Przede wszystkim gdzie Podbipięta

Przede wszystkim gdzie Podbipięta

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Jakby tak spojrzeć na historię Podbipięty z nieco większej perspektywy to przypomina ona historię Thora,  syna Odyna. Thor podróżował rydwanem zaprzegnietym w kozły,  Podbipięta też jest przez kozły prowadzony bo chce koniecznie dorównać swojemu przodkowi,  który trzy kozie łby za jednym zamachem ściął. Obaj są w posiadaniu artefaktu który tak naprawdę nie należy do nich i jest mocno naznaczony przez poprzedniego właściciela lub twórcę, do tego artefaktu trzeba dorosnąć. Jeden i drugi czuje się niegodny tego przedmiotu. Obaj giną w podobny sposób,  najpierw osiągając swój cel. 

Jakby tak spojrzeć na historię Podbipięty z nieco większej perspektywy to przypomina ona historię Thora,  syna Odyna. Thor podróżował rydwanem zaprzegnietym w kozły,  Podbipięta też jest przez kozły prowadzony bo chce koniecznie dorównać swojemu przodkowi,  który trzy kozie łby za jednym zamachem ściął. Obaj są w posiadaniu artefaktu który tak naprawdę nie należy do nich i...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Longinus ciął, bo chciał spełnić swoje śluby i się ożenić bodajże z Anusią. 
Czy taki faktyczny bohater? To już bardziej Kmicic, który prawie by umarł wysadzając kolubrynę.  

Longinus ciął, bo chciał spełnić swoje śluby i się ożenić bodajże z Anusią. 
Czy taki faktyczny bohater? To już bardziej Kmicic, który prawie by umarł wysadzając kolubrynę.  

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

@twujstary8 Podbipięta miał swój cel- ściąć trzy głowy żeby mógł przerwać śluby czystości i zabawić się z jakąś panienką, czy to znowu takie bohaterstwo?

@twujstary8 Podbipięta miał swój cel- ściąć trzy głowy żeby mógł przerwać śluby czystości i zabawić się z jakąś panienką, czy to znowu takie bohaterstwo?

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Gdybym chciała pokazać historię tego samego bohatera by trafić do każdej publiczności opowiedziałabym im o Thorze,  gdybym chciała trafić do publiczności polskiej przedstawiłabym im Podbipiętę. Jednak rdzeń tych historii jest taki sam. To chciałam powiedzieć. Że nie trzeba przedstawiać polskiego bohatera bo on już gdzieś tam ma swój archetyp. 

Gdybym chciała pokazać historię tego samego bohatera by trafić do każdej publiczności opowiedziałabym im o Thorze,  gdybym chciała trafić do publiczności polskiej przedstawiłabym im Podbipiętę. Jednak rdzeń tych historii jest taki sam. To chciałam powiedzieć. Że nie trzeba przedstawiać polskiego bohatera bo on już gdzieś tam ma swój archetyp. 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

A w ogóle to w trakcie tej tu rozmowy przyszło mi na myśl że właściwie wszędzie gdzie jakiś artefakt się pojawia jest ta sama historia. Ten kto chce się nim posługiwać musi się w jakiś sposób zmienić, coś zrobić, coś zrozumieć. To nigdy nie przychodzi łatwo ale zawsze jest warte poświęconego czasu. I często potem właściciel artefaktu ginie co może sugerować że spełnił swoje powołanie, wypełnił życiową misję i może spokojnie odejść. Często ukrywa taki artefakt przed światem żeby ktoś inny mógł udowodnić swoją wartość znajdując go. Kiedy nie okazuje się tego przedmiotu godny kończy zazwyczaj marnie. Przedmiot taki zawsze obdarzony jest mocą którą nadał mu ktoś inny. W przypadku Podbipięty był to jego przodek dekapitator biednych kóz.  Mnie przychodzi tu do głowy Święty Graal,  Miecz w kamieniu, Pierścień Nibelungow,  Władca Pierścieni, to chyba takie najoczywistsze przykłady,  przychodzi wam do głowy coś jeszcze? 

A w ogóle to w trakcie tej tu rozmowy przyszło mi na myśl że właściwie wszędzie gdzie jakiś artefakt się pojawia jest ta sama historia. Ten kto chce się nim posługiwać musi się w jakiś sposób zmienić, coś zrobić, coś zrozumieć. To nigdy nie przychodzi łatwo ale zawsze jest warte poświęconego czasu. I często potem właściciel artefaktu ginie co może sugerować że spełnił swoje...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

O, faktycznie, Pan Michał zginął śmiercią bohatera. Piękna to śmierć, acz nadaremna. Koniec końców śmierć normalnych ludzi w bohaterskich okolicznościach jest donioślejsza niż śmierć wydumanych dziwolągów w kolorowych getrach ;-)

O, faktycznie, Pan Michał zginął śmiercią bohatera. Piękna to śmierć, acz nadaremna. Koniec końców śmierć normalnych ludzi w bohaterskich okolicznościach jest donioślejsza niż śmierć wydumanych dziwolągów w kolorowych getrach ;-)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Dlatego mówię cudze chwalicie, swojego nie znacie :D 

Dlatego mówię cudze chwalicie, swojego nie znacie :D 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

@Aka masz rację,  taki był efekt. Ale co spowodowało że Podbipięta w ogóle takie śluby złożył? Trzeba przyznać że niełatwe. A co gdyby on był gejem? Ja gdybym była gejem w tamtych czasach dokładnie to bym zrobiła. Bo za sodomię kary były naonczas straszliwe a składając takie śluby automatycznie odsuwał od siebie wszelkie podejrzenia na wspólnych rycerskich wyprawach i w męskim towarzystwie zakutych w zbroje głów. W hełmy zakutych. I co jeśli ci wszyscy macho którzy nam Podbipiętę za przykład stawiają nie mają pojęcia co za tym wszystkim stoi? Co jeśli Podbipięta był gejem? 

@Aka masz rację,  taki był efekt. Ale co spowodowało że Podbipięta w ogóle takie śluby złożył? Trzeba przyznać że niełatwe. A co gdyby on był gejem? Ja gdybym była gejem w tamtych czasach dokładnie to bym zrobiła. Bo za sodomię kary były naonczas straszliwe a składając takie śluby automatycznie odsuwał od siebie wszelkie podejrzenia na wspólnych rycerskich wyprawach i w...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

@Aka Do zaliczenia nic nie potrzebował. Jeśli jednak uznał, że musi ryzykować życie by dopiero wtedy móc zaliczyć to jest to bohaterstwo wręcz wzorcowe, czyli cokolwiek głupie ;-). Ale mnie się zdaje, że koleś był nieco... wycofany intelektualnie. Żył w innym świecie, jeden z tych ludzi, którzy faktycznie wierzą w to co mówią inni dookoła, a więc i do zmanipulowania łatwiejszy. Dawno czytałem tę książkę, ale pozostało mi takie wrażenie, że on nie do końca żył swoim życiem.

@Aka Do zaliczenia nic nie potrzebował. Jeśli jednak uznał, że musi ryzykować życie by dopiero wtedy móc zaliczyć to jest to bohaterstwo wręcz wzorcowe, czyli cokolwiek głupie ;-). Ale mnie się zdaje, że koleś był nieco... wycofany intelektualnie. Żył w innym świecie, jeden z tych ludzi, którzy faktycznie wierzą w to co mówią inni dookoła, a więc i do zmanipulowania...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

@failsafedb No a co jeśli to on zmanipulował wszystkich? Udawał takiego właśnie kompletnie nieinteresującego, prawił morały i składał śluby po to żeby każdy dał mu święty spokój? A wieczorami w rodzinnym grodzie czy gdzie tam tańce hulanki i swawole z młodzieńcami na podobieństwo efebów uprawiał? Wydaje mi się że każda dobra książka na świecie jest o tym że coś nie jest tym na co wygląda. A może i złe są o tym samym. Dlaczego Sienkiewicz który prawdopodobnie był gejem nie miałby napisać takiej postaci i śmiać się w kułak ze wszystkich? 

@failsafedb No a co jeśli to on zmanipulował wszystkich? Udawał takiego właśnie kompletnie nieinteresującego, prawił morały i składał śluby po to żeby każdy dał mu święty spokój? A wieczorami w rodzinnym grodzie czy gdzie tam tańce hulanki i swawole z młodzieńcami na podobieństwo efebów uprawiał? Wydaje mi się że każda dobra książka na świecie jest o tym że coś nie jest tym...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

@Moki 
Dobra teoria, ale z kolei gdyby tak było to by jednak tych trzech nie ściął tylko zadowolił się dwoma, no chyba że to mu wyszło tak niechcący albo się zagapił i nie policzył.

@Moki 
Dobra teoria, ale z kolei gdyby tak było to by jednak tych trzech nie ściął tylko zadowolił się dwoma, no chyba że to mu wyszło tak niechcący albo się zagapił i nie policzył.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Ja myślę że on wcale nie miał zamiaru ich ścinać,  ostatecznie to praktycznie niemożliwe znaleźć trzech takich którzy ustawią się w odpowiedniej pozycji żeby wykonać zamach tak ciężkim mieczem. Myślę że pogodził się z tym że tego ślubu nie dotrzyma.  Pięknie jest to na filmie pokazane, jego zaskoczenie,  on się tych trzech głów wcale nie spodziewał, nie starał o nie. Po ścięciu ich wbija miecz w ziemię i pada na kolana w niesamowitej ekstazie,  wznosi oczy ku niebu. On dostał te łby w prezencie,  wykorzystał okazję daną mu przez Boga. On zobaczył w tym momencie Boga,  zrozumiał że Bóg Jest. Całe życie mówił o Bogu żeby bogobojni ludzie go nie skrzywdzili za homoseksualizm ale tak naprawdę w Boga nie wierzył, wykorzystał tylko pewną ideę.  A na koniec dane było mu poznać tę boskość. To rzecz jasna moja osobista interpretacja i nie narzucam, jedynie chętnie bawię się w takie gdybanie  :)

Ja myślę że on wcale nie miał zamiaru ich ścinać,  ostatecznie to praktycznie niemożliwe znaleźć trzech takich którzy ustawią się w odpowiedniej pozycji żeby wykonać zamach tak ciężkim mieczem. Myślę że pogodził się z tym że tego ślubu nie dotrzyma.  Pięknie jest to na filmie pokazane, jego zaskoczenie,  on się tych trzech głów wcale nie spodziewał, nie starał o nie. Po...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Myślę, że te trzy głowy nie były aż tak nierealistyczne jako koncept. To znaczy osoba wychowana na rycerskich opowieściach, w których pełno wszak było bitew, w których wróg padał pokotem niczym zboże żęte przez chłopski sierp mogła sobie takie coś wymyślić jako właśnie realistyczne i osiągalne. Mimo wszystko dla Longinusa ślub ten był łatwiejszy do realizacji niż np. dla Ciebie czy mnie. A czy był gejem czy nie... skoro nie ma to znaczenia z punktu widzenia fabuły i nie jest w żaden sposób określone, nie ma nawet naprowadzeń, to po prostu bym to olał. Nie wpadajmy w gaywashing. Gdzieś tam krążą liczby że około 20% ludzi ma skłonności ku swojej płci - wliczając w to osoby bi - ale jaka by to liczba nie była, to wiadomo, że w każdej grupie znajdzie się osoba homoseksualna, tak więc i w sienkiewiczowskiej trylogii pewnie ich musiało trochę być. Nie wiem na ile Sienkiewicz był gejem, nie czytałem nigdy jego biografii, ale nawet jeśli był, to nie jest to de facto widoczne w powieściach. 

Oczywiście można by się zastanowić nad romansem Kmicica i Oleńki jako przykładem masochistycznego i bolesnego układu damsko-męskiego widzianego oczami homoseksualisty... ach... sam zaczynam, hehe ;-P. 

Myślę, że te trzy głowy nie były aż tak nierealistyczne jako koncept. To znaczy osoba wychowana na rycerskich opowieściach, w których pełno wszak było bitew, w których wróg padał pokotem niczym zboże żęte przez chłopski sierp mogła sobie takie coś wymyślić jako właśnie realistyczne i osiągalne. Mimo wszystko dla Longinusa ślub ten był łatwiejszy do realizacji niż np. dla...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

No zobacz,  fajne to jest  :)
Ja nie twierdzę że ma to znaczenie czy był gejem czy nie ale niezwykle podoba mi się koncept że mógł być i budowa nowej narracji oparta na tym koncepcie. 

No zobacz,  fajne to jest  :)
Ja nie twierdzę że ma to znaczenie czy był gejem czy nie ale niezwykle podoba mi się koncept że mógł być i budowa nowej narracji oparta na tym koncepcie. 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Mnie to zastanawia dlaczego niektórym tak się podobało jak po Trylogię sięgały kiedyś małe dzieci. Gdzieś czytałam taki "wzruszający" fragment jak mamusia czytała córeczkom przed snem Trylogię. Ciekawe czy ten rozdział o nadziewaniu Azji na pal i wydłubywaniu mu oka też, o grze jakiś kolesiów w piłkę uciętą głową jakiegoś posła, czy tym ścinaniu kilku głów hurtem  (co wiąże się z wyobrażeniem sikającej z tułowiów krwi i toczących się po trawie głów). Może dzieci były trochę gapowate albo bez wyobraźni bo inaczej te sceny powinny im się śnić w sennych koszmarach. Producenci horrorów mają jeszcze  duże pole do popisu, może jeszcze któryś sięgnie po utwory Sienkiewicza i wtedy Piła i inne takie będą miały godną konkurencje.

Mnie to zastanawia dlaczego niektórym tak się podobało jak po Trylogię sięgały kiedyś małe dzieci. Gdzieś czytałam taki "wzruszający" fragment jak mamusia czytała córeczkom przed snem Trylogię. Ciekawe czy ten rozdział o nadziewaniu Azji na pal i wydłubywaniu mu oka też, o grze jakiś kolesiów w piłkę uciętą głową jakiegoś posła, czy tym ścinaniu kilku głów hurtem  (co wiąże...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

No i wtedy Podbipięta na pewno będzie gejem i to czarnym. 

No i wtedy Podbipięta na pewno będzie gejem i to czarnym. 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

@Moki To była kiedyś lektura w gimnazjum, czy to teraz też jest w kanonie a którejś ze szkół?

@Moki To była kiedyś lektura w gimnazjum, czy to teraz też jest w kanonie a którejś ze szkół?

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

@Aka jestem jednym z tych skrzywdzonych dzieci gdyż zawsze gdy byłam chora mój tato przychodził mi czytać. Najbardziej pamiętam "W pustyni i w puszczy", "Trzech muszkieterów" i właśnie Trylogię. Mnie się bardzo to podobało ale te brutalne fragmenty nie zapadły mi w pamięć. Myślę że tata je po prostu pomijał.

@Aka jestem jednym z tych skrzywdzonych dzieci gdyż zawsze gdy byłam chora mój tato przychodził mi czytać. Najbardziej pamiętam "W pustyni i w puszczy", "Trzech muszkieterów" i właśnie Trylogię. Mnie się bardzo to podobało ale te brutalne fragmenty nie zapadły mi w pamięć. Myślę że tata je po prostu pomijał.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Na pewno, bo byś pamiętała.  Masz fajne wspomnienie z dzieciństwa 😀
W pustyni i w puszczy już  pod tym względem jest lepsze. 

Na pewno, bo byś pamiętała.  Masz fajne wspomnienie z dzieciństwa 😀
W pustyni i w puszczy już  pod tym względem jest lepsze. 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Tam też są okropne fragmenty, szczerze mówiąc to jeden pamiętam bo właśnie się go bałam. To wtedy kiedy Staś zastrzelił Idrysa i Gebhra a potem było coś o śmiechu hieny i widzeniu duchów  :) już nie pamiętam co dokładnie ale pamiętam że się bałam. Edit: ale też ten strach pozwolił mi spojrzeć na odebranie komuś życia jako na czyn straszny czego małe dzieci zazwyczaj nie rozumieją. Dlaczego to jest takie straszne. A jest straszne między innymi dlatego że potem trzeba z tym żyć. I

Tam też są okropne fragmenty, szczerze mówiąc to jeden pamiętam bo właśnie się go bałam. To wtedy kiedy Staś zastrzelił Idrysa i Gebhra a potem było coś o śmiechu hieny i widzeniu duchów  :) już nie pamiętam co dokładnie ale pamiętam że się bałam. Edit: ale też ten strach pozwolił mi spojrzeć na odebranie komuś życia jako na czyn straszny czego małe dzieci zazwyczaj nie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

@Aka Pierwszy raz Potop przeczytałem jak miałem naście lat, nie wiem dokładnie ile, ale koło 12-13, a przynajmniej tak mi się kojarzy. Głowy nie dam, mogło to być 14-15, ale wiem, że jeszcze w podstawówce Potop przeczytałem kilka razy, potem wróciłem do niego w liceum. Pana Wołodyjowskiego przeczytałem tylko raz i mam dość ;-). Dla mnie Potop był przede wszystkim epicką powieścią batalistyczną, z wątkami politycznymi i społecznymi, których wtedy nie wyłapywałem na odpowiednim poziomie, ale które jakoś tam mi zapadały w głowę. Ogniem i mieczem jest chyba ciut brutalniejsze, zapewne z uwagi na wynaturzenia właściwe dla - nomen omen - wojny domowej toczonej w wielonarodowym państwie. Potop jest zaiste delikatniejszy, bardziej klasyczny ;-)

@Aka Pierwszy raz Potop przeczytałem jak miałem naście lat, nie wiem dokładnie ile, ale koło 12-13, a przynajmniej tak mi się kojarzy. Głowy nie dam, mogło to być 14-15, ale wiem, że jeszcze w podstawówce Potop przeczytałem kilka razy, potem wróciłem do niego w liceum. Pana Wołodyjowskiego przeczytałem tylko raz i mam dość ;-). Dla mnie Potop był przede wszystkim epicką...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

@failsafedb 
Wiadomo, że były takie czasy i wojenne wynaturzenia, ale. Ale co innego powiedzieć, ze Azję nadziano na pal, a co innego malowniczo to opisywać i poświęcić temu cały rozdział. Sienkiewicz pisał w odcinkach a to znaczy pod publikę i dla pieniędzy, a przemoc i seks (w tym przypadki trochę zakamuflowany zawsze dobrze się sprzedaje). OK bardzo dobrze tylko dlaczego traktować to jak arcydzieło narodowe, wyłącznie wzniosłe, patriotyczne i idealne. 😏

@failsafedb 
Wiadomo, że były takie czasy i wojenne wynaturzenia, ale. Ale co innego powiedzieć, ze Azję nadziano na pal, a co innego malowniczo to opisywać i poświęcić temu cały rozdział. Sienkiewicz pisał w odcinkach a to znaczy pod publikę i dla pieniędzy, a przemoc i seks (w tym przypadki trochę zakamuflowany zawsze dobrze się sprzedaje). OK bardzo dobrze tylko dlaczego...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

@failsafedb @Moki 
A co byście powiedzieli na współczesną wersję Potopu, jakiś szef bandy, która gwałci okoliczne dziewczyny, demoluje i rabuje okoliczne sklepy nagle dostaje olśnienia i na końcu różnych perypetii zasłania swoją piersią jakiegoś prezydenta lub premiera (nie ważne z jakiej strony sceny politycznej) a jego była dziewczyna, która już położyła na nim krzyżyk woła "ran jego niegodna całować" i mu te brewerie wybacza, trochę śmieszne by to było chyba.

@failsafedb @Moki 
A co byście powiedzieli na współczesną wersję Potopu, jakiś szef bandy, która gwałci okoliczne dziewczyny, demoluje i rabuje okoliczne sklepy nagle dostaje olśnienia i na końcu różnych perypetii zasłania swoją piersią jakiegoś prezydenta lub premiera (nie ważne z jakiej strony sceny politycznej) a jego była dziewczyna, która już położyła na nim krzyżyk...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Właściwie to sporo opowieści opiera się na tym schemacie,  był zły,  pomyślał,  stał się jeszcze gorszy albo lepszy a sam fakt przemiany sprawia że nie jesteśmy godni całować tych ran. I czytając Sienkiewicza jestem pewna że on miał świetne poczucie humoru, hej hej Tuhaj - Bej! 

Właściwie to sporo opowieści opiera się na tym schemacie,  był zły,  pomyślał,  stał się jeszcze gorszy albo lepszy a sam fakt przemiany sprawia że nie jesteśmy godni całować tych ran. I czytając Sienkiewicza jestem pewna że on miał świetne poczucie humoru, hej hej Tuhaj - Bej! 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Taki trochę czarny 😅

Taki trochę czarny 😅

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

@Moki  To może by nakręcili jego ekranizację w stylu 1670. 😀

@Moki  To może by nakręcili jego ekranizację w stylu 1670. 😀

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Ja to myślę o ekranizacjach które będą kręcić nasi następcy za sto czy dwieście lat kiedy już nikt naprawdę nie będzie rozumiał że kiedyś nie wolno było być gejem albo że kogoś zabijano za kolor skóry. Jest taki film,  Demolition Man,  staruszek ale cudownie tam jest pokazane jak bardzo przemocy nie rozumieją ludzie w przyszłości i do jakich zabawnych sytuacji to doprowadza  :) chciałabym zmartwychwstać za te powiedzmy 200 lat i zobaczyć te ekranizacje. 

Ja to myślę o ekranizacjach które będą kręcić nasi następcy za sto czy dwieście lat kiedy już nikt naprawdę nie będzie rozumiał że kiedyś nie wolno było być gejem albo że kogoś zabijano za kolor skóry. Jest taki film,  Demolition Man,  staruszek ale cudownie tam jest pokazane jak bardzo przemocy nie rozumieją ludzie w przyszłości i do jakich zabawnych sytuacji to...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Obawiam się, że będzie rozumiał, natura ludzka się nie zmienia i ludzie lubią dokuczać jeden drugiemu. Każdy pretekst jest dobry a jak go nie będzie to jakiś wymyślą.

Obawiam się, że będzie rozumiał, natura ludzka się nie zmienia i ludzie lubią dokuczać jeden drugiemu. Każdy pretekst jest dobry a jak go nie będzie to jakiś wymyślą.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Myślę że nie. Popatrz na to co dzieje się dookoła nas. Na naszych oczach zmienia się bardzo wiele rzeczy. Popatrz na walkę kobiet w Iranie. Spójrz na osoby trans które coraz częściej widzimy na ulicach,  na to jak postrzegamy LGBT dziś a jak było kiedyś. Kiedyś jak mężczyzna usłyszał ode mnie że wolę kobiety mówił z obleśnym uśmiechem że mu to nie przeszkadza i on chętnie popatrzy. Dziś w identycznej sytuacji mężczyzna mówi przepraszam, popełniłem błąd i mnie dalej nie molestuje. Ogromnie zmienia się ludzka świadomość,  spójrz ile serca włożyliśmy w pomoc uchodźcom z Ukrainy,  spójrz jak ważne stają się dla nas zwierzęta i natura. Ludzie powoli dojrzewają do zrozumienia że każdy może być sobą,  tym kim chce. Może wyjść na ulicę w stroju średniowiecznego rycerza lub Harley Quinn i nikt nie będzie reagował negatywnie. Kiedyś zaplakana kobieta mogła iść ulicą i każdy patrzył w drugą stronę,  dziś mało kto przejdzie obojętnie. Z wielką radością nie zgadzam się z Tobą @Aka bo codziennie widzę dowody na to że zmieniamy się jako społeczeństwo i jako ludzkość i są to dobre zmiany. 

Myślę że nie. Popatrz na to co dzieje się dookoła nas. Na naszych oczach zmienia się bardzo wiele rzeczy. Popatrz na walkę kobiet w Iranie. Spójrz na osoby trans które coraz częściej widzimy na ulicach,  na to jak postrzegamy LGBT dziś a jak było kiedyś. Kiedyś jak mężczyzna usłyszał ode mnie że wolę kobiety mówił z obleśnym uśmiechem że mu to nie przeszkadza i on chętnie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Chciałabym nie mieć racji, ale jak patrzę na te dwie wojny obok nas to mam wątpliwości.  Nawet na wpisy niektórych osób na naszym forum to nietolerancja dla każdej inności ma się dobrze.

Chciałabym nie mieć racji, ale jak patrzę na te dwie wojny obok nas to mam wątpliwości.  Nawet na wpisy niektórych osób na naszym forum to nietolerancja dla każdej inności ma się dobrze.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

To są stare schematy które giną na naszych oczach. Coraz więcej ludzi chce po prostu żyć w spokoju,  te wojny się skończą,  zamkną pewien rozdział w historii narodów których dotyczą i pozwolą ruszyć dalej. Nie da się już zamknąć ust ludziom,  jesteśmy coraz lepiej wykształceni i bardziej świadomi. Kiedyś Elona Muska by zamknięto w psychiatryku i wyrzucono klucz,  dziś tworzy on naszą rzeczywistość. Człowiek nie jest z natury zły ani dobry,  my mamy w sobie to i to. Ale coraz częściej świadomie wybieramy to co dobre i moim zdaniem to wielki postęp. Zawsze znajdą się tacy którzy wolą po staremu i to oni piszą te pełne złości komentarze które zauważasz @Aka  ale ich jest też coraz mniej. 

To są stare schematy które giną na naszych oczach. Coraz więcej ludzi chce po prostu żyć w spokoju,  te wojny się skończą,  zamkną pewien rozdział w historii narodów których dotyczą i pozwolą ruszyć dalej. Nie da się już zamknąć ust ludziom,  jesteśmy coraz lepiej wykształceni i bardziej świadomi. Kiedyś Elona Muska by zamknięto w psychiatryku i wyrzucono klucz,  dziś...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Podziwiam za optymizm, dobrze że są tacy ludzie, pozdrawiam serdecznie 😀

Podziwiam za optymizm, dobrze że są tacy ludzie, pozdrawiam serdecznie 😀

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

@Moki Jesteś nie na bieżąco. W USA tolerancja doszła do takiego poziomu, że inteligentnym ludziom zabrania się odzywać by nie obrażali swoim poziomem idiotów ;-P. Przeciwdziałanie rasizmowi doprowadziło do tego, że na amerykańskich uniwersytetach wprost prowadzi się politykę przeciwko białym, a od czasu do czasu pojawiają się takie kwiatki, że np. studenci żądają usunięcia pomnika Waszyngtona bo "jest symbolem kolonializmu". A faceci twierdzą, że "czują się kobietami" i wchodzą do żeńskich toalet, gdzie de facto swoją obecnością molestują faktyczne kobiety. No i sport, w którym faceci po zmianie płci dewastują biologiczne kobiety. Więc tak, czasy się zmieniły. I nie, natura ludzka się nie zmieniła. Po prostu mamy inne młotki niż kiedyś, ale zło i chęć dowalenia innym jest nadal głęboko w nas. Ciekawostko mogę Ci powiedzieć, że coraz częściej geje i lesbijki w USA - oczywiście nie ci, którzy robią karierę polityczną z tytułu bycia gejami i lesbijkami - żądają rozbicia 2SLGBTAQ na LGB i "resztę", bo bycie mniejszością jest kwestią względną ;-)

@Moki Jesteś nie na bieżąco. W USA tolerancja doszła do takiego poziomu, że inteligentnym ludziom zabrania się odzywać by nie obrażali swoim poziomem idiotów ;-P. Przeciwdziałanie rasizmowi doprowadziło do tego, że na amerykańskich uniwersytetach wprost prowadzi się politykę przeciwko białym, a od czasu do czasu pojawiają się takie kwiatki, że np. studenci żądają usunięcia...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

@Aka a propos współczesnej wersji Potopu... Myślę, że dla nas problem jest to, że my jednak mamy w sobie bardzo bieżące potrzeby polityczne. I nie ma co ukrywać: dla jednych wizja bohaterskiego zasłonięcia piersią postaci Donalda Tuska byłaby co najmniej gruntownym błędem, z kolei drudzy płakaliby na myśl, że ktoś zasłonił piersią Pana Kaczkę. Podziały polityczne to coś co łamie rodziny i dewastuje małżeństwa - łatwiej nam to ogarnąć historycznie, bo odnosimy się do dawno już martwych ludzi i sytuacji.

Co do traktowania Trylogii wyłącznie jako dzieło wyniosłe i patriotyczne... nie mam zdania. Ja uwielbiam Potop, względnie lubię Ogniem i mieczem, niezbyt lubię Pana Wołodyjowskiego, ale Potop to jedna z najlepszych powieści batalistycznych czy - szerzej - historyczno-awanturniczych czy też historyczno-wojennych (łomatko, gubię się...) jakie kiedykolwiek czytałem. Więc o ile nie mam zdania w sensie ogólnym, narodowym, to dla mnie ta książka jest chyba właśnie czymś innym. Oczywiście, nie ukrywam, czułem zawsze przyjemną dumę czytając o "przewagach" naszych wojowników nad szwedzkim soldatem  😚

@Aka a propos współczesnej wersji Potopu... Myślę, że dla nas problem jest to, że my jednak mamy w sobie bardzo bieżące potrzeby polityczne. I nie ma co ukrywać: dla jednych wizja bohaterskiego zasłonięcia piersią postaci Donalda Tuska byłaby co najmniej gruntownym błędem, z kolei drudzy płakaliby na myśl, że ktoś zasłonił piersią Pana Kaczkę. Podziały polityczne to coś co...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

To akurat zabawne,  przypomniał mi się biały rasistowski śnieg  :D
Nie,  to nie tak że ja o tym nie wiem, mieszkam w sumie w dwóch krajach i widzę co się dzieje. Ja jedynie przymykam na to oko. Może lubisz Monty Pythona i jeśli tak to na pewno kojarzysz scenę ukamienowania z Żywota Briana.  Która to scena zmienia się w pełen absurdów skecz na końcu którego ginie urzędnik nadzorujący kamienowanie gdyż ludzie tak się zapamiętali w kamienowaniu za to że ktoś użył słowa Jahwe że kontekst stał się im całkowicie obojętny.  I już nikt,  łącznie z rabinem nie mógł używać tego słowa. To po prostu śmiesznostka jest ale ona przeminie. Robimy się powoli zbyt mądrzy na to i dlatego to się skończy. Nie twierdzę że dziś lub jutro ale się skończy. Wystarczy że odejdzie jedno lub dwa pokolenia. 

To akurat zabawne,  przypomniał mi się biały rasistowski śnieg  :D
Nie,  to nie tak że ja o tym nie wiem, mieszkam w sumie w dwóch krajach i widzę co się dzieje. Ja jedynie przymykam na to oko. Może lubisz Monty Pythona i jeśli tak to na pewno kojarzysz scenę ukamienowania z Żywota Briana.  Która to scena zmienia się w pełen absurdów skecz na końcu którego ginie urzędnik...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Haha, Żywot Briana rulez ;-). Doskonała historia, bardzo pasuje tutaj. Co prawda... niestety... Monty Python też jest już tam na cenzurowanym, ale faktycznie, lepiej się z tego śmiać niż nad tym płakać ;-). Ja akurat nie jestem optymistą w tym temacie, chyba wierzę w ludzką skłonność do autodestrukcji...

Haha, Żywot Briana rulez ;-). Doskonała historia, bardzo pasuje tutaj. Co prawda... niestety... Monty Python też jest już tam na cenzurowanym, ale faktycznie, lepiej się z tego śmiać niż nad tym płakać ;-). Ja akurat nie jestem optymistą w tym temacie, chyba wierzę w ludzką skłonność do autodestrukcji...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

No ale zobacz, żyjemy już tyle lat na ziemi,  nie powiem ile bo teraz wszyscy się kłócą i nie wiadomo, ale cały czas tu jesteśmy. Kiepsko nam wychodzi ta autodestrukcja skoro korzystamy z nowoczesnej technologii żeby dawać ludziom kończyny lepsze niż kiedyś. Nie wszystko idzie w rakiety, zbrojenia i GMO. Ludzie mają coraz więcej wolności,  kiedyś człowiek bez nóg  mógł sobie pomarzyć o życiu w społeczeństwie, dziś może być moim szefem. Dla ogromnej liczby ludzi życie stało się lepsze. Jasne że dalej dzieją się złe rzeczy ale są pietnowane. Na razie w głupi montypythonowski sposób bo ciężko wyzbyć się nawyków ale ludzie i do tego dojrzeją. 

No ale zobacz, żyjemy już tyle lat na ziemi,  nie powiem ile bo teraz wszyscy się kłócą i nie wiadomo, ale cały czas tu jesteśmy. Kiepsko nam wychodzi ta autodestrukcja skoro korzystamy z nowoczesnej technologii żeby dawać ludziom kończyny lepsze niż kiedyś. Nie wszystko idzie w rakiety, zbrojenia i GMO. Ludzie mają coraz więcej wolności,  kiedyś człowiek bez nóg  mógł...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

@Moki Wiesz, ja akurat nie boję się o daleką przyszłość - to znaczy, jeśli przeżyjemy do jutra, to będzie dobrze, bo przyszłość się wydarzy ;-). Bardziej mnie martwi fakt, że historia ludzkości zamyka się w cyklach - wzrost/upadek. W dwudziestym wieku mieliśmy dwa upadki, oba związane z wojnami i zgodzisz się chyba ze mną, że w skali ludzkiej historii były to wydarzenia o niespotykanej mocy. Oczywiście poza ogromem bólu i śmierci przyniosły też wiele dobrego - by wspomnieć właśnie tę nowoczesną technologię o której mówisz, a która wiele zawdzięcza właśnie gwałtownemu przyspieszeniu rozwoju w czasie zwłaszcza drugiej wojny światowej (w mniejszym stopniu także pierwszej), ale też np. zmiany społeczne takie jak przyznanie większych praw kobietom i mniejszością etnicznym (w krajach których to dotyczy). W tym momencie zdajemy się być w trakcie okresu spadkowego - ludzkość zapewne go przetrwa i się wzmocni, ale my i nasze dzieci możemy mieć dość osobiste i bezpośrednie problemy z tym związane ;-). Ja bym chyba chciał abyśmy nie musieli się kolejny raz uczyć na błędach, bo koszty tej nauki są coraz większe ;-(

Oczywiście jednak masz rację w tym co napisałaś i gratuluję mądrego, przemyślanego optymizmu. Nie jestem w stanie podważyć niczego co napisałaś i nie będę nawet próbował. Zresztą, w pewnym sensie wszystko co napisaliśmy jest prawdziwe, nawet jeśli są to całkowicie różne myśli - ludzkości nie da się wszak zawrzeć w jednym zdaniu czy jednej koncepcji, jesteśmy chaosem ;-)

Co do mojej opinii... Mam wrażenie, że jestem chyba zbyt blisko zbyt wielu złych spraw i postrzegam wszystko przez pryzmat rzeczy, które mnie niepokoją czy wręcz których się boję.

@Moki Wiesz, ja akurat nie boję się o daleką przyszłość - to znaczy, jeśli przeżyjemy do jutra, to będzie dobrze, bo przyszłość się wydarzy ;-). Bardziej mnie martwi fakt, że historia ludzkości zamyka się w cyklach - wzrost/upadek. W dwudziestym wieku mieliśmy dwa upadki, oba związane z wojnami i zgodzisz się chyba ze mną, że w skali ludzkiej historii były to wydarzenia o...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

@failsafedb  Piękno faktu że podkreśliłes to co nas łączy równocześnie akceptując to co dzieli jest dla mnie prezentem i stanie się źródłem jeszcze większej siły by tym optymizmem zarazić innych. Dziękuję  ;)

@failsafedb  Piękno faktu że podkreśliłes to co nas łączy równocześnie akceptując to co dzieli jest dla mnie prezentem i stanie się źródłem jeszcze większej siły by tym optymizmem zarazić innych. Dziękuję  ;)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Ha! A nie zapominajmy, że jesteśmy właśnie w trakcie poniedziałku! ;-)

Ha! A nie zapominajmy, że jesteśmy właśnie w trakcie poniedziałku! ;-)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

@Bartosz naprawdę jest mi cholernie przykro że dostajesz te wszystkie powiadomienia z naszej dyskusji nie na temat pod Twoim postem. Dziękuję że nas jeszcze nie zablokowałes żebyśmy nie mogli tu więcej pisać i że nie usunąłes swojego posta. Życzę Ci miłego poniedziałku  😀

@Bartosz naprawdę jest mi cholernie przykro że dostajesz te wszystkie powiadomienia z naszej dyskusji nie na temat pod Twoim postem. Dziękuję że nas jeszcze nie zablokowałes żebyśmy nie mogli tu więcej pisać i że nie usunąłes swojego posta. Życzę Ci miłego poniedziałku  😀

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Och, faktycznie, ostro pojechaliśmy w dygresjach. A swoją drogą dopiero teraz zauważyłem, kto jest autorem artykułu, jakoś mi to umknęło. Jeśli mnie pamięć nie myli to Bartosza kojarzę z Gildii Literatury... ależ ten świat mały ;-P. Chyba, że moja pamięć jest mała ;-P

Och, faktycznie, ostro pojechaliśmy w dygresjach. A swoją drogą dopiero teraz zauważyłem, kto jest autorem artykułu, jakoś mi to umknęło. Jeśli mnie pamięć nie myli to Bartosza kojarzę z Gildii Literatury... ależ ten świat mały ;-P. Chyba, że moja pamięć jest mała ;-P

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

@Moki po coś ta strona jest do dyskusji. W powiadomienia kliknę i nagle znikają. Bardziej patrzę na wiadomości tak bardzo lubię pisać, rozmawiać z kimś ciekawym. Fakt trochę to irytujące, szczere i prawdziwe, ale jeśli o mnie chodzi, gadajcie sobie. @failsafedb nic mi nie wiadomo o jakiejś gildii, chyba, że jest coś, czego nie wiem xD Bartoszów tutaj jest wielu, gdyby nie ograniczenia to bym zapisywał imię w innej formie. 

Propos poniedziałku, to dzień tygodnia w jaki się urodziłem, więc nigdy nie może być zły xD

Trzeba naprawdę mi zajść za skórę, abym zablokował. Miałem tak, ale na innej stronie i inna tematyka. Chociaż podobno to słabe, bo ktoś jakoby bał się krytyki. Nie! Po prostu szkoda nerwów.  

@Moki po coś ta strona jest do dyskusji. W powiadomienia kliknę i nagle znikają. Bardziej patrzę na wiadomości tak bardzo lubię pisać, rozmawiać z kimś ciekawym. Fakt trochę to irytujące, szczere i prawdziwe, ale jeśli o mnie chodzi, gadajcie sobie. @failsafedb nic mi nie wiadomo o jakiejś gildii, chyba, że jest coś, czego nie wiem xD Bartoszów tutaj jest wielu, gdyby nie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

@Bartosz heh, chodziło mi autora artykułu, czyli de facto Bartka, ale jak robię pięć rzeczy na raz to taką właśnie precyzję wypowiedzi osiągam... lichą w sensie ;-P. Moki nawiązała do Ciebie, a ja do Bartka... U mnie poniedziałki bywają zwykle bardziej chaotyczne niż reszta tygodnia ;-)

@Bartosz heh, chodziło mi autora artykułu, czyli de facto Bartka, ale jak robię pięć rzeczy na raz to taką właśnie precyzję wypowiedzi osiągam... lichą w sensie ;-P. Moki nawiązała do Ciebie, a ja do Bartka... U mnie poniedziałki bywają zwykle bardziej chaotyczne niż reszta tygodnia ;-)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Ja właśnie zaraz wychodzę na spacer po deszczu a przy okazji na stragan po truskawki pójdę. Pójdę tam 2,5km na piechotę w jedną stronę i będę po drodze słuchać "Country roads" Denvera. W kółko. A potem wrócę do domu i będę czytać Szagdaj. 
A jutro będę musiała jeszcze ciężej pracować. 
Naprawdę,  nienawidzę poniedziałków  😈  

Ja właśnie zaraz wychodzę na spacer po deszczu a przy okazji na stragan po truskawki pójdę. Pójdę tam 2,5km na piechotę w jedną stronę i będę po drodze słuchać "Country roads" Denvera. W kółko. A potem wrócę do domu i będę czytać Szagdaj. 
A jutro będę musiała jeszcze ciężej pracować. 
Naprawdę,  nienawidzę poniedziałków  😈  

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

@Moki Czuję się przebity i pobity na całej linii ;-P.

@Moki Czuję się przebity i pobity na całej linii ;-P.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

No dobra,  więc deszcz przestał padać i został nieprzyjemny wiatr. Natomiast truskawki są nieswieze więc kupiłam mandarynki. Okazały się kwaśne. Chciałam zadzwonić do koleżanki i wyciągnąć ją na latte z prądem ale odebrała,  wrzasnela że nie może bo ma potop i się rozłączyła. Miało być inaczej ale cóż, entropia.  

No dobra,  więc deszcz przestał padać i został nieprzyjemny wiatr. Natomiast truskawki są nieswieze więc kupiłam mandarynki. Okazały się kwaśne. Chciałam zadzwonić do koleżanki i wyciągnąć ją na latte z prądem ale odebrała,  wrzasnela że nie może bo ma potop i się rozłączyła. Miało być inaczej ale cóż, entropia.  

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Miała potop czy Potop? ;-P

Miała potop czy Potop? ;-P

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

ha, ha. Ale lepszy potop niż ogniem i mieczem.

ha, ha. Ale lepszy potop niż ogniem i mieczem.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Szczerze to gdyby krzyknęła że mam spadać bo Pan Wołodyjowski z gulaszem czeka też bym nie była zaskoczona. 

Szczerze to gdyby krzyknęła że mam spadać bo Pan Wołodyjowski z gulaszem czeka też bym nie była zaskoczona. 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

To teraz ja bym prosiła przebić tę wymówkę, jak koleżanka mi odmówiła pewnego razu, kiedy burak cukrowy wpadł jej do zupy i się upiekł cały, gdyż przysnęło się jej na sofie troszeczkę i tak strasznie się zaśmierdziało na chacie, że właśnie wietrzy szafę.

To teraz ja bym prosiła przebić tę wymówkę, jak koleżanka mi odmówiła pewnego razu, kiedy burak cukrowy wpadł jej do zupy i się upiekł cały, gdyż przysnęło się jej na sofie troszeczkę i tak strasznie się zaśmierdziało na chacie, że właśnie wietrzy szafę.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/62668/modesty-blaise

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/62668/modesty-blaise

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

It's like something from behind the scenes.

It's like something from behind the scenes.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

yea... one could also say that it is a such a killer read...  😎

yea... one could also say that it is a such a killer read...  😎

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

꧁ᙏᗣᙃⱿꙆᗣ꧂, forgive my ignorance.

꧁ᙏᗣᙃⱿꙆᗣ꧂, forgive my ignorance.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

no ignorance @Lucy Fair just a short but important scene (2:04 do 2:07) from youtu.be/G6Zl6HhIi9o  

no ignorance @Lucy Fair just a short but important scene (2:04 do 2:07) from youtu.be/G6Zl6HhIi9o  

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Nonetheless, that was Blaise to turn off the toaster.

Nonetheless, that was Blaise to turn off the toaster.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post