PIEKŁO NA ZIEMI DC
„Uniwersum DC według Mike`a Mignoli” to antologia zbierająca różne prace, jakie przez lata dla tego wydawnictwa zrobił ojciec „Hellboya” i „BBPO”. Antologia bardzo udana, zawierająca w sobie wiele kultowych opowieści, w tym te znane już na polskim rynku, jak np. „Batman: Sanctum” – i absolutnie warta poznania. Niestety pomijającą kilka istotnych powieści, na które liczyłem.
Co czeka na nas w tym albumie? Walka Phantom Strangera (Widmowego Przybysza) z siłami piekielnymi, chcącymi zniszczyć nasz świat to zaledwie początek. Potem powracamy na Krypton, kiedy ten jeszcze istniał i obserwujemy, jak wyglądał zanim nadszedł jego upadek. W końcu zaś na scenie pojawi się Batman, który ścigając przestępcę po cmentarzu, wkroczy w iście oniryczny koszmar. A to jedynie fragment tego, co dzieje się na stronach albumu…
https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2020/10/uniwersum-dc-wedug-mikea-mignoli-paul.html
Zabrałem na wakacyjny wyjazd kilka komiksów, ale po przeczytaniu wszystkich poszukałem trochę w namiotach z tanią książką i kupiłem sobie takie coś.
Nie czytam w zasadzie komiksów o superbochaterach. Ten jednak widziałem na różnych polecajkach, jako klasykę, coś co odmieniło gatunek.
Postanowiłem, że dam szansę. Fabuła jest prosta - na Ziemie przylatuje jakiś mega okrutnik imieniem Doomsday. Jest wielki, silny, ryczy wniebogłosy i demoluje wszystko co stanie mu na drodze.
Próbują zatrzymać go zarówno sam Superman, jak i różni inni poboczni przebierańcy, których imiona zapomniałem 10 sekund po tym jak je poznałem.
Ganianka trwa przez kilkadziesiąt stron, potem dochodzi do finałowej walki gdzie Superman i Doomsday wzajemnie się zabijają. Bieda.