Zdecydowanie wolę cykl Herezja Horusa. Z Gauntem na drugim tomie na razie poprzestanę.

Zdecydowanie wolę cykl Herezja Horusa. Z Gauntem na drugim tomie na razie poprzestanę.

Dość nierówna. Zlepek różnych pomysłów, niekiedy lepszych, niekiedy gorszych.

Dość dziwnie się czyta, zwłaszcza, jak bardzo Duchy Gaunta, tęsknią za utraconym domem i bliskimi. A już szczególnie gdy porówna się to, z absolutnie nijakim opisem tej planety. Jest to kiczowate i wręcz śmieszne.

Również wynurzenia, związane z opisem postaci komisarza Gaunta, skutecznie mącą wizerunek tego pierwszoplanowego bohatera. Zamiast męskiej charyzmy, pojawia się jakiś nachalny, słodkawo-narcystyczny bełkot.

Całe szczęście, że Abnett ma na swoim koncie wiele ciekawszych lektur. Ta do nich, niestety, nie należy...

Dość nierówna. Zlepek różnych pomysłów, niekiedy lepszych, niekiedy gorszych.

Dość dziwnie się czyta, zwłaszcza, jak bardzo Duchy Gaunta, tęsknią za utraconym domem i bliskimi. A już szczególnie gdy porówna się to, z absolutnie nijakim opisem tej planety. Jest to kiczowate i wręcz śmieszne.

Również wynurzenia, związane z opisem postaci komisarza Gaunta, skutecznie mącą...

Zbiór opowiadań .

Zbiór opowiadań .

Coraz więcej dowiadujemy się o najważniejszych ludziach komisarza a także o innych rasach. Uwielbiam świat Warhammera i widzę go w tej książce. Początek książki nie jest zbyt dynamiczny zabiera nas w przeszłość ale później już są przedstawione czasy teraźniejsze. 9/10

Coraz więcej dowiadujemy się o najważniejszych ludziach komisarza a także o innych rasach. Uwielbiam świat Warhammera i widzę go w tej książce. Początek książki nie jest zbyt dynamiczny zabiera nas w przeszłość ale później już są przedstawione czasy teraźniejsze. 9/10

Dan Abnett – „ Komisarz Gaunt”
Zbiór opowiadań. Mający na celu przedstawienie grupy najważniejszych bohaterów sagi i ich relacji z komisarzem. Także jest to próba przedstawienia genezy ich rozwoju oraz powodów dl których stali się tym kim się stali i jaką rolę odgrywają w pierwszym i jedynym z Tanith.
Mamy tu do czynienie z przedstawieniem sylwetek Rawnego, Corbeca,Caffrana, Braga, Dordena, Mkolla, Milo, Gaunta, Larkina,
Rawne – opowiadanie o walkach na zamarzniętej planecie, siedzi w jaskini i tam zamarźniętego spotyka go Gaunt, razem walczą z orkami i wzajemnie ratują sobie życie podczas ucieczki jakimś dziwnym pojazdem. Wjeżdżają na zamarznięty ocean i tam pod innymi z pościgu załamuje się lód
Mkoll- zabija mecha chaosu i ratuje życie koledze ze zwiadu
Larkin ma swoje jazdy z halucynacjami i atakami paniki i prowadzi dialog z aniołem w jakiejś kapliczce, na koniec snajperskim strzałem zabija dowodzącego chaotyste przez co wszyscy inni się poddają.
Caffran jeden z młodszych duchów zdobywa jako dowódca drużyny jakąś rafinerię i pozwala przeżyć szefowi wroga, co stanowi dla tamtego największa kare gdyż jako kultysta slanesha marzy o tym by umrzeć, więc przeżycie jest dla niego największa kara.
Milo – jest z racji swych zdolności podejrzany o bycie psykerem i poddają go śledztwu i przesłuchaniu przez inkwizytor Lilith, chodzi o grę hazardową która organizują z Varlem i innymi duchami żeby ograbiać inne jednostki np. błękitnokrwistych Volponów. Gra polega na tym, ze obsypują pudrem kanały przez które ma wyjść karaluch i w ten sposób wiedza co obstawiać.
Bragg – pseudonim szansa no strzela z wielkiego działa nie bardzo przejmując się jego celnością 😊 otrzymuje dowództwo nad konwojem, podczas którego ich ekipa jest poddana ostrzałowi, aj ego zachowanie pomaga w określeniu koordynatów dla artylerii. Wszyscy mają go za głupka podczas gdy on jest po prostu inteligentnym ale skrytym gościem
Dorden – lekarz i najstarszy z duchów, swoje obowiązki medyka traktuje dużo poważniej niż zagrożenia jakie się z tym wiążą. Odmawia wykonania rozkazu by się wycofać chcąc doczekać planowanego kontrataku a w tym czasie uratować jak najwięcej żyć rannych żołnierzy.
W ostatnim opowiadaniu spotykają Eldarów, którzy bronią swojego przejścia do portalu przed chaosem. Wywołują psioniczną burze w trakcie której w wyniku masowej halucynacji wszystkim żołnierzom wydaje się, że są na swojej rodzinnej planecie i walczą o jej wolnośc, czyli cos czego nie mogli doświadczyć podczas formowania batalionu. Wtedy musieli się ewakuować, a ich planeta została unicestwiona. Teraz poczuli coś na kształt zemsty i Redemption się dokonało.

Dan Abnett – „ Komisarz Gaunt”
Zbiór opowiadań. Mający na celu przedstawienie grupy najważniejszych bohaterów sagi i ich relacji z komisarzem. Także jest to próba przedstawienia genezy ich rozwoju oraz powodów dl których stali się tym kim się stali i jaką rolę odgrywają w pierwszym i jedynym z Tanith.
Mamy tu do czynienie z przedstawieniem sylwetek Rawnego,...

Bardzo dobra książka przedstawiająca losy jednostki Imperialnej Duchy Gaunta. Przystępnie napisana a także bardzo dobrze oddająca klimat świata w uniwersum Warhammera 40k.

Bardzo dobra książka przedstawiająca losy jednostki Imperialnej Duchy Gaunta. Przystępnie napisana a także bardzo dobrze oddająca klimat świata w uniwersum Warhammera 40k.

Drugi tom "Duchów Gaunta" to taki prawie zbiór opowiadań. Duchy mają chwilę spokoju, więc dostajemy po jednej nieszczególnie obszernej historii z historii każdego z ważniejszych Duchów. Na koniec niektóre poruszone wątki łączą się z ciekawej jatce z przytupem. Ogólnie fajnie się czytało, angielskie audiobooki są naprawdę świetnie nagrane :).

Drugi tom "Duchów Gaunta" to taki prawie zbiór opowiadań. Duchy mają chwilę spokoju, więc dostajemy po jednej nieszczególnie obszernej historii z historii każdego z ważniejszych Duchów. Na koniec niektóre poruszone wątki łączą się z ciekawej jatce z przytupem. Ogólnie fajnie się czytało, angielskie audiobooki są naprawdę świetnie nagrane :).

Kolejna książka z serii Duchy Gaunta, na wstępie chciałbym zaznaczyć że angielski tytuł podoba mi się dużo bardziej, jak i świetnie opisuje treść książki, mowa tu oczywiście o "Ghostmaker". Książka napisana w podobnym stylu jak poprzednia, poza faktem że ta część jest podzielona na mniejsze fragmenty, gdzie Gaunt wspomina historie poszczególnych duchów (ważna informacja żeby się nie rozczarować, nie będąca spoilerem). W porównaniu do poprzedniej części nadal brakuje mi bardziej rozwiniętej historii bo jest sporo ciekawych fragmentów, które są zbyt szybko rozwiązane, a na które autor spokojnie mógłby poświęcić więcej miejsca. Także koncepcja na plus ale sama struktura na minus. Daję 7/10 z miłości do uniwersum, jak i 6 uważam już za ocenę dla przeciętniaka.

Kolejna książka z serii Duchy Gaunta, na wstępie chciałbym zaznaczyć że angielski tytuł podoba mi się dużo bardziej, jak i świetnie opisuje treść książki, mowa tu oczywiście o "Ghostmaker". Książka napisana w podobnym stylu jak poprzednia, poza faktem że ta część jest podzielona na mniejsze fragmenty, gdzie Gaunt wspomina historie poszczególnych duchów (ważna informacja...

W książce akcja dzieje się na świecie Monthax, gdzie dzieje się większość historii.Na początku poznajemy losy Komisarza Gaunta, który po otrzymaniu przydziału na jeden ze światów Sabbath poznaję
swoich przyszłych kompanów i poruczników. Świat zostaję zaatakowany przez hordy Chaosu i doszczętnie zniszczony. Gaunt podjął nagłą, acz dobrą decyzję
o ucieczce ze świata pokrytego dżunglą, którego i tak nie zdążyli by uratować, gdyż wróg zaatakował nagle. Kolejne przygody dotyczą różnych członków oddziału
Duchów Gaunta, jak np. zwada Gaunta z Majorem Rawnem i pięściowe wytłumaczenie sobie pewnych spraw:) i uratowaniem go przez to nieprzytomnego z wysadzonej kopalni,
czy historia zwiadowcy Mkolla zwanego "cichy", który wysadził Dreadnouta Chaosu. Inna historia dotyczy Snajpera Larkina, który cierpi
od urodzenia na chorobę psychiczną i ataki z nią związane, dlatego ma przydomek "szalony Larkin. Podczas zadania zdjęcia dowódcy wrogów,
doświadcza rozmowy z aniołem, który okazuje się być tylko kamiennym posągiem. Koniec końców Larkin wywiązuje się ze swojego zadania
bezbłędnie chwalony po strzale przez swego przyjaciela Corbeca. Następny jest Bragg koleś olbrzym jak go nazywają w regimencie. Zostaję wysłany prze Gaunta jako dowódca
konwoju, który ma oczyścić przejście dla innych transportów przed szabrownikami. Konwój okazuję się przynętą, aby wyciągnąć wrogów z ukrycia po czym
zostają potraktowani napalmem. Bragg ani prze moment nie zwątpił w osąd komisarza co innych żołnierzy doprowadzało do wściekłości.
Kolejna przygoda jest związana znowu z Majorem Rawwn, gdzie w na lodowym księżycu jednego ze światów, major znalazł się w jaskini, do której później
dostał się ork. Po nierównej walce major już żegnał się z życie, kiedy na pomoc pojawił się sam Komisarz i ustrzelił orka.
Panowie porozmawiali trochę o swojej niechęci majora do komisarza, kiedy nad ranem zjawiło się kolejnych kilku orków i doszło do walki, po której
bohaterowie musieli uciekać z jaskini. Następnie przejęli jedną z ciężarówek orków i uciekali przed innymi 3 ciężarówkami.
Gaunt wpadł na pomysł wysadzenia samochodu, który już i tak miał przestrzelony bak. Wybuch rozmroził zamarzniętą wodę pod lodem i uwolnił złoża
łatwopalnego gazu, który pochłonął orków i ich transporty, a nasi 2 bohaterowie skończyli na małym wzniesieniu nadając sygnał ratunkowy.
Następna przygoda dotyczy głównego medyka regimentu Dordena. Starszego już człowieka koło 60. Odnajdują okopy po walce z licznymi zabitymi i rannymi z innych regimentów
i po wymianie zdań lekarz postanawia zostać i leczyć rannych nie zostawiając ich na pewną śmierć przed nadchodzącym wrogiem. Gaunt
oznajmia mu, że muszą przejąć inne miejsca walki, które posłużą do wygrania bitwy, ale wrócą po niego i 10 innych ochotników, którzy
zgodzili się zostać z lekarzem i bronić przyczółka, a wśród nich jest też pułkownik Corbec stary przyjaciel Dordena. Po serii zmagań z heretykami obrońcy wychodzą
obronną ręką, a doktor Dorden dowiedział się też od Corbeca, że był lekarzem, który odebrał jego poród. Po wszystkim zjawia się Gaunt ze wsparciem i niszczą zastępy heretyków, którzy
rozkładali ciężką artylerię, aby wykurzyć obrońców nie mogąc pokonać ich szturmem. Kolejna przygoda dotyczy Caffrana, który bierze udział
w ataku( bardzo przypominającym atak na plaże w Normandii) z mała grupą duchów dostają się do systemu kanalizacji w murze, który był wysoki na 1 km i tamtędy starają dostać się do środka placówki,
którą mają rozkaz zdobyć. Po walce z nie liczymi oddziałami heretyków wychodzą na powierzchnię a im oczom ukazuję się niecodzienny widok.
Dowódca heretyków służących krwawemu Bogu Khornowi zabija w plutonie egzekucyjnym swoich własnych ludzi na cześć boskiej istoty myśląc, że został pokonany przez atakujących.
Po wszystkim Caffran z niedobitkami czekając na główną siłę wsparcia zostaję zbudzony przez komisarza i dostępuje zaszczytu zabicia z pistoletu Gaunta
szefa heretyków, ale Caffran odmawia tłumacząc komisarzowi, że śmierć to wszystko, czego wróg chcę i postanawia, aby pozwolić mu żyć,
ponieważ to będzie dla niego największa kara. Po wszystkim zaskoczony Gaunt est pod wrażeniem decyzji swojego podwładnego i mówi mu, że
niedługo postara się go awansować. Następna historia dotyczy Briana Milo, młodego chłopaka, którego Gaunt uratował na początku historii.
Milo, który posiada dar przewidywania przyszłości nie raz ratował duchy z różnych opresji i Gaunt o tym dobrze wie. Lecz wiedzieli to także
wrogowie Gaunta z innych regimentów i tak też właśnie niebiesko krwiści donieśli na chłopaka Inkwizytor Lillith, która pojawiła się, aby
sprawdzić czy chłopa jest dotknięty przez osnowę i jest dzikim psykerem. Gaunt z tego powodu był bardzo wściekły, ale z inkwizytor nie miał
co dyskutować. Dostał ultimatum, że jeśli uzna ona go za niebezpiecznego, to komisarz sam będzie go musiał zabić, aby oczyścić swe imię
wobec imperator i tego, że nie wspiera mrocznych sił. Po przesłuchaniu chłopaka w obecności komisarza inkwizytor zostaję ośmieszona przez chłopaka i ta daje mu spokój
zamykając tym samym sprawę podejrzeń. Innym czasem, kiedy duchy szykują się do następnej akcji Milo zostaję przydzielony do 3 plutonu wraz z majorem Rawnem
i Caffranem. Odział toczy zaciekłe walki w gęstej dżungli, kiedy dochodzi do wielkiej burzy nie wiadomo skąd i jak wywołanej. Ta burza to efekt
grupy eldarów ukrywających się w starych ruinach w sercu dżungli. Owa burza ma na celu namieszanie w umysłach zarówno imperialnych jak i wojowników chaosu,
co sprawia, że Major i inni podkomendni doznają przeświadczenia, że znajdują się na Tanith przez wybuchem. Jedynym, który dostrzega
dziwne omamy towarzyszy jest Milo. W innym miejscu dżungli oficer zwiadowczy Mkoll znów trafił na ślady dawnych ruin, które kiedyś raz odnalazł podczas
zwiadu i starał się zapamiętać trasę, w tym samym czasie natknął się na grupę chaosu i doszło do walki z której wyszedł zwycięsko.
Dostrzegł tysiące wojowników chaosu zbierających się pod ruinami w jakimś celu. Gaunt w raz z 1,2 i 7 plutonem czy ich resztkami
natrafili na oddział błękitno krwistych żołnierzy, którzy towarzyszyli pani inkwizytor Lilith, ponieważ coś jej mówiło, że ta dziwna burza psioniczna to dzieło
szeregowca Milo. Po licznych walkach i znalezieniu Mkolla, który potwierdził Gauntowi, że wie jak trafić do ruin grupa ruszyła naprzód.
W między czasie 7 pluton Majora Rawna dostał się do ruin i walczył z armią chaosu dostając się do jedne z komnat w której była resztka
niedobitków duchów (tak przynajmniej wszyscy myśleli) Prawda okazała się później szokująca gdy okazało się, że pod iluzją żołnierze okazali się
właśnie Eldarami. Grupa komisarza i Błękitno krwistych licząca 60 ludzi po epickiej wręcz walce przedarła się przez blisko 10 tys armię chaosu
do ruin placówki, a dopiero inkwizytorka Lilith przejrzała i powiedziała Gauntowi, że do agia ich oplotła i sprawiała, że każdy walczył za to
co było dla niego najdroższe. Analitycy imperium nie mogli uwierzyć, że 60 ludzi Gaunta dało radę przejść szturmem przez armię 10 tys. heretyków.
Uznano, że to mogło być tylko złudzenie, gdyż nikt nie byłby w stanie czegoś takiego dokonać. Na miejscu głównej komnaty wieszcz eldarów, który
miał zamknąć otwartą bramę przez 27 wieków do ich świata, lecz umarł z wyczerpania. Komisarz wobec krótkich wyjaśnień dowódcy obrońców Eldarów
połączył fakty i doszedł do rozwiązania kim tak naprawdę jest inkwizytorka Lilith. Jej los był złączony z Eldarami i dlatego tak bardzo
ciągnęło ją do wyjaśnienia tej sytuacji, a Eldarowie uznali nie mylnie, że jej imię pasuję nawet do coś w rodzaju bogini ich świata Lileath, która
chroniła ich rasę. Gaunt powiedział wszystkim, że Lilith może zamknąć bramę i zakończyć to wszystko. Inwkwizytorka zgodziła się wobec tłumaczenia
Gaunta i ruszyła z Eldarami zamykając portal za sobą, wszyscy pożegnali się ze swoimi bliskimi i wizjami. Brama została zamknięta burza psioniczna zniknęła,
a nalot imperialny zniszczył resztki heretyków oblegających ruiny oraz dżungle. Na koniec generał dowodzący atakiem uznał zakończenie walk na Monthax i odesłanie duchów z tego świata.

W książce akcja dzieje się na świecie Monthax, gdzie dzieje się większość historii.Na początku poznajemy losy Komisarza Gaunta, który po otrzymaniu przydziału na jeden ze światów Sabbath poznaję
swoich przyszłych kompanów i poruczników. Świat zostaję zaatakowany przez hordy Chaosu i doszczętnie zniszczony. Gaunt podjął nagłą, acz dobrą decyzję
o ucieczce ze świata...

Wciągająca historia wojenna. Ta seria na razie mnie nie zawiodła. Bardzo szybko się to chłonie.

Wciągająca historia wojenna. Ta seria na razie mnie nie zawiodła. Bardzo szybko się to chłonie.