Rdza

Okładka książki Rdza Rafał Nowakowski
Okładka książki Rdza
Rafał Nowakowski Wydawnictwo: Świat Książki fantasy, science fiction
272 str. 4 godz. 32 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Wydawnictwo:
Świat Książki
Data wydania:
2008-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2008-01-01
Liczba stron:
272
Czas czytania
4 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324710560
Średnia ocen

4,5 4,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Magazyn Histeria XV Wojciech Gunia, Tomasz Krzywik, Thomas Ligotti, Rafał Nowakowski, Alicja Tempłowicz, Damian Zdanowicz, Karol Zdechlik
Ocena 7,2
Magazyn Hister... Wojciech Gunia, Tom...
Okładka książki Kobiety „na zakręcie” 1933–1989 Ewa Chabros, Iwona Demczyszak, Joanna Hytrek-Hryciuk, Agnieszka Klarman, Robert Klementowski, Arnold Kłonczyński, Natalia Lemann, Gabriela Nastałek-Żygadło, Anna Nowakowska-Wierzchoś, Rafał Nowakowski, Tadeusz Rutkowski, Ksenia Stanicka-Brzezicka, Renata Szczepanik, Norbert Wójtowicz
Ocena 0,0
Kobiety „na za... Ewa Chabros, Iwona ...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
4,5 / 10
39 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
122
87

Na półkach:

Książka słaba, potencjał był duży, ale niestety został zaprzepaszczony. Autor stworzył ciekawy świat, który w tej książce żyje i można się wczuć w jego klimat. Niestety ma się wrażenie, że pisarz w połowie książki stracił wenę i brakło mu pomysłu na ciekawe doprowadzenie tej historii do końca.

Książka słaba, potencjał był duży, ale niestety został zaprzepaszczony. Autor stworzył ciekawy świat, który w tej książce żyje i można się wczuć w jego klimat. Niestety ma się wrażenie, że pisarz w połowie książki stracił wenę i brakło mu pomysłu na ciekawe doprowadzenie tej historii do końca.

Pokaż mimo to

avatar
1914
277

Na półkach: ,

Mamy połowę XXI wieku, za nami coś na kształt apokalipsy, Warszawą trzęsie groźna azjatycka sekta. Wszystko brzmi obiecująco. Nawet klimat miasta, brudnego, przeludnionego, dziwacznie zmutowanego, udało się Rafałowi Nowakowskiemu przekonująco nakreślić. Nie udało się za to z fabułą. Chyba że ona gdzieś tam jest, pod spodem, pod tym pretensjonalnym, pseudointelektualnym pitu-pitu. Może zabrakło mi determinacji, żeby spróbować wnikliwiej się w "Rdzę" wczytać i wyciągnąć wszystkie jej zalety. Moja wina, niemniej nie planuję pokutować, umartwiać się, ani tym bardziej robić kolejnego podejścia. Z radością zapomnę o kilku godzinach poświęconych lekturze.

I tylko Philip K. Dick, przywołany na okładce, gdzieś tam ze swojego miejsca w przytulnej Wieczności, będzie nadal prychał z dezaprobatą na myśl o tanim chwycie marketingowym, którego stał się bohaterem.

Mamy połowę XXI wieku, za nami coś na kształt apokalipsy, Warszawą trzęsie groźna azjatycka sekta. Wszystko brzmi obiecująco. Nawet klimat miasta, brudnego, przeludnionego, dziwacznie zmutowanego, udało się Rafałowi Nowakowskiemu przekonująco nakreślić. Nie udało się za to z fabułą. Chyba że ona gdzieś tam jest, pod spodem, pod tym pretensjonalnym, pseudointelektualnym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
192
27

Na półkach: ,

Grafomańskie opisy, nieudolne i nieskładnie poprowadzona fabuła (której tak naprawdę brak),garść truizmów, słabej poezji oraz pseudo filozoficznych dywagacji. Wszystko to można by jeszcze przeboleć gdyby nie jeden istotny szczegół - nie czyta się tego dobrze.

Grafomańskie opisy, nieudolne i nieskładnie poprowadzona fabuła (której tak naprawdę brak),garść truizmów, słabej poezji oraz pseudo filozoficznych dywagacji. Wszystko to można by jeszcze przeboleć gdyby nie jeden istotny szczegół - nie czyta się tego dobrze.

Pokaż mimo to

avatar
62
3

Na półkach:

Ogólne wrażenie jest pozytywne.

Na plus:
Ciekawie ujęty, nawiązujący do aktualnie popularnych zapatrywań pomysł political-fiction.
Miłe liczne odniesienia do historii polskiej wynalazczości.

Nie podoba mi się sposób zamknięcia.
Trochę odstręczają mnie liczne rozbudowne fragmenty majaków.
Jestem jednak pewien, że te elementy mają szansę, za sprawą dużej plastyczności, trafić w gusta niektórych czytelników.

Ogólne wrażenie jest pozytywne.

Na plus:
Ciekawie ujęty, nawiązujący do aktualnie popularnych zapatrywań pomysł political-fiction.
Miłe liczne odniesienia do historii polskiej wynalazczości.

Nie podoba mi się sposób zamknięcia.
Trochę odstręczają mnie liczne rozbudowne fragmenty majaków.
Jestem jednak pewien, że te elementy mają szansę, za sprawą dużej plastyczności,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
133
80

Na półkach: , ,

Książka mimo ciekawego pomysłu bardzo traci, ze względu na:
- wprowadzanie postaci w połowie akapitu tak bez sensu
- sekso-wypychacz
Inaczej była by spoko, ale no cóż psuje się przez to i nawet nawiązanie do mitologii nie ratuje tego

Książka mimo ciekawego pomysłu bardzo traci, ze względu na:
- wprowadzanie postaci w połowie akapitu tak bez sensu
- sekso-wypychacz
Inaczej była by spoko, ale no cóż psuje się przez to i nawet nawiązanie do mitologii nie ratuje tego

Pokaż mimo to

avatar
34
26

Na półkach:

Nie dałem rady. No po prostu nie dałem. Może jest tam gdzieś ta iskierka, ale ja jej nie dostrzegam. Gratulacje za pomysł, realia niecodzienne, bohaterowie trochę bardziej choć też nie jest źle. Ale całokształt...jakbym jadł zupę widelcem. Mam wrażenie, że (co uważam za manifestację kiczu literackiego) kiedy jakaś teza jest akurat potrzebna, to staje się faktem. Tak jakby nagle wpadł do głowy fajny pomysł i został wprowadzony do książki od ręki zamiast odpowiednio wcześniej. Bohaterowie momentami przestają być sobą (!) i zachowują się jak AI (jestem przekonany, że nie mylę tutaj mojej tezy z zamierzeniem autora).
No i Matrix na okładce to chyba trochę zbyt frywolna interpretacja.
Jeśli to ma być pierwszy krok w karierze, to okazuje się być dobrym przykładem do zwrócenia uwagi na sposób pisania.

Nie dałem rady. No po prostu nie dałem. Może jest tam gdzieś ta iskierka, ale ja jej nie dostrzegam. Gratulacje za pomysł, realia niecodzienne, bohaterowie trochę bardziej choć też nie jest źle. Ale całokształt...jakbym jadł zupę widelcem. Mam wrażenie, że (co uważam za manifestację kiczu literackiego) kiedy jakaś teza jest akurat potrzebna, to staje się faktem. Tak jakby...

więcej Pokaż mimo to

avatar
33
3

Na półkach:

Jedyną mocną stroną są opisy postapokaliptycznej Warszawy zmieniającej się w miasto azjatyckie. Po sześćdziesięciu stronach opisy już nudzą i zaczyna się koszmar - od drewnianych dialogów pęka szkliwo na zębach, sceny łóżkowe są żałosne ("W opustoszałych pomieszczeniach promieniowali gibką smagłością ruchów frykcyjnych, eteryczną energią lepkich fluidów"),monologi, w których bohaterowie zastanawiają się nad naturą wszechświata, nadużywając słów takich jak "entropia" czy "miazmaty" brzmią jak urywki z bloga uduchowionej gimnazjalistki ("Ludzie pędzą, zderzają się ze sobą, sczepieni kręcą się jakiś czas w kółko, a potem każdy odlatuje w inną stronę. Siła odśrodkowa"),fabuła się sypie a wplecenie w nią czegoś co ma być syberyjskim eposem całkowicie niszczy konstrukcję książki i przyjemność z czytania. Omijać z daleka.

Jedyną mocną stroną są opisy postapokaliptycznej Warszawy zmieniającej się w miasto azjatyckie. Po sześćdziesięciu stronach opisy już nudzą i zaczyna się koszmar - od drewnianych dialogów pęka szkliwo na zębach, sceny łóżkowe są żałosne ("W opustoszałych pomieszczeniach promieniowali gibką smagłością ruchów frykcyjnych, eteryczną energią lepkich fluidów"),monologi, w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
138
43

Na półkach: ,

Niezwykły popis kunsztu słownictwa polskiego. To właśnie bogate( nie przez wszystkich lubiane) opisy miejsc, ludzi i zjawisk są największym plusem tej powieści. Chodź można było odczuć trochę przesyt treści nad fabułą, nie było to na tyle męczące aby porzucić czytanie.
Wizja świata, którą zaprezentował autor, nie jest do końca kosmicznym wybrykiem. Niewiele brakuje aby nasz kraj został zastąpiony tym z książki, zachowania ludzkie już się pokrywają z tymi z dzieła Rafała Nowakowskiego. Ta rzeczywistość i bliskość przyszłości pozostawia po przeczytaniu pewien żal, ale i determinację, żeby szanować to co mamy, i ocalić to co jeszcze nie odeszło w zapomnienie, bo cyfryzacji poddadzą się niedługo już ludzkie emocje....
Polecam wszystkim, nawet gdy książka może wydawać się nużąca, pomyśleć nad treścią i odnieść ją do swojego życia.

Niezwykły popis kunsztu słownictwa polskiego. To właśnie bogate( nie przez wszystkich lubiane) opisy miejsc, ludzi i zjawisk są największym plusem tej powieści. Chodź można było odczuć trochę przesyt treści nad fabułą, nie było to na tyle męczące aby porzucić czytanie.
Wizja świata, którą zaprezentował autor, nie jest do końca kosmicznym wybrykiem. Niewiele brakuje aby...

więcej Pokaż mimo to

avatar
17
3

Na półkach: ,

na koniec nuda.

na koniec nuda.

Pokaż mimo to

avatar
120
90

Na półkach: , ,

Receptą na zaczęcie wszystkiego od nowa jest tylko kompletny reset - Amnezja. Bunt przeciwko kontroli - pozwolenie sobie na dotknięcie dna, a nie ciągłe utrzymywanie się na powierzchni. Ciekawa diagnoza z którą ciężko polemizować :)

Receptą na zaczęcie wszystkiego od nowa jest tylko kompletny reset - Amnezja. Bunt przeciwko kontroli - pozwolenie sobie na dotknięcie dna, a nie ciągłe utrzymywanie się na powierzchni. Ciekawa diagnoza z którą ciężko polemizować :)

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    58
  • Posiadam
    45
  • Chcę przeczytać
    38
  • Teraz czytam
    7
  • Ulubione
    3
  • Odłożone (meh)
    1
  • 2009 i wcześniej
    1
  • Przeczytane w 2014
    1
  • AFantastyka
    1
  • Mama przeczytała
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Rdza


Podobne książki

Przeczytaj także