Pilot Apacza
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Tytuł oryginału:
- Apache
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Literackie
- Data wydania:
- 2013-10-24
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-10-24
- Data 1. wydania:
- 2008-09-01
- Liczba stron:
- 400
- Czas czytania
- 6 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788308052334
- Tłumacz:
- Bartosz Szołucha
Niesamowita książka; w trakcie lektury czujesz się tak, jakbyś sam siedział w kokpicie – Andy McNab.
Dwie maszyny wiszą 600 metrów nad ziemią, czekając aż grupa spadochroniarzy zakończy poszukiwania zaginionych brytyjskich żołnierzy — podczas pierwszej opisanej w „Pilocie Apacza” misji nie zostaje wystrzelona ani jedna sztuka amunicji, lecz mimo to już po kilku stronach wiadomo, że od tej książki nie będzie można się oderwać. Natomiast jej finał przerasta nawet najznakomitsze hollywoodzkie kino akcji.
Ed Macy, brytyjski pilot śmigłowca Apacz, uważanego przez wielu za najgroźniejszą broń powietrzną świata, opisuje wojnę w Afganistanie nie tylko z lotu ptaka. Akcje bojowe i życie w bazie, wymagające nadludzkich zdolności treningi i testy, jedyne w swoim rodzaju portrety towarzyszy broni i… Tony’ego Blaira. Hektolitry adrenaliny i szczypta angielskiego humoru. Energiczna, męska opowieść o pilotach najbardziej zaawansowanych i zabójczych maszyn bojowych.
„TOP GUN” XXI wieku!
Ed Macy spędził w służbie Jej Królewskiej Mości 23 lata, a w książce opisuje swoją drugą służbę w Afganistanie zakończoną bitwą o Fort Jugroom – była to jedna z najniebezpieczniejszych misji przeprowadzonych w czasie walk w Afganistanie – misja tak trudna, że uważano ją za niemożliwą do wykonania. Za męstwo podczas tej akcji królowa Elżbieta II odznaczyła go Krzyżem Wojskowym.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 177
- 132
- 70
- 10
- 8
- 4
- 3
- 3
- 2
- 1
Cytaty
A-10 to właściwie dwa skrzydła, dwa silniki i kabina pilota przytwierdzone do sześciolufowego działka kaliber 30mm, strzelającego amunicją p...
Rozwiń- Kto tam? - Tu Brzydal. - Dobra, dowcipnisiu, kim jesteś? - Naprawdę jestem Brzydal. Jestem pilotem apacza.
OPINIE i DYSKUSJE
Kolejna świetna książka po "Celu namierzonym" od wydawnictwa WAB, opsiujaca w tym przypadku karierę pilota śmigłowca Apache. Można by rzec, że prawie perełka bo takich lektur u nas jest raczej jak na lekarstwo. Sam "Pilot apacza" często zresztą odwołuje się do żołnierzy JTAC opisanych w "Celu" (chodzi bardziej o charakter samej jednostki wojskowej niż nazwiska żołnierzy). Ma też to czego brakowało "Celowi" - szczegółowy słownik oraz zdjęcia i rozpiskę uzbrojenia. Świetna książka. Polecam.
Kolejna świetna książka po "Celu namierzonym" od wydawnictwa WAB, opsiujaca w tym przypadku karierę pilota śmigłowca Apache. Można by rzec, że prawie perełka bo takich lektur u nas jest raczej jak na lekarstwo. Sam "Pilot apacza" często zresztą odwołuje się do żołnierzy JTAC opisanych w "Celu" (chodzi bardziej o charakter samej jednostki wojskowej niż nazwiska żołnierzy)....
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążka tak właściwie liczy ~ 260 stron i autor jest Brytyjczykiem. Zaskoczenie? Dla mnie tak, gdyż takowe wspomnienia z wojen to domena ludzi za wielkiej kałuży. Pilot, a właściwie były spadochroniarz służył już podczas wojny w Jugosławii i w Afganistanie nie był pierwszy raz. Pisze trochę o dzieciństwie, swojej żonie (tego jest trochę za dużo) i szkoleniu (to akurat jest ciekawe). Opisy z misji to nie taka zwykła rąbanka (np. Hellfire ma swoją wytrzymałość na drgania i po tym czasie musi iść na "przegląd"),chociaż ostania misja to a la Rambo, a później to życie w cywilu.
Książka tak właściwie liczy ~ 260 stron i autor jest Brytyjczykiem. Zaskoczenie? Dla mnie tak, gdyż takowe wspomnienia z wojen to domena ludzi za wielkiej kałuży. Pilot, a właściwie były spadochroniarz służył już podczas wojny w Jugosławii i w Afganistanie nie był pierwszy raz. Pisze trochę o dzieciństwie, swojej żonie (tego jest trochę za dużo) i szkoleniu (to akurat jest...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toWspomnienia zawadiaki biorącego udział w wojnie w Afganistanie. W kilku miejscach miałem wrażenie, że trochę koloryzowane celem pokazania jeszcze bardziej elitarności zawodu pilota śmigłowca szturmowego.
Atutem tej książki jest pokazanie nowoczesnej wojny z perspektywy sił powietrznych ponieważ większość nowoczesnych wojen kolonialnych opisują żołnierze sił lądowych lub dziennikarze.
Jest trochę szczegółów technicznych maszyny, uzbrojenia, taktyki walki.
Forma jaką przyjął autor to trochę pamiętnik, a trochę opowieści weterana ale bez tła geopolitycznego wojny.
Z jednej strony to dobrze, bo czyta się jak dynamiczną książkę sensacyjną, a z drugiej nie daje żadnej wiedzy o istocie samego konfliktu.
Jest kilka mapek i szkiców sytuacyjnych ale nie wiem w sumie po co, bo akcje opisane w książce przeskakują z jednej miejscówki do drugiej, po całym Afganistanie. To jest bardzo dynamiczna książka.
Lepsze książki o wojnach neokolonialnych pisze np. Górka czy Ogdowski, ponieważ starają się zrozumieć zarówno sam konflikt jak i argumenty stron. W książce Eda Macy tego nie ma ale są za to inne ciekawostki i smaczki. Najbardziej podobała mi się dynamika opowieści i jej lotnicza perspektywa. A opis operacji "Glacier" i ewakuacji rannego żołnierza to gotowy scenariusz na film akcji.
Wspomnienia zawadiaki biorącego udział w wojnie w Afganistanie. W kilku miejscach miałem wrażenie, że trochę koloryzowane celem pokazania jeszcze bardziej elitarności zawodu pilota śmigłowca szturmowego.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toAtutem tej książki jest pokazanie nowoczesnej wojny z perspektywy sił powietrznych ponieważ większość nowoczesnych wojen kolonialnych opisują żołnierze sił lądowych lub...
Opis ostatniej misji był tak nierealny. Stwierdziłem, że musi to być fikcja literacka, jakie było moje zdziwienie jak znalazłem filmy właśnie z tej akcji i wszystko okazało się prawdą.
Bardzo polecam, niesamowicie trzyma w napięciu.
Opis ostatniej misji był tak nierealny. Stwierdziłem, że musi to być fikcja literacka, jakie było moje zdziwienie jak znalazłem filmy właśnie z tej akcji i wszystko okazało się prawdą.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toBardzo polecam, niesamowicie trzyma w napięciu.
Ze śmigłowcami “Apacz” jest trochę tak, jak w słynnym dialogu z „Pulp Fiction”
“Whose motorcycle is this ?
It`s a chopper, baby”.
“Apacz” to nie jest normalny śmigłowiec, którym mogą latać zwyczajni piloci. Fizjologicznie do obsługi „Apacza” jest zdolny ułamek procenta ludzkości. Wymaga nie tylko nieludzkiej wręcz koordynacji kończyn, bo każda z nich robi co innego, ale również... oczu. Wyszkolony pilot tej maszyny potrafi czytać (ze zrozumieniem) dwie książki jednocześnie. Ilość kombinacji przycisków wynosi kilka tysięcy, a maszyna jest bezwzględna i mści się na pilocie za każdy, nawet najdrobniejszy błąd. To jednak wielka frajda polatać wersją przygotowaną dla Lotnictwa Armii Wielkiej Brytanii, gdzie 2 silniki Rolls-Royce/Turbomeca RTM322 turboshaft zapewniają moc 2100 KM każdy. Śmigłowiec kosztuje 46 mln. GBP, a koszt wyszkolenia pilota (który wcześniej jest już doskonale wyszkolony na innych maszynach) kosztuje kolejne 3 mln. GBP. Z pilotem tego powietrznego monstrum Edem Macy wyruszymy na bojowy szlak w Afganistanie. Zadaniem jednostek wyposażonych w "Apacze" jest napełnianie „bojaźnią bożą” talibów, oraz wspieranie jednostek koalicji, kiedy robi się naprawdę nieciekawie. Te potężne helikoptery szturmowe dają nieprawdopodobną przewagę na polu bitwy. Jednak nie są niezniszczalne, a latanie w gruncie rzeczy niewielką maszyną, gdzie na pokładzie znajduje się prawie półtorej tony paliwa lotniczego wymaga niemałej odwagi. Jeśli dodać, że załogi tych maszyn są najbardziej upragnionym celem wszystkich bojowników walczących z siłami koalicji sprawa wygląda jeszcze poważniej. Ed odsłużył już Koronie 22 lata i chciał odejść na zasłużoną emeryturę. Jednak nie udało się wyszkolić na zadowalającym poziomie jego następców. I tak, 83 dni po zakończeniu wcześniejszej tury wraca na kolejne pół roku do Afganistanu. To mentalny brat – bliźniak innego znanego brytyjskiego wojownika Andy MacNaba.
Znany z bójek od czasów przedszkolnych Ed Macy do układnych chłopców nie należał. Do najwcześniejszych popełnionych przez niego przestępstw należała, przeprowadzona do spółki z ukochanym bratem, kradzież ciężarówki z mlekiem. Przestępcy mieli odpowiednio... 3 i 4 lata.
Ed Macy podobnie jak MacNab trafił na ochotnika do Armii Brytyjskiej. Wypadek drogowy zamknął mu drogę do oddziałów SAS, a ”szczęśliwe” zaginięcie dokumentacji medycznej umożliwiło mu podjęcie szkolenia na śmigłowcach.
Dawno nie czytałem tak wciągającej, napisanej z ogromną dawką angielskiego humoru, książki o walkach w Afganistanie.
Ze śmigłowcami “Apacz” jest trochę tak, jak w słynnym dialogu z „Pulp Fiction”
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to“Whose motorcycle is this ?
It`s a chopper, baby”.
“Apacz” to nie jest normalny śmigłowiec, którym mogą latać zwyczajni piloci. Fizjologicznie do obsługi „Apacza” jest zdolny ułamek procenta ludzkości. Wymaga nie tylko nieludzkiej wręcz koordynacji kończyn, bo każda z nich robi co innego, ale...
Rewelacyjna książka,naładowana adrenaliną,choć najciekawiej zaczyna się robić w połowie,gdy autor wspomina akcję ratunkową rannego kaprala Matthew Forda.Czyta się to bardzo dobrze.Momentami można było się pośmiać i wzruszyć.Polecam😊
Rewelacyjna książka,naładowana adrenaliną,choć najciekawiej zaczyna się robić w połowie,gdy autor wspomina akcję ratunkową rannego kaprala Matthew Forda.Czyta się to bardzo dobrze.Momentami można było się pośmiać i wzruszyć.Polecam😊
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toRewelacja!! Nie zdawałem sobie sprawy jakie predyspozycje trzeba mieć, aby móc usiąść za sterami tego śmigłowca.
I tak bym chciał poznać tę dziewczynę - pilota... :) Koniecznie!!
Rewelacja!! Nie zdawałem sobie sprawy jakie predyspozycje trzeba mieć, aby móc usiąść za sterami tego śmigłowca.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toI tak bym chciał poznać tę dziewczynę - pilota... :) Koniecznie!!
Polecam książkę fanom literatury militarnej. Napisana jest w bardzo beletrystyczny sposób, co ułatwia przeniesienie się do realiów wojny w Afganistanie.
Polecam książkę fanom literatury militarnej. Napisana jest w bardzo beletrystyczny sposób, co ułatwia przeniesienie się do realiów wojny w Afganistanie.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to"Poczujesz się jak za sterami..." no nie do końca.
druga połowa książki to praktycznie opis ataku/walk w forcie.
"Poczujesz się jak za sterami..." no nie do końca.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo todruga połowa książki to praktycznie opis ataku/walk w forcie.
Mimo ciekawego tematu książka jakoś strasznie się dłuży.
Mimo ciekawego tematu książka jakoś strasznie się dłuży.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to