób powieść prezentuje losy i przeżycia ukraińskiej nastolatki, która przed wojną uciekła do Wiednia. Sama historia nie jest łzawa, nie jest ckliwa, jest naprawdę dobrze napisana.
Pokaż mimo to