rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Krótka, ale bardzo treściwa książka. Proste przykłady z życia wzięte, które dla otwarych umysłów stanowią więcej niż 4 grube tomy, teoretycznej wiedzy.

Krótka, ale bardzo treściwa książka. Proste przykłady z życia wzięte, które dla otwarych umysłów stanowią więcej niż 4 grube tomy, teoretycznej wiedzy.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Tylko dla fanów KW.

Tylko dla fanów KW.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Starałem się przebrnąć, dawać 2 i 3 a może i 4 szansę, sobie i autorce by przeczytać całą książkę. Niestety nie dałem rady, zmarnowałem tylko swój czas. Język piękny, ale tematyka i panujący chaos skutecznie mnie zniechęcił.

Starałem się przebrnąć, dawać 2 i 3 a może i 4 szansę, sobie i autorce by przeczytać całą książkę. Niestety nie dałem rady, zmarnowałem tylko swój czas. Język piękny, ale tematyka i panujący chaos skutecznie mnie zniechęcił.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Tak właśnie powinna być napisana o klubie piłkarskim. Polecam, nie jestem kibicem RTS-u, stąd mogę obiektywnie stwierdzić, iż fajnie się to czytało. Dobrze, że ten klub powoli wstaje z kolan.

Tak właśnie powinna być napisana o klubie piłkarskim. Polecam, nie jestem kibicem RTS-u, stąd mogę obiektywnie stwierdzić, iż fajnie się to czytało. Dobrze, że ten klub powoli wstaje z kolan.

Pokaż mimo to

Okładka książki Steven Gerrard. Serce pozostawione na Anfield. Autobiografia legendy Liverpoolu Steven Gerrard, Donald McRae
Ocena 7,1
Steven Gerrard... Steven Gerrard, Don...

Na półkach:

Trzeba być mega fanem Steviego G i LFC, chociaż to rozumie się samo przez się, (nie można być kibicem LFC nie będąc fanem Gerrarda i na odwrót) by przeczytać tę książkę z zainteresowaniem od początku do końca. Bardzo brakowało mi w niej luzu, wszystkie "kontrowersje" podane na pięknej tacy z porcelanową zastawą.

Oczywiście znajdziemy tu parę ciekawostek, kilka ostrych przypraw, jednak całokształt daje dość mizerny efekt.

Trzeba być mega fanem Steviego G i LFC, chociaż to rozumie się samo przez się, (nie można być kibicem LFC nie będąc fanem Gerrarda i na odwrót) by przeczytać tę książkę z zainteresowaniem od początku do końca. Bardzo brakowało mi w niej luzu, wszystkie "kontrowersje" podane na pięknej tacy z porcelanową zastawą.

Oczywiście znajdziemy tu parę ciekawostek, kilka ostrych...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Spod zamarzniętych powiek Adam Bielecki, Dominik Szczepański
Ocena 7,9
Spod zamarznię... Adam Bielecki, Domi...

Na półkach:

Przeczytałem głównie z uwagi na temat Board Peak. Po tragedii do której doszło, Adam był bardzo krytykowany. Moim zdaniem niesłusznie.

Przeczytałem głównie z uwagi na temat Board Peak. Po tragedii do której doszło, Adam był bardzo krytykowany. Moim zdaniem niesłusznie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Do pewnego momentu, byłem naprawdę zafascynowany fabułą. Niestety im bliżej końca tym mniej ciekawie się robiło. Rozczarowanie po świetnym pierwszym dobrym wrażeniu.

Do pewnego momentu, byłem naprawdę zafascynowany fabułą. Niestety im bliżej końca tym mniej ciekawie się robiło. Rozczarowanie po świetnym pierwszym dobrym wrażeniu.

Pokaż mimo to


Na półkach:

To powinna być lektura obowiązkowa w szkołach.

To powinna być lektura obowiązkowa w szkołach.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Raczej pozycja tylko dla fanów Juve, neutralny kibic się wynudzi. Przeczytałem już trochę książek o klubach piłkarskich. Ta niestety mnie rozczarowała. Bardzo krystaliczny obraz. Afery na koncie tego klubu mocno przypudrowane, przekute w ostatecznym rozrachunku w zalety...

Raczej pozycja tylko dla fanów Juve, neutralny kibic się wynudzi. Przeczytałem już trochę książek o klubach piłkarskich. Ta niestety mnie rozczarowała. Bardzo krystaliczny obraz. Afery na koncie tego klubu mocno przypudrowane, przekute w ostatecznym rozrachunku w zalety...

Pokaż mimo to


Na półkach:

Czasem zdarza mnie się wystawić 10 tylko dlatego, że w osobistym mniemaniu uważam, że książka ma za słabą ogólną średnią. Komplet gwiazdek dla pana Zafona, to wciąż mało, gdyby można było dać więcej bez mrugnięcia powieką dałbym.

Dopiero ta ostatnia część rzuciła światło, na pozostałe. Byłem pod ogromnym wrażeniem Cienia wiatru, kolejne dwie odsłony tej serii były na tle pierwszej części rozczarowujące. Labirynt duchów, zupełnie zmienił perspektywę patrzenia na Więżnia Nieba i Grę Anioła.

Jestem pod wielkim wrażeniem jak piękną klamrą spiął to autor, jedyne co mi w tej książce się nie podoba to, to że ma koniec...

Czasem zdarza mnie się wystawić 10 tylko dlatego, że w osobistym mniemaniu uważam, że książka ma za słabą ogólną średnią. Komplet gwiazdek dla pana Zafona, to wciąż mało, gdyby można było dać więcej bez mrugnięcia powieką dałbym.

Dopiero ta ostatnia część rzuciła światło, na pozostałe. Byłem pod ogromnym wrażeniem Cienia wiatru, kolejne dwie odsłony tej serii były na tle...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jestem fanem serii, nie umiem być obiektywny. Od komentarza zatem się wstrzymam ;)

Jestem fanem serii, nie umiem być obiektywny. Od komentarza zatem się wstrzymam ;)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetne dwa pierwsze tomy. Później gdy autor poczuł pieniądze, bo wyniki sprzedaży Malowanego Człowieka chyba przerosły jego oczekiwania, zaczął ciągnąć i wracać do wątków po to tylko ażeby wydłużyć serię. Na początku godziłem się na taki układ bo książka nadal była ciekawa, ale wraz rozwojem fabuły która stała się przewidywalna i szablonowa przeszła mnie ochota na czytanie kolejnych części. Przykro mi ale jestem bardzo rozczarowany po świetnym początku nastąpiło ogromne zaniżenie poziomu... Tak wysoka średnia ocen za tę książkę to kpina, chyba ludzie z Fabryki Słów dostają premię za zakładanie kont na lubimy czytać i podbijanie wyniku.

Świetne dwa pierwsze tomy. Później gdy autor poczuł pieniądze, bo wyniki sprzedaży Malowanego Człowieka chyba przerosły jego oczekiwania, zaczął ciągnąć i wracać do wątków po to tylko ażeby wydłużyć serię. Na początku godziłem się na taki układ bo książka nadal była ciekawa, ale wraz rozwojem fabuły która stała się przewidywalna i szablonowa przeszła mnie ochota na czytanie...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Uważam Rze. Historia, nr 1 / kwiecień 2012 Sławomir Cenckiewicz, Redakcja Rzeczpospolita, Piotr Semka, Timothy D. Snyder, Wiktor Suworow, Bronisław Wildstein, Rafał A. Ziemkiewicz
Ocena 7,1
Uważam Rze. Hi... Sławomir Cenckiewic...

Na półkach:

Zdecydowanie brakowało mi takiej pozycji, na polskim rynku wydawniczym. Jako stały czytelnik tygodnika Uwżam Rze, nie mogłem pozostać obojętny na miesięcznik traktujący o historii, jak sama nazwa wskazuje. Tematy poruszane przez naprawdę znamienite grono historyków, czy też dziennikarzy pasjonujących się historią, są naprawdę wciągające i często nieznane szerokiemu gronu osób. I właśnie w tym tkwi największa siła miesięcznika, każdy pasjonat historii lubiący niuanse, fakty których nie ma w książkach bo są: niewygodne, pomijane, lub kładące cień na postaciach o których prawda jest inna od rzeczywistości - znajdziecie właśnie w Uważam Rze Historia.

Zdecydowanie brakowało mi takiej pozycji, na polskim rynku wydawniczym. Jako stały czytelnik tygodnika Uwżam Rze, nie mogłem pozostać obojętny na miesięcznik traktujący o historii, jak sama nazwa wskazuje. Tematy poruszane przez naprawdę znamienite grono historyków, czy też dziennikarzy pasjonujących się historią, są naprawdę wciągające i często nieznane szerokiemu gronu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Z przykrością muszę stwierdzić, iż po zakończonej lekturze "Więźnia Nieba" byłem bardzo rozczarowany. Niestety powodem tego stanu, nie był fakt, iż tak szybko ją pochłonąłem i ubolewam nad tym, że znowu przyjdzie mi czekać na kolejną powieść mistrza Zafona. Możecie się ze mną zgodzić lub nie, ale moim skromnym zdaniem używając kolokwialnego języka tym razem odwalił chałturę. Oczywiście warsztat nieodmiennie stoi na przednim poziomie, jednak w tej pozycji już nie uświadczymy pięknych opisów miasta, postaci, brak też jakiegoś nowego wątku, intrygi zapierającej dech w piersiach.

Na pierwszy plan wychodzi ciężka sytuacja Hiszpanii, tuż po wojnie domowej między lewicowym rządem a prawicową opozycją, która jak wiemy odniosła sukces? Aczkolwiek określenie sukces jest nieadekwatne do wydarzeń mających miejsce po objęciu władzy przez Franco. Poznajemy niezwykle trudne losy Fermina oraz Davida Martina bohatera Gry Anioła. Daniel Sempere jest nieco w cieniu. Historia jest wciągająca, kolejne informacje rzucające światło na wypadki sprzed lat, dodają akcji rumieńców.

Tym niemniej Zafon przyzwyczaił mnie to dużo wyżej zawieszonej poprzeczki. Stąd "Więzienia Nieba", określiłem wcześniej mianem chałtury, gdyż brak tutaj tej wyjątkowej atmosfery, świetnych dialogów, zwrotów akcji. Słowem nie znajduję na kartach tej książki niczego co chociażby w najmniejszym stopniu urzekłoby mnie tak mocno jak w "Cieniu Wiatru". Czytając najnowszą powieść Zafona, miałem wrażenie, iż napisał ją "na szybko", robiąc z Więźnia Nieba coś w stylu małego przerywnika. Mam nadzieję, że kolejna lektura będzie już tym czego oczekiwałem po Więżeniu Nieba.

Z przykrością muszę stwierdzić, iż po zakończonej lekturze "Więźnia Nieba" byłem bardzo rozczarowany. Niestety powodem tego stanu, nie był fakt, iż tak szybko ją pochłonąłem i ubolewam nad tym, że znowu przyjdzie mi czekać na kolejną powieść mistrza Zafona. Możecie się ze mną zgodzić lub nie, ale moim skromnym zdaniem używając kolokwialnego języka tym razem odwalił...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Powyższa książka była źródłem w mojej pracy licencjackiej, którą prowadził autor. Z pewnością jest to literatura wyłącznie dla wąskiego grona czytelników, szukających informacji na temat zjednoczenia Niemiec oraz stosunków polsko-niemieckich,. Czyli ciężkiej powojennej historii dwóch narodów, sąsiadującym ze sobą a jednocześnie będących "od siebie" bardzo daleko. Prawdziwa skarbnica wiedzy. Miłośnicy tematyki nie powinni być zawiedzeni.

Powyższa książka była źródłem w mojej pracy licencjackiej, którą prowadził autor. Z pewnością jest to literatura wyłącznie dla wąskiego grona czytelników, szukających informacji na temat zjednoczenia Niemiec oraz stosunków polsko-niemieckich,. Czyli ciężkiej powojennej historii dwóch narodów, sąsiadującym ze sobą a jednocześnie będących "od siebie" bardzo daleko. Prawdziwa...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Według mnie książka miała niesamowity potencjał. Dałem taką a nie inną ocenę trochę na wyrost, ponieważ do pewnego momentu zasługiwała na naprawdę wysokie noty. Niestety zakończenie mocno nadszarpnęło moją wysoką z początku opinię na temat tej powieści. Wszystko się w niej "zgadzało" i "hulało" do zgrzytu jakim było zakończenie. Na szczęście to tylko moja subiektywna ocena, z którą nikt się nie musi zgadzać. Lektura warta przeczytania.

Według mnie książka miała niesamowity potencjał. Dałem taką a nie inną ocenę trochę na wyrost, ponieważ do pewnego momentu zasługiwała na naprawdę wysokie noty. Niestety zakończenie mocno nadszarpnęło moją wysoką z początku opinię na temat tej powieści. Wszystko się w niej "zgadzało" i "hulało" do zgrzytu jakim było zakończenie. Na szczęście to tylko moja subiektywna ocena,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Z pewną rezerwą i ostrożnością przystępowałem do drugiej części trylogii Larssona. Po rewelacyjnej pierwszej odsłonie, obawiałem się, iż autor po raz drugi nie będzie wstanie wznieść się na tak wysoki poziom, jakiego świadkami byliśmy w "Mężczyznach, którzy nienawidzą kobiet". Jakaż była moja ulga gdy okazało się, że dalsze losy Lisbet i Mikaela w dalszym ciągu wręcz przytwierdzają nas do "Dziewczyny, która igrała z ogniem", mocą niemalże nie pozwalającą się uwolnić.

Tempo rozwija się powoli, czego nie należy mylić z określeniem powolnie. W książkach Larssona wszystko ma swój odpowiedni czas, i miejsce. Na pierwszym planie mamy oczywiście do czynienia z wątkiem kryminalnym, jednakże stwierdzić, iż motyw obyczajowy w tej książce jest tylko tłem byłoby wysoce niestosownie. Autor poruszył w nim trudny temat, handlowania żywym towarem. Piętnując tym samym słabo funkcjonujące w tym wymiarze Państwo szwedzkie, podobna rzecz miała w "Mężyczyznach...", jednakże tam poruszanym problemem było ograniczanie swobód obywatelskich osób, uznane za chore, na tle słabo funkcjonującego aparatu, który weryfikuje stan psychiczny rzeczonych ludzi.

Uważam, że znakomita większość osób mająca styczność z pierwszą częścią trylogii, nie zawiedzie się po ukończeniu powyższej pozycji.

Z pewną rezerwą i ostrożnością przystępowałem do drugiej części trylogii Larssona. Po rewelacyjnej pierwszej odsłonie, obawiałem się, iż autor po raz drugi nie będzie wstanie wznieść się na tak wysoki poziom, jakiego świadkami byliśmy w "Mężczyznach, którzy nienawidzą kobiet". Jakaż była moja ulga gdy okazało się, że dalsze losy Lisbet i Mikaela w dalszym ciągu wręcz...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie jestem fanem gatunku, zatem postać Stieg`a Larssona nie była mi znana do momentu ukazania się w kinach filmu z "Dziewczyna z tatuażem". Wstyd? Tak zgadza się. Mimo wszystko postanowiłem, że zabiorę się za książki autora, długo się zbierałem do rozpoczęcia śledzenia historii, którą znałem już z kina.

Naprawdę nie wiem dlaczego aż tak bardzo pochłonął los Lisbeth Salander i Mikaela Blomkvista. Po prostu strony same się przewracały naprzód, posuwając rozwój wydarzeń w coraz ciekawsze wątki. Znalazłem w tej historii dokładnie wszystko czego szukam w dobrej lekturze, wątek miłosny, dramat rodzinny, afera na szczeblach wysoko postawionej finansjery, a to wszystko w tle dwóch niezwykle wyrazistych postaci. Z pewnością metody pracy Mikaela a szczególnie Lisbeth można uznać za niekonwencjonalne, błyskotliwe, czasami daleko wykraczające poza normy etyczne sposoby zdobywania informacji, jednak są przerażająco skuteczne.

Niezwykle przypadła mi go gustu z pozoru powolna i spokojna narracja, która po rozwinięciu nabiera kosmicznego rozpędu, przez co niezwykle trudno się oderwać od czytania nawet kosztem zarwanej nocy i ciężkiej pobudki do pracy. Opis świata stworzonego przez Larssona, mimo iż jest zbudowany za pomocą bardzo prostych słów, silnie działa na wyobraźnie dzięki czemu na własnej skórze możesz poczuć chłodny klimat w Hedestad.

Nie jestem fanem gatunku, zatem postać Stieg`a Larssona nie była mi znana do momentu ukazania się w kinach filmu z "Dziewczyna z tatuażem". Wstyd? Tak zgadza się. Mimo wszystko postanowiłem, że zabiorę się za książki autora, długo się zbierałem do rozpoczęcia śledzenia historii, którą znałem już z kina.



Naprawdę nie wiem dlaczego aż tak bardzo pochłonął los Lisbeth...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Po tak wielu dobrych recenzjach spodziewałem się "czegoś" więcej. Historia Liesel oraz jej przyjaciół, przybranych rodziców, widziana oczyma śmierci daje dobry pogląd na to jak żyło się w Niemczech, szarym ludziom gdzieś na prowincji. Ukazuje nam w jaki sposób Hitler zdołał za pomocą propagandy, wymazać większość społeczeństwa niemieckiego ich sumienia, wmawiając mu swoje własne "prawdy". Na szczęście w tym chorym świecie są jeszcze normalni ludzie, którzy by przetrwać zakładają maskę zwolenników NSDAP, gdyż w przeciwnym razie zostali by spędzeni do obozu koncentracyjnego. Nasza bohaterka to niezwykła dziewczynka, potrafiąca mimo okrutnych doświadczeń od najmłodszych lat, czerpać radość z życia w tak trudnych warunkach. Jednak czegoś mi zabrakło w tej opowieści, może to dlatego, iż śmierć była jej narratorką brakuje w niej uczuć, bólu, radości, smutku znajdującego się w sercu Liesel? Przez co jesteśmy wyłącznie świadkami zdarzeń, sami sobie odpowiadając co ona mogła wówczas czuć.

Po tak wielu dobrych recenzjach spodziewałem się "czegoś" więcej. Historia Liesel oraz jej przyjaciół, przybranych rodziców, widziana oczyma śmierci daje dobry pogląd na to jak żyło się w Niemczech, szarym ludziom gdzieś na prowincji. Ukazuje nam w jaki sposób Hitler zdołał za pomocą propagandy, wymazać większość społeczeństwa niemieckiego ich sumienia, wmawiając mu swoje...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dałem książce jedną gwiazdkę więcej, niż ona sobie na to (przynajmniej wg mnie) zasługuję. A to dlatego, że średnia ocen jest zdecydowanie za mała, może wynika to z faktu, iż czytelnicy wymagają od Ludluma znacznie więcej niż od innych pisarzy tego gatunku. Zgrabnie uknuta intryga, nie pierwsza ocierająca się o związki z hitleryzmem w bogatej twórczości autora. Rodzinne dramaty, w wydawałoby się idealnym świecie stworzonym przez bogatą familię Scarlattich, przeplatają się ze zdradą, walką o władze i miłością.

Dałem książce jedną gwiazdkę więcej, niż ona sobie na to (przynajmniej wg mnie) zasługuję. A to dlatego, że średnia ocen jest zdecydowanie za mała, może wynika to z faktu, iż czytelnicy wymagają od Ludluma znacznie więcej niż od innych pisarzy tego gatunku. Zgrabnie uknuta intryga, nie pierwsza ocierająca się o związki z hitleryzmem w bogatej twórczości autora. Rodzinne...

więcej Pokaż mimo to