Piękny początek, który rozpoczyna jedną z najlepszych, kanonicznych opowieści o Mrocznym Rycerzu. Pamiętam jak lata temu, jeszcze w czasach TM-Semic i później, jak wielu psioczyło, że to długie, że trzeba kupić wiele komiksów by dojść do końca i że nie przypomina klasycznych, krótkich historyjek czytanych dla rozrywki.
Czas pokazał, że czasami to co dłuższe jest lepsze i stanowi kamień milowy w przygodach danego bohatera!
Bardzo dobry zbiór. Mimo nieco leciwej oprawy (te kolory!) scenariusz jest całki ciekawy, a różne historie ładnie splatają się w całość. I mimo, że znani wrogowie pojawiają się w bardzo ograniczonym stopniu to Bane, a czasem i inni mają przynajmniej jakąś historię, genezę i swoje plany uzasadniające ich działania.
Brakuje trochę mroku, "czystej" kreski i realizmu, a zmęczony Batman trochę kręci się w kółko.
Ale tom zdecydowanie wart przeczytania i posiadania w kolekcji.