Najnowsze artykuły
- ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
- Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
- ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński13
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Kevin Brockmeier
2
5,7/10
Pisze książki: kryminał, sensacja, thriller, literatura piękna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,7/10średnia ocena książek autora
117 przeczytało książki autora
102 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
McSweeney's - Najlepsze opowiadania t. 2
Ann Cummins, Kevin Brockmeier
6,0 z 7 ocen
37 czytelników 0 opinii
2009
Najnowsze opinie o książkach autora
Krótka historia umarłych Kevin Brockmeier
5,4
Dziwią mnie niskie oceny tej książki, która jak dla mnie jest oparta na jednym z ciekawszych pomysłów, z jakimi spotkałam się w literaturze... Autor stworzył na kartach swojej powieści miasto zmarłych ludzi, którzy żyją w nim dopóki, dopóty ktoś na Ziemi o nich pamięta; z drugiej strony obserwujemy walczącą o przeżycie na Antarktydzie Laurę, dzięki wspomnieniom której Miasto w ogóle istnieje (reszta mieszkańców Ziemi zmarła w wyniku rozprzestrzenienia się po całej planecie śmiercionośnego wirusa) - obie te historie były dla mnie w równym stopniu interesujące. I chociaż zakończenie mogłoby być bardziej wbijające w fotel, nie odebrało mi ono przyjemności lektury tej niewielkich rozmiarów książki. Chętnie obejrzałabym tę historię przeniesioną na ekran!
Krótka historia umarłych Kevin Brockmeier
5,4
Zupełnie bez szału, dla mnie to książka z cyklu "do poczytania w środkach komunikacji publicznej'. Nie trzeba myśleć, skupiać się. Sądziłam, że mnie czymś zaskoczy, ale jednak zupełnie nic. Momentami miałam wrażenie, że historia nie trzyma się kupy. Niestety nie poleciłabym tej książki, nawet do czytania w pociągach.