Fajna, mocno cukierkowa historia - takie też lubię od czasu do czasu przytulić. Tylko korekta pani Agnieszko, korekta by się przydała...

Fajna, mocno cukierkowa historia - takie też lubię od czasu do czasu przytulić. Tylko korekta pani Agnieszko, korekta by się przydała...

Tym razem autorka kompletnie mnie zawiodła, dlatego nawet nie skończyłam tej powieści. Jest to tak nieprawdopodobna, okropnie nudna i ckliwa historia, że już bardziej słodko być nie może. Mam takie skojarzenie: polejmy ciasto czekoladowe z kremem czekoladowym polewą o smaku czekoladowym, a dodatkowo posypmy polewę startą czekoladą. Za dużo czekolady? No właśnie... Może historie o biednych Kopciuszkach, obrońcach uciśnionych, zamkach spodobają się nastolatkom, ale nie mnie. Dodatkowo mnogość błędów w tej książce jest makabryczna- kto to w ogóle wydał??? Nie, nie i jeszcze raz nie- ta pseudopowieść może być dołączona do jakiejś podrzędnej gazety, tylko takie miejsce mogę jej przypisać.

Tym razem autorka kompletnie mnie zawiodła, dlatego nawet nie skończyłam tej powieści. Jest to tak nieprawdopodobna, okropnie nudna i ckliwa historia, że już bardziej słodko być nie może. Mam takie skojarzenie: polejmy ciasto czekoladowe z kremem czekoladowym polewą o smaku czekoladowym, a dodatkowo posypmy polewę startą czekoladą. Za dużo czekolady? No właśnie... Może...

Książka bardzo lekka i przyjemna. Przeczytałam ją w jeden wieczór.

Książka bardzo lekka i przyjemna. Przeczytałam ją w jeden wieczór.

Krótka historia, którą szybko się czyta, trochę naiwna i przewidywalna, z wątkiem drugiej wojny światowej w tle. Taka bajka, trochę połączenie "Kopciuszka", do którego z resztą porównuje się dosyć często główna bohaterka, z "Trędowatą". Historia młodej biednej dziewczyny i dobrze usytuowanego mężczyzny, między którymi rodzi się uczucie. Taka pozycja na jeden wieczór, na oderwanie się od rzeczywistości, mimo wszystko wciągająca.

Krótka historia, którą szybko się czyta, trochę naiwna i przewidywalna, z wątkiem drugiej wojny światowej w tle. Taka bajka, trochę połączenie "Kopciuszka", do którego z resztą porównuje się dosyć często główna bohaterka, z "Trędowatą". Historia młodej biednej dziewczyny i dobrze usytuowanego mężczyzny, między którymi rodzi się uczucie. Taka pozycja na jeden wieczór, na...

Historia wzruszająca,chwytająca bardzo za serce opowiadająca o młodej kobiecie Julii,która po wielu latach nieobecności powraca do rodzinnego miasteczka z Norwegii nie mając żadnych perspektyw życiowych na życie,ze złamanym sercem,straciła ukochanego męża popełnił samobójstwo.
Julia ma chorą na raka matkę i ukochaną babcię zbiera na kosztowne leczenie mamy potrzebuje pieniędzy zatrudnia w pałacu się jako pokojówka u niemieckiej rodziny von Becków.
Poznaje dwóch braci Vincenta i Lucasa oraz dziadka Jana.
Rodzina von Becków nie akceptuje zwyczajnej,skromnej dziewczyny dla swojego syna Vincenta,który chłopak zakochał się w Julii darzy ją wyjątkowym,prawdziwym uczuciem zaprasza na bal co wydany jest z okazji siedemdziesiątym urodzin dziadka Jana.
Powieść urzeka,wzrusza bohaterka Julia to wspaniała,ciepła postać i pozostali bohaterowie super.
To piękna,życiowa,super powieść.

Historia wzruszająca,chwytająca bardzo za serce opowiadająca o młodej kobiecie Julii,która po wielu latach nieobecności powraca do rodzinnego miasteczka z Norwegii nie mając żadnych perspektyw życiowych na życie,ze złamanym sercem,straciła ukochanego męża popełnił samobójstwo.
Julia ma chorą na raka matkę i ukochaną babcię zbiera na kosztowne leczenie mamy potrzebuje...

Już dawno nie czytałam tak słabej książki. Pełno w niej błędów stylistycznych i gramatycznych. O licznych literówkach typu "płakałam jak bób." nawet nie wspomnę. Jakby w ogóle nie było korekty.
Historyjka bardzo przewidywalna, a zachowanie głównej bohaterki infantylne i denerwujące.
Aż dziw bierze, że wydawca zdecydował się wypuścić coś takiego.

Już dawno nie czytałam tak słabej książki. Pełno w niej błędów stylistycznych i gramatycznych. O licznych literówkach typu "płakałam jak bób." nawet nie wspomnę. Jakby w ogóle nie było korekty.
Historyjka bardzo przewidywalna, a zachowanie głównej bohaterki infantylne i denerwujące.
Aż dziw bierze, że wydawca zdecydował się wypuścić coś takiego.

Lubię czasem cukierkowe historie, dobrze jest raz na jakiś czas oderwać się od rzeczywistości i wejść w świat marzeń... Ta książka okazała się jednak zbyt bajkowa.
Historia sama w sobie dość nieprawdopodobna jak na XXI wiek, ale już przymykając oko na to - potraktowana zbyt ogólnie. Wiele wątków opisanych w ogromnym skrócie, wiele mam wrażenie pominięto (jak np. ten były narzeczony, o którym wspomina się tylko raz, niby taka tragedia dla niej,a w ogóle o tym nie myślała) zbyt mało emocji, nie czuć tego rozwijającego się uczucia bohaterów. Książka napisana też dość specyficznym językiem - przynajmniej mnie trochę wkurzają ciągłe porównania w tekście.

Lubię czasem cukierkowe historie, dobrze jest raz na jakiś czas oderwać się od rzeczywistości i wejść w świat marzeń... Ta książka okazała się jednak zbyt bajkowa.
Historia sama w sobie dość nieprawdopodobna jak na XXI wiek, ale już przymykając oko na to - potraktowana zbyt ogólnie. Wiele wątków opisanych w ogromnym skrócie, wiele mam wrażenie pominięto (jak np. ten były...

Julia wraca do swojego rodzinnego miasteczka z Norwegii nie tylko bez perspektyw na dalsze życie, ale także ze złamanym sercem. Sytuację komplikuje kosztowne leczenie ciężko chorej matki. Ubywające w szybkim tempie oszczędności skłaniają dziewczynę do zatrudnienia się w charakterze pokojówki w pobliskim pałacu należącym do bogatej niemieckiej rodziny. Nie przypuszczała, jakie konsekwencje przyniesie dla niej ta decyzja…







Są różne rodzaje złych książek. Takie które uplasowane są w gatunku, który nie jest powszechnie szanowany, albo takie gdzie autor nie dźwignął pomysłu na powieść, są też pozycje, bez przesadzania, beznadziejne. Zdaje sobie sprawę, że ostatnio pisząc o filmie ‘Diabeł ubiera się u Prady’ za szybko założyłam, że nie oglądali go nieliczni. Mój błąd. Ale jeśli znajdzie się ktoś kto uzna ‘Pokojówkę na salonach’ za dobry romans, to stawiam mu kawę i wypytam o wszystkie momenty, które mu się podobały. Ja naprawdę jestem na nie.



Jeśli pomiesza się Grey’a z ‘Zanim się pojawiłeś’ Moyes to otrzymamy właśnie to. Tylko obie te książki mają sens (większy lub mniejszy) osobno. Tu jest fabuła, która gna na łeb na szyję. Mamy bohaterów płaskich i niedających się polubić. Mamy wielką przeszłość opowiedzianą w dwóch zdaniach i nie do zrozumienia. Mamy brata nienawidzącego brata i samobójstwo gospodarcze. I muszę przyznać, że jeśli popatrzyłoby się na chłodno, teoria o dziewczynie zdolnej ocieplić serce dziedzica u którego pracuje, a którego przodek miał jakiś wpływ na życie jej babci, nie jest taka zła. Jestem książkową romantyczką, a i niektóre oklepane schematy mogę przetrzymać i polubić, ale to musi nadrabiać formą. A tu znowu krótkie dialogi, przemyślenia rodem z podstawówki i naprawdę, naprawdę jeszcze kilka złych rozwiązań mogę wymienić.



Jest mi zwyczajnie przykro, bo książka została mi polecona, a nawet gdyby nie, to kto lubi czytać tak rozczarowujące publikacje? Jeśli autorka to kiedyś przeczyta, to dopowiem tylko, że pomysł nie był najgorszy. A początki bywają ciężkie. Paradoksalnie chętnie sięgnę po następną książkę, żeby przekonać się, czy nie ma szans na coś lepszego. Ale zaufajcie mi, ta próba to niewypał.



Bastuba

Julia wraca do swojego rodzinnego miasteczka z Norwegii nie tylko bez perspektyw na dalsze życie, ale także ze złamanym sercem. Sytuację komplikuje kosztowne leczenie ciężko chorej matki. Ubywające w szybkim tempie oszczędności skłaniają dziewczynę do zatrudnienia się w charakterze pokojówki w pobliskim pałacu należącym do bogatej niemieckiej rodziny. Nie przypuszczała,...

Szkoda czasu i oczu na takie książeczki.

Szkoda czasu i oczu na takie książeczki.

Historia bardzo przewidywalna. Irytująca była chwilami olbrzymią naiwność głównej bohaterki. Na plus jest to, że dobrze się czyta.

Historia bardzo przewidywalna. Irytująca była chwilami olbrzymią naiwność głównej bohaterki. Na plus jest to, że dobrze się czyta.