Popularne wyszukiwania
Polecamy
Marta Grzebuła

- Pisze książki: kryminał, sensacja, thriller, literatura obyczajowa, romans, literatura piękna, poezja, utwór dramatyczny (dramat, komedia, tragedia)
- Oficjalna strona: Przejdź do strony www
- Urodzona: 22 listopada 1960
MARTA GRZEBUŁA z domu Łukomska Pseudonim Jarzębina ur. 22 listopada 1960 roku we Wrocławiu. Tu ukończyła Szkołę Podstawową i Studium Medyczne. Pozostaje pod wpływem poezji J. Słowackiego, A. Mickiewicza czy A Asnyka., Pisze od 13 roku życia, w Jej zbiorach jest -400 wierszy. Debiut w 2010 r. Tomikiem poezji: „W cieniu Jarzębiny. Autorka tekstu do piosenki, zespołu „Wilczyca” są to połączone dwa wiersze „Wilk wilkowi i „W galopie” muzykę skomponował Tomasz Derach. W swoich powieściach i wierszach, przeprowadza Czytelnika, po świecie, zmagań wyrzeczeń, prawd, miłości, zdrad, śmierci w taki sposób, by ten zagłębiając się w kolejne strony, odczuwał nie tylko wzruszenie, sympatię, do bohaterów, ale budzi w Czytelniku jeden, z największy z darów, jaki sądzi, że posiada człowiek, empatię. Marta Grzebuła, sama mówi: „ Sercem do serc, piszę” i to jest chyba najlepsze, podsumowanie, Jej twórczości.
- 223 przeczytało książki autora
- 596 chce przeczytać książki autora
Książki i czasopisma
Cytaty
- Brak kontroli - często słyszała od swojej mamy. - Musisz, córeczko, kontrolować to, co się da, a bacznie i z dystansu przyglądać się sprawom i ludziom, nad którymi nie możesz mieć kontroli. Właśnie dlatego teraz cierpisz: zgubiła cię twoja własna ufność w ludzi i w to, co przyniesie ci los. Tak nie można. Kiedy myślisz, przewidujesz, kontrolujesz siebie, swoje emocje i ludzi, to nie dopuścisz do sytuacji, w której cię zranią. Bo inni ranią nas tylko za naszym cichym przyzwoleniem.
- Brak kontroli - często słyszała od swojej mamy. - Musisz, córeczko, kontrolować to, co się da, a bacznie i z dystansu przyglądać się spraw...
Rozwiń ZwińI że w życiu nie chodzi tylko o to, co się ma z rzeczy materialnych, a o to, co jest nieuchwytne, lecz niewymownie piękne, miłość i przyjaźń.
I że w życiu nie chodzi tylko o to, co się ma z rzeczy materialnych, a o to, co jest nieuchwytne, lecz niewymownie piękne, miłość i przyjaźń...
Rozwiń ZwińTak wiele pamiętała, a tak niewiele umiała odszukać słów, które w pełni oddałyby to, co czuło jej serce i to, co tkwiło niczym tępy, zardzewiały nóż w jej chorej i znużonej życiem głowie. Wciąż z niezadowoleniem odrywała kolejne kartki z brulionu i wciąż z nieukrywanym rozczarowaniem, a nawet rezygnacją, nerwowo ocierała spocone czoło. Od czasu do czasu z rozgoryczeniem w głosie mówiła sama do siebie. – Nie umiem, nie potrafię oddać tej całej prawdy, która we mnie tkwi… Jak przelać ból, cierpienie i łzy na papier? Jakich użyć słów? Przecież na to nie ma określeń… a jeśli nawet są, to ja ich nie znam…
Tak wiele pamiętała, a tak niewiele umiała odszukać słów, które w pełni oddałyby to, co czuło jej serce i to, co tkwiło niczym tępy, zardzew...
Rozwiń Zwiń