rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Niedawno pojawiła się w księgarniach kontynuacja „Miniaturzystki” Jessie Burton, „Złoty dom”. Historia rodziny Brandtów jest kontynuowana aż po 18 latach, a główni bohaterowie znani z „Miniaturzystki” stykają się z nowymi problemami w XVIII Amsterdamie. Burton świetnie oddaje klimat miasta wraz z jego bogactwami, walką o status i obyczajami. Dla mnie jest to książka o odmienności i inności, o tych którzy nie pasują do poukładanego, protestanckiego i surowego Amsterdamu. Każdy z głównych bohaterów wybiera między wpasowaniem się w ciasne konwenanse a szukaniem wolności i szczęścia na własnych zasadach. Jest to także opowieść o korzeniach, powrotach do trudnej przeszłości i pogodzenie się z nią, włączenie jej do swojego życia i zaakceptowanie jej. Nie brakuje także w „Złotym domu” tajemniczej postaci Miniaturzystki, która obserwuje losy Brandtów. Pytanie tylko czy jako protektorka czy ktoś o zupełnie innej roli? Jessie Burton po raz kolejny zabiera nas do świata intryg, tajemnic i zagadek i ja także zapraszam Was do przeczytania kolejnej pozycji tej autorki.

Niedawno pojawiła się w księgarniach kontynuacja „Miniaturzystki” Jessie Burton, „Złoty dom”. Historia rodziny Brandtów jest kontynuowana aż po 18 latach, a główni bohaterowie znani z „Miniaturzystki” stykają się z nowymi problemami w XVIII Amsterdamie. Burton świetnie oddaje klimat miasta wraz z jego bogactwami, walką o status i obyczajami. Dla mnie jest to książka o...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka ma kilka błędów, które chyba wynikają z małej uważności edytora. Styl pisania tez czasem jest trochę dziwny i nie pasujący do książki popularnonaukowej, ale historie przedstawione w książce są ciekawe.

Książka ma kilka błędów, które chyba wynikają z małej uważności edytora. Styl pisania tez czasem jest trochę dziwny i nie pasujący do książki popularnonaukowej, ale historie przedstawione w książce są ciekawe.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka Wężyk jest encyklopedią o aborcji, jakiej dawno potrzebowaliśmy. Nie opisuje jednak zabiegu ze strony medycznej, z której powinniśmy go widzieć, ale przedstawia jej polityczne i religijne losy. Aborcja nigdy nie była sprawą czysto medyczną i nigdy nie należała tylko do kobiet. Od czasów starożytnych mieszali się do niej mężczyźni poprzez liczne akty prawne lub przykazania religijne. Aborcja zawsze wiązała się z polityką, władzą i nierówności płci, która przez wieki była dla ludzi oczywista. Mężczyzna jest panem i władcą, kobieta jest mu podległa. Najbardziej smutnym zderzeniem z rzeczywistością jest to, że ten element nie uległ zmianie w Polsce. Choć Polki miały już dostęp do bezpiecznej i legalnej aborcji został on zniesiony w imię zasad religijnych, fałszywych informacji o tym jak wygląda zabieg aborcji i ile cierpienia przynosi zarodkowi.
Katarzyna Wężyk jako dziennikarka pokazuje w swoim reportażu aborcje z wielu stron; jako: grzech, zabieg medyczny, zbrodnie, wolny wybór, politykę, sprawę wyłącznie kobiet lub całego społeczeństwa. Jednak co najbardziej uderza to historie kobiet po zbiegu aborcji lub te opowieści, w którym tego zabiegu im odmówiono. Wiele historii obnaża bezsens polskiego systemu, brak empatii i zatrzymanie się na swoich poglądach i wartościach, nie na dobrostanie i życiu kobiet.
Coś, co najbardziej rzuca się w oczy obserwując działania rządu to narzucanie własnych wartości innym – co niestety jest podstawowym działaniem prawicowych ugrupowań. Ich lęk przed samodzielnym myśleniem, odmiennym od myślenia partii jest ogromny. Wydaje się, że są świadomi, że samodzielnie myślenie obnaża absurd ich działania i to jest dla nich groźne. Wydaje się jakby w Polsce każde dziecko urodzone się liczyło, jednak sprowadzenie na świat dziecka w biedzie, bez miłości czy zasobów, aby o nie zadbać jest okrutne. Zwłaszcza, że w polskich realiach często nie ma osoby, która o to dziecko zadba. Spójrzmy chociaż na psychiatrię dziecięcą czy polską edukację. Jeśli w rodzinie źle się dzieje okazuje się, że powoli nie ma gdzie udać się po pomoc.
Jako osoba urodzona w ’97 roku poznałam historię walki o aborcję w Polsce dzięki książce Wężyk. Nie zaczęła się ona od Godek i wielkich protestów w 2020 czy nawet 2016 roku. Jest to długi spór i na razie przegrana walka Polek od ponad 20 lat. W PRL Polki miały dostęp do legalnego zabiegu aborcji. W latach 90. Został on cofnięty i pojawił się słynny kompromis aborcyjny. W 2020 roku w Polsce odrzucono naukę, szacunek i empatię wobec Polek na rzecz fundamentalistycznej misji obrony „życia poczętego”. Lektura „Aborcja jest” pozostawia we mnie strach przed ciążą, przed ciążą bliskich mi kobiet i możliwych komplikacji, w których lekarze nawet nie będą mogli pomóc – ze strachu przed karą. Nie wiem, czy kiedykolwiek przymus przekonał kogoś do zmiany zdania lub poglądów – wydaje się, że nie. Dlatego tak przerażający jest brak dialogu między Polkami a rządzącymi.

Książka Wężyk jest encyklopedią o aborcji, jakiej dawno potrzebowaliśmy. Nie opisuje jednak zabiegu ze strony medycznej, z której powinniśmy go widzieć, ale przedstawia jej polityczne i religijne losy. Aborcja nigdy nie była sprawą czysto medyczną i nigdy nie należała tylko do kobiet. Od czasów starożytnych mieszali się do niej mężczyźni poprzez liczne akty prawne lub...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Opowieść o Cezarym Baryce w nowoczesnym wydaniu. Człowiek bez korzeni, który przez uwikłanie w wielką historię nie ma możliwości normalnie żyć. W taki sposób opisałabym tytułowego bohatera, do którego bardzo pasuje nazwisko Pokora. Nieważne, co spotyka go w życiu jest pokorny wobec swego losu, tym samy daje się targać historii. Żyjąc przed I wojną światową na Dolnym Śląsku, Alois nie ma pojęcia, czy jest Polakiem, Ślązakiem czy Niemcem. Mówi wszystkimi z trzech jeżyków, a do tego zostaje wysłany do gimnazjum ze swojej małej wiejskiej miejscowości. Wydaje się, że jedyną decyzją, jaką podjął bohatera jest zgłoszenie się do wojska podczas I wojny światowej. Po powrocie z frontu Alois nie jest pewny kim jest, w co wierzy, ani czego pragnie. Łatwo daje się skusić kolejnym propozycjom nowego ładu politycznego. Jedyne, co wydaje się trzymać o przy życiu i nadziei na lepszy los jest uczucie do Agnes, jednak jest ono pełne masochizmu i umartwiania się, z powodu różnic społecznych. Jednak Alois wydaje się skazany na nieszczęście lub wręcz jest to jedyny stan, w jakim potrafi się odnaleźć. W momencie chwilowego szczęścia i równowagi w życiu bohater rzuca wszystko dla spotkanej przypadkowo Agnes, która nadal nim pogardza i upokarza. Jak się okazuje dla tego ostatniego upokorzenia Alois jest w stanie poświęcić wszystko, nawet rodzinę. W momencie pojawienia się siły życiowej Alois jest już skazany na stracenie, jest pobudka przyszła za późno - bohater znowu staje się jedynie zbiorem przypadków i epizodów - takim jak zapisanie się do złej partii i legitymacja w złym miejscu.

Opowieść o Cezarym Baryce w nowoczesnym wydaniu. Człowiek bez korzeni, który przez uwikłanie w wielką historię nie ma możliwości normalnie żyć. W taki sposób opisałabym tytułowego bohatera, do którego bardzo pasuje nazwisko Pokora. Nieważne, co spotyka go w życiu jest pokorny wobec swego losu, tym samy daje się targać historii. Żyjąc przed I wojną światową na Dolnym Śląsku,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jessie Burton to ta autorka, której książki zawsze chce mieć na półce. Oprócz pięknych okładem zawsze mocno mnie wciągają. Wyznanie oprócz warstwy tajemnicy, która przez całą powieść próbujemy rozwikłać, ma także element mocno kobiecy. Szukanie siebie będąc pod ciągłą presją ojca, chłopaka i przyjaciółki nie jest łatwe, zwłaszcza jeśli jesteś pod trzydziestce i nie odnosisz sukcesów zawodowych ani rodzinnych. Dla mnie o tym właśnie jest ta książka, jak odpuszczać i nie ciągnąc dłużej rzeczy, które nie czynią nas szczęśliwymi tylko dlatego, że tak wypada. Burton po raz kolejny wykreowała bardzo ciekawą postać, dla mnie to najbardziej żywa z jej kobiecych bohaterek oddająca współczesny obraz wielu z nas.

Jessie Burton to ta autorka, której książki zawsze chce mieć na półce. Oprócz pięknych okładem zawsze mocno mnie wciągają. Wyznanie oprócz warstwy tajemnicy, która przez całą powieść próbujemy rozwikłać, ma także element mocno kobiecy. Szukanie siebie będąc pod ciągłą presją ojca, chłopaka i przyjaciółki nie jest łatwe, zwłaszcza jeśli jesteś pod trzydziestce i nie odnosisz...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dla mnie pozycja Marcisza to dwie książki zręcznie połączone w jedną powieść. Pierwsza z nich to opowieść o życiu młodych dorosłych, którzy próbują odnaleźć się w świecie. Nagle muszą sami muszą poradzić sobie w zawiłym świecie relacji międzyludzkich.
Druga część książki jest przeznaczona na analizę samej rodziny Małysów i degeneracyjnego, a jednocześnie tak znajomego, stylu życia lat 90. Marcisz jest dla mnie głosem pokolenia lat 90., które miało szczęście (?) dorastać w dobrobycie i luksusie. Jednak dla wielu z nas rzeczywistość weryfikuje nasze przystosowanie do życia po wyjściu na ten prawdziwy świat bez ochronnego kapelusza rodziców. Cenię “Taśmy rodzinne” za cenne uwagi i obserwacje dotyczące przeżyć dziecka dorastającego w rodzinie bogatej, w której materialnie niczego nie brakuje. Emocjonalnie ciągle pojawia się wyścig z rodzeństwem o uwagę mamy i strach przed ojcem, który jest jedynie sponsorem ich wystawnego życia, brak między nimi jakiejkolwiek więzi.

Dla mnie pozycja Marcisza to dwie książki zręcznie połączone w jedną powieść. Pierwsza z nich to opowieść o życiu młodych dorosłych, którzy próbują odnaleźć się w świecie. Nagle muszą sami muszą poradzić sobie w zawiłym świecie relacji międzyludzkich.
Druga część książki jest przeznaczona na analizę samej rodziny Małysów i degeneracyjnego, a jednocześnie tak znajomego,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka, którą czytasz z niedowierzaniem, a kiedy przypominasz sobie, że są to prawdziwe wspomnienia nie wiesz czy śmiać się czy płakać.

Książka, którą czytasz z niedowierzaniem, a kiedy przypominasz sobie, że są to prawdziwe wspomnienia nie wiesz czy śmiać się czy płakać.

Pokaż mimo to

Okładka książki Siedem minut po północy Siobhan Dowd, Patrick Ness
Ocena 8,2
Siedem minut p... Siobhan Dowd, Patri...

Na półkach: ,

Książka wzruszająca i piękna - nie tylko pod względem treści, ale także oprawy graficznej. Po licznych pozytywnych recenzjach umieszczony na okładce obawiałam się trochę kolejnego "bestsellera", którego wypromowano dzięki dobrej reklamie. Jednak moje wątpliwości szybko się rozwiały. Nie określiłabym jej jako książki dla dzieci czy młodzieży, sądzę, że jest ona uniwersalna i pomaga doświadczyć każdemu z nas straty, uczucia beznadziei i walki z samym sobą. Przez motyw fantastycznego potwora razem z głównym bohaterem uczymy się zaakceptować własne uczucia. Sadzę, że każdy zna to uczycie, kiedy nie chce przyznać się przed sobą do własnych myśli, czy to w rzeczach błahych, czy - jak w przypadku tej książki - i tych bardziej poważnych. Sądzę, że właśnie prawda o dwoistości każdego z nas jest największą wartością tej lektury.

Książka wzruszająca i piękna - nie tylko pod względem treści, ale także oprawy graficznej. Po licznych pozytywnych recenzjach umieszczony na okładce obawiałam się trochę kolejnego "bestsellera", którego wypromowano dzięki dobrej reklamie. Jednak moje wątpliwości szybko się rozwiały. Nie określiłabym jej jako książki dla dzieci czy młodzieży, sądzę, że jest ona uniwersalna i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książkę znalazłam pewnego dnia w Empiku, a że nie miałam co czytać pobiegłam z nią do kasy. Jest to pozycja zdecydowanie skierowana dla dzieci, chociaż sądzę, ze warto czasem przeczytać tego typu powieść. Nawet mnie przyprawiła o dreszcze.

Książkę znalazłam pewnego dnia w Empiku, a że nie miałam co czytać pobiegłam z nią do kasy. Jest to pozycja zdecydowanie skierowana dla dzieci, chociaż sądzę, ze warto czasem przeczytać tego typu powieść. Nawet mnie przyprawiła o dreszcze.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kiedy byłam mała rodzice zabrali mnie na film pod tytułem "Złoty kompas", przez kilka lat czekałam na kolejną część, ale takowa się nie pojawiła. W końcu postanowiłam przeczytać całą trylogię. Książka jest... magiczna, inaczej nie umiem tego opisać. Oprócz wartkiej akcji występują tam uniwersalne wartości, dlatego według mnie jest to książka skierowana do wszystkich, nie tylko do dzieci lub młodzieży.

Kiedy byłam mała rodzice zabrali mnie na film pod tytułem "Złoty kompas", przez kilka lat czekałam na kolejną część, ale takowa się nie pojawiła. W końcu postanowiłam przeczytać całą trylogię. Książka jest... magiczna, inaczej nie umiem tego opisać. Oprócz wartkiej akcji występują tam uniwersalne wartości, dlatego według mnie jest to książka skierowana do wszystkich, nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książkę przeczytałam krótko po obejrzeniu filmu "Full Metal Jacket" w reżyserii Stanleya Kubricka. Trudno nie zobaczyć w obu dziełach ukazania horroru jakim jest wojna. Po przeczytaniu Whartona inaczej patrzę na wspomnienia na temat wojen minionego wieku. Powieść godna polecanie!

Ps. Film także :)

Książkę przeczytałam krótko po obejrzeniu filmu "Full Metal Jacket" w reżyserii Stanleya Kubricka. Trudno nie zobaczyć w obu dziełach ukazania horroru jakim jest wojna. Po przeczytaniu Whartona inaczej patrzę na wspomnienia na temat wojen minionego wieku. Powieść godna polecanie!

Ps. Film także :)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pan Andersen we wspaniały sposób zakończył stworzoną przez siebie serię. Od książki nie można się oderwać, tak samo jak od poprzednich części. Lektura jest lekka ale fabuła nie jest banalna. Autor ma niezwykłą wyobraźnię. Wykreował intrygujący świat i postacie. Arcydzieło !

Pan Andersen we wspaniały sposób zakończył stworzoną przez siebie serię. Od książki nie można się oderwać, tak samo jak od poprzednich części. Lektura jest lekka ale fabuła nie jest banalna. Autor ma niezwykłą wyobraźnię. Wykreował intrygujący świat i postacie. Arcydzieło !

Pokaż mimo to


Na półkach:

Kilka lat temu obejrzałam film pt. "Koralina i tajemnicze drzwi", który niezwykle mi się spodobał. Widziałam go nawet kilka razy. Postanowiłam więc przeczytać książkę i... niesamowicie się zawiodłam. Powieści i filmu nie można nawet porównać ! Lektura jest płytka i brak tam akcji. Rzadko się to zdarza, ale jednak w tym przypadku film jest sto razy lepszy od książki.

Kilka lat temu obejrzałam film pt. "Koralina i tajemnicze drzwi", który niezwykle mi się spodobał. Widziałam go nawet kilka razy. Postanowiłam więc przeczytać książkę i... niesamowicie się zawiodłam. Powieści i filmu nie można nawet porównać ! Lektura jest płytka i brak tam akcji. Rzadko się to zdarza, ale jednak w tym przypadku film jest sto razy lepszy od książki.

Pokaż mimo to


Na półkach:

"Osobliwy dom Pani Peregine" przyciągnął mnie ciekawą okładką i dziwnymi, lecz intrygującymi zdjęciami. Książka jest tak wspaniała jak jej wydanie. Od razu wciągamy się w akcję. Młody bohater ciekawie opowiada swoją historię. Pan Riggs miał pomysł na fabułę, a także na wydanie swojej debiutanckiej powieści. Gorąco polecam

"Osobliwy dom Pani Peregine" przyciągnął mnie ciekawą okładką i dziwnymi, lecz intrygującymi zdjęciami. Książka jest tak wspaniała jak jej wydanie. Od razu wciągamy się w akcję. Młody bohater ciekawie opowiada swoją historię. Pan Riggs miał pomysł na fabułę, a także na wydanie swojej debiutanckiej powieści. Gorąco polecam

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Niezwykła opowieść, która wciąga od pierwszej strony do ostatniej kartki.

Niezwykła opowieść, która wciąga od pierwszej strony do ostatniej kartki.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jerzy Kosiński po wyjechaniu do Ameryki, napisał "Malowanego ptaka", który przyniósł mu niewątpliwy rozgłos. Książka opisuje, tułaczkę małego, żydowskiego chłopca. Wędruje on przez wioski na wschodzie Polski, gdzie spotyka się z okrucieństwem wieśniaków, jak i z... seksem pod różnymi postaciami. Kosiński daje do myślenia, ale także szokuje swoją powieścią.

Jerzy Kosiński po wyjechaniu do Ameryki, napisał "Malowanego ptaka", który przyniósł mu niewątpliwy rozgłos. Książka opisuje, tułaczkę małego, żydowskiego chłopca. Wędruje on przez wioski na wschodzie Polski, gdzie spotyka się z okrucieństwem wieśniaków, jak i z... seksem pod różnymi postaciami. Kosiński daje do myślenia, ale także szokuje swoją powieścią.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Pani Rowling jak zwykle nie zawiodła i użyczyła nas kolejnymi przygodami Harrego :)

Pani Rowling jak zwykle nie zawiodła i użyczyła nas kolejnymi przygodami Harrego :)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Magiczny nóż posiada zupełnie inną atmosferę niż "Złoty kompas". Pullman wymyśla znowu nową, ciekawą postać i nowy, wspaniały - choć przerażający - świat. Jestem pod wrażenie, wyobraźni tegoż autora.

Magiczny nóż posiada zupełnie inną atmosferę niż "Złoty kompas". Pullman wymyśla znowu nową, ciekawą postać i nowy, wspaniały - choć przerażający - świat. Jestem pod wrażenie, wyobraźni tegoż autora.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pani Lackberg jak zwykle wykreowała realistyczne postacie, a także wymyśliła oryginalną i wciągające historię.

Pani Lackberg jak zwykle wykreowała realistyczne postacie, a także wymyśliła oryginalną i wciągające historię.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ukazanie amerykańskich kobiet z lat 60. w mistrzowskim wydaniu. Zagłębiamy się w relacje pomiędzy kolorową służbą domową, a "paniami z Ligi", dll których ważne jest ubranie, ważne są ich srebra, a najważniejsza jest ich opinia publiczna. Powieść daje do myślenia, śmieszy, ale również wzrusza. Polecam.

Ukazanie amerykańskich kobiet z lat 60. w mistrzowskim wydaniu. Zagłębiamy się w relacje pomiędzy kolorową służbą domową, a "paniami z Ligi", dll których ważne jest ubranie, ważne są ich srebra, a najważniejsza jest ich opinia publiczna. Powieść daje do myślenia, śmieszy, ale również wzrusza. Polecam.

Pokaż mimo to