Fire Touched

Ta część jest zdecydowanie bardziej przegadana. Mamy mocne wybicie się od schematu jakim charakteryzowała się liniowość fabuły w poprzednich częściach. Tym razem na samym początku mamy scenę walki, a dalsza część książki to konsekwencje owej bitwy.
Poznajemy nowego członka watahy oraz nieco tajemnic świata pradawnych i nieludzi.

Jeżeli komuś przeszkadzało "za dużo love-story Adama i Mercy" w poprzednich częściach, tutaj jest tego mniej. Ale radzę się przyzwyczajać. Oboje się darzą prawdziwą miłością i będą się o siebie troszczyć czy to się czytelnikom podoba czy nie 😉
Tą część czytałam na raty. Trochę z mojej winy, trochę z powodu tego jak przebiegała akcja. Czytało mi się ją zdecydowanie wolniej niż poprzednie części. Nadal nie odczuwam przesytu jeżeli chodzi o przygody Mercy.
Interesują mnie inni członkowie stada i o ile Bena mieliśmy w jednym tomie przedstawionego w wielkim skrócie, tak przeczytałabym chętnie jego historie i przygody, jak i całej watahy. Teraz nowy nabytek w stadzie niesie ze sobą tajemnice tożsamości i jestem bardzo ciekawa czy autorka rozwinie to w dalszych częściach.

To co warto wiedzieć przed przeczytaniem tej części to, to aby przeczytać 1 i 2 tom serii "Alfa i Omega". Jest tu nawiązanie do wydarzeń, jakie działy się w jego drugim tomie.

Ta część jest zdecydowanie bardziej przegadana. Mamy mocne wybicie się od schematu jakim charakteryzowała się liniowość fabuły w poprzednich częściach. Tym razem na samym początku mamy scenę walki, a dalsza część książki to konsekwencje owej bitwy.
Poznajemy nowego członka watahy oraz nieco tajemnic świata pradawnych i nieludzi.

Jeżeli komuś przeszkadzało "za dużo...

No naprawdę kocham tę serię i kiedy już myślę, że kolejny tom nie może być lepszy to on robi się jednak jakimś cudem jeszcze lepszy! Ta część nie miała żadnego spokojnego początku, tutaj czytelnik razem z Mercy i Adamem już od samego początku musi ratować świat. Tym razem ani trochę nie spodziewałam się jednak kim okaże się nowy bohater poznany w tym tomie i absolutnie nie mogę się doczekać kolejnych książek z tej serii.

No naprawdę kocham tę serię i kiedy już myślę, że kolejny tom nie może być lepszy to on robi się jednak jakimś cudem jeszcze lepszy! Ta część nie miała żadnego spokojnego początku, tutaj czytelnik razem z Mercy i Adamem już od samego początku musi ratować świat. Tym razem ani trochę nie spodziewałam się jednak kim okaże się nowy bohater poznany w tym tomie i absolutnie nie...

🔥Dziewiąty tom cyklu o Mercedes Thompson pochłonęłam w jeden dzień, choć nie wciągnął mnie on tak, jak czyniły to inne, mimo że wywołał we mnie naprawdę sporo emocji. Jest to nieco zaskakujące, ponieważ dzieje się tu naprawdę dużo.

🔥Pojawiło się tutaj kilka postaci, których nie było w poprzednich częściach, dlatego też niektórzy bohaterowie musieli na całą książkę zejść ze sceny, żeby nie zrobiło się zbyt tłoczno. Może nie jesteśmy w stanie ich jeszcze polubić tak, jak niektórych (na przykład Stefana),jednak Aiden i kilka innych epizodycznych charakterów może nam co nieco wynagrodzić.

🔥Fabuła nieco się dla mnie na początku ciągnęła. Dzieje się sporo, walki, polityka, intrygi… A mimo wszystko ciężko mi się było w ten tom „wkręcić”, choć nie był zły i później się już wszystko potoczyło sprawniej.

🔥Trochę niestety brakowało mi większej ilości Podgórza – jest to coś, co naprawdę może być ciekawym elementem i nieco się zawiodłam, kiedy było o tym tak mało. Chętnie dowiedziałabym się czegoś więcej o tym, jak wyglądało życie tam, ale zapewne nie obyło się bez intryg nieludzi przy tym, a trzeba przyznać, że Mercy i Adamowi przyda się odpoczynek po politycznych przepychankach z nimi.

🔥Zakończenie podobało mi się w „Dotyku ognia” najbardziej – jest urocze, ciekawe i stanowi świetne zwieńczenie historii. To jeden z charakterystycznych elementów historii pisanych przez tę autorkę.

🔥Podsumowując – dziewiąty tom cyklu o Mercedes Thompson wywołuje sporo emocji, od smutku przez konsekwencje pewnych wydarzeń, przez rozbawienie przy przepychankach słownych. Jest ciekawy, choć trzeba dać mu trochę więcej czasu na rozkręcenie się niż innym książkom Patricii Briggs.

🔥Dziewiąty tom cyklu o Mercedes Thompson pochłonęłam w jeden dzień, choć nie wciągnął mnie on tak, jak czyniły to inne, mimo że wywołał we mnie naprawdę sporo emocji. Jest to nieco zaskakujące, ponieważ dzieje się tu naprawdę dużo.

🔥Pojawiło się tutaj kilka postaci, których nie było w poprzednich częściach, dlatego też niektórzy bohaterowie musieli na całą książkę zejść ze...

Odczuwam zmęczenie materiałem, serio.

Odczuwam zmęczenie materiałem, serio.

Świetna przygoda, dosyć żywsza od poprzednich tomów. Mercy i wilki jak zawsze na 10/10.

Świetna przygoda, dosyć żywsza od poprzednich tomów. Mercy i wilki jak zawsze na 10/10.

Wczesniejsze częsci były super ale przez tą nie mogę przebrnąć ale i tak polecam tą serię

Wczesniejsze częsci były super ale przez tą nie mogę przebrnąć ale i tak polecam tą serię

Kolejna część bardzo przemyślana super

Kolejna część bardzo przemyślana super

Mamy tutaj wszystko, co pobudza moją wyobraźnię: pojedynki, magię, mnóstwo nadnaturalnych stworzeń, tajemnicę do rozwikłania, a przede wszystkim ciekawą główną bohaterkę, która odważnie staje po stronie swojego ukochanego Adama i jego stada, nie bacząc na koszty. Wcześniej trochę narzekałam na zwolnienie akcji i przewidywalność pewnych wydarzeń, ale „Dotyk ognia” mile mnie zaskoczył. Tutaj non stop coś się dzieje, zaś odniesienie do istot pradawnych pozwoliło mi maksymalnie wciągnąć się w książkę. Wątki odnoszące się do magii są moimi ulubionymi, dlatego z ogromną uwagą śledziłam każdą linijkę tekstu.
Narracja pierwszoosobowa zmusza czytelnika do wgłębienia się w uczucia Mercy, ale z uwagi na jej charakter, a także skłonność do wpadania w tarapaty, przez treść się po prostu płynie. Niezłomność Mercy oraz jej zamiłowanie do prowadzenia warsztatu i naprawy samochodów są tak unikalnymi cechami na tle innych książkowych bohaterek, że z miejsca ją pokochałam. Uwielbiam silnie wykreowane postacie kobiece, a Mercy ma w sobie wszystkie najlepsze cechy i jeszcze ciut więcej w jej wyrażeniu odwagi i posiadaniu wielkiego serca.
Autorka dokładnie przedstawia pojawiające się w powieści rasy nadprzyrodzone, używając przy okazji lekkiego języka. Podoba mi się, że nawiązuje do wydarzeń z wcześniejszych tomów, tworząc kompletnie inne wątki. Zaczynam zastanawiać się, gdzie kończy się wyobraźnia Patrici Briggs, oczywiście w pozytywnym tego określenia znaczeniu. Każda część serii ukazuje coraz to inne przygody, odkrywając coraz więcej sekretów. Aż jestem ciekawa co czeka mnie w kolejnych jej powieściach!

Mamy tutaj wszystko, co pobudza moją wyobraźnię: pojedynki, magię, mnóstwo nadnaturalnych stworzeń, tajemnicę do rozwikłania, a przede wszystkim ciekawą główną bohaterkę, która odważnie staje po stronie swojego ukochanego Adama i jego stada, nie bacząc na koszty. Wcześniej trochę narzekałam na zwolnienie akcji i przewidywalność pewnych wydarzeń, ale „Dotyk ognia” mile mnie...

Dziewiąty tom serii o Mercy Thompson.
Do kogo zwrócą się władze, gdy w mieście zacznie grasować ogromny troll?
Jak myślicie?
Wataha Dorzecza Kolumbii znowu znajdzie się na świeczniku Szarych Panów.
Tym razem jednak stawka będzie o wiele wyższa.
Adam i Mercy będą musieli zapewnić ochronę chłopcu, porwanemu przez pradawnych.
Kto jednak zapewni im ochronę przed chłopcem Dotkniętym Ogniem?
Polecam gorąco i zachęcam was do sięgnięcia po tą serię.

Dziewiąty tom serii o Mercy Thompson.
Do kogo zwrócą się władze, gdy w mieście zacznie grasować ogromny troll?
Jak myślicie?
Wataha Dorzecza Kolumbii znowu znajdzie się na świeczniku Szarych Panów.
Tym razem jednak stawka będzie o wiele wyższa.
Adam i Mercy będą musieli zapewnić ochronę chłopcu, porwanemu przez pradawnych.
Kto jednak zapewni im ochronę przed chłopcem...

Dawno nie czytałam książki z tej serii. Jakoś strasznie dużo w nich rozkmin...

Dawno nie czytałam książki z tej serii. Jakoś strasznie dużo w nich rozkmin...