Czarne plecy czasu

Okładka książki Czarne plecy czasu Javier Marías
Okładka książki Czarne plecy czasu
Javier Marías Wydawnictwo: Sonia Draga publicystyka literacka, eseje
376 str. 6 godz. 16 min.
Kategoria:
publicystyka literacka, eseje
Tytuł oryginału:
Negra Espalda Del Tiempo
Wydawnictwo:
Sonia Draga
Data wydania:
2014-11-19
Data 1. wyd. pol.:
2014-11-19
Liczba stron:
376
Czas czytania
6 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
9788379990788
Tłumacz:
Tomasz Pindel
Tagi:
Tomasz Pindel Redonda John Gawsworth
Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
22 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
213
213

Na półkach:

Ujęła mnie narracja w tej książce. I to, że mnie - jako czytelnika - zwodziłą, zwodziła, aż zgubiła.

Ujęła mnie narracja w tej książce. I to, że mnie - jako czytelnika - zwodziłą, zwodziła, aż zgubiła.

Pokaż mimo tovideo - opinia

avatar
574
53

Na półkach:

Kolejna niebeletrystyczna książka mojego ostatnio najbardziej ulubionego pisarza. Marias niby to tłumaczy trochę swoje „Wszystkie dusze” nawiązuje do nich, ale dość luźno, więcej z początku, później już sporadycznie. Nie jestem pewien, czy konieczna była znajomość „Wszystkich dusz”, możliwe.

W każdym razie w drugiej części wędruje ku czemu innemu i chyba robi się nawet lepsza? Opowieści o tych wszystkich zapomnianych pisarzach, poetach, awanturnikach czasów wojen. Marias snuje bogate, barokowe anegdoty, które rozrastają się jak kłącze, szeroko, meandrują, sięgają swymi korzeniami coraz głębiej i głębiej. Trochę jak Sebald, tkając ten swój gobelin, snując powolną, płynącą jak rzeka, czasami oniryczną opowieść, ale jednak po swojemu. Marias pełen erudycji, jednak nienachalnej, nie popisowej, przeskakuje z gałęzi na gałąź w tym snuciu, obiera coraz to nowe odnogi dla swojej opowieści tak, że można się już zgubić w tym, o czym tak naprawdę opowiada i w jakim celu, gdzie zaczęła się ta wędrówka i w jaki sposób w ogóle tutaj się znaleźliśmy: a to w Meksyku z Wilfridem Ewarsem, a to Londynie z Johnem Gawsworthem, a to w gabinecie Franco z Olafem de Wetem. Lubię takie rzeczy, chociaż czasami rzeczywiście miałem wrażenie, że Marias lekko przynudza. Czasami, niedużo. Przyjemna lektura.

Kolejna niebeletrystyczna książka mojego ostatnio najbardziej ulubionego pisarza. Marias niby to tłumaczy trochę swoje „Wszystkie dusze” nawiązuje do nich, ale dość luźno, więcej z początku, później już sporadycznie. Nie jestem pewien, czy konieczna była znajomość „Wszystkich dusz”, możliwe.

W każdym razie w drugiej części wędruje ku czemu innemu i chyba robi się nawet...

więcej Pokaż mimo to

avatar
12
12

Na półkach:

Wielki pisarz i tyle

Wielki pisarz i tyle

Pokaż mimo to

avatar
77
45

Na półkach:

Uwielbiam Mariasa, poza "Wszystkie dusze" i "Czarne plecy czasu"...
Niestety nie było tutaj dla mnie tego czegoś, co znajduję w pozostałych książkach autora. Ale może się nie znam...;)
Odebrałam tę pozycję jako próbę utarcia nosa środowisku oksfordzkich znajomych, coś w rodzaju autorskiej buty i szpanerstwa. Autor ma niezłe ego, ale cenię go za inne tytuły, wręcz uwielbiam.

Uwielbiam Mariasa, poza "Wszystkie dusze" i "Czarne plecy czasu"...
Niestety nie było tutaj dla mnie tego czegoś, co znajduję w pozostałych książkach autora. Ale może się nie znam...;)
Odebrałam tę pozycję jako próbę utarcia nosa środowisku oksfordzkich znajomych, coś w rodzaju autorskiej buty i szpanerstwa. Autor ma niezłe ego, ale cenię go za inne tytuły, wręcz...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1323
1036

Na półkach: ,

To już kolejna książka czwartego Króla Redondy, która bezapelacyjnie mnie zachwyca i wytrąca z równowagi. Marias (Xavier - jak się dowiadujemy w trakcie lektury) ma niepowtarzalny dar i umiejętność budzenia wątpliwości. W "Czarnych plecach czasu" (ach ten Szekspir) nie jest może tak drobiazgowy jak w fenomenalnej trylogii "Twojej twarzy jutro", ale ten styl jest nie do podrobienia. Autor jest chodzącym, iskrzącym zbiornikiem najczystszej inteligencji. Jego powołaniem jest dotarcie do szczegółu. Nie lubi on niedomówień, pogrubień i zniekształceń. Wszystko musi być dogłębnie zbadane. I tak tym razem poruszamy się w strefie czasu rzeczywistego, ale również za jego czarnymi plecami, a w tym miejscu nasze postrzeganie (ludzkie) jest złudne i nieprzystające do tamtejszych prawideł, których i tak nie dane będzie nam poznać. Nie ma tu łatwych recept, szelmowskich przygód czy beztroskich refleksji. Każda historia opowiedziana na kartach tej książki zawsze prowadzi do czegoś, nawet jeżeli jest to smutna konstatacja. Przenikliwość godna zachwytu, a jednocześnie pomnik wystawiony idei literatury i opowiadania, co na jedno wychodzi.
Ważne: Pozycja tylko dla wtajemniczonych.

To już kolejna książka czwartego Króla Redondy, która bezapelacyjnie mnie zachwyca i wytrąca z równowagi. Marias (Xavier - jak się dowiadujemy w trakcie lektury) ma niepowtarzalny dar i umiejętność budzenia wątpliwości. W "Czarnych plecach czasu" (ach ten Szekspir) nie jest może tak drobiazgowy jak w fenomenalnej trylogii "Twojej twarzy jutro", ale ten styl jest nie do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
43
3

Na półkach: ,

Książka dla fanów autora - w żadnym wypadku nie należy jej czytać przed "Wszystkimi Duszami", gdyż autor niemal przez cały czas odnosi się do wpływu swojej prozy na losy prawdziwych postaci.
Jak zwykle u Mariasa, tak też w tej książce bohaterowie są wnikliwie przez narratora przeanalizowani (choć może nie w takim stopniu jak w przypadku trylogii Twoja Twarz Jutro),a ich zależność od fikcji (i odwrotnie) oszałamiająca. Ponadto, bogactwo przemyśleń, które podsumować można jednym zdaniem z książki:

I tak mija nam życie, mija na udawaniu, że jesteśmy wyjątkowi i wybrani, podczas gdy naprawdę okazujemy się wymienni, okazujemy się rezultatem smętnej, żałosnej, odpustowej loterii

Książka dla fanów autora - w żadnym wypadku nie należy jej czytać przed "Wszystkimi Duszami", gdyż autor niemal przez cały czas odnosi się do wpływu swojej prozy na losy prawdziwych postaci.
Jak zwykle u Mariasa, tak też w tej książce bohaterowie są wnikliwie przez narratora przeanalizowani (choć może nie w takim stopniu jak w przypadku trylogii Twoja Twarz Jutro),a ich...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    92
  • Przeczytane
    28
  • Posiadam
    16
  • Literatura hiszpańska
    3
  • 2021
    1
  • Domowa biblioteczka
    1
  • Moje papierowe :)
    1
  • A: Posiadam
    1
  • Z Literatura iberyjska i iberoamerykańska
    1
  • Powieści
    1

Cytaty

Więcej
Javier Marías Czarne plecy czasu Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także