Kirkhammer
Książka opowiada historię tytułowego bohatera - Kylvena Kirkhammera, elitarnego wojownika Kościoła - organizacji, która specjalizuje się w zabijaniu potworów na skalę globalną. Obdarzony nadludzką siłą mężczyzna, ogarnięty wątpliwościami w słuszność swojej misji, targany wspomnieniami nieszczęśliwej miłości oraz borykający się z poczuciem wyobcowania z powodu swojej mocy, szuka ukojenia w kieliszku oraz zaspokajaniu swoich sadystycznych skłonności. Kiedy w niewyjaśnionych okolicznościach ginie kompan Kylvena, wojownik postanawia rozwikłać zagadkę jego śmierci. Kirkhammer znajdzie się w samym środku ogromnej intrygi i przyjdzie mu zmierzyć się z siłami przerastającymi najśmielsze wyobrażenia mędrców oraz, przede wszystkim, ze swoją rozchwianą, niemal dwoistą naturą.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 22
- 14
- 7
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Pomysł niezły. Nie pachnie nowością, ale wątki ładnie z sobą splecione, akcja zgrabnie zawiązana, postacie ciekawie zarysowane tchnące silnymi emocjami i nietypowymi umiejętnościami. Warstwa językowa wymaga dopracowania. Trochę przypomina język wypracowania domowego młodzieńca tuż przed maturą. Za to korekta całkowicie leży, ale to jest bolączka i książek i ebooków w ostatnich latach.
Jako debiut udana. Może za parę lat autor dorośnie literacko do solidnego kawałka SF lub fantasy. Potencjał jest.
Pomysł niezły. Nie pachnie nowością, ale wątki ładnie z sobą splecione, akcja zgrabnie zawiązana, postacie ciekawie zarysowane tchnące silnymi emocjami i nietypowymi umiejętnościami. Warstwa językowa wymaga dopracowania. Trochę przypomina język wypracowania domowego młodzieńca tuż przed maturą. Za to korekta całkowicie leży, ale to jest bolączka i książek i ebooków w...
więcej Pokaż mimo toTuż przed tym, jak sięgnęłam po książkę Wojciecha Karolaka „Kirkhammer”, miałam bardzo zły czytelniczy okres. Na szczęście dzięki wcześniej wspomnianej pozycji w końcu mogłam się zrelaksować i zacząć czerpać przyjemność z lektury. Muszę przyznać, że gdyby nie to pewnie przez jakiś czas musiałabym odpocząć od literatury, by na nowo zyskać chęci do czytania.
Tytułowy bohater należy do organizacji zwanej Kościołem. Nie ma ona jednak za wiele wspólnego z jakąkolwiek religią. Zrzesza bowiem morderców potworów, do których zalicza się także Kirhammer. Jest on jednym z czterech Ostrzy, znanym ze swych nieprzeciętnych umiejętności. W wielu miastach można znaleźć jego pomniki, a ludzie zarówno go podziwiają jak i się go boją. Kiedy w niewyjaśnionych okolicznościach ginie przyjaciel Kylvena, ten nie zastanawia się długo i wiedziony chęcią zemsty wyrusza na samotne łowy. Jednak nie wszystko potoczy się tak, jakby tego chciał. Od tamtej pory mężczyzna będzie musiał stoczyć wiele walk, także tych z samym sobą, jak i również przeżyć cierpienia, z którymi zwykły człowiek mógłby sobie nie poradzić.
Kylven to postać bardzo ciekawa i dobrze nakreślona. Ma problemy z akceptacją siebie samego i walczy w imię idei, w które nawet do końca nie wierzy. Dodatkowo od dawna nie widzi już sensu własnej egzystencji, przez co rzuca się naprzemiennie w wir pracy bądź sowicie zakrapianych zabaw z przyjaciółmi. Już w wieku młodzieńczym nie miał łatwo – stracił oboje rodziców przez poczwarę, która próbowała zabić także i jego. Od tamtej pory zyskał nadludzką siłę i niesamowite zdolności regeneracyjne, jednak ludzie zaczęli się go bać, a on czuć wyobcowanym z powodu swoich mocy. Na domiar złego jego ukochana postanowiła znaleźć sobie innego i ułożyć z nim życie pod jego nosem. Krótko mówiąc, los wymierzał mu cios za ciosem. Można by się więc spodziewać, że dostaniemy wkurzającego, użalającego się nad sobą bohatera. Jednak tak się nie dzieje. Kirkhammer nie denerwuje czytelnika, mimo że ten poznaje jego myśli i powodu braku poczucia własnej wartości. Nie jest mięczakiem. Co prawda ma wady, chwile załamania, ale właśnie to sprawia, że tak bardzo ta postać mi się podoba. Nie jest wykreowana na niepokonanego, potężnego i niezłomnego wojownika, którego nic nie może zranić. Owszem, fizycznie właśnie taki jest, jednak jego psychika funkcjonuje jak u każdego innego człowieka, dzięki czemu nie staje się męskim odpowiednikiem Mery Sue. Siła i słabość idealnie się w nim połączyły i utworzyły realną, nienaciąganą całość.
Cała recenzja:
http://biblioteka-feniksa.blogspot.com/2017/08/kirkhammer.html
Tuż przed tym, jak sięgnęłam po książkę Wojciecha Karolaka „Kirkhammer”, miałam bardzo zły czytelniczy okres. Na szczęście dzięki wcześniej wspomnianej pozycji w końcu mogłam się zrelaksować i zacząć czerpać przyjemność z lektury. Muszę przyznać, że gdyby nie to pewnie przez jakiś czas musiałabym odpocząć od literatury, by na nowo zyskać chęci do czytania.
więcej Pokaż mimo toTytułowy bohater...
Z wyglądu - cieniutka i niepozorna a w środku - WOW, szczęka opada ! 230 stron a tyle emocji, jakich już dawno nie miałam przy czytaniu książki. Mantikory, żywiołaki, mandragory, Naznaczeni, centaury i On - Kylven Kirkhammer, wojownik organizacji specjalizującej się w zabijaniu potworów. Dwudziestolatek o nadludzkiej sile, wydawać by się mogło, że jest wprost niezniszczalny musi zmierzyć się z nieszczęśliwą miłością, ciągłą walką i śmiercią najbliższego przyjaciela. Próbując rozwikłać zagadkę jego śmierci, wpada w sam środek niebezpiecznej misji. Niejednokrotnie będzie musiał się ukrywać oraz chronić życie przyjaciół. Akcja powieści ogromnie zaskakuje i nic nie jest tutaj jednoznaczne.
Rozlewy krwi, miłosne rozterki, duża dawka fantastyki i nawet kryminału - to wszystko znajdziecie w tej książce. Niczego jej nie brakuje a porywa już od pierwszych stron. Poziom adrenaliny rośnie z każdą stroną.
Z wyglądu - cieniutka i niepozorna a w środku - WOW, szczęka opada ! 230 stron a tyle emocji, jakich już dawno nie miałam przy czytaniu książki. Mantikory, żywiołaki, mandragory, Naznaczeni, centaury i On - Kylven Kirkhammer, wojownik organizacji specjalizującej się w zabijaniu potworów. Dwudziestolatek o nadludzkiej sile, wydawać by się mogło, że jest wprost niezniszczalny...
więcej Pokaż mimo toKirkhammer jest połączeniem fantastyki i kryminału. Autor w umiejętny sposób połączył ze sobą oba gatunki i stworzył historię, która intrygowała od samego początku. Przedstawiając głównego bohatera jako postać ze stanami depresyjnymi i rozdwojeniem osobowości dodało książce dodatkowego uroku. Tytułowy bohater jest młodym mężczyzną, bo liczy sobie tylko dwadzieścia wiosen, przeszedł w swoim życiu już sporo, a jeszcze więcej go czeka. Moją sympatię wzbudził już od samego początku i chociaż ma swoje wady, to ogromnie podoba mi się jego podejście do życie oraz umiejętne akceptowanie swoich błędów i co najważniejsze - przyznawanie się do nich. Jest to spory wyczyn, bo niewielu ludzi wyróżnia się tą umiejętnością.
Więcej na: http://www.bookparadise.pl/2017/06/kirkhammer-wojciech-karolak.html
Kirkhammer jest połączeniem fantastyki i kryminału. Autor w umiejętny sposób połączył ze sobą oba gatunki i stworzył historię, która intrygowała od samego początku. Przedstawiając głównego bohatera jako postać ze stanami depresyjnymi i rozdwojeniem osobowości dodało książce dodatkowego uroku. Tytułowy bohater jest młodym mężczyzną, bo liczy sobie tylko dwadzieścia wiosen,...
więcej Pokaż mimo toBardzo, ale to bardzo chciałem iżby kolejny debiut, który to kupiłem kierowany chęcią wspierania młodych twórców okazał się czymś więcej niż napisanym na kolanie potworkiem. Niestety rzeczywistość na pragnienia zważać nie zwykła toteż ponownie zaznałem rozczarowania, które to znam już lepiej niż małżeństwo z 20 letnim stażem zna się nawzajem.
Książka to infantylny potworek dla małoletnich. Czegóż jednak więcej oczekiwać od "dzieła", w którym nazwiska bohaterów to m.in., Dawnstar czy Stormbringer?
Bardzo, ale to bardzo chciałem iżby kolejny debiut, który to kupiłem kierowany chęcią wspierania młodych twórców okazał się czymś więcej niż napisanym na kolanie potworkiem. Niestety rzeczywistość na pragnienia zważać nie zwykła toteż ponownie zaznałem rozczarowania, które to znam już lepiej niż małżeństwo z 20 letnim stażem zna się nawzajem.
więcej Pokaż mimo toKsiążka to infantylny...
Jako autor nie mogę obiektywnie oceniać swojej pracy. Zachęcam do komentowania i oceniania, pomoże mi to w dalszym rozwoju literackim :) Wkrótce pojawi się drugi tom.
Jako autor nie mogę obiektywnie oceniać swojej pracy. Zachęcam do komentowania i oceniania, pomoże mi to w dalszym rozwoju literackim :) Wkrótce pojawi się drugi tom.
Pokaż mimo to[PATRONAT MEDIALNY] www.molinkaksiazkowa.blogspot.com
Gdy na mojej skrzynce pocztowej znalazłam najpierw propozycje zrecenzowania "Kirkhammer", a następnie objęcia patronatem byłam sceptycznie nastawiona. Tytuł i okładka wywoływały sprzeczne emocje z obawy o treść, która okazała się zaskakująca i jakże porywająca. Wojciech Karolak z całą pewnością może rzec o sobie "Debiutant z krwi i kości posiadający na koncie dobrą książkę".
Główny bohater Kylven Kirkhammer należy do organizacji - Kościoła, która zajmuje się likwidowaniem wszelkich stworów, a także demonów, które ogarniają jego przeszłość. Skłonny do nałogów wojownik postanawia rozwikłać zagadkę tajemniczego zaginięcia przyjaciela.
"Jej obecność wśród szkalowanej tego wieczoru płci, nie pozwoliła mu na wykrztuszenie z siebie tych dwóch słów."
Kirkhammer to młody wiekiem i duchem chłopak, liczy sobie dopiero dwadzieścia lat, dzięki czemu autor przybliża nas do jego osoby. Swoją osobowością wzbudza sympatie, łatwo przyznaje się do błędu, a wszelkie granice nie mają dla niego znaczenia. Mimo na pozór spokojnego życia w swoim umyśle skrywa skłonności sadystyczne, a tematy używek są normalnością. Wojciech Karolak stworzył postacie z krwi i kości takich jak my, są oni przyjaźni, pełni dobrego humoru oraz wartości moralnych.
To, co bardzo podoba mi się w książce to wartka fabuła i szybkie zwroty akcji. Autor zaskakuje i pokazuje, że krótka na pozór książka skrywać może w sobie niebanalną historie! Sama dziwie się sobie, że moje kubki czytelnicze coraz częściej zaspakaja gatunek fantasy. W książce występuje smakowita dwoistość, z jednej strony mamy do czynienia z ogromnymi stratami, głębokimi więzami, a za chwile zostajemy poczęstowani dużą dawką krwi i zbrodni z wysokiej półki.
"Światła świec. Zapach smażonego bekonu i suszonych śliwek. Niedźwiedź grizzly, śpiący na posłaniu z kolorowych poduszek. Czarny gryf, wpatrzony bystrym wzrokiem w zachodzące w oddali słońce. I dwoje przepięknych, błękitnych, spragnionych słów oczu(...)"
Na początku książki byłam przekonana, że nie przemówi do mnie, a jej fabuła raczej została skierowana do grona męskiego, nic bardziej mylnego! Książkę przeczytać może zarówno mężczyzna ten młodszy, jak i starszy oraz kobiety! Jeśli lubicie emocjonujące fantasy w dobrym stylu, a przy okazji dreszczyk emocji, to ta książką jest własnie dla was.
Autor: Wojciech Karolak
Tytuł: "Kirkhammer"
Wydawnictwo: Witanet
Kategoria: Fantasy
Data wydania: 05 czerwca 2017 rok
Moja ocena: 8,5/10
[PATRONAT MEDIALNY] www.molinkaksiazkowa.blogspot.com
więcej Pokaż mimo toGdy na mojej skrzynce pocztowej znalazłam najpierw propozycje zrecenzowania "Kirkhammer", a następnie objęcia patronatem byłam sceptycznie nastawiona. Tytuł i okładka wywoływały sprzeczne emocje z obawy o treść, która okazała się zaskakująca i jakże porywająca. Wojciech Karolak z całą pewnością może rzec o sobie...
„Kirkhammer” to powieść fantasy, w której przewijają się baśniowe przepowiednie, magowie, ciemne moce, potwory rodem z koszmarów i odwieczna walka dobra ze złem. Czyta się ją z zapartym tchem. Autor często zaskakuje zwrotami akcji. Super pozycja!!!
„Kirkhammer” to powieść fantasy, w której przewijają się baśniowe przepowiednie, magowie, ciemne moce, potwory rodem z koszmarów i odwieczna walka dobra ze złem. Czyta się ją z zapartym tchem. Autor często zaskakuje zwrotami akcji. Super pozycja!!!
Pokaż mimo to