Mama umiera w sobotę

Okładka książki Mama umiera w sobotę Rafał Niemczyk
Okładka książki Mama umiera w sobotę
Rafał Niemczyk Wydawnictwo: Afera Seria: Nowe Polskie literatura piękna
224 str. 3 godz. 44 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Nowe Polskie
Wydawnictwo:
Afera
Data wydania:
2015-12-07
Data 1. wyd. pol.:
2015-12-07
Liczba stron:
224
Czas czytania
3 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788393771127
Tagi:
opowiadania polskie--21 w.
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Copywriting. Jak sprzedawać słowem Dorota Jędrzejewska, Rafał Niemczyk
Ocena 6,5
Copywriting. J... Dorota Jędrzejewska...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
47 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
978
502

Na półkach:

Najbardziej podobało mi się pierwsze opowiadanie. Najmniej - ostatnie.

Najbardziej podobało mi się pierwsze opowiadanie. Najmniej - ostatnie.

Pokaż mimo to

avatar
943
698

Na półkach: ,

Kupiłam tę książkę 5 lat temu na targach w Krakowie. Rozmawiałam wtedy z autorem i nie byłam całkiem przekonana. Dopiero teraz przeczytałam i nie zawiodłam się. Dobre, dobre opowiadania. Troszkę były niezwykłe, lekko wiało grozą i tajemniczością, tylko niektóre jakby się nie skończyły, jakby nagle autor nie wiedział, co ma być dalej. Na pewno są bardzo ładnie napisane, pięknym językiem, ze swadą. Wrażenie ogólne jest dobre. Warto było przeczytać.

Kupiłam tę książkę 5 lat temu na targach w Krakowie. Rozmawiałam wtedy z autorem i nie byłam całkiem przekonana. Dopiero teraz przeczytałam i nie zawiodłam się. Dobre, dobre opowiadania. Troszkę były niezwykłe, lekko wiało grozą i tajemniczością, tylko niektóre jakby się nie skończyły, jakby nagle autor nie wiedział, co ma być dalej. Na pewno są bardzo ładnie napisane,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
456
249

Na półkach: , ,

Rafał Niemczyk „Mama umiera w sobotę”


Zdaję sobie sprawę iż od pisarskiego debiutu Rafała Niemczyka minęło już sporo czasu, bowiem ten niepozorny z wyglądu zbiór opowiadań został wydany w 2015 roku. Tym bardziej się cieszę, że upływający czas dał mi szansę, bym i ja mogła zapoznać się z pisarstwem p. Niemczyka, którego pominięcie by mi przeszkadzało i na pewno żałowałabym, gdybym go nie poznała. Nie można koło tej książki przejść obojętnie, i zostaje mieć nadzieję iż autor uraczy nas jakąś jeszcze historią, albo nawet kilkoma?

Skondensowanie wielu emocji, wielu różnych psychologicznych portretów swoich bohaterów, niezwykła wrażliwość i empatia wyłania się co rusz, i pokazuje jakim czujnym obserwatorem jest Niemczyk. Zbiór opowiadań „Mama umiera w sobotę”, to dojrzałe pisarstwo, nie szafujące tanim sentymentalizmem. Żywi, prawdziwi bohaterowie i nie „lukrowane” historie, ale prawdziwe do bólu. Niemczyk skupia się na wydarzeniach, nie ocenia i nie osądza, a dzięki temu jego przekaz jest jeszcze bardziej autentyczne. Tu wszystko współgra niczym udany duet tancerzy, niosąc nas przez te historie. Łączy je jeden wspólny mianownik, chociaż początkowo nic na to nie wskazuje, a mroczny klimat grozy, niedopowiedzenia wręcz uwodzi by dać nas nieść dalej.

„Mama umiera w sobotę” to zbiór krótkich historii balansujący w tematach odchodzenia, śmierci, samotności i pogodzenia się z tym, co nieuniknione. Każde z nich zapada w pamięć. Tytułowe opowiadanie to minimum słów, a maksimum treści i przelanie bólu straty tak bliskiej osoby jaką jest matka. Dla mnie osobiście najlepsze, chociaż wszystkie pozostałe również zostają na długo w pamięci. Ta urocza podróż literacka ukazuje sedno historii, gdzie do głosu dopuszczamy śmierć i odchodzenie ,jawi się inaczej niż byśmy to sobie wyobrażali, ale nie przeraża, a daje komfort „oswojenia się” z tym trudnym tematem. Jestem ogromną fanką tak dobrze skrojonej literatury, i trzymam kciuki, by więcej takich pozycji mogło się ukazywać na rynku czytelniczym, i oczywiście by sam autor – mógł jeszcze mnie zachwycić swoim talentem.

Oczywiście, że polecam! 9/10

Rafał Niemczyk „Mama umiera w sobotę”


Zdaję sobie sprawę iż od pisarskiego debiutu Rafała Niemczyka minęło już sporo czasu, bowiem ten niepozorny z wyglądu zbiór opowiadań został wydany w 2015 roku. Tym bardziej się cieszę, że upływający czas dał mi szansę, bym i ja mogła zapoznać się z pisarstwem p. Niemczyka, którego pominięcie by mi przeszkadzało i na pewno...

więcej Pokaż mimo to

avatar
473
469

Na półkach:

,,Mama umiera w sobotę" to zbiór siedmiu opowiadań. Zagustowałam ostatnio w których formach i zaczynam powoli przekonywać do prozy, ale przyciągnęła mnie prostota tej okładki i to byl pierwszy impuls żeby sięgnąć po tę książkę.

Każde opowiadanie porusza emocje, bo każde z nich dotyka znanej sfery w życiu każdego człowieka albo problemów które występują na codzień, jeśli nie u nas to w naszym otoczeniu lub sąsiedztwie. Mamy opowiadanie o śmierci i spadku, małżeństwie w patriarchalnej społeczności czy rodzinie, w której przelewa się alkohol a dzieci są zdane same na siebie.
Nie chce pisać o czym są opowiadania, bo czuje, ze mogłabym zdradzić za dużo. Autor obnaża, często za pomocą matafory, niedoskonałości, defekty i ułomności w rodzinnych relacjach. Krótkie opowiadania poruszają emocje i wprawiają niekiedy w poruszenie, ale autor pozostawia przestań czytelnikowi na własne interpretacje i domysły. Trafności spostrzeżeń autora jest czasami niezwykle dosadna.

Jest to debiut Rafała Niemczyka, ale moim skromnym zdaniem warto przeczytać tę krótką książkę👌

,,Mama umiera w sobotę" to zbiór siedmiu opowiadań. Zagustowałam ostatnio w których formach i zaczynam powoli przekonywać do prozy, ale przyciągnęła mnie prostota tej okładki i to byl pierwszy impuls żeby sięgnąć po tę książkę.

Każde opowiadanie porusza emocje, bo każde z nich dotyka znanej sfery w życiu każdego człowieka albo problemów które występują na codzień, jeśli...

więcej Pokaż mimo to

avatar
262
189

Na półkach:

Wszystkie opowiadania choć inne to mają wspólny mianownik.. tajemniczość, napięcie, niepewność co będzie na kolejnej stronie oraz przede wszystkim tematyka trudnych, zawiłych relacji..

Wciągają, ciekawią , napisane wyśmienicie, chłonie się je wręcz.

Dobry debiut, obiecujący autor. Zabawa słowem, scenerią, chronologią przyciąga uwagę.

Są opowiadania lepsze i gorsze, ale każde ma w sobie to COŚ,
dla mnie Mama umiera w sobotę i Ściana to zdecydowani faworyci.

Dwa ostatnie opowiadania (Gambino Stodoła) dla mnie trudne, nie do końca jasne, być może potrzebna jest ponowna lektura. Tu autor niczego nie mówi wprost, metafizyczność, jakaś fantastyka miesza się z realizmem powodując w czytelniku takie poczucie niepewności...

Czy bym poleciła? Dla fanów opowiadań zdecydowanie. Dużo do "rozkminiania" i sporo refleksji a dla nieprzekonanych lub tych co nie lubują się w opowiadaniach to będzie niezapomniana przygoda ze słowem, językiem i formą. Spotkanie z talentem, jakością i ciekawymi metaforami

Wszystkie opowiadania choć inne to mają wspólny mianownik.. tajemniczość, napięcie, niepewność co będzie na kolejnej stronie oraz przede wszystkim tematyka trudnych, zawiłych relacji..

Wciągają, ciekawią , napisane wyśmienicie, chłonie się je wręcz.

Dobry debiut, obiecujący autor. Zabawa słowem, scenerią, chronologią przyciąga uwagę.

Są opowiadania lepsze i gorsze,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1019
361

Na półkach: , , , , ,

Zbiór opowiadań "Mama umiera w sobotę" wciągnął mnie, a było to mocne i dobre wciągnięcie. Z jednej strony chciałam wszystko pochłonąć w jeden dzień, jednocześnie zostawiając sobie co nieco na później. Dużo tu czarnego humoru i przewrotności, lecz także subtelności i onirycznego, trudno uchwytnego nastroju. Miałam wrażenie, że z niektórych pomysłów mógłby się wykluć naprawdę świetny scenariusz filmowy. Tym bardziej, że historie napisane przez Rafała Niemczyka poruszają mocno i kołaczą się później człowiekowi po szarych mózgowych komórkach.

Zbiór opowiadań "Mama umiera w sobotę" wciągnął mnie, a było to mocne i dobre wciągnięcie. Z jednej strony chciałam wszystko pochłonąć w jeden dzień, jednocześnie zostawiając sobie co nieco na później. Dużo tu czarnego humoru i przewrotności, lecz także subtelności i onirycznego, trudno uchwytnego nastroju. Miałam wrażenie, że z niektórych pomysłów mógłby się wykluć...

więcej Pokaż mimo to

avatar
604
604

Na półkach:

Debiut debiutem, opowiadania opowiadaniami.
Jest dobrze ale nie jest to coś co wali na kolana.
Owszem opowiadania napisane sprawnie, pomysłowo, przewrotnie a nawet z lekką grozą. Styl pisarza też dobry...i tyle.
Nie widzę tu rewelacji, nudą nie wieje..
Opowiadanie numer 3 wygrywa i to jedyna mocna strona tego zbioru.

Debiut debiutem, opowiadania opowiadaniami.
Jest dobrze ale nie jest to coś co wali na kolana.
Owszem opowiadania napisane sprawnie, pomysłowo, przewrotnie a nawet z lekką grozą. Styl pisarza też dobry...i tyle.
Nie widzę tu rewelacji, nudą nie wieje..
Opowiadanie numer 3 wygrywa i to jedyna mocna strona tego zbioru.

Pokaż mimo to

avatar
940
940

Na półkach: , , ,

Coraz bardziej przekonuję się do opowiadań, może dlatego, że trafiam ostatnio na te naprawdę dobre jak zbiór Rafała Niemczyka. Cieszy mnie przy okazji to, że na naszym polskim podwórku mamy tak zdolnych autorów opowiadań jak Niemczyk właśnie.

„Mama umiera w sobotę” to siedem wyjątkowo zgrabnie napisanych i opowiedzianych historii. Na pozór nie związane ze sobą tematycznie, łączy je jednak klimat. Każde z nich jest po części niepokojące, niedopowiedziane, zawierają w sobie realizm magiczny, pierwiastek czegoś nierealnego, nieoczywistego, czasem metafizycznego jak np. „Ściana” (moje ulubione opowiadanie z całego zbioru). Ponadto zachwyciła mnie forma – opowiadania są z jednej strony subtelne, z drugiej zaś surowe, oszczędne, pozbawione zbędnych ozdobników tak jakby autor ograniczył słowa do minimum by formą absolutnie nie zabić treści. A przyznać trzeba, że zarówno treść jak i forma tego zbioru są rewelacyjne.

A jednocześnie autor jest bardzo przewrotny. W jego opowiadaniach nic nie jest pewne i oczywiste, zakończenia potrafią zaskoczyć. Początkowo uważałem, że okładkowe porównania do „Miasteczka Twin Peaks” są tutaj na wyrost, ale po skończonej lekturze w pełni się zgadzam. Wszechobecne akcenty grozy, czasem mniejsze („Trup w piwnicy”) czasem większe („Gambino” czy „Stodoła”) idealnie się w tę konwencję wpasowują.

Ogromne gratulacje dla autora – trzeba przyznać, że wypadł po prostu znakomicie jak na debiut. Niezaprzeczalnie rewelacyjny zbiór opowiadań, niezaprzeczalnie rewelacyjny autor. Jedno z moich największych odkryć tego roku i jedno z największych zaskoczeń. Polecam gorąco.

I czekam na więcej panie Niemczyk. Wiem, że będzie warto.

Coraz bardziej przekonuję się do opowiadań, może dlatego, że trafiam ostatnio na te naprawdę dobre jak zbiór Rafała Niemczyka. Cieszy mnie przy okazji to, że na naszym polskim podwórku mamy tak zdolnych autorów opowiadań jak Niemczyk właśnie.

„Mama umiera w sobotę” to siedem wyjątkowo zgrabnie napisanych i opowiedzianych historii. Na pozór nie związane ze sobą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
196
89

Na półkach: ,

(...) Debiut Niemczyka nie jest zwyczajnym debiutem. Nie tego zwykle oczekujemy od debiutantów. Mama umiera w sobotę to dzieło odważne, pełne niesamowitości, symboliki i niedopowiedzeń, które uporczywie drąży mózg. To książka, która jest kompletna. Mnie wystarczyło przeczytać jedno opowiadanie w ciągu dnia. Tylko jedno. Przez cały kolejny dzień myślałam o nim, wracałam do niego, a niektóre opowiadania przeczytałam wielokrotnie. Po każdym czułam się… literacko spełniona. Tak po prostu.

Zbiór zawiera siedem opowiadań, które podzielić można w dwojaki sposób. Pierwszy z nich sugerują nam układ oraz oprawa graficzna – podział na trzy tematyczne bloki. Ten jednak nie do końca do mnie przemawia. W swoim odczuciu podzieliłabym je raczej na dwie grupy: opowiadania bardziej realistyczne oraz te zawierające wątki magiczne/metafizyczne/niesamowite. W tym podziale możemy zauważyć również wyraźną różnicę w konstrukcji, formie i języku. O ile opowiadania realistyczne są raczej oszczędne w słowach, przemyślane konstrukcyjnie i niemal surowe, o tyle te bardziej fantastyczne zaskakują emfatyczną narracją, poetyką i intertekstualnością.

Cała recenzja –> http://bialemebelki.blogspot.com/2019/01/bunt-w-zawieszeniu-nie-istnieje-mama.html

(...) Debiut Niemczyka nie jest zwyczajnym debiutem. Nie tego zwykle oczekujemy od debiutantów. Mama umiera w sobotę to dzieło odważne, pełne niesamowitości, symboliki i niedopowiedzeń, które uporczywie drąży mózg. To książka, która jest kompletna. Mnie wystarczyło przeczytać jedno opowiadanie w ciągu dnia. Tylko jedno. Przez cały kolejny dzień myślałam o nim, wracałam do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
470
470

Na półkach: , ,

"Mama umiera w sobotę" jest książką doskonałą. Każde z 7 opowiadań ma w sobie coś niezwykłego i wyjątkowego. Pomimo ich różnorodności sporo je łączy. Rafał umie przede wszystkim tworzyć piękny klimat. Bardzo filmowy. Czytając mam w głowie gotowe kadry, a opowiadania odbieram wszystkimi zmysłami. Zarówno te bardziej realistyczne, z początku książki, jaki i te bliższe realizmowi magicznemu czy estetyce mrocznej baśni. Rafał porusza w nich tematy istotne (kryzys rodziny, związki i relacje międzyludzkie) w sposób poruszający (moja ulubiona "Ściana", robiąca niesamowicie mocne wrażenie, czy tytułowa "Mama..."),ale i pięknie literacki (wszystkie, ale dla przykładu moje chyba drugie ulubione "Kobieta i mężczyzna z szafy"). Dużo tu magii, niejednoznaczności, symboliki, językowych stylizacji, odwołań i takiego głębokiego mrocznego niepokoju, który uwielbiam! Rafał doskonale tworzy postacie i jest świetnym obserwatorem rzeczywistości. Przepięknie opisuje detale i buduje nastrój. Każde z jego opowiadań jest piękne, stylowe i mądre i takie bardzo "jego" (no i jest w tym pisaniu charakterystyczny i oryginalny). Kocham tę książkę i będę do niej wracać!
Tak, znam autora. Nie, nie miało to kompletnie wpływu na moją ocenę.

"Mama umiera w sobotę" jest książką doskonałą. Każde z 7 opowiadań ma w sobie coś niezwykłego i wyjątkowego. Pomimo ich różnorodności sporo je łączy. Rafał umie przede wszystkim tworzyć piękny klimat. Bardzo filmowy. Czytając mam w głowie gotowe kadry, a opowiadania odbieram wszystkimi zmysłami. Zarówno te bardziej realistyczne, z początku książki, jaki i te bliższe...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    80
  • Przeczytane
    53
  • Posiadam
    19
  • Ulubione
    4
  • 2021
    2
  • Opowiadania
    2
  • Literatura polska
    2
  • Teraz czytam
    2
  • 2022
    2
  • Wydawnictwo Afera
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Mama umiera w sobotę


Podobne książki

Przeczytaj także