Humor i tajemnica. Małgorzata Starosta zdradza, czy to wszystko… „Wina wina”!

LubimyCzytać LubimyCzytać
01.09.2021

Pod patronatem lubimyczytać.plW tej powieści zakręcone zwroty akcji rozkwitają niczym bukiet najlepszego winnego trunku. „Wina wina” – nowa komedia kryminalna Małgorzaty Starosty – to lekka i przyjemna lektura, która podbije Wasze serca plejadą nietuzinkowych postaci i błyskotliwymi dialogami. W końcu fakt, że książka ta zwyciężyła w konkursie „Moc śmiechu” na powieść komediową, mówi sam za siebie!

Humor i tajemnica. Małgorzata Starosta zdradza, czy to wszystko… „Wina wina”!

Wina wina Małgorzata Starosta[Opis wydawcy] Kiedy Agata Śródka, „panna z odzysku”, restauratorka i celebrytka, postanawia założyć winnicę w zabytkowym pałacu, nie spodziewa się, że ta przygoda zaprowadzi ją w sam środek morderczej intrygi, której ofiarami padną jej były mąż, młoda rywalka i leciwa dama. Niewiele zabraknie, żeby i ona sama straciła życie.

Skrywane przez lata sekrety wylewają się wraz ze strumieniami znakomitego wina, nie każdy okazuje się tym, za kogo się podaje, a prowadzący śledztwo gubią się w gąszczu tajemnic i kłamstw. Legenda cysterskiego zakonu odżywa i niespodziewanie ujawnia prawdziwe pragnienie winiarza, pomagając w zdemaskowaniu mordercy, choć wszystko to i tak… wina wina.

Emilia Mazur: W jaki sposób narodził się pomysł na pani nową powieść?

Małgorzata Starosta: Pierwsza pojawiła się główna bohaterka. Agata Śródka stanęła mi przed oczami i oznajmiła, że ktoś zamordował Claude’a, a ja powinnam natychmiast coś zrobić. Powiedziałam o tym moim przyjaciółkom, informując, że należy pilnie ustalić, czyja to wina. Bardzo szybko padła odpowiedź „to na pewno wina wina!” i ja już wiedziałam, gdzie, przy jakiej okazji i co się wydarzy. Czyli, jak zwykle, zdecydował przypadek i wyśmienity pomysł zasiany przez kogoś z mojego najbliższego otoczenia.

Czy Gościniec jest miejscem prawdziwym, czy wymyślonym?

Gościniec został wymyślony, ponieważ zależało mi na powołaniu do życia miejscowości nieistniejącej, ale bardzo łatwej do wyobrażenia sobie przez czytelników. Poszukiwania zaczęłam od przejrzenia dziesiątek stron pałaców i pałacyków, winnic, winiarni i w końcu z tych wszystkich miejsc utkałam w wyobraźni miasteczko, którego usytuowanie zostało mniej więcej wskazane w jednej ze scen, ale jest to miejsce na tyle nieokreślone, że równie dobrze może znajdować się w każdym innym regionie Polski. Wielkopolskę zaś wybrałam ze względu na jej tradycje winiarskie, a poza tym chciałam zaczepić bohaterkę w innym mieście, niż robiłam to w dotychczasowej twórczości.

Winnica, zamknięte grono bohaterów i pytanie: kto z nich jest winny? Trochę jak u Agathy Christie, a trochę jak w filmie detektywistycznym. Skąd czerpała pani inspirację do napisania powieści właśnie w tym nastroju?

Bardzo się cieszę, że padło nazwisko Agathy Christie, bowiem w wypadku „Winy wina” jest ono niezwykle istotne. Chciałam stworzyć zagadkę zamkniętego pokoju, ale ująć ją w sobie właściwy sposób. Zamieniłam więc pokój na winnicę, detektywa na przystojnego prokuratora, podrzuciłam śledczym wścibską Agatę do kompletu, et voilà!

Powieści detektywistyczne to zawsze był mój ulubiony gatunek literacki, nawet w dzieciństwie sięgałam po historie kryjące tajemnice i zagadki. Do dziś zdecydowanie chętniej czytam anglosaskie czy francuskie cosy mistery aniżeli brutalne i pełne wulgarności kryminały policyjne czy mrożące krew w żyłach thrillery. Wolę szukać mordercy ze starym, poczciwym Hercules’em Poirotem.

Małgorzata Starosta w różowej sukience

Z którym bohaterem/którą bohaterką poczuła pani najbliższą więź podczas procesu twórczego?

Oczywiście zarówno Agata Śródka, jak i Michel Blanc są i pozostaną pierwszoplanowymi, najważniejszymi bohaterami i to im będą się przytrafiać różne zabawne sytuacje, ale w „Winie wina” moje serce skradła Leokadia. Uwielbiam tę kobietę! Tak, wiem, że zaraz posypią się na mnie gromy, ale taka jest prawda. (śmiech)

Główne postacie z pani książek to kobiety. Czy jest się z nimi łatwiej utożsamić? A może istnieje inna przyczyna, dlaczego stawia pani właśnie na bohaterki?

Zdecydowanie jest mi o wiele łatwiej zbudować postać kobiecą, a nawet całe ich tabuny, ponieważ w moim otoczeniu znajduje się mnóstwo kobiet o tak przeróżnych osobowościach, talentach i ciekawych życiorysach, że w zasadzie niewiele muszę wymyślać. Poza tym dla gatunku, w którym piszę, bohaterki kobiece są zjawiskiem naturalnym: z kilkoma chlubnymi wyjątkami to właśnie kobiety wplątują się w intrygi, z których trudno się wyplątać. Już Joanna Chmielewska nadała kierunek kryminałowi ironicznemu i oddała głos niezależnej, szalonej i wyjątkowo błyskotliwej Joannie, a my, zwłaszcza na gruncie polskim, tę tradycję kontynuujemy.

Kobiety zdają się naturalnym magnesem przyciągającym absurdalne sytuacje, popełniają spektakularne gafy i podejmują dziwne decyzje, ale właśnie przez to są o wiele ciekawszym materiałem na detektywów-amatorów. Albo przeszkadzaczy.

Powieść „Wina wina” zwyciężyła w konkursie „Moc śmiechu” na powieść komediową. Skąd czerpie pani poczucie humoru, które przekłada pani na karty swoich książek?

Poczucie humoru wyssałam z mlekiem mamusi, cynizm i sarkazm zostały mi wpojone przez babunię, a później sama wybierałam sobie towarzystwo, które raczej wolało błyskotliwe docinki niż inną formę komunikacji. Trudno byłoby napisać dowcipny dialog, gdyby nie wypływał z charakteru piszącego.

Małgorzata Starosta z książka Wina wina

Według pani najważniejsza cecha dobrej komedii kryminalnej to…?

Właściwie wyważone proporcje pomiędzy humorem, napięciem i tajemnicą. Nie mniej ważne są dobrze skonstruowana intryga i pełnokrwiści bohaterowie. Ponadto komedia kryminalna to także powieść obyczajowa, musi więc, poza fabułą osnutą wokół zbrodni, eksplorować wątki obyczajowe i społeczne. To trochę tak, jakbyśmy powieść realistyczną drugiej połowy XIX wieku doprawili morderstwem i okrasili dowcipem. Niewiele osób pewnie zwraca na to uwagę, ale humor pojawia się także w twórczości Agathy Christie i pod tym względem można ją z całą odpowiedzialnością uznać za współtwórczynię kryminału ironicznego.

Małgorzata Starosta – pisarka urodzona we Wrocławiu, z wykształcenia polonistka i etnolożka. Debiutowała w 2020 r. trylogią  komedii obyczajowo-kryminalnych „Pruskie baby” („Pruskie baby”, „Wesela nie będzie!”, „Kwestia czasu”). W  2021 r. wydała pierwszy tom cyklu „W siedlisku” („Szczęśliwy los”). W 2011 r. wyróżniona w konkursie  Uniwersytetu Gdańskiego za opowiadanie „Gdzie jest mój mąż?”. Jej najnowsza komedia kryminalna „Wina wina” zwyciężyła w konkursie „Moc śmiechu” na powieść komediową.

Przeczytaj fragment książki „Wina wina”

Wina wina

Issuu is a digital publishing platform that makes it simple to publish magazines, catalogs, newspapers, books, and more online. Easily share your publications and get them in front of Issuu's millions of monthly readers.

Książka „Wina wina” jest już do kupienia w księgarniach online.

Artykuł sponsorowany


komentarze [4]

Sortuj:
więcej
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Karolina  - awatar
Karolina 01.09.2021 22:15
Czytelniczka

Świetna książka!  😍

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Myszka  - awatar
Myszka 01.09.2021 19:18
Czytelniczka

Mam na półce, czeka... 😀

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
zkotemczytane  - awatar
zkotemczytane 01.09.2021 18:56
Czytelniczka

Najlepsza komedia kryminalna, jaką czytałam! 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
LubimyCzytać  - awatar
LubimyCzytać 01.09.2021 14:01
Administrator

Zapraszamy do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post