Wojnę szatan spłodził. Zapiski 1939-1945

Okładka książki Wojnę szatan spłodził. Zapiski 1939-1945 Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
Okładka książki Wojnę szatan spłodził. Zapiski 1939-1945
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska Wydawnictwo: Agora biografia, autobiografia, pamiętnik
184 str. 3 godz. 4 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Wydawnictwo:
Agora
Data wydania:
2012-10-01
Data 1. wyd. pol.:
2012-10-01
Liczba stron:
184
Czas czytania
3 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788326807787
Tagi:
literatura polska wspomnienia zapiski
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Poezja miłosna Bolesław Leśmian, Maria Pawlikowska-Jasnorzewska, Leopold Staff, William Butler Yeats
Ocena 8,7
Poezja miłosna Bolesław Leśmian,&n...
Okładka książki Pismo. Magazyn opinii nr 8 (68) / 2023 Wiktoria Amelina, Krystyna Dąbrowska, Kamil Fejfer, Maria Hawranek, Urszula Jabłońska, Leszek Kassijan-Wicherek, Magdalena Kicińska, Zuzanna Kowalczyk, Karolina Lewestam, Rebecca Makkai, Maciej Moskwa, Szymon Opryszek, Maria Pawlikowska-Jasnorzewska, Redakcja magazynu Pismo, Małgorzata Sokorska, Marcelina Szumer-Brysz, Anne Weber
Ocena 7,6
Pismo. Magazyn... Wiktoria Amelina, K...

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Jak więdnący kwiat…



4227 121 154

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
79 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
892
589

Na półkach: ,

Nie wystawię oceny tej książce, ponieważ czyjejś tragedii, czyjegoś bólu, cierpienia i umierania nie da się ująć w skali 1 do 10. Ta książka jest przerażająca, przytłaczająca ogromnym balastem lęków, rozczarowań i dramatów autorki. Ja jestem zauroczona Pawlikowską -Jasnorzewską, pomimo jej niektórych wad jak próżność czy egoizm, doceniam ją jako poetkę i wrażliwą kobietę poszukującą prawdziwej miłości. Zapiski z czasów wojny wstrząsnęły mną do głębi, przede wszystkim są przepełnione żalem, tęsknotą za rodziną i ukochaną Kossakówką, poczuciem wyobcowania i odrzucenia na obczyźnie. To całkiem inna Lilka, niż ta którą opisywała Madzia Samozwaniec w Marii i Magdalenie, złośliwa, rozgoryczona i zgorzkniała. Moim zdaniem to wojna, oddalenie od rodziny i przyjaciół wywołały u Marii takie reakcje. Kraków kochał Kossaków, uwielbiani rodzice niemalże czcili Lilkę, była adorowana przez mężczyzn i doceniana jako poetka. W Anglii nie miała nikogo oprócz męża, nie ceniono jej talentu, czuła się stara i brzydka.
Prawdziwym ciosem była choroba, której przebieg zapisywała obnażając te naintymniejsze przeżycia. Siostra nie chciała publikować tych materiałów, czy miała rację ? Według mnie tak, są zbyt osobiste, zbyt porażające, cierpienie , odchodzenie wymaga szacunku i respektu.
Smutna i ciężka książka, mimo to jest ona udokumentowaniem ostatnich lat Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej, tym cenniejszym,że napisanym przez samą poetkę.

Nie wystawię oceny tej książce, ponieważ czyjejś tragedii, czyjegoś bólu, cierpienia i umierania nie da się ująć w skali 1 do 10. Ta książka jest przerażająca, przytłaczająca ogromnym balastem lęków, rozczarowań i dramatów autorki. Ja jestem zauroczona Pawlikowską -Jasnorzewską, pomimo jej niektórych wad jak próżność czy egoizm, doceniam ją jako poetkę i wrażliwą kobietę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
70
8

Na półkach:

Przeczytałam z zainteresowaniem ale i momentami z zażenowaniem . Lubianą poetkę zobaczyłam z wieloma wadami, próżną, zarozumiałą . Ale też pięknie kochającą . Czasem kapitalne teksty, opisy. Ale moim zdaniem ta książka nigdy nie powinna być wydana, poetka pewnością nie chciała , aby te zapiski były upubliczniane . Ja czułam się jakbym czytała po kryjomu cudze listy.

Przeczytałam z zainteresowaniem ale i momentami z zażenowaniem . Lubianą poetkę zobaczyłam z wieloma wadami, próżną, zarozumiałą . Ale też pięknie kochającą . Czasem kapitalne teksty, opisy. Ale moim zdaniem ta książka nigdy nie powinna być wydana, poetka pewnością nie chciała , aby te zapiski były upubliczniane . Ja czułam się jakbym czytała po kryjomu cudze listy.

Pokaż mimo to

avatar
367
337

Na półkach:

Moja najbardziej ulubiona, wspaniała, niezwykła, jedna z największych polskich Poetek...

Zapewne dokonywała tych zapisków w formie dziennika dla siebie - dlatego zastanawiałem się, czy zaglądać bez Jej zgody w to, co ktoś bez pytania Jej o zdanie odkrył przed nami...

Początkowo żałowałem, że to zrobiłem. Znalazłem tam tyle goryczy, złości, czasem nawet pogardy, czy dezaprobaty dla niektórych ludzi. Dużo kobiecej próżności, zarozumialstwa, wielkopańskich manier...

A to wszystko splecione z pojawiającym się cierpieniem i śmiertelną chorobą, w którą aż trudno chyba było tej kobiecie uwierzyć, kiedy pojawiła się w Jej życiu - tak kolorowym niegdyś i ekstrawaganckim - zupełnie niespodziewanie. Co prawda nadchodzi to nieszczęście już w zupełnie innych warunkach - na wojennej emigracji, na obczyźnie, wśród niezbyt sprzyjającego otoczenia, w sytuacji finansowych perturbacji i perturbacji małżeńskich.
Z drugiej strony, ciągle jeszcze stać Ją na piękne ubiory, które tak bardzo lubi i którymi podbudowuje swoje poczucie wartości, drobne zbytki a najbliższy jej mężczyzna, choć niekiedy coraz mniej dla Niej miły, nie zostawia Jej jednak całkowicie samotnej w tych najcięższych dla Niej życiowych tarapatach.

A jednak samotność, mimo wszystko, daje się odczuć w Jej zapiskach i widać też tęsknotę za Jej domem rodzinnym w Polsce, którą musiała opuścić uciekając przed niemieckim okupantem, za bliskimi: rodzicami, siostrą, za dawnym czasem, beztroskim, barwnym, pełnym swobody, przyjemności i rozmaitych rozrywek.

Czytając zapiski Poetki poznajemy wiele Jej wad i przykrych cech, aż do bólu... więc nie jest to łatwa ani przyjemna lektura, szczególnie dla kogoś, kto uwielbia Jej poezję.

A jednak myślę, że jest bardzo istotny powód, dla którego przeczytać je warto...
Bo kiedy na samym końcu książki dostaniemy na pożegnanie kilka krótkich Jej wierszy i przeżyjemy dogłębnie ten niezwykły kontrast pomiędzy wyrazem Jej codziennych przykrych refleksji i nieprzyjemnych przeżyć w ostatnim bardzo ciężkim dla Niej okresie Jej życia a przepiękną lekkością i głębią Jej poezji, tak fascynującą urodą stworzonych przez nią kompozycji słów i zarazem do głębi ludzkiej treści tego przekazu, to maluje nam się również całe Jej piękno jako człowieka, jej cudowny talent.

I na koniec nachodzi nas niezwykłe poczucie człowieczej tajemnicy - bo już byliśmy o krok, by w swoim rozczarowaniu wszystkim co małe i niezbyt przyjemne odrzucić, odsunąć Jej osobę od siebie a potem nagle... cztery linijki jednego wiersza skontrastowane z Jej tak przykrymi zapiskami sprawiają, że łza pojawia się w oku i czujemy nie tylko współczucie, ale chyba po prostu... jakiś rodzaj miłości do tego człowieka, do tej kobiety, która wydała na świat, nie gdzie indziej niż w Polsce, w naszym ojczystym języku tak piękne, cudowne wiersze, które poruszają do głębi ludzką duszę i w tak zwykło-niezwykły, niespotykany, oryginalny sposób wyrażają to, co w życiu ważne, o ile nie najważniejsze, czasami poprzez cztery linijki zaledwie obrazujące nasze ludzkie najprostsze a zarazem i najgłębsze, najbardziej ludzkie przeżycia, doświadczenia, tęsknoty... To jest miłość, zaklęta w słowa...

Kuszenie

– „Nie wrócę więcej! Niech mnie Bóg odrzuci
Daleko w gwiazdy! Gdyż mnie świat ten smucił
Niewybaczalnie!” – „Tak, lecz tu zakwita
Miłość, jak storczyk ustronny... Nie wrócisz?”

Moja najbardziej ulubiona, wspaniała, niezwykła, jedna z największych polskich Poetek...

Zapewne dokonywała tych zapisków w formie dziennika dla siebie - dlatego zastanawiałem się, czy zaglądać bez Jej zgody w to, co ktoś bez pytania Jej o zdanie odkrył przed nami...

Początkowo żałowałem, że to zrobiłem. Znalazłem tam tyle goryczy, złości, czasem nawet pogardy, czy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2941
2849

Na półkach: , , , ,

Czytałam te zapiski coraz bardziej zniesmaczona i zażenowania. Egocentryzm można poecie, artyście wybaczyć, ale nie taką płytkość, kompletnie niezainteresowanie otoczeniem... Wokół padają miasta, miliony umierają, bomby, głód przerażają a ta idiotka pisze, ze jadła brzoskwinie, truskawki i dwa pryszcze jej wyskoczyły na nosie??! Niewiarygodne. Jak wiele w tym pustym babsku było pogardy dla ludzi, opryskliwosci, chamstwa wręcz... Uważała się za nie wiadomo kogo. Nie wierzyłam, gdy czytałam. ZERO HISTORII, ZERO informacji, co się wokół dzieje. Tylko ona ważna, jej potrzeby, że nie może hasać po swoim sadzie... Normalnie człowiek baranieje, czytając... 🤷‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️
Czy tylko ja widzę, jakie niestosowne to jej bezduszne ględzenie, narzekanie?
Jeszcze można zrozumieć, gdy zaczęła chorować poważnie, ale wcześniej? Czy ona w ogóle zauważyła, że trwała krwawa wojna??! Załamka.
Na marginesie, między zachwytem poetki nad kieckami, wizytami u fryzjera (sic!),wyłania się portret damulki, która jak na czasy wojny, bardzo delikatnie mówiąc nie wygląda jak efemeryczna rusałka, tylko spasłe, antypatyczne babsko. Trudno uwierzyć, że przy wszystkich jej wadach, potrafiła pisać tak piękną lirykę...
Proza nie była jej mocną stroną, oj nieee...

Czytałam te zapiski coraz bardziej zniesmaczona i zażenowania. Egocentryzm można poecie, artyście wybaczyć, ale nie taką płytkość, kompletnie niezainteresowanie otoczeniem... Wokół padają miasta, miliony umierają, bomby, głód przerażają a ta idiotka pisze, ze jadła brzoskwinie, truskawki i dwa pryszcze jej wyskoczyły na nosie??! Niewiarygodne. Jak wiele w tym pustym babsku...

więcej Pokaż mimo to

avatar
50
566

Na półkach: ,

Lilka pokazała się jako kobieta z krwi i kości. Ucieczka z Polski w 1939 r., kolejne pobyty w Rumunii, Francji, w końcu dotarcie do Blackpool w Wielkiej Brytanii - stanowią świetny przykład tułaczki wojennej. Opisane doskonale, język świetny, czysty z wtrętami poetyckimi idealnie dopasowanymi do przedstawianej rzeczywistości. Jasnorzewska zdjęta z piedestału bez utraty swej wielkości poetki i człowieka. Każdy były i aktualny maturzysta powinien przeczytać, nie wspominając o polonistach.

Lilka pokazała się jako kobieta z krwi i kości. Ucieczka z Polski w 1939 r., kolejne pobyty w Rumunii, Francji, w końcu dotarcie do Blackpool w Wielkiej Brytanii - stanowią świetny przykład tułaczki wojennej. Opisane doskonale, język świetny, czysty z wtrętami poetyckimi idealnie dopasowanymi do przedstawianej rzeczywistości. Jasnorzewska zdjęta z piedestału bez utraty...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2170
174

Na półkach: , , , ,

Trudno oceniać prywatny pamiętnik ostatnich chwil istnienia...
Za co oceniać? Za styl? Za oryginalność? Za brutalność ostatnich lat życia poetki? - był dom, była rodzina, przyszła wojna i zniszczyła wszystko. Została wegetacja na obczyźnie, przeraźliwa samotność, lęk i zagubienie, a na koniec wyrok śmierci - nie z rąk wroga tylko ze strony własnego ciała - rak.
Postać Lilki znałam wcześniej tylko ze wspomnień jej siostry, satyryczki Magdaleny Samozwaniec. Lilki dumnej, wspaniałej, w tym wszystkim bardzo kobiecej i egocentrycznej.
Lilka ze stron pamiętnika wydaje mi się inna. Zmęczona, zgorzkniała. Bardzo neurotyczna - z jednej strony pewna swego i swych opinii (odnośnie mężczyzn, wojny, polskiej emigracji),z drugiej kompletnie zagubiona i szukająca potwierdzenia własnej wartości w rzeczach tak kruchych i nietrwałych jak uroda i piękne suknie.
Tak bardzo samotna. Tęskniąca za mamą, tatą, siostrą - prawdziwą rodziną, która została w kraju. Swojego dziesięć lat młodszego męża nie traktuje do końca poważnie i nie jest z nim szczęśliwa.
A jednak niechcąca się poddać. Godnie, bez skargi znosząca swoją chorobę i cierpienie. Ten wzruszający, końcowy wpis, kilka dni przed śmiercią:
"Zdaje mi się, że nie mogę już. Słabość straszna-"

Trudno oceniać prywatny pamiętnik ostatnich chwil istnienia...
Za co oceniać? Za styl? Za oryginalność? Za brutalność ostatnich lat życia poetki? - był dom, była rodzina, przyszła wojna i zniszczyła wszystko. Została wegetacja na obczyźnie, przeraźliwa samotność, lęk i zagubienie, a na koniec wyrok śmierci - nie z rąk wroga tylko ze strony własnego ciała - rak.
Postać Lilki...

więcej Pokaż mimo to

avatar
60
18

Na półkach: ,

Książka - dokument. Trudno oceniać tak intymną literaturę jak ten pamiętnik. Z jego kart wyłania się Maria Jasnorzewska - kobieta.
Nie poetka, i nie córka malarza Wojciecha Kossaka. Po prostu kobieta. Samotna, cierpiąca, próżna. Ze wszystkimi kobiecymi przywarami i śmiesznostkami. Czasami irytująca. W obliczu wojny i choroby, z dala od rodzinnej Kossakówki. Jest to dokument zmagania się kobiety kolejno z tułaczką, wojskiem, emigracją, wojną i na końcu chorobą. Polecam wszystkim miłośnikom poezji Marii Pawlikowskiej - Jasnorzewskiej.
W tej książce odnajdą prawdziwą Lilkę.

Książka - dokument. Trudno oceniać tak intymną literaturę jak ten pamiętnik. Z jego kart wyłania się Maria Jasnorzewska - kobieta.
Nie poetka, i nie córka malarza Wojciecha Kossaka. Po prostu kobieta. Samotna, cierpiąca, próżna. Ze wszystkimi kobiecymi przywarami i śmiesznostkami. Czasami irytująca. W obliczu wojny i choroby, z dala od rodzinnej Kossakówki. Jest to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
286
204

Na półkach:

Wyrazista, osobista, niewielka książeczka autorstwa niezwykłej kobiety. Trafne, zjadliwe uwagi na temat "polactwa" w Wielkiej Brytanii, krytyczne spojrzenie na wojskowe dowództwo, smutny żywot barwnego motyla w czasie krwawej rzeczywistości. Tak inna, że polecam.

Wyrazista, osobista, niewielka książeczka autorstwa niezwykłej kobiety. Trafne, zjadliwe uwagi na temat "polactwa" w Wielkiej Brytanii, krytyczne spojrzenie na wojskowe dowództwo, smutny żywot barwnego motyla w czasie krwawej rzeczywistości. Tak inna, że polecam.

Pokaż mimo to

avatar
1221
1084

Na półkach:

Trudno ocenia się książkę będącą ostatnim dziełem życia umierającej poetki, surowym zapisem jej doli tułacza w czasie wojny i doświadczeń pacjenta chorego na raka. Jej osobiste notatki bywają nieskładne, słabe literacko - wszak Pawlikowska-Jasnorzewska zasłynęła głównie z poezji.
Na pewno warto po nią sięgnąć jako po pewien dokument tamtych czasów, świadectwo zmagania się z wojną, samotnością, chorobą i ostatecznie śmiercią. Zmagania te są udziałem bezradnej, przestraszonej kobiety.
Walory książki wzbogaca sposób jej wydania - tekst wzbogacono zdjęciami poetki i jej najbliższych, kopiami jej własnoręcznych notatek i maszynopisów.

Trudno ocenia się książkę będącą ostatnim dziełem życia umierającej poetki, surowym zapisem jej doli tułacza w czasie wojny i doświadczeń pacjenta chorego na raka. Jej osobiste notatki bywają nieskładne, słabe literacko - wszak Pawlikowska-Jasnorzewska zasłynęła głównie z poezji.
Na pewno warto po nią sięgnąć jako po pewien dokument tamtych czasów, świadectwo zmagania się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
75
39

Na półkach: ,

ciężko ocenić taką pozycję, książka o umieraniu w samotności i w ogromnym cierpieniu i to do tego w mieście, z którym mam bardzo ciepłe wspomnienia ....

jedyne trafne podsumowanie, jakie przychodzi mi do głowy to powtórzenie tytułu samej książki - Wojnę szatan spłodził...

ciężko ocenić taką pozycję, książka o umieraniu w samotności i w ogromnym cierpieniu i to do tego w mieście, z którym mam bardzo ciepłe wspomnienia ....

jedyne trafne podsumowanie, jakie przychodzi mi do głowy to powtórzenie tytułu samej książki - Wojnę szatan spłodził...

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    157
  • Przeczytane
    108
  • Posiadam
    26
  • Teraz czytam
    5
  • 2014
    4
  • Literatura polska
    3
  • Ulubione
    2
  • 2013
    2
  • Historia
    2
  • 2012
    2

Cytaty

Więcej
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska Wojnę szatan spłodził. Zapiski 1939-1945 Zobacz więcej
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska Wojnę szatan spłodził. Zapiski 1939-1945 Zobacz więcej
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska Wojnę szatan spłodził. Zapiski 1939-1945 Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także