Matterhorn

Okładka książki Matterhorn Karl Marlantes
Okładka książki Matterhorn
Karl Marlantes Wydawnictwo: Sonia Draga kryminał, sensacja, thriller
696 str. 11 godz. 36 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Tytuł oryginału:
Matterhorn
Wydawnictwo:
Sonia Draga
Data wydania:
2012-04-04
Data 1. wyd. pol.:
2012-04-04
Liczba stron:
696
Czas czytania
11 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375084665
Tłumacz:
Paweł Cichawa
Tagi:
wojna
Inne
Średnia ocen

8,2 8,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,2 / 10
95 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
195
177

Na półkach: ,

Rewelacja! Kto całym sobą wchłania treść książki a przy tym jest zafascynowany działaniami wojennymi i to od strony frontowego żołnierza to pochłonie tą książkę. Kawał krwistej i cuchnącej prozy ukazującej bezsens wojny rządzącej się prawami nieposkromionych ambicji i niekompetencją.

Rewelacja! Kto całym sobą wchłania treść książki a przy tym jest zafascynowany działaniami wojennymi i to od strony frontowego żołnierza to pochłonie tą książkę. Kawał krwistej i cuchnącej prozy ukazującej bezsens wojny rządzącej się prawami nieposkromionych ambicji i niekompetencją.

Pokaż mimo to

avatar
165
122

Na półkach:

Zaskakująco rewelacyjna, "świeża" (to nie jest dobre określenie, ale nie pasuje mi inne),prawdziwe nieprzekombinowane spojrzenie na wojnę w Wietnamie i wojnę jako całość. To nie jest przechadzka z "Plutonem" czy wycieczka łodzią z "Czasu Apokalipsy", bliższe "Cienkiej czerwonej linii". Rewelacja. Polecam takim świrom jak ja.

Zaskakująco rewelacyjna, "świeża" (to nie jest dobre określenie, ale nie pasuje mi inne),prawdziwe nieprzekombinowane spojrzenie na wojnę w Wietnamie i wojnę jako całość. To nie jest przechadzka z "Plutonem" czy wycieczka łodzią z "Czasu Apokalipsy", bliższe "Cienkiej czerwonej linii". Rewelacja. Polecam takim świrom jak ja.

Pokaż mimo to

avatar
59
28

Na półkach: ,

Nie dziwie się, że tak trudno dostać tą książkę, bo jest po prostu świetna. Napisana przez żołnierza biorącego czynny udział w działaniach wojennych w Wietnamie. Ukazuje bez zbędnego ubarwiania wszystkie brudne odcienie wojny, niezwykle trudnej wojny na egzotycznym terytorium. Książka trzyma w napięciu i wchodząc w nią coraz głębiej chce się przeżywać kolejne wyzwania z Mellasem i spółką. Polecam każdemu, kto chce dowiedzieć się jak wyglądał naprawę ten konflikt i dlaczego Amerykanie nie mogli go wygrać.

Nie dziwie się, że tak trudno dostać tą książkę, bo jest po prostu świetna. Napisana przez żołnierza biorącego czynny udział w działaniach wojennych w Wietnamie. Ukazuje bez zbędnego ubarwiania wszystkie brudne odcienie wojny, niezwykle trudnej wojny na egzotycznym terytorium. Książka trzyma w napięciu i wchodząc w nią coraz głębiej chce się przeżywać kolejne wyzwania z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
135
121

Na półkach:

Jeżeli ktoś szuka świetnie napisanej historii wojennej, to nic więcej nie potrzebuje - Matterhorn nie może nie spełnić oczekiwań.

Jeżeli ktoś szuka świetnie napisanej historii wojennej, to nic więcej nie potrzebuje - Matterhorn nie może nie spełnić oczekiwań.

Pokaż mimo to

avatar
343
288

Na półkach:

Książka o wonie w Wietnamie napisana przez człowieka, który w niej uczestniczył. Dlatego jest tak realistyczna, pozbawiona wszelkich cech Rambo. Nienawiść, trudna przyjaźń, głupie rozkazy i chore ego przełożonych... w "Matterhorn'nie" jest wszystko.

Książka o wonie w Wietnamie napisana przez człowieka, który w niej uczestniczył. Dlatego jest tak realistyczna, pozbawiona wszelkich cech Rambo. Nienawiść, trudna przyjaźń, głupie rozkazy i chore ego przełożonych... w "Matterhorn'nie" jest wszystko.

Pokaż mimo to

avatar
87
82

Na półkach: ,

Karl Marlanter skończył Uniwersytet Yale. Znany głównie z odbytej służby w Korpusie Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych podczas wojny Wietnamie. Na swojej ścieżce życiowej posiada wiele medalów – Krzyż Marynarki, Brązowa Gwiazda, dwa medale Marynarki Wojennej za Odwagę, dwa Purpurowe Serce, a także został dziesięciokrotnie odznaczony Air Medalem, za czyny dokonane w trakcie lotu.

Książka rozpoczyna się od młodego oficera. Przetransportowany samolotem na wzgórze znajdujące się międzyLaosem a strefą zdemilitaryzowaną, poznaje swoją nową kompanię piechoty morskiej. Jego celem jest zbudowanie bazy wsparcia ogniowego. Deszcz monsunowy, wilgoć i mgła – to właśnie jest Wietnam.

„Zwycięstwo w boju jest jak seks z prostytutką. Klient zapomina o bożym świecie przez parę chwil uniesienia, ale potem musi zapłacić kobiecie, która pokazuje mu drzwi. Widzi brud na ścianach i własne żałosne odbicie w lustrze. „

Brutalna rzeczywistość, która pokazuje mu się na miejscu jest przyczyną obaw w jego sercu. Brud, smród, wycieńczenie, przemoczenie oraz strach to kompania Bravo w komplecie. Rozpoczynamy podróż razem z Waino Mellasem, poznając czym naprawdę był Wietnam.

Wojenne książki, nie były moim ulubionym rodzajem. Tutaj jednak zostałam pozytywnie zaskoczona. Powieść czyta się lekko i łatwo. Natomiast brutalna rzeczywistość wojny w Wietnamie, nie pozwala nam się oderwać od kartek. Szczerze polecam.

Eliwerka.blogspot.com

Karl Marlanter skończył Uniwersytet Yale. Znany głównie z odbytej służby w Korpusie Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych podczas wojny Wietnamie. Na swojej ścieżce życiowej posiada wiele medalów – Krzyż Marynarki, Brązowa Gwiazda, dwa medale Marynarki Wojennej za Odwagę, dwa Purpurowe Serce, a także został dziesięciokrotnie odznaczony Air Medalem, za czyny dokonane w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
92
55

Na półkach: ,

Rewelacyjna książka wojenna. Niesamowita, prawdziwa historia, jednocześnie wspaniale opisana. Jedną gwiazdkę zdjąłem ze względu na pierwsze 150 stron które mimo, że ciekawe to trochę długo nas wprowadzały w realia życia marines w dżungli.

Rewelacyjna książka wojenna. Niesamowita, prawdziwa historia, jednocześnie wspaniale opisana. Jedną gwiazdkę zdjąłem ze względu na pierwsze 150 stron które mimo, że ciekawe to trochę długo nas wprowadzały w realia życia marines w dżungli.

Pokaż mimo to

avatar
122
32

Na półkach: , , ,

Powieści wojenne, to jedne z tych książek, które skutecznie mnie odstraszają. Boję się, że będą nudne, napisane wojskowym żargonem, tak jakby miały ułagodzić wspomnienia weteranom, których jedyną rozrywką jest polowanie na kaczki i dziki.
Ta książka jednak od początku, miała coś w sobie. Pomyślałam tak po przeczytaniu w księgarni tego krótkiego opisu z tyłu i po prostu czułam. I nie pomyliłam się.
Przeżywamy razem z bohaterem jego wpasowywanie się do oddziałów,patrole w dżungli, pierwszą walkę. Książka jest przepełniona po brzegi emocjami, uczuciami walką i uporem. Honor ściera się z jego brakiem i poczuciem bezsilności wobec tego co dzieje się wokół i powodem czemu tam trafili. Poleciłabym każdemu, mimo że to troszkę ceglany format.

Powieści wojenne, to jedne z tych książek, które skutecznie mnie odstraszają. Boję się, że będą nudne, napisane wojskowym żargonem, tak jakby miały ułagodzić wspomnienia weteranom, których jedyną rozrywką jest polowanie na kaczki i dziki.
Ta książka jednak od początku, miała coś w sobie. Pomyślałam tak po przeczytaniu w księgarni tego krótkiego opisu z tyłu i po prostu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
96
53

Na półkach: ,

Książka, która mną do głębi wstrząsnęła. Dotyczy wojny amerykańsko - wietnamskiej, a sam autor, uczestnik walk, pisał ją przez 30 lat.
Wojna. Słowo okrutne, bezduszne, nieludzkie. Taka właśnie jest, bez względu na to, z jakich przyczyn wybucha. Zawsze niesie ze sobą bezmiar ludzkiego cierpienia i zniszczenie. O Wietnamie napisano bardzo wiele. Zrealizowano filmy, których nigdy nie mogłam obejrzeć do końca. Nie potrafiłam i nadal nie umiem patrzeć na ludzkie męczeństwo. Znane mi pozycje przedstawiają martyrologię przede wszystkim Wietnamczyków.
Ta książka jest inna. Ukazuje cierpienia żołnierzy amerykańskich. Autor w żaden sposób nie próbuje usprawiedliwiać napaści na Wietnam. Wręcz odwrotnie - przedstawia całkowity bezsens tego posunięcia, za którym stały oczywiście polityczne decyzje.
Matterhorn to wzgórze, o które toczyły się zacięte boje. Głównymi bohaterami są świetnie wyszkoleni żołnierze piechoty morskiej, należący do kompanii Bravo. Ich początkowym zadaniem było przedarcie się przez dziką, nieprzewidywalną dżunglę i przygotowanie stanowiska dla kolegów z innych oddziałów. Ta droga, to droga przez piekło. Pokonywanie naturalnych przeszkód, własnych słabości, strachu, umiejętność podejmowania szybkich decyzji. I odpowiedzialność za kolegów, którzy w normalnych warunkach nie byliby wcale kolegami.
Akcja nabiera znacznego tempa w momencie, gdy dowództwo, które mimo łączności radiowej, nie ma bladego pojęcia,co dzieje się z rzuconą w nieznany teren kompanią (bo taka wiedza jest niewygodna, bo nie otrzyma się awansu i kolejnej gwiazdki na pagonie),wydaje inne rozkazy. Wojsko nie tylko musi pozostać na wzgórzu, ale toczyć również walki z nadciągającymi oddziałami wietnamskimi. Wojsko pozbawione wsparcia. Ludzie liżący poranną rosę z karabinów i peleryn, bo nie dostarcza im się wody. Ludzie żujący z głodu korę drzew. Ludzie doskonali jako żołnierze, którzy mają (muszą!) dokonać rzeczy niemożliwych - przeżyć mimo wszystko, stanąć do walki i jeszcze ją wygrać! Nogi omdlewają, język spuchnięty z pragnienia, ropiejące rany po ugryzieniu insektów. Ale trzeba zostać. I trzeba walczyć. Nie dla siebie, bo bezsens wojny już każdy z nich zrozumiał, tylko dla Waszyngtonu, dla kraju, któremu się przysięgało. I pojawia się pytanie: co my tu robimy? Po co to wszystko? Jedni znaleźli się w Wietnamie z własnej woli, kierowani w tym wypadku jakimś niedorzecznym patriotyzmem. Inni po prostu nie wiedzieli, co zrobić ze swoim życiem. Wstąpili do armii, ponieważ ta dawała im szansę na zaistnienie w społeczeństwie. Ale w obliczu całego otaczającego nonsensu wszyscy żałują podjętej decyzji.
Punk kulminacyjny to sceny batalistyczne - ciężkie, zażarte, aby tylko przeżyć. Jednak pytania nie ustają: kiedy strzelanie jest obroną, a kiedy morderstwem? Wzgórze pokrywa się trupami i rannymi obu stron konfliktu. Wśród wybuchów moździerzy słychać krzyki rannych, płacz i przekleństwa, modlitwy. W oczach przerażenie.
Książka bardzo przejmująca, opowiadająca o młodych ludziach, nastolatkach właściwe, którzy nigdy nie wrócili do domów lub wrócili okaleczeni psychicznie i fizycznie, a jakiego wsparcia im później (nie)udzielono, wie chyba każdy. Powieść o prawdziwej przyjaźni, wielkim poświęceniu i oddawaniu życia w obronie przyjaciół. Jednak wyłania się tu jeszcze jeden i chyba najważniejszy kontekst, dzięki któremu wojny były, są i zapewne będą. Jest nim bezlitosny i okrutny świat polityki, dla której słowo "człowiek" tak często nic nie znaczy.

Książka, która mną do głębi wstrząsnęła. Dotyczy wojny amerykańsko - wietnamskiej, a sam autor, uczestnik walk, pisał ją przez 30 lat.
Wojna. Słowo okrutne, bezduszne, nieludzkie. Taka właśnie jest, bez względu na to, z jakich przyczyn wybucha. Zawsze niesie ze sobą bezmiar ludzkiego cierpienia i zniszczenie. O Wietnamie napisano bardzo wiele. Zrealizowano filmy, których...

więcej Pokaż mimo to

avatar
83
31

Na półkach: ,

Matterhorn...chyba najlepsza pozycja jaką kiedykolwiek czytałem o wojnie w Wietnamie, i w ogóle w tematyce wojennej.można przyrównać ją do "Kompanii braci" Stephena Ambrose'a, opisując relację między żołnierzami Korpusu ich walkę z brakiem pożywienia,wody,skrajnym wykończeniem ,stratą przyjaciół i najważniejsze walkę z głupotą samych na górze tj. starszymi oficerami pułku którzy chcą okryć się chwałą kosztem żołnierzy nie licząc się z ich życiem czy też własnymi głupimi rozkazami zawalając to na lenistwo i niewyszkolenie żołnierzy,choć sami nie brali udziału w walce i nie znali realiów dżungli.Książkę czyta się świetnie nie tak jak "Cienką czerwoną linię", czy też klasyk "Okręt" L.G. Buchheima która opisami sztormów i całej nudy w pogoni za statkami aliantów usypia...czyta się ją lekko nie wiem czy porównanie do "Pistoletu"Jamesa Jonesa czy też "Nigdy, nigdy mnie nie złapiecie" Williama Whartona będzie dobrym odzwierciedlaniem. Życzę przyjemnej lektury.

Matterhorn...chyba najlepsza pozycja jaką kiedykolwiek czytałem o wojnie w Wietnamie, i w ogóle w tematyce wojennej.można przyrównać ją do "Kompanii braci" Stephena Ambrose'a, opisując relację między żołnierzami Korpusu ich walkę z brakiem pożywienia,wody,skrajnym wykończeniem ,stratą przyjaciół i najważniejsze walkę z głupotą samych na górze tj. starszymi oficerami pułku...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    422
  • Przeczytane
    112
  • Posiadam
    47
  • Ulubione
    15
  • Teraz czytam
    3
  • Wojenne
    2
  • Literatura amerykańska
    2
  • Chcę w prezencie
    2
  • Powieści historyczne
    2
  • 2013
    2

Cytaty

Więcej
Karl Marlantes Matterhorn Zobacz więcej
Karl Marlantes Matterhorn Zobacz więcej
Karl Marlantes Matterhorn Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także