Rozwiązanie tajemnicy zostaje przedstawione na około dwóch stronach. Fabuła średnio ciekawa, gdybym nie jechał w pociągu to bym tego nie przeczytał. Dobrze, że już nie pracuję w antykwariacie - koniec z kupowaniem słabych książek za grosze.

Rozwiązanie tajemnicy zostaje przedstawione na około dwóch stronach. Fabuła średnio ciekawa, gdybym nie jechał w pociągu to bym tego nie przeczytał. Dobrze, że już nie pracuję w antykwariacie - koniec z kupowaniem słabych książek za grosze.

Z powodu, że książka jest dość mała objętościowo, myślałam, że szybko ją przeczytam, ale niestety się myliłam. Co na chwilę mnie zaciekawiła to zaraz działy się rzeczy, których nie rozumiałam i odechciewało mi się czytać. Cała książka jest dość mocno groteskowa, przywodzi mi na myśl filmy typu "1408" czy "Donnie Darko", gdzie dzieją się rzeczy niewyjaśnione i nie wiadomo co jest jawą, co snem a co wizją głównego bohatera. I o ile w wersji filmowej takie obrazy są fascynujące, to w książce brzmi jak jeden wielki chaos i zbitek niezwiązanych ze sobą motywów i wydarzeń. Niby można do końca książki ogarnąć co się dzieje, ale jakieś to takie dziwne i nieswoje.

Z powodu, że książka jest dość mała objętościowo, myślałam, że szybko ją przeczytam, ale niestety się myliłam. Co na chwilę mnie zaciekawiła to zaraz działy się rzeczy, których nie rozumiałam i odechciewało mi się czytać. Cała książka jest dość mocno groteskowa, przywodzi mi na myśl filmy typu "1408" czy "Donnie Darko", gdzie dzieją się rzeczy niewyjaśnione i nie wiadomo co...

Zasmuciła mnie na ta powieść, bo koncept wydawał mi się fascynujący i mający duży potencjał na dobry horror. Zamiast tego dostałam kiepski styl i słabo zarysowane postacie, nieokreśloną złą siłę i zakończenie, które pozbywa się sensu dla większego zaskoczenia. Szkoda.

Zasmuciła mnie na ta powieść, bo koncept wydawał mi się fascynujący i mający duży potencjał na dobry horror. Zamiast tego dostałam kiepski styl i słabo zarysowane postacie, nieokreśloną złą siłę i zakończenie, które pozbywa się sensu dla większego zaskoczenia. Szkoda.

Temat o nawiedzonym radio był bardzo obiecujący do tego motyw wydarzeń z przeszłości bohatera nakładających się na teraźniejszość. Dla mnie zmarnowany potencjał. Płaski główny bohater. "Radio duchów" to horror, a nie czułam żadnego napięcia, właściwie domyślałam się do czego zmierza fabuła. Przeczytać można, ale żadnej części ciała nie urywa.

Temat o nawiedzonym radio był bardzo obiecujący do tego motyw wydarzeń z przeszłości bohatera nakładających się na teraźniejszość. Dla mnie zmarnowany potencjał. Płaski główny bohater. "Radio duchów" to horror, a nie czułam żadnego napięcia, właściwie domyślałam się do czego zmierza fabuła. Przeczytać można, ale żadnej części ciała nie urywa.

"Radio duchów" to książka którą ciężko ocenić..z jednej strony wydaje się momentami mdła i nudna ale jednak momentami przyspiesza jak kolejka w wesołym miasteczku....Tak właściwie to nie można określić co jest prawdą a co fałszem.

"Radio duchów" to książka którą ciężko ocenić..z jednej strony wydaje się momentami mdła i nudna ale jednak momentami przyspiesza jak kolejka w wesołym miasteczku....Tak właściwie to nie można określić co jest prawdą a co fałszem.

Nie dobrnęłam do końca. Zupełnie mnie nie wciągnęła, chociaż pomysł wydawał się ciekawy.

Nie dobrnęłam do końca. Zupełnie mnie nie wciągnęła, chociaż pomysł wydawał się ciekawy.

Jeśli wam nie szkoda czasu.
Uwielbiam horrory, ale szczerze...nawet nie dokończyłam tej książki. Nie pamiętam kiedy ostatni raz potraktowałam tak książkę, wylądowała w koszu jako zbędna makulatura. Tak po prostu.

Jeśli wam nie szkoda czasu.
Uwielbiam horrory, ale szczerze...nawet nie dokończyłam tej książki. Nie pamiętam kiedy ostatni raz potraktowałam tak książkę, wylądowała w koszu jako zbędna makulatura. Tak po prostu.

W mojej opinii wszelkie porównania autora do S.Kinga po przeczytaniu tej jednej powieści są zdecydowanie na wyrost. Owszem, rozwiązanie fabuły nie jest oczywiste (jednak nie jest też niezwykle zaskakujące),za to bardzo powoli autor się rozkręca. Mimo wszystko oceniam tą książkę pozytywnie, czytało się to miło, ale brakowało mi pewnego dreszczyka.

W mojej opinii wszelkie porównania autora do S.Kinga po przeczytaniu tej jednej powieści są zdecydowanie na wyrost. Owszem, rozwiązanie fabuły nie jest oczywiste (jednak nie jest też niezwykle zaskakujące),za to bardzo powoli autor się rozkręca. Mimo wszystko oceniam tą książkę pozytywnie, czytało się to miło, ale brakowało mi pewnego dreszczyka.

"[...]Jeden fałszywy krok i Joaquin znajdzie się po niewłaściwej stronie..." Tak kończy się krótka zapowiedź na okładce... Nie powiedziałabym, że to zdanie jest odpowiednie, bo czy ten krok faktycznie był fałszywy? Chyba na końcu wiedział co robi? :P
Nastawiałam się na znacznie mroczniejsze klimaty. Na początku nie mogłam się za tą książkę zabrać. Historie oderwane od całości, trochę dziwny styl pisania...
2/3 książki słabo mnie zainteresowało i sprawiło, że chciałam ją odłożyć na półkę i już do niej nie wracać. Jednak po punkcie zwrotnym, gdy oboje się spotkali, stwierdziłam, że jednak warto było kupić ją dla tych kilku ostatnich rozdziałów. Zakręconych, psychodelicznych i tak jak zapowiadała okładka - niepokojących.

"[...]Jeden fałszywy krok i Joaquin znajdzie się po niewłaściwej stronie..." Tak kończy się krótka zapowiedź na okładce... Nie powiedziałabym, że to zdanie jest odpowiednie, bo czy ten krok faktycznie był fałszywy? Chyba na końcu wiedział co robi? :P
Nastawiałam się na znacznie mroczniejsze klimaty. Na początku nie mogłam się za tą książkę zabrać. Historie oderwane od...

Myślałam że będzie ciekawsza. Do połowy było ok lecz później zaczeła mnie nudzic :)

Myślałam że będzie ciekawsza. Do połowy było ok lecz później zaczeła mnie nudzic :)