-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant10
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Biblioteczka
Tak sobie przejrzałam moją półkę i widzę, że żadnej książce nie dałam 10.
Ale z pewnością nie dlatego, że żadna nie zasługuje na to.
"Powrót z gwiazd" jest taką "cichą" książką Lema. Cichą, bo nie mówi się o niej specjalnie głośno, nie wspomina często.
A szkoda, bo jest wartościowa. Zwłaszcza dla tym, dla których tego rodzaju pisarstwo nie ogranicza się do "najechali-postrzelali-zdobyli-odbiliśmy-jesteśmy bohaterami-a oni brzydcy byli".
Można się zastanawiać, czy nie znajdą się skojarzenia emigracyjne dziś, kiedy ludzie stają się obcy sobie nawzajem.
Podobne skojarzenie mam z Grą Endera, gdzie izolacja jest narzucona przez szkołę, ale i on robi coś dla ludzkości, a potem nie ma w niej miejsca. Myślę, że tego rodzaju książki, tak naprawdę nie są zwykłą, lekką literaturą.
W każdym razie Powrót z gwiazd ma swoje honorowe miejsce na mojej półce.
Tak sobie przejrzałam moją półkę i widzę, że żadnej książce nie dałam 10.
Ale z pewnością nie dlatego, że żadna nie zasługuje na to.
"Powrót z gwiazd" jest taką "cichą" książką Lema. Cichą, bo nie mówi się o niej specjalnie głośno, nie wspomina często.
A szkoda, bo jest wartościowa. Zwłaszcza dla tym, dla których tego rodzaju pisarstwo nie ogranicza się do...
nie czytam takich książek...
Właściwie moim ulubionym pisarzem (o ile mogę go tak określić) jest Szekspir. Czytuję również głownie książki historyczne, lub popularno-naukowe. Z rzadka sięgam po takie science-fiction...
Ta książka nie należy do żadnego z gatunków, które czytuję regularnie. A jednak przeczytałam ją w całości. I jeszcze raz...
Polecić ją mogę z czystym sumieniem z kilku względów. Po pierwsze dlatego, że postacie są tak barwne, jak w życiu. Nie ma tu jednoznaczności, tak męczących, bo oczywistych. Każdy jest... różny.
Wątek miłosny nie nachalnie romansowy. Sądzę, że zarówno miłośnikom political fiction, sensacji, jak i literatury szpiegowskiej, czy fantasy ta książka przypadnie do gustu. Mroczna, czy wręcz gotycka opowieść o żądzy i polityce... wszak jedno jest niedaleko drugiego w ciężarze emocji.
nie czytam takich książek...
więcej Pokaż mimo toWłaściwie moim ulubionym pisarzem (o ile mogę go tak określić) jest Szekspir. Czytuję również głownie książki historyczne, lub popularno-naukowe. Z rzadka sięgam po takie science-fiction...
Ta książka nie należy do żadnego z gatunków, które czytuję regularnie. A jednak przeczytałam ją w całości. I jeszcze raz...
Polecić ją mogę z czystym...