Dotyk przeznaczenia

Okładka książki Dotyk przeznaczenia Marta Grzebuła
Okładka książki Dotyk przeznaczenia
Marta Grzebuła Wydawnictwo: Astrum utwór dramatyczny (dramat, komedia, tragedia)
242 str. 4 godz. 2 min.
Kategoria:
utwór dramatyczny (dramat, komedia, tragedia)
Wydawnictwo:
Astrum
Data wydania:
2015-11-15
Data 1. wyd. pol.:
2015-11-15
Liczba stron:
242
Czas czytania
4 godz. 2 min.
Język:
polski
ISBN:
9788372778574
Tagi:
miłość zdrada upokorzenie kłamstwo
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
13 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
79
15

Na półkach: ,

Pani Marta gra na emocjach jak na skrzypcach - i chociaż sama historia nie do końca jest z mojej bajki, to nie mogłam wstawić innej oceny.

Pani Marta gra na emocjach jak na skrzypcach - i chociaż sama historia nie do końca jest z mojej bajki, to nie mogłam wstawić innej oceny.

Pokaż mimo to

avatar
981
976

Na półkach:

„Dotyk Przeznaczenia”, to kolejna powieść Marty Grzebuły, którą miałam okazję przeczytać, i tak jak ostatnio Pani Marta mnie nie zawiodła.

Poznajemy Helenę, która odkrywa, że już od dawna nie jest szczęśliwa w swoim małżeństwie. Jest jednak świetną aktorką i doskonale potrafi ukryć to przed całym światem. Niestety zmarnowanych dwudziestu lat życia nie uda jej się odzyskać, a podejrzewany o zdrady mąż robi to co mu się podoba. Nawet w momencie, gdy córka bohaterki informuje ją, że widziała ojca z inną kobietą, Helena nie robi zupełnie nic. Nie boi się kompromitacji w oczach rodziny, ale niestety nie potrafi przyznać przed samą sobą, że jej małżeństwo jest totalną porażką, a ona zmarnowała tyle lat dla męża, który ma ją za nic. Gdy Jurek pierwszy raz nie wraca na noc do domu, dla Heleny oznacza to koniec. Ma dość niewiernego męża i choć nie jest to łatwa decyzja, to Helena nie poddaje się i mimo obaw o los swój i córki odchodzi od Jurka.

Czy kobieta, która ostatnie kilkanaście lat spędziła w domu ma szansę na znalezienie pracy?

Tu los uśmiecha się do bohaterki, bo mimo wieku i małego doświadczenia w swoim fachu, Helena znajduje pracę. Okazuję się, że nie musiała szukać bardzo daleko, gdyż jej przyjaciółka i zarazem sąsiadka ma dla niej zajęcie. To nie szczyt marzeń, ale Helena czuje się spełniona. Potrafi poradzić sobie sama i utrzymać siebie, córkę i dom. Do szczęścia brakuje jej tylko prawdziwego i wiernego mężczyzny. Czy po nieudanym małżeństwie Helena ma jeszcze szansę na odnalezienie miłości?

Książka ta nie należy do łatwych, bo porusza wiele smutnych tematów i problemów z którymi spotkać się może każdy z nas. Musimy wejść w świat głównej bohaterki, aby móc ją zrozumieć, a przynajmniej starać się to uczynić. Nie powinniśmy oceniać, a po prostu wczuć się i przeżyć powieść na swój własny sposób.


”Wnikliwy czytelnik tej lektury musi sięgnąć do świata, w którym sam nigdy być może nie chciałby się znaleźć. Ale świat ten- niedostrzegalny, pomijany szeptem, niestety istnieje i nie da się od niego uciec. Przeciwnie, wraz z bohaterami powieści czytelnik będzie brał udział w odkrywaniu własnych emocji i szukaniu odpowiedzi na często niewygodne pytania, które we wstępie zadała autorka.”

Powieść tę czyta się jednak bardzo szybko, gdyż jest napisana prostym i przystępnym językiem, który trafia w nas czytelników. Właśnie ta prostota sprawia, że łatwo nam przeniknąć w karki powieści i wyobrazić sobie opisywane sytuacje.

Często sama zastanawiałam się co ja bym zrobiła w danej sytuacji? Dlaczego to głównie na kobietę spadają wszystkie problemy jakie powstają, gdy małżeństwo się kończy? Moje odpowiedzi zachowam dla siebie, bo każdy z nas na pewno ma inne podejście do takich spraw.

Jeśli lubicie powieści obyczajowe, które charakteryzują się bolesną prawdą o życiu, lekcjach cierpliwości i wytrwałości, oraz o tym jak silną istotą jest kobieta, to zachęcam Was serdecznie do sięgnięcia po "Dotyk przeznaczenia".
Link do recenzji
http://kobiecerecenzje365.blogspot.com/2016/01/dotyk-przeznaczenia-marta-grzebua.html

„Dotyk Przeznaczenia”, to kolejna powieść Marty Grzebuły, którą miałam okazję przeczytać, i tak jak ostatnio Pani Marta mnie nie zawiodła.

Poznajemy Helenę, która odkrywa, że już od dawna nie jest szczęśliwa w swoim małżeństwie. Jest jednak świetną aktorką i doskonale potrafi ukryć to przed całym światem. Niestety zmarnowanych dwudziestu lat życia nie uda jej się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
878
760

Na półkach:

Marta Grzebuła ma wiele fanek, znam osoby, które „polują” na każą jej kolejną książkę. Niestety, chociaż ja nie jestem fascynatką tego typu literatury, ta książka poruszyła mnie bardzo głęboko.

W tej niewielkich rozmiaru lekturze znajdują się ogromne pokłady emocji i chociaż główna bohaterka była dla mnie dość mdłą osobowościowo, to kilka razy złapałam się na tym, że wczuwam się w sytuacje, w jakich znajduje się ta kobieta.

Moim skromnym zdaniem, mimo tego, że autorka nie potrafi (jeszcze) dobrze budować postaci, to potrafi czytelnika bardzo zaintrygować fabułą (!). W tej książce znajdzie czytelnik wyjątkowo obrazowe opisy zarówno pogody, przyrody a także detali dotyczących ludzi, czy ich otoczenia. Tak ukazać szarość codzienności potrafi tylko ktoś z wyjątkowo wrażliwą duszą i niesamowitą osobowością, a do takich osób chyba można tę autorkę zaliczyć.

Nie będę się rozwodziła na temat tekstu samego w sobie, ponieważ przy dobrej fabule takie minusy jak interpunkcja, czy „uciekające litery” są tylko wynikiem nie dość dobrej redakcji i korekty, a tego nie można przypisać autorce tylko wydawnictwu. Niestety, ale już dawno przekonałam się o tym, że wydawnictwo nie zawsze potrafi stanąć na wysokości zadania i z powodu pewnego rodzaju zaniedbań „okaleczyć” nawet najpiękniejszą powieść.

Przyznam, że trochę poczułam pewien rodzaj zdziwienia, kiedy przyglądając się okładce przypasowałam ją do treści książki. Na mój gust po spojrzeniu na tę okładkę, czytelnik mam prawo oczekiwać zupełnie innego rodzaju literatury. Bardziej pasowałaby mi ona do thrillera czy kryminału. No, ale skoro autorka ją zaakceptowała, to okej.

Wracając jednak do treści. Nie wiem ile trzeba mieć w sobie pokładów emocji, aby zamknąć je na tak niewielu kartach. Myślę, że takie książki są wielu osobom potrzebne i dlatego autorka cieszy się takim powodzeniem, mimo że jej powieści nie wychodzą w ilościach „nastu” tysięcy egzemplarzy.

To nie jest książka lekka, łatwa i przyjemna. To nie jest książka, o której można powiedzieć „relaks na weekend”. To książka, która zmusza do refleksji, do zastanowienia się nad tym ile możemy w życiu stracić, dusząc w sobie coś, co powinno zostać ujawnione. To książka, która wprost „nakazuje” nam otworzyć oczy i zobaczyć, co dzieje się wokół nas. Może u sąsiadki, może u przyjaciółki, może u siebie... Żeby nie było za późno... Jest takie powiedzenie: „uśmiech na twarzy, gdy w sercu jest ból, to najtrudniejsza z życiowych ról” – myślę, że to powiedzenie bardzo pasuje do fabuły tej książki. Niechętnie mówimy o depresji, unikamy tego tematu dopóki ONA nas nie dopadnie, a może warto się na tym zastanowić?

Polecam tę książkę, chociaż tak jak napisałam wcześniej nie jestem fanką tego typu literatury. Sama piszę podobne i nie wiem skąd mi się to bierze, chyba z potrzeby wyrzucenia z siebie pewnego rodzaju emocji, duszonych latami gdzieś w środku. To książka, która porusza ważny i trudny temat samotności, uczciwości i ukrywanych uczuć. Myślę, że warto po nią sięgnąć.

Marta Grzebuła ma wiele fanek, znam osoby, które „polują” na każą jej kolejną książkę. Niestety, chociaż ja nie jestem fascynatką tego typu literatury, ta książka poruszyła mnie bardzo głęboko.

W tej niewielkich rozmiaru lekturze znajdują się ogromne pokłady emocji i chociaż główna bohaterka była dla mnie dość mdłą osobowościowo, to kilka razy złapałam się na tym, że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2658
2652

Na półkach:

"...prawda zawsze wraca, choćby nie wiem, jakie koło musiała zatoczyć na linii życia człowieka, to i tak go dotknie w najmniej spodziewanym momencie."

W zasadzie po przeczytaniu książki natychmiast nasuwa mi się refleksja, że najgorszymi wrogami w naszym życiu jesteśmy my sami. W większym lub mniejszym stopniu chowamy się za maską pozorów, udajemy przed sobą i otaczającymi nas ludźmi, że nasze życie może jeśli nie doskonałe, to z pewnością bliskie jest ideałowi. Mało osób stać na to, aby szczerze przyznać się do największych życiowych błędów. Jak długo można skrywać tajemnice, sekrety, niedopowiedzenia, pozwalać, aby determinowały nasze życie, odcinały od pełni szczęścia, uniemożliwiały realizację najskrytszych marzeń, doprowadzały do ogromnych wyrzutów sumienia? Pojawia się niskie poczucie własnej wartości, brak akceptacji samego siebie, konieczność prowadzenia nieustannej gry pozorów i odgrywania fałszywych ról. Ile siły potrzeba, żeby zmienić ten negatywnie wpływający na nasze samopoczucie stan rzeczy? Do jakiego stopnia można rozciągnąć granice wytrzymałości, aby podołać sztucznie wykreowanej rzeczywistości, pełnej wewnętrznego bólu i cierpienia?

Wydaje się mało prawdopodobne, aby samemu uwikłać się w tak nieszczere relacje, skazywać na wielką samotność i niezrozumienie, wyrażać zgodę na klęskę w walce o własne szczęście. Ale czy na pewno źródła i motywy czynów podejmowanych przez główną bohaterkę są nam całkowicie obce, dziwne i niezrozumiałe? A może wręcz odwrotnie, jakże często nierozwiązane sprawy z przeszłości rzutują na nasze obecne decyzje, staramy wyprzeć się poczucia winy, niesłusznych oskarżeń, żalu za niewykorzystanymi okazjami i możliwościami sprezentowanymi nam przez los. Uciekamy w nierzeczywisty świat, chowamy się za fasadą pozornego uśmiechu i spokoju. A przecież prawda i tak znajdzie sposób, aby ujrzeć światło dzienne. Autorka w piękny sposób pokazuje nam emocje towarzyszące bohaterce i jej bliskim. Helena Chodowska mierzy się z własnymi słabościami i bezsilnością. Śledząc losy dojrzałej kobiety dostrzegamy odmienność prawdy oglądanej z różnych perspektyw, wielką trudność wyzwolenia się od kłamstw i niedomówień powstałych na potrzeby zamalowania niewygodnych plam w scenariuszu ludzkiego życia.

"Dotyk przeznaczenia" to kwintesencja uczuć, szeroka gama emocji, jakie przeżywają książkowe postaci i jakie targają nami podczas czytania powieści. Nie znajdziemy tu zbędnych wątków, dialogów i scen. Każde słowo i wydarzenie ma swoje mocne uzasadnienie. Takie właśnie książki uwielbiam czytać. Powieść mocno mnie wzruszyła i skłoniła do wielu przemyśleń. Przejmująca fabuła, lekkość pióra autorki, refleksyjne fragmenty poezji, realni bohaterowie, przenikanie się barw ludzkich losów, sprawiają, że książka swobodnie znajduje dojście do czytelniczych serc i duszy. Polecam wszystkim, a zwłaszcza tym, którzy szukają w sobie odwagi, aby stawić czoło niewygodnej prawdzie, zbierają siły do zmierzenia się z własnymi demonami przeszłości, pragną zawalczyć o prawdziwe szczęście. Wykorzystajmy przeznaczenie do własnych celów, bo czyż to nie my sami jesteśmy odpowiedzialni za nasze życie?

bookendorfina.blogspot.com

"...prawda zawsze wraca, choćby nie wiem, jakie koło musiała zatoczyć na linii życia człowieka, to i tak go dotknie w najmniej spodziewanym momencie."

W zasadzie po przeczytaniu książki natychmiast nasuwa mi się refleksja, że najgorszymi wrogami w naszym życiu jesteśmy my sami. W większym lub mniejszym stopniu chowamy się za maską pozorów, udajemy przed sobą i otaczającymi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
18
5

Na półkach: ,

Książka pt.: "Dotyk przeznaczenie" jest powieścią obyczajową. Autorką tejże powieści jest Marta Grzebuła. W świat tej powieści wprowadza nas fragment z wiersza zatytułowanego "Niewidoczny". Fragment ten opisuje rzeczywistość, w której każdy z nas znajduje swoje miejsce na Ziemi, a także myśli, uczucie i emocje wszelakiego typu, które towarzyszą nam przez całe życie.

Książka zaczyna się od sceny, w której to Helena (główna bohaterka) siedzi przy stole, w kuchni. Pije ona gorącą, świeżo parzoną kawę i rozmyśla nad sobą, swoim życiem, małżeństwem... Jest przy tym bardzo smutna. Można byłoby nawet rzec, iż popadła w depresję. Z treści książki wywnioskować można, iż ten stan trwa już od dłuższego czasu... Helena jest kobietą, która przez męża i trochę jakby przez córkę ma bardzo niską samoocenę. Krótko mówiąc, Helena czuje się wykorzystywana. Odnosi ona wrażenie, iż jest tylko sprzątaczką, kucharką i praczką, a nie matką i żoną, jak na kobietę zamężną przystało.

Natomiast Jerzy według mnie, to zwykły gbur i prostak. Mam wrażenie, że w ogóle nie interesuje się ani żoną, ani nawet córką. Ma po prostu wszystko i wszystkich gdzieś. Dla niego liczą się o wiele bardziej jego sprawy i interesy. Już na pierwszych kartach powieści autorka ukazuje jego podły i niewdzięczny charakter. Ukazuje również "język nienawiści", którym posługuje się Jerzy w stosunku do Heleny, swojej żony.

Patrycja jest dziewczyną, która wie, czego chce. Gdy była dzieckiem, marzyła o tym, aby zostać podróżnikiem. Często opowiadała ojcu o tym, gdzie to ona nie będzie. Jednakże, gdy dorosła, postanowiła studiować medycynę. Chciała zostać lekarzem...

Powieść ta porusza bardzo trudne tematy takie jak: zdrada, trudne decyzje, lęk o przyszłość. Pani Marta doskonale opisała emocje, które towarzyszą Helenie przez cały czas. Autorka wspomina również, dlaczego główna bohaterka wolała raczej rozstać się z mężem aniżeli walczyć o ten związek...

Czytając tę książkę miałam wrażenie, jakbym czytała o znajomej mi sytuacji. Wszakże moi rodzice też nie zawsze chodzą wszędzie razem i też czasami na tym polu są "mini kłótnie". Poza tym... Podobnie jak Patrycja, ja również w dzieciństwie fantazjowałam na temat "kim chcę być, jak dorosnę". Tylko, że w moim przypadku nie było to marzenie o zostaniu podróżniczką czy piosenkarką, ale bardzo chciałam zostać psychologiem lub pedagogiem. I to mi się udało. Zostałam licencjonowanym pedagogiem.

Wracając jednak do książki... Uważam, że ta książka jest naprawdę bardzo interesująca, a jej akcja wprost wciągająca. Tak bardzo akcja mnie wciągnęła, że aż nie mogłam się oderwać od czytania. Uważam, że to jest najlepszym dowodem na to, iż książka ta sama "potrafi się obronić!"

Wszakże wiadomo... Ilu jest ludzi na świecie, tyle samo jest opinii, gustów i guścików. Tak jak już wcześniej pisałam, bardzo podobała mi się ta książka. Dzięki niej uświadomiłam sobie, że w życiu można trafić na naprawdę złych ludzi. Na ludzi, którzy potrafią nas tak mocno zdołować, wpędzić w depresję lub "zniszczyć", że nie będziemy potrafili później wyjść z takiego stanu... A wtedy... Wtedy będziemy potrzebować pomocy (czy to rodziny, czy też specjalisty)...

A czy Patrycja naprawdę kocha swoją mamę? Czy pomoże mamie po rozstaniu? Co zrobi Jerzy? Jakie dalsze kroki podejmie Jerzy? Czy pogodzi się z żoną i wróci do niej i córki? Na te i wiele, wiele innych pytań - odpowiedzi znajdziecie na kartach tejże powieści!

Ps. Powieść pt.: "Dotyk Przeznaczenia" ukaże się na początku listopada 2015 r.

Za możliwość przeczytania i zrecenzowania tejże powieści, z całego serca bardzo dziękuję Pani Marcie Grzebule! <3

Książka pt.: "Dotyk przeznaczenie" jest powieścią obyczajową. Autorką tejże powieści jest Marta Grzebuła. W świat tej powieści wprowadza nas fragment z wiersza zatytułowanego "Niewidoczny". Fragment ten opisuje rzeczywistość, w której każdy z nas znajduje swoje miejsce na Ziemi, a także myśli, uczucie i emocje wszelakiego typu, które towarzyszą nam przez całe...

więcej Pokaż mimo to

avatar
590
489

Na półkach: , , , ,

Za każdym razem, kiedy sięgam po powieść Pani Marty, nie wiem czego mogę się po niej spodziewać. Każda kolejna książka, zawsze mnie zaskakuje, w dodatku pokazuje różne aspekty życia, a nawet fantazji. Autorka przelewa na papier kawałki swojej dusza, a także oddaje całe serce temu, co pisze. Po tylu pozycjach, które do tej pory czytałam, widzę jej indywidualny styl, rozpoznałabym go nawet jeżeli wydałaby swoje dzieło pod pseudonimem. „Dotyk przeznaczenia” to kolejna historia, która jest podróżą przez życie…

Helena, oddana matka i żona. Znosi wszelkie upokorzenia ze strony męża, a nawet jego niewierność. Jej życie to rutyna, codziennie wszystko tak samo się odbywa. Nie ma żadnych zmian, te same czynności, te same powiedzenia i oczekiwania wobec jej osoby. Jest jeszcze sekret, skrywany od lat. Ma bardzo destrukcyjną moc, konsekwencje mogą być ogromne. A wszystko to, przez dotyk przeznaczenia…
Ile można trwać w takim letargu? Czy jest szansa na jakąś zmianę? Potrzeba odwagi i siły, aby coś zmienić w swoim życiu.

Przeznaczenie, wiele osób w nie wierzy. Dziwna niewidzialna siła, która ukształtowała nasz los, nie możemy mu się przeciwstawić, idziemy torem, który nam wyznaczono. Czy jest to możliwe? A może jesteśmy kowalami własnego losu i to my decydujemy o naszym życiu i przyszłości? Trudna zagadka, gnębiąca ludzkość od lat. Przecież tam musi być coś dla nas zapisane… Albo tylko się tak oszukujemy, aby usprawiedliwić czymś własne błędy, własne zachowanie, które nie jest perfekcyjne. Najlepiej całą winę zrzucić na coś innego, co wykracza poza ludzkie możliwości zrozumienia. Nie łatwo się przyznać do błędów, dlatego obwiniamy wszystko wokół tylko nie siebie. Ale czy nie lepiej jest myśleć, że ktoś tam na górze zapisał nasz los i wszystko się w końcu ułoży?


Zahukana kobieta, tak można określić Helenę. Bezradna, wobec przeciwności losu, nie potrafi walczyć, ani być silną osobą. Każdego dnia czeka na to, co przyniesie jej los. Za każdym razem przeprasza za wszystko i wszystkich, tłumaczy się, tak jakby była winna. Wiecznie uległa mężowi i bezradna wobec wszelkich trudności, jakoby życie się dla niej skończyło. Mając zaledwie czterdzieści lat, powinna kwitnąć, a ona jest zwykłą szarą myszką, ocierającą się o depresję. Przerażający obraz kobiety, zniszczonej przez życie. Niby jest szczęśliwa i spełniona, z drugiej strony są to tylko jej złudzenia. Boi się przyznać, że odniosła porażkę. Okłamuje siebie i swoich najbliższych, powoli stacza się w otchłań rozpaczy.

Kilka pierwszych zdań wystarczyło, abym zapomniała o całym bożym świecie. Powieść jest bardzo wciągająca, przez co w zaledwie kilka godzin ją przeczytałam. Oprócz scenariusza napisanego życiem, odnalazłam tam walkę z przyzwyczajeniem, a także samotnością. Nie łatwo jest po dwudziestu latach, odzwyczaić się od wygód czy męża. Najczęściej, to właśnie przyzwyczajenie, trzyma nas w swoich sidłach, nie pozwala na jakiekolwiek zmiany, a bywa i tak, że niszczy nas od środka. Z samotnością jest podobnie, co z tego, że w domu są ludzie, jeżeli nie są nam bliscy, a wręcz obcy. Zobaczyłam, jak ważna jest rodzina i przyjaciele, kiedy jesteśmy w dołku, to oni mogą zdziałać cuda i pomóc nam na nowej drodze życia, ale to od nas zależy, czy nam się powiedzie, czy może dążymy do swojej własnej destrukcji.

Autorka przelała na papier, wiele emocji, przez które łzy ciekły mi ciurkiem. Bohaterowie są bardzo realistyczni. Helena może być naszą sąsiadką, mieszkająca w mieszkaniu obok lub blok dalej. Ukryty sekret, dodawał ciekawości. Historia jest zbudowana etapowo, dopiero fazami poznajemy przyczyny, odkrywamy tajemnice, a także motywy działań. Tu nic nie jest proste, wszystko jest pokręcone, jak samo życie. Raz jest z górki, raz pod górkę. Poznajemy najbardziej destruktywne aspekty osobowości człowieka, widzimy jaki ma to wpływ na psychikę oraz na zdrowie fizyczne. Wbrew pozorom, największym zagrożeniem dla nas samych, jesteśmy my sami…

„Dotyk przeznaczenia” to jedna z tych powieści, o której ciężko zapomnieć. Za każdym razem kiedy w myślach wraca się do niej, rozpatruje się ją na nowo. Pozorne szczęście, fałszywy uśmiech i kłamstwo. Obraz, który bardzo długo tkwi w mojej głowie. Niestety, z kłamstwem jest tak, że nieważne po ilu latach, ale zawsze się ujawnia. Nie można tworzyć fundamentów szczęścia na nim, bo zawsze coś w końcu zacznie się walić. Nie ważne ile się człowiek będzie starał, jakby się nie poświęcił, nigdy nie będzie szczęśliwy. Zawsze będzie coś, co w ciągu krótkiej chwili, zrujnuje wszystko, co człowiek starał się stworzyć.


Moja ocena: 7/10

Za każdym razem, kiedy sięgam po powieść Pani Marty, nie wiem czego mogę się po niej spodziewać. Każda kolejna książka, zawsze mnie zaskakuje, w dodatku pokazuje różne aspekty życia, a nawet fantazji. Autorka przelewa na papier kawałki swojej dusza, a także oddaje całe serce temu, co pisze. Po tylu pozycjach, które do tej pory czytałam, widzę jej indywidualny styl,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
27
26

Na półkach: ,

Przeczytałam. Spłakałam się, jak bóbr. Chciałabym umieć opisać Pani powieść bez uczuć, z chłodem w wypracowanym spojrzeniu recenzenta, ale tak nie potrafię. Do wszystkiego podchodzę bowiem bardzo emocjonalnie.
Helena... Postać tragiczna powieści. Udało jej się wykraść losowi odrobinę przyjemności, tą odrobiną była miłość do Adama. Silna, mocna i nieugięta.(...)
Krucha i bardzo wrażliwa kobieta, delikatna i narażona na wieloletnie poniżanie, przywołuje przed oczy obraz wielu kobiet, które w zaciszu swoich domów, z rąk mężczyzn, którzy powinni stanowić ich oparcie i czcić je, znoszą podobne niegodziwe traktowanie w ciszy i z pokorą. Według mnie Helena okazałą się silną kobietą, która dzielnie stawiała czoła podłemu losowi, wciąż drwiącemu z jej uparcie zachowywanego milczenia. Ofiara którą poniosła, nie była potrzebna. Niestety Helena została napiętnowana dotykiem przeznaczenia, z którym mimo prób nie wygrała.
Powieść niesamowita. Miarkująca natężenie zdarzeń, skupiająca uwagę na szczegółach, które uwielbiam... Pogoda, wiatr, zasypane ulice. Uczucia bohaterów odzwierciedlane w bardzo harmonijny sposób przez zmieniającą się aurę, co według mnie dodawało im patosu.
Podobała mi się. Powiem więcej, trafiła całkowicie w moje przekonanie, że pewne rzeczy nie są od nas zależne. Bez względu jaką drogę wybierzemy, jej scenariusz do niej już powstał a my nie mieliśmy najmniejszego wpływu na to. Przeciwstawiając się, powodujemy jedynie powstawanie nowych zdarzeń, z których jednak będziemy musieli się wyplątać, by podążać dalej wyznaczoną nam drogą...

Przeczytałam. Spłakałam się, jak bóbr. Chciałabym umieć opisać Pani powieść bez uczuć, z chłodem w wypracowanym spojrzeniu recenzenta, ale tak nie potrafię. Do wszystkiego podchodzę bowiem bardzo emocjonalnie.
Helena... Postać tragiczna powieści. Udało jej się wykraść losowi odrobinę przyjemności, tą odrobiną była miłość do Adama. Silna, mocna i nieugięta.(...)
Krucha i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
131
20

Na półkach:

przedpremierowa recenzja DOTYKU PRZEZNACZENIA, za którą również serdecznie dziękuję Pani Joannie.
"Czy kłamstwo może stanowić trwały fundament naszego życia? Czy sprawnie zatajona prawda, która wcześniej czy później wyjdzie na światło dzienne, może pociągnąć za sobą kolejną ułudę, burząc tym samym pieczołowicie budowaną namiastkę rzeczywistości? W końcu, gdzie kończy się granica ludzkiej odporności na krzywdę, a zaczyna pilne wołanie o pomoc?
Helena, w ciągu niespełna dwudziestoletniego małżeńskiego pożycia, zdążyła zaopatrzyć się w porządną, nieprzepuszczalną dla uczuć zbroję, która nie tylko jest zdolna maskować wszelkie emocje, świadczące o nieszczęśliwym losie kobiety, ale przede wszystkim gotowa jest oszukać ją samą, dodając tym samym tylko kolejną cegiełkę do fałszywej konstrukcji zwanej życiem. Kobieta, maskując wszelkie niepowodzenia i ból, ukrywając za maską obojętności zaczątki poważnej depresji, zdaje się prowadzić normalne życie żony i matki. Jednak za szczelną ścianą jej niewielkiego domu rozgrywa się jej własna, osobista tragedia. Mąż tyran, który w zanadrzu posiada tylko kolejne zimne rozkazy, wszelkie cieplejsze uczucia kierując w stronę nowych kochanek. Obowiązki ograniczone jedynie do opieki nad dorosłą już córką i troszczeniem o wspólny dobytek. Życie zawężone do kolejnych dyrektyw męża, bez możliwości zakosztowania prawdziwego smaku spełnienia i szczęścia. Pewnego jednak dnia kropla goryczy zostaje przelana w umyśle kobiety, zmuszając ją do utorowania nowej ścieżki własnego życia. Życia bez męża.
Zahukana, cicha i niepewna siebie Helena, która przed laty zamknęła się w hermetycznych ścianach rodzinnego mieszkania, musi na nowo otworzyć się nie tylko na nowych ludzi, ale na uroki życia w ogóle. Czy Helena, bez wymaganego stażu pracy, bez zawodowego doświadczenia, za to z bagażem życiowych przeżyć na plecach, ma szansę na satysfakcjonującą pracę? Czy kobieta obudzi się w końcu z letargu, jakim było dotychczas jej życie? W końcu, czy tytułowy dotyk przeznaczenia nie naznaczy jej ponownie stygmatami bólu, w momencie gdy wszystko wydaje się wychodzić na prostą?
Najnowsza powieść Marty Grzebuły to historia z pozoru jedynie schematyczna. Zdradzona przez męża nieśmiała kobieta. Nieszczęśliwa, ograniczona do rozkazów małżonka, codzienność. To zarys fabuły wielu powieści obyczajowych, które mamy okazję poznać na rynku wydawniczym. Ale na tym wszelkie schematy się kończą, bowiem historia, którą stworzyła autorka, to przede wszystkim opowieść trudna, wzruszająca, a przy tym do bólu prawdziwa. Kłamstwo sprowadzane do roli kreatorki nieszczęścia. Przeznaczenie, które zataczając koło, na nowo naznacza ludzkie życie. W końcu prawda, która ujawniając swoje oblicze, uruchamia lawinę nieszczęść. Główna bohaterka, żyjąc pod dyktando nieczułego męża, jest faktycznym odbiciem wielu zahukanych, często zastraszanych, kobiet, które w prozie życie, zapomniały przede wszystkim o samych sobie. Znosząc coraz to nowe upokorzenia, chowając pod sercem wszelkie urazy, w końcu zapominając o własnej dumie, pragną jedynie szczęścia swoich dzieci, często przy tym zapominając, że prawdziwym źródłem ich zadowolenia jest szczery uśmiech na twarzy ukochanej mamy.
„Dotyk przeznaczenia” to książka, która pod fasadą lekkości języka, którym umiejętnie posługuje się autorka, skrywa wcale nielekką historię. Opowieść o Helenie jest niczym męcząca oko drzazga , która tak długo drażni nie dając o sobie zapomnieć, aż w końcu wywołuje mimowolne łzy, które gorzko spadają na policzki. Historia, w której jak w życiu, ból przeplata się z nagłym uśmiechem szczęścia, a cicha nadzieja zostaje przerwana nadchodzącym dramatem. Jedynym niedociągnięciem, który według mojej opinii, po trosze wpłynął na odbiór całej historii, było zbyt szybkie tempo rozwoju niektórych wątków, które wolniej poprowadzone, z pewnością jeszcze mocniej poruszyłyby struny serca czytelnika. Nie mniej jednak powieść pani Marty to historia, która przez wzgląd na gorzki smak całej historii, z pewnością na długo pozostaje w pamięci. Polecam! Joanna Jagieła"

przedpremierowa recenzja DOTYKU PRZEZNACZENIA, za którą również serdecznie dziękuję Pani Joannie.
"Czy kłamstwo może stanowić trwały fundament naszego życia? Czy sprawnie zatajona prawda, która wcześniej czy później wyjdzie na światło dzienne, może pociągnąć za sobą kolejną ułudę, burząc tym samym pieczołowicie budowaną namiastkę rzeczywistości? W końcu, gdzie kończy się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
156
19

Na półkach: ,

Bardzo mocna, emocjonalna książka. Wydawało się, że będzie to jakaś lekka obyczajówka - a tu naprawdę niespodzianka i to niespodzianka pozytywna.

Bardzo mocna, emocjonalna książka. Wydawało się, że będzie to jakaś lekka obyczajówka - a tu naprawdę niespodzianka i to niespodzianka pozytywna.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    38
  • Przeczytane
    14
  • Posiadam
    3
  • Chcę w prezencie
    2
  • Ulubione
    1
  • 2015
    1
  • E-Book
    1
  • Beletrystyka
    1
  • Literatura "dorosła"
    1
  • ✭ Must have
    1

Cytaty

Więcej
Marta Grzebuła Dotyk przeznaczenia Zobacz więcej
Marta Grzebuła Dotyk przeznaczenia Zobacz więcej
Marta Grzebuła Dotyk przeznaczenia Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także