rozwiń zwiń
jatymyoni

Profil użytkownika: jatymyoni

Nie podano miasta Nie podano
Status Bibliotekarz
Aktywność 3 tygodnie temu
2 594
Przeczytanych
książek
2 948
Książek
w biblioteczce
795
Opinii
70 222
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie

Okładka książki Dziennik Ma Yan. Z życia chińskiej uczennicy Pierre Haski, Ma Yan
Ocena 6,4
Dziennik Ma Ya... Pierre Haski, Ma Ya...

Na półkach: , , , , ,

Chcę się uczyć!
Chiny jawią się nam jako nowoczesny kraj, który wspaniale się rozwija i ma wysoki poziom nauczania. Często czytamy, czy oglądamy w telewizji wielkie aglomeracje miejskie, czy ośrodki przemysłowe, które bardzo prężnie się rozwijają. Taki obraz kraju przedstawiają nam Chińczycy i z rzadka słyszymy o trudnej sytuacji mniejszości etnicznych, czy religijnych. Nie mamy możliwości poznać obszarów wiejskich Chin i tam poziomu życia. Natomiast Pierre Haski zabiera nas na chińską wieś, to jednej z najbiedniejszych rejonów Chin – Ningxia, a dokładnie w nieurodzajne góry południowego Ningxia. W Ningxia w czasie Wielkiego Skoku wycięto wszystkie drzewa, na skutek tego nastąpiło stepowienie ziemi. Na to nakłada się olbrzymi brak wody. Te tereny zamieszkuje lud Hui, który wyznaje islam. Zhangjiashu jest jedną z wiosek tego regionu, gdzie ziemia nie jest w stanie wyżywić ludzi tam zamieszkałych. Najbliższe źródło wody jest godzinę wędrówki od wioski i woda jest w nim gorzka. Ludzie przez całą zimę gromadzą śnieg w podziemnych cysternach, która stanowi jedyne źródło słodkiej wody przez cały rok. Większość mieszkańców to analfabeci, którzy muszą opuszczać wieś, aby w skandalicznych warunkach, za bardzo małe pieniądze pracować, aby oni i ich rodziny nie umarły z głodu. Jedna z bohaterek tej opowieści twierdzi nawet, że bieda jest okrutniejsza niż śmierć. W maju 2001 roku do tej wioski trafia grupa francuskich dziennikarzy. Tuż przed wyjazdem jedna z miejscowych kobiet muzułmańskich wręcza dziennikarce list swojej czternastoletniej córki Ma Yan i trzy małe zeszyciki. Dopiero po powrocie do kraju, całość została przetłumaczona i okazała się wstrząsającym dokumentem życia Ma Yan. Książka w głównej części zawiera właśnie ten pamiętnik.

List Ma Yan jest krzykiem rozpaczy dziecka, której największym marzeniem jest nauka w szkole. W czasie ferii dowiedziała się od matki, że nie wróci do szkoły, gdyż rodzina nie ma pieniędzy na jej szkołę. W szkole zostaną tylko jej młodzi bracia, a ona zostanie w dom, aby pracując na roli, pomogła utrzymać rodzinę. Krzykiem rozpaczy matki, analfabetki było przekazanie listu i pamiętników córki francuskim dziennikarzom. Rodzina Ma należy do biedoty wiejskiej, gdzie ilość posiadanej ziemi nie starcza im na życie. Zresztą nie stać ich na nawozy, a ziemię orzą własnymi siłami. Aby przeżyć, zatrudniają się w mieści lub nielegalnie zbierają i sprzedają facai. Szkoła jest odległa o 20 kilometrów i dzieci spędzają tam cały tydzień. Tylko na weekend wracają pieszo do domu. Droga ta zajmuje im od czterech do pięciu godzin i idą bez względu na pogodę, czy śnieg, czy deszcz. Szkoła jest płatna, a do tego trzeba zapłacić za miskę ryżu, które dzieci dostają w szkole raz dziennie. Resztę jedzenia muszą sobie same kupić, a więc często głodują. Dzięki dziennikowi Ma Yan możemy poznać, jak wygląda jej nauka. Dziennik dzieli się na dwie części. Pierwszy obejmuje okres od 2 września do 28 grudnia 2000 roku, drugi- od 3 lipca do 13 grudnia 2001 roku. Trzeba pamiętać, że pisze to 13-letnie dziecko, które opisuje swój codzienne troski, a głód. Przez parę dni głoduje, aby kupić sobie długopis. W domu ciągłe brak wody i środków higien. Myje się proszkiem do prania. My Yan posiada tylko jedno ubranie, które pierze w sobotę, aby ubrać je w poniedziałek do szkoły. Gdy przebywa w domu, na równi z rodzicami pracuje. Wierzy jednak, że wykształcenie to jedyna droga do poprawy losu. Każdego dnia powtarza, że musi się uczyć jeszcze więcej, by zapewnić lepszą przyszłość rodzinie, a szczególnie matce, która jest ciężko chora. Pomimo, że jest jedną z najlepszych uczennic, to każde najmniejsze niepowodzenie mobilizuje ją do jeszcze większego wysiłku. Drugą bohaterką tej powieści jest jej matka, analfabetka, ciężko chora na żołądek i cierpi z powodu bólu. Jednak zapewnia, że będzie pracować do ostatka sił, aby jej córka mogła się uczyć i dzięki temu uniknie jej losu, pracy ponad siły do końca życia. To dzięki niej francuscy dziennikarze, a później cały świat dowiedział się o jej córce. Dziewczynka z wielkim szacunkiem i miłością zawsze pisze o swojej matce i jej celem zapewnić jej w przyszłości lepsze życie.

Druga część książki poświęcona jest odzewowi społeczeństwa Francji po opublikowaniu tych dzienników w gazecie, a później w książce. Powstała fundacja, dzięki której Ma Yan mogła się uczyć. Nie tylko ona, gdyż objęto opieką inne dziewczęta w podobnej sytuacji i okazało się jak wielka jest ich liczba. Zaczęli pomagać też szkołom, dostarczając podstawowych potrzebnych sprzętów i tworząc biblioteki. Niestety problem braku dostępu do szkół, a przez to szerzenie się na nowo analfabetyzmu dotyka nie tylko tego regionu, ale dużych obszarów wiejskich Chin. Możemy zobaczyć, że za piękną, bogatą fasadą Chin widzimy biedę i głód dużej części społeczeństwa, z którym rządzący mało się przejmują.

Książka jest poruszającym dokumentem składającym się z dwóch części. Jednym jest dziennik napisany z dziecięcą prostotą, czasami naiwnością, a czasami z zaskakującą dojrzałością. Druga część, nie mniej ważna, to komentarze Pierre Haski. To dzięki nim możemy zrozumieć zawiłości polityczne, kulturowe i obyczajowe tego regionu. Dodatkowo w książce jest kilkanaście zdjęć, dzięki którym możemy poznać Ma Yan, jej rodzinę i ilustrują ciężkie życie tej prowincji. W zakończeniu pisze o dalszych losach Ma Yan i jej koleżanek, gdy zostały otoczone pomocą fundacji. Pisze także o odbiorze tej książki przez francuskich gimnazjalistów, a także innych czytelników, dzięki którym została stworzona fundacja.

Fascynująca lektura, która pokazuje inne oblicze Chin. W tym przypadku nie jest ważna strona literacka tej książka, ale prawda, jaką ta książka przekazuje. Prawda, że w wielu miejscach na świecie nauka jest niedostępnym przywilejem, a nie normą. Myślę, że warto ją polecić młodym ludziom, aby właśnie to mogli sobie uświadomić.
Recenzja napisana dla serwisu" Na kanapie".

Chcę się uczyć!
Chiny jawią się nam jako nowoczesny kraj, który wspaniale się rozwija i ma wysoki poziom nauczania. Często czytamy, czy oglądamy w telewizji wielkie aglomeracje miejskie, czy ośrodki przemysłowe, które bardzo prężnie się rozwijają. Taki obraz kraju przedstawiają nam Chińczycy i z rzadka słyszymy o trudnej sytuacji mniejszości etnicznych, czy religijnych. Nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Tajemnice młyna na wzgórzu.
Interesującym przeżyciem jest sięgnąć po książkę autora, który ponad 100 lat temu zdobył Literacką Nagrodę Nobla. Zastanowić się, jakie powieści były wtedy nagradzane przez Akademię Noblowską. Uznanie wtedy zdobywały powieści psychologiczna przesiąknięta pesymizmem filozofii Schopenhauera, ale także z etyką chrześcijańską. Taką właśnie powieścią jest nagrodzona w 1917 roku powieść „Młyn na wzgórzu” autorstwa Karla Gjellerupa. Karl był ciekawym człowiekiem, przez całe życie poszukującym swojego miejsca na świecie. Urodził się i wychował w rodzinie pastora luterańskiego, sam też zaczął studia teologiczne. Rzucił je, odszedł od chrześcijaństwa, deklarująć swoje ateistyczne poglądy. Później zafascynowany filozofią Schopenhauera zwrócił się w stronę buddyzmu, aby pod koniec życia powrócić do porzuconej w młodości etyki chrześcijańskiej. Może dlatego, powieść „Młyn na wzgórzu” jest powieścią wielowymiarową, przesyconą pesymizmem Schopenhauera i etyką chrześcijańską. Pisząc tę powieść, był zafascynowany twórczością Fiodora Dostojewskiego i czytając ją, czujemy wpływ pisarza rosyjskiego.

Autor akcje tej powieści umieszcza na duńskiej malowniczej wyspie Falster z widokiem na cieśninę Sund, na przełomie XIX i XX wieku, czyli latach współczesnych pisarzowi. Wspaniałe opisy przyrody mogłoby sugerować sielsko-anielską atmosferę powieści. Przeciwstawia temu zagmatwany świat ludzkich uczuć, ambicji i planów. Atmosferę zagęszcza umiejętnie wplecione upiorne elementy nadnaturalne z folkloru, legend, które wzbudzają uczucie niepokoju, a czasami grozy i czytelnik czuje tragedię wiszącą w powietrzu.

Nad wyspą, na wzgórzu wznosi się młyn. W młynie tym od urodzenia mieszka i pracuje młynarz Jakub, właściciel młyna. Do tej pory wiódł spokojne życie, bez konieczności dokonywania wyborów. Ożenił się z towarzyszką swojego dzieciństwa, tak jak przewidywało całe jego otoczenie. Niepokój w jego serce wprowadza zatrudniona u niego służąca Liza. Dziewczyna pochodzi z biednej kłusowniczej rodziny z mokradeł Virket. Autor ją opisuje, jako kobietę o dzikiej pierwotnej wyobraźni, niepowstrzymaną żadną zaporą rozumu, niekrępowaną żadnym łańcuchem logicznego myślenia. Można by pomyśleć, że jest szalona, nie jest to prawdą. Nie można jej odmówić inteligencji i dokładnego planu działania. Dzięki własnemu sprytowi i urodzie dostaje posadę służącą, ale jej ambicje sięgają wyżej. Drogą do tego miała prowadzić przez uwodzenie kolejnych mężczyzn, nie tylko młynarza, ale też jego czeladnika Jorgena, a nawet o wiele młodszego pomocnika Larsa. Niespodziewanie żona Jakuba po ciężkiej chorobie umiera. Teraz może starać się zostać młynarzową i poślubić Jakuba. Jednak ma rywalkę w postaci pobożnej Hanny, siostry leśniczego Wilhelma przyjaźniącego się z Jakubem. Hanna jest wykształconą kobietą i żona wymogła na Jakubie obietnicę poślubienia Hanny. Kontrast między tymi kobietami podkreślają ich ulubione zwierzęta. Ulubieńcem Lizy jest kot Pilatus, dziki drapieżnik, a ulubieńcem Hanny jest sarenka Jenny. Jakubowi umysłowo i uczuciowo bliżej jest do Hanny, ale pożąda Lizę. Liza chce być młynarzową, ale niestety pragnie mieć też Jorgena, jako kochanka. Doprowadza to do ogromnej tragedii.

Autor sugestywnie i obrazowo przedstawia przeżycia Jakuba i Lizy, ich stany emocjonalne, uczestniczymy w ich przemyśleniach i możemy analizować motywy ich działania. W powieści ważne miejsce zajmują rozważania na temat sumienia, grzechu, winy i odkupienia. Czy można żyć normalnie człowiek, który dokonał zbrodni? Ciekawą postacią jest czeladnik Jorgen, zakochany bez pamięci w Lizie, możemy poznać jego przemyślenia i uczucia. Jorgen wydaje się idealistą, gdy jest zafascynowany przypadkowo przeczytaną historią dziejącą się w średniowieczu, a opowiadającą o panience Mettcie, giermku Hajmarze i Czerwonym Rycerzu. Porównywał to do życia w młynie. Oprócz głównych bohaterów autor wykreował też całą gamę barwnych drugoplanowych postaci, których każda ma indywidualny ryz, charakterystykę. Postaci Leśniczego, spokojnego i radykalnego w swojej wierze przeciwstawia brata Lizy, kłusownika siejącego postrach w okolicy i podejrzewanego o zabicie poprzedniego leśniczego. Wprowadza też do powieści humor i satyrę dzięki postaci Smoka, pana na Smoczym Dworze i szwagra Jakuba, a także jego Matki.

Fantastyczna powieść, która według mnie w pełni zasługuje na Nagrodę Nobla. Proza napisana pięknym, barwnym językiem, rzadko obecnym we współczesnej prozie. Doskonałe studium psychiki ludzkiej, dylematów moralnych, do czego może prowadzić zazdrość, namiętność, ale też wyrachowanie. Dzięki temu ta proza jest nadal aktualna.

Przyznaję się, że tylko dzięki wyzwaniom na serwisie wreszcie sięgnęłam po tę książkę, stojącą od lat na półce.

Tajemnice młyna na wzgórzu.
Interesującym przeżyciem jest sięgnąć po książkę autora, który ponad 100 lat temu zdobył Literacką Nagrodę Nobla. Zastanowić się, jakie powieści były wtedy nagradzane przez Akademię Noblowską. Uznanie wtedy zdobywały powieści psychologiczna przesiąknięta pesymizmem filozofii Schopenhauera, ale także z etyką chrześcijańską. Taką właśnie powieścią...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Czy to jest miłość, czy to jest kochanie?
Zainteresowała mnie książka Edith Wharton „Wiek niewinności” , za którą jako pierwsza kobieta otrzymała Nagrodę Pulitzera. Zainteresowałam się też, dlatego że mogłam ją wysłuchać, a nie musiałam czytać.
Edith Wharton napisała tę książkę w latach 20-dziestych XX wieku, niedługo po zakończeniu I wojny światowej, kiedy ludzie byli przerażeni okropnością tej wojny i upadkiem wszelkich norm etycznych. Autorka w tej powieści przenosi nas w lata siedemdziesiąte XIX wieku w wyższe sfery Nowego Jorku. Czy celem powieści jest krytyka tego społeczeństwa? Według mnie nie, świadczy o tym tytuł powieści – „Wiek niewinności”. W porównaniu z latami, gdy pisała tę powieść, to był wiek prosty, gdy tym społeczeństwem rządziły jasne i ogólnie przyjęte normy. Kiedy najważniejszym wyborem był wybór sukni lub sposób spędzania czasu. Jednak nie podchodzi do tego świata bezkrytycznie, opisuje też wszystkie jego wady.
Newland Archer jest młodym prawnikiem, pochodzący z dobrej i bogatej rodziny, należy do nowojorskiej elity towarzyskiej. Nowojorskie elity wywodziły się z osadników, swoje fortuny zawdzięczały smykałce w handlu. Te stare rody, roszczące sobie prawo do miana arystokracji tworzą bardzo zamkniętą społeczność o ustalonych regułach i nieznoszących złamania tych reguł. Nawet podróżując po świecie, są zamknięci we własnym kręgu. Newlland Archer rozpoczął pracę i zaręczył się z May Welland, pannie ze swojego środowiska. Jego pociąga w May młodość i niewinność. May zakochuje się w Newlandzie i nie wyobraża sobie życia bez niego. Newlad snuje wizje nudnego życia z kochającą żoną w domu, pracą i z góry ustalonymi rozrywkami. Jednak ten spokój i nuda zostają zburzone pojawieniem się hrabiny Elleny Olenskiej, która jest kuzynką May. Ellena Olenska mieszkająca od lat w Europie ucieka od męża do swojej rodziny w Nowym Jorku. Stosunek rodziny do Hrabiny jest ambiwalentny, z jednej strony przyjmują ją, gdyż jest to ich krewna, ale krytykują jej styl życia i sprzeciwiają się rozwodowi, jaki pragnie uzyskać Hrabina. Hrabina jawi się Newlandowi jak jakiś piękny, egzotyczny ptak, kobieta, która tak różni się sposobem życia od kobiet jego otaczających. Newland jest zauroczony tą kobietą i zaczyna się zastanawiać nad swoją przyszłością i związkiem z May. Jakiego wyboru dokona?
Mnie zainteresował świat kobiet w tej powieści. Można zauważyć, że istnieją dwa oddzielne światy mężczyzn i kobiet. Mężczyźni traktują świat kobiet z wyższością i nie jest wart uwagi. Sam Newland uważa swoją narzeczoną za naiwną i głupiutką, dopiero pod koniec życia dowiaduje się, że ona przez cały czas wiedziała, co on czuje i co się z nim dzieje. Zresztą to właśnie kobiety decydowały, kto jest przyjmowany w ich środowisku, a kogo się z niego wyklucza, kogo należy potępiać i za co.
Nasuwa mnie się też porównanie z „Anną Kareniną” Lwa Tołstoja. Mimo olbrzymiej odległości i różnych państw, środowiska tych elit są bardzo podobne. Anna Karenina i Newland Archer stoją przed podobnym dylematem, iść za głosem serca, czy głosem obowiązku i rozumu. Każde z nich wybiera swoją drogę i ponosi tego konsekwencje.
Edith Wharton dzięki swoim opisom i dbałości o szczegóły z łatwością wprowadza nasz w świat XIX wiecznego Nowego Jorku. Ciekawie przedstawia główną oś konfliktu i postacie w nim występujące. Świetnie odmalowuje uczucia bohaterów za pomocą krótkich, ale znaczących rozmów, drobnych gestów, znaczących spojrzeń. Czujemy ogrom emocji, które targają bohaterami. Dzięki temu ta powieść jest tak interesująca.
Według mnie książka ważna i zasługująca na Pulitzera, gdyż mimo umiejscowienia jej w XIX wiecznej Ameryce, niesie w sobie ogólne przesłanie. Każdy z nas żyje w jakiejś rodzinie, w jakimś środowisku, według norm przyjętych w tym środowisku. Dzięki tej powieści możemy się zastanowić, co jest ważniejsze, zasady według których żyjemy, czy to co w danej chwili czujemy. Czy możemy wybierać własne szczęście kosztem szczęścia naszych bliskich? Autorka zastanawia się nad odpowiedzialnością za własne czyny i słowa i ich wpływowi na innych. Ile są warte nasze słowa i obietnice?

Czy to jest miłość, czy to jest kochanie?
Zainteresowała mnie książka Edith Wharton „Wiek niewinności” , za którą jako pierwsza kobieta otrzymała Nagrodę Pulitzera. Zainteresowałam się też, dlatego że mogłam ją wysłuchać, a nie musiałam czytać.
Edith Wharton napisała tę książkę w latach 20-dziestych XX wieku, niedługo po zakończeniu I wojny światowej, kiedy ludzie byli...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika jatymyoni

z ostatnich 3 m-cy

Nie wiem czy rzadko to kwestia oceny. Jednak 120 książek przeczytanych w 2023 roku raczej o tym nie świadczy.

Czytać na telefonie nie znoszę, ostatecznie szukam krótkich informacji. Czytanie na czytniku lubię, chociaż żadko czytam, za dużo mam książek papierowych.

ulubieni autorzy [68]

Jan Izydor Sztaudynger
Ocena książek:
7,3 / 10
39 książek
0 cykli
Pisze książki z:
74 fanów
Maria Czapska
Ocena książek:
7,5 / 10
4 książki
0 cykli
1 fan
Giovannino Guareschi
Ocena książek:
7,9 / 10
21 książek
1 cykl
Pisze książki z:
45 fanów

Ulubione

Jonathan Carroll - Zobacz więcej
Wisława Szymborska - Zobacz więcej
Michaił Bułhakow Mistrz i Małgorzata Zobacz więcej
Antoine de Saint-Exupéry Mały Książę Zobacz więcej
Gilbert Keith Chesterton - Zobacz więcej
Suzanne Collins Kosogłos Zobacz więcej
C.S. Lewis Cztery miłości Zobacz więcej
William Wharton Tato Zobacz więcej
Antoine de Saint-Exupéry - Zobacz więcej

Dodane przez użytkownika

Antoni Libera Madame Zobacz więcej
Erich Fromm Anatomia ludzkiej destrukcyjności Zobacz więcej
Bernard Werber Imperium mrówek Zobacz więcej
Krzysztof Grzywocz Na początku był sens Zobacz więcej
Marek Aureliusz Rozmyślania Zobacz więcej
Marek Aureliusz Rozmyślania Zobacz więcej
Erich Fromm Anatomia ludzkiej destrukcyjności Zobacz więcej
Marek Aureliusz Rozmyślania Zobacz więcej
Michelle Cohen Corasanti Drzewo migdałowe Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
2 594
książki
Średnio w roku
przeczytane
104
książki
Opinie były
pomocne
70 222
razy
W sumie
wystawione
2 578
ocen ze średnią 6,6

Spędzone
na czytaniu
12 846
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
1
godzina
31
minut
W sumie
dodane
128
cytatów
W sumie
dodane
46
książek [+ Dodaj]