Pisarz, malarz, reżyser i producent filmowy pochodzący z Meksyku. Wychowanek Central Saint Martin’s School of Art w Londynie – ukończył studia na kierunku sztuka współczesna; obecnie mieszka i pracuje w Nowym Jorku. Zdarzało mu się współpracować z najpopularniejszym pisarzem w Stanach Zjednoczonych – Jamesem Pattersonem. Po sukcesie serii Geniusz Leopoldo Gout założył The Genius Foundation, która wraz z Uniwersytetem Arizony wspiera dzieci z ubogich regionów.http://www.leopoldogout.net/
Finał historii o trójce młodocianych geniuszy. Cai, Rex i Tunde muszą powstrzymać szalonego rewolucjonistę przed wywróceniem światowej gospodarki do góry nogami, a przy tym rozprawić się z niebezpieczną organizacją cyberprzestępców oraz oczyścić z zarzutów ojca Cai. Aby tego dokonać z Nigerii i Indii wyruszają do Chin.
Całą serię polubiłam między innymi przez wplecione ciekawostki naukowe. Bardzo cenię je w literaturze, zwłaszcza rozrywkowej, zawsze to okazja by dowiedzieć się czegoś nowego. Nie zabrakło ich również w "Rewolucji": dzięki tej książce nauczyłam się wiele na temat teorii gier, a także programowania i inżynierii.
Kolrjną superlatywą są bohaterowie. Polubiłam całą trójkę, każde z nich ma coś innego do zaoferowania, w każdym jest coś niezwykłego. Do tego autor świetnie skonstruował narrację z punktu widzenia każdego z nich, czuć tam ich charakter. Zwłaszcza podobały mi się te z perspektywy Tundego.
W tej powieści uwielbiam również tempo akcji. Zadanie goni zadanie, bohaterowie są w ciągłym ruchu, podróżują po całym świecie. Dzięki temu czyta się ją bardzo szybko, niemal jednym tchem. Mam wrażenie, że jest bardziej treściwa niż w rzeczywistości, mimo, że ma tylko 272 strony i mnóstwo grafiki.
No właśnie, GRAFIKA. Praktycznie na każdej stronie widnieje jakiś szkic, rysunek, schemat albo inne elementy co niesamowicie mi się podoba.
Jedyną rzeczą do której nie jestem przekonana jest zbyt cukierkowe, nie do końca realistyczne zakończenie.
"Rewolucja" finał histori o naszych geniuszach.
Oczekiwałam bogatego rozwinięcia fabuły, oraz zamknięcia rozpoczętych wątków. Niestety seria nie przypadła mi do gustu. Podczas czytania byłam znudzona. Autor zostawił nam wiele wąków otwartych, skoki w fabule jak i w samym czasie. Spodziewałam się ciekawszego rozwinięcia akcji. Myślę, że w przyszłości zrobię drugie podejście do tej serii.