Serial chętnie obejrzałam, choć wcale nie polubiłam tego detektywa-kretyna. Ani książkowy Monk, ani książkowa Sharona mojej sympatii również nie zdobyli, ale książkę się dość dobrze czytało

Serial chętnie obejrzałam, choć wcale nie polubiłam tego detektywa-kretyna. Ani książkowy Monk, ani książkowa Sharona mojej sympatii również nie zdobyli, ale książkę się dość dobrze czytało

Ciekawa i barwna historia. Bardzo fajnie wrócić do czasów kiedy asystentką była jeszcze Sharona. Dwa różne charaktery to zdycydowanie dodatkowy, pozytywny element tej książki, który dodaje kolorytu.

Ciekawa i barwna historia. Bardzo fajnie wrócić do czasów kiedy asystentką była jeszcze Sharona. Dwa różne charaktery to zdycydowanie dodatkowy, pozytywny element tej książki, który dodaje kolorytu.

Ach, ten Adrian Monk! Inteligentny, potrafiący dedukować w sposób niedostępny dla wielu, dostrzegający i wiążący detale, a tak niezaradny życiowo, nieempatyczny, czasem zachowujący się jak rozkapryszone dziecko... Zaskakuje, czasem irytuje, lecz nie sposób go nie lubić. Atutem tej książki (poza bohaterem) są absurdalne sytuacje: dwie asystentki, podwójny gips dla zachowania równowagi, wybór: sprawiedliwość czy własny komfort, "parowanie" butów w sklepie obuwniczym itp. Dobrze zbudowana akcja. Plus za trudności z odkryciem mordercy.

Ach, ten Adrian Monk! Inteligentny, potrafiący dedukować w sposób niedostępny dla wielu, dostrzegający i wiążący detale, a tak niezaradny życiowo, nieempatyczny, czasem zachowujący się jak rozkapryszone dziecko... Zaskakuje, czasem irytuje, lecz nie sposób go nie lubić. Atutem tej książki (poza bohaterem) są absurdalne sytuacje: dwie asystentki, podwójny gips dla zachowania...

Z każdą kolejną częścią coraz lepiej mi się czyta, z takim samym nienasyceniem jak Sapkowskiego czy Kinga. Jednak nie wiem ile w tym jest wkładu pisarza a ile mojej fascynacji serialem i postacią Adriana, do którego pod pewnymi względami jestem podobny... jednak niestety tylko pod tymi złymi ;P
Sama wielowątkowość tej części sprawiła mi dużo radości i tym razem naprawdę miałem problem z odgadnięciem mordercy. Polecam

Z każdą kolejną częścią coraz lepiej mi się czyta, z takim samym nienasyceniem jak Sapkowskiego czy Kinga. Jednak nie wiem ile w tym jest wkładu pisarza a ile mojej fascynacji serialem i postacią Adriana, do którego pod pewnymi względami jestem podobny... jednak niestety tylko pod tymi złymi ;P
Sama wielowątkowość tej części sprawiła mi dużo radości i tym razem naprawdę...

Jak można nie kochać Adriana Monk'a? Ponownie świetnie się z nim bawiłam i z ręką na sercu przyznaję, że jest to najlepsza część jego przygód z jaką miałam do czynienia. Tym razem do końca nie wiedziałam kto jest mordercą, a zazwyczaj mi się to nie zdarza! Cudownie, że mamy okazję poznać bliżej poprzednią asystentkę Sharonę. W książce pojawia się kilka morderstw i o wiele więcej znaczących postaci niż w poprzednich częściach. Cudownie bawiłam się z Monki'em, myślę że po przeczytaniu tylu jego przygód śmiało mogę powiedzieć, że kocham go z całego serca, kocham wraz z jego fobiami, które często zauważam u siebie. Jeśli ktoś szuka leciutkiej i przyjemnej książki, przy której będzie się śmiał i uśmiechał na każdej kolejnej stronie i która będzie odpowiednia zarówno dla młodszych jak i starszych czytelników - trafił w dziesiątkę. Polecam serdecznie!

Jak można nie kochać Adriana Monk'a? Ponownie świetnie się z nim bawiłam i z ręką na sercu przyznaję, że jest to najlepsza część jego przygód z jaką miałam do czynienia. Tym razem do końca nie wiedziałam kto jest mordercą, a zazwyczaj mi się to nie zdarza! Cudownie, że mamy okazję poznać bliżej poprzednią asystentkę Sharonę. W książce pojawia się kilka morderstw i o wiele...

naprawde uwielbiam Monka:))

naprawde uwielbiam Monka:))

Czuć, że to niewykorzystane fragmenty scenariusza. Bardzo mocno przypomina odcinek, gdy Sharona wróciła a jej wujek został zamordowany. Wtedy poznała się z Natalie - w książce znów poznaje się z Natalie. Nawet niektóre dialogi są praktycznie identyczne. Albo to miał być ten odcinek, ale potem go przerobiono a niewykorzystane pomysły dano do książki, albo na odwrót. Niemniej jednak - przyjemna pozycja.

Czuć, że to niewykorzystane fragmenty scenariusza. Bardzo mocno przypomina odcinek, gdy Sharona wróciła a jej wujek został zamordowany. Wtedy poznała się z Natalie - w książce znów poznaje się z Natalie. Nawet niektóre dialogi są praktycznie identyczne. Albo to miał być ten odcinek, ale potem go przerobiono a niewykorzystane pomysły dano do książki, albo na odwrót. Niemniej...

Jak zwykle książka napisana z humorem, wybijającym się z każdej strony.A czasem pojawia się pomiędzy taki absurd sytuacyjny, że czytelnik zaśmiewa się do rozpuku. Detektyw Monk świetnie narysowany - z rozterkami czy pomóc byłej asystentce czy też zachować naturalny porządek świata z Trevorem za kratkami.
Już nie mogę się doczekać, by sięgnąć po kolejną powieść z ukochanym przez telewidzów detektywem.

Jak zwykle książka napisana z humorem, wybijającym się z każdej strony.A czasem pojawia się pomiędzy taki absurd sytuacyjny, że czytelnik zaśmiewa się do rozpuku. Detektyw Monk świetnie narysowany - z rozterkami czy pomóc byłej asystentce czy też zachować naturalny porządek świata z Trevorem za kratkami.
Już nie mogę się doczekać, by sięgnąć po kolejną powieść z ukochanym...

Czyta się tak samo przyjemnie jak ogląda serial. Można się nieźle uśmiać.

Czyta się tak samo przyjemnie jak ogląda serial. Można się nieźle uśmiać.

Trochę szkoda było mi tych asystentek... Obu. Poza tym, jak zwykle ciekawie.

Trochę szkoda było mi tych asystentek... Obu. Poza tym, jak zwykle ciekawie.