Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz
Okładka książki Miłość oraz inne dysonanse Janusz Leon Wiśniewski, Irada Wownenko
Ocena 6,6
Miłość oraz in... Janusz Leon Wiśniew...

Na półkach: ,

Nie wiedziałam, czego spodziewać się po tej książce, bo wszystko już było, a z założenia "Miłość oraz..." miała wskoczyć na rosyjską listę bestsellerów. Podobno zrobiła furorę, mnie jednak nie przekonała. Wiśniewski stał się przewidywalny, a jego styl literacki, sposób formułowania myśli i fabuła ucharakteryzowana w konkretny sposób dość sztampowa. I mimo, że powieść jest wielowątkowa, nie czyta się jej z opadniętą szczęką. Bo wszystko już było, jak wspomniałam na początku. Jest miło, jest ciekawie, jest lekko naukowo i historycznie i tylko ten rozmach, wiedza autora dodają książce smaku. Poza tym jest tak, jakbym już to gdzieś, kiedyś czytała.
O Iradzie Wowenko niewiele mogę napisać poza tym, co powyżej. Wpasowała się w kanon uwielbianego w Rosji Wiśniewskiego, trochę skopiowała styl, odświeżyła go własnym, kobiecym spojrzeniem.
Lubię czytać dużo i różnorodnie, więc nie jestem jakoś specjalnie rozczarowana, ale gdybym miała mniej czasu na lekturę i musiała starannie dobierać pozycje do odhaczenia, ta nie znalazłaby się na mojej liście

Nie wiedziałam, czego spodziewać się po tej książce, bo wszystko już było, a z założenia "Miłość oraz..." miała wskoczyć na rosyjską listę bestsellerów. Podobno zrobiła furorę, mnie jednak nie przekonała. Wiśniewski stał się przewidywalny, a jego styl literacki, sposób formułowania myśli i fabuła ucharakteryzowana w konkretny sposób dość sztampowa. I mimo, że powieść jest...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Marzenia i tajemnice Piotr Adamowicz, Danuta Wałęsa
Ocena 6,0
Marzenia i taj... Piotr Adamowicz, Da...

Na półkach: ,

Nie kupiłam książki Danuty Wałęsy, pożyczyłam, ponieważ wydawało mi się, że nie wniesie ona wiele do mojej biblioteczki. Z drugiej strony byłam ciekawa, jak wyglądała Polska w okresie przemian z perspektywy zwyczajnej kobiety, która została zmuszona stać się niezwyczajną.
Książka zawiodła mnie od pierwszych kartek. Nie potrafię jej sklasyfikować - wspomnienia? pamiętnik pisany po latach? spowiedź? Żadne z powyższych nie odpowiada wrażeniu, jakie wywarła na mnie ta pozycja. Przypomina bryk z życia autorki, pobieżne streszczenie ważnych wydarzeń.
Uderzyło mnie, jak mało jest tutaj opisów przeżyć, osobistych reakcji na wydarzenia, z kolei co chwilę można przeczytać nie pamiętam.
Nie jestem też pewna, o czym Pani Wałęsa chciała napisać. Jeśli miało być o Wałęsie - jest, choć niewiele - tak, jak w ich życiu było go nie wystarczająco, jeśli o rodzinie - zero wspomnień dotyczących przeżyć i reakcji dzieci, sposobu radzenia sobie z niewygodną rzeczywistością. Są natomiast skrawki informacji, z których wynika, że czasy były ciężkie, życie niełatwe, ale to akurat jest zupełnie zrozumiałe w spartańskich i uciążliwych czasach, przy tak licznej rodzinie, mężu i ojcu, który odcina się od rodziny najpierw zajmując się zapewnieniem jej bytu, później zajmując się szeroko pojętą polityką.
Jestem świadoma, jaki trud dźwigała na barkach żona sztandarowego działacza Solidarności, internowanego wroga państwa, Prezydenta RP. Nie umniejszam roli tej kobiety, bo z pewnością niewielu stać na heroizm podobnego życia. Człowiekowi, który traktuje codzienność zadaniowo z pewnością łatwiej jest sobie poradzić z nieprzyjaznym losem, każdy ma jednak granice swojej wytrzymałości. Czyżby dopiero teraz Pani Danuta znalazła się na etapie, w którym odważnie potrafi przyznać się do własnych myśli?
Nie wiem, czy nie jestem zbyt sroga w ocenie, ale bardziej interesujące wydają mi się wypowiedzi osób związanych z życiem Wałęsów zamieszczone w ostatnim rozdziale, niż te kilkaset kartek o wszystkim i o niczym.
Być może to źle, że miałam określone oczekiwania wobec książki. Po wywiadach, które udzieliła Pani Wałęsa oraz po zapowiedziach i podsumowaniach medialnych wydawało mi się, że będę czytała o ludziach. Pomyliłam się. Wszystko zostało podane hasłowo, bez zagłębiania się w szczegóły, które dają człowiekowi twarz i osobowość.
Lubię poznawać, jak inni odbierają świat, a w tym wypadku byłam dodatkowo zainteresowana opisem sytuacji, w której "uczestniczyłam" jako dziecko. I o ile książka ma jakąś (ale chyba niewielką) wartość historyczną, przedstawia pewne fakty bez zakłamania, o tyle reszta zostaje - ładnie to ujmując - zagadką.

Nie kupiłam książki Danuty Wałęsy, pożyczyłam, ponieważ wydawało mi się, że nie wniesie ona wiele do mojej biblioteczki. Z drugiej strony byłam ciekawa, jak wyglądała Polska w okresie przemian z perspektywy zwyczajnej kobiety, która została zmuszona stać się niezwyczajną.
Książka zawiodła mnie od pierwszych kartek. Nie potrafię jej sklasyfikować - wspomnienia? pamiętnik...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jakkolwiek czytanie opowiadań nie jest moim ulubionym sposobem na zatopienie się w lekturze, Doris Lessing w tej formie urzeka różnorodnością i dogłębnością, zagląda w zakamarki duszy postaci tak różnorodnych, że grzechem byłoby nie mieć tej pozycji w domowej biblioteczce

Jakkolwiek czytanie opowiadań nie jest moim ulubionym sposobem na zatopienie się w lekturze, Doris Lessing w tej formie urzeka różnorodnością i dogłębnością, zagląda w zakamarki duszy postaci tak różnorodnych, że grzechem byłoby nie mieć tej pozycji w domowej biblioteczce

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

naprawdę przeciętna, łzawa i przewidywalna pozycja

naprawdę przeciętna, łzawa i przewidywalna pozycja

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Wrażenie po kilku pierwszych kartkach - czy to kolejna przeciętna powieść o przeciętnych ludziach z mniej niż przeciętnych środowisk?
Otóż nie, to książka z przesłaniem, choć zupełnie pozbawiona moralizatorskiego tonu. Bardzo lekko się ją czyta, nie jest wydumana, historia zaś, chociaż nieprawdopodobna, nie ma sobie nic z naciąganej fikcji.
Jest to książka z rodzaju tych, które pozytywnie rozczarowują :)

Wrażenie po kilku pierwszych kartkach - czy to kolejna przeciętna powieść o przeciętnych ludziach z mniej niż przeciętnych środowisk?
Otóż nie, to książka z przesłaniem, choć zupełnie pozbawiona moralizatorskiego tonu. Bardzo lekko się ją czyta, nie jest wydumana, historia zaś, chociaż nieprawdopodobna, nie ma sobie nic z naciąganej fikcji.
Jest to książka z rodzaju tych,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Stopka redakcyjna głosi, że Charlotte Link jest niemieckim odpowiednikiem Agathy Christie. No cóż, marketing marketingiem, a rzeczywistość rzeczywistością - nie ma porównania, królowa kryminałów wyprzedza panią Link o kilka długości.
Niemniej jednak muszę przyznać, że książkę czytała z dużym zainteresowaniem. Jest wciągająca, a autorka posiada lekkie pióro i świetnie sobie radzi z opisem psychicznych uwarunkowań postaci. Dałabym jeszcze jedną gwiazdkę, gdyby nie zakończenie, które rozczarowuje. Od około dwusetnej strony wiedziałam, już kto jest mordercą i żadne zabiegi wprowadzenia czytelnika w błąd na mnie nie podziałały.
Myślę, że nastanie jeszcze taki czas, kiedy zapragnę przeczytać wielowątkowy kryminał i sięgnę po kolejną pozycję Charlotte Linki, tymczasem jednak pozwolę zamazać się końcowemu wrażeniu, które popsuło kilkaset poprzednich, interesujących stron

Stopka redakcyjna głosi, że Charlotte Link jest niemieckim odpowiednikiem Agathy Christie. No cóż, marketing marketingiem, a rzeczywistość rzeczywistością - nie ma porównania, królowa kryminałów wyprzedza panią Link o kilka długości.
Niemniej jednak muszę przyznać, że książkę czytała z dużym zainteresowaniem. Jest wciągająca, a autorka posiada lekkie pióro i świetnie sobie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Obszczekana przez krytyków i zniesmaczonych czytelników... No cóż, gdyby zawierzać dzikim tłumom, człowiek musiałby się ograniczyć do przeciętności. A "Klara" z pewnością nie jest ani nijaka, ani jednowymiarowa. Czytałam tę książkę śniąc na jawie - jak gdybym miała przed sobą żywą kobietę, która właśnie odkłada słuchawkę telefonu i zniesmaczona monologiem swojej matki zaczyna gadać z kotem w pijackim widzie.
"Klary" pewnością nie czyta się łatwo koneserom literatury pięknej i egzaltowanego języka, ale doceni ją ten, kto kocha szczerość i dosadność, a brzydzi się zakłamaniem, bon tonem "bo tak wypada" i robieniem dobrej miny do złej gry.

Obszczekana przez krytyków i zniesmaczonych czytelników... No cóż, gdyby zawierzać dzikim tłumom, człowiek musiałby się ograniczyć do przeciętności. A "Klara" z pewnością nie jest ani nijaka, ani jednowymiarowa. Czytałam tę książkę śniąc na jawie - jak gdybym miała przed sobą żywą kobietę, która właśnie odkłada słuchawkę telefonu i zniesmaczona monologiem swojej matki...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Plaża muszli nie porywa, nie sieje zamętu w głowie, nie spekuluje prawdopodobnymi (bądź nie) wydarzeniami i to, według mnie, jest oznaka pisarstwa przez duże P. W zwykłe życie wpleciona jest tu dość niezwykła historia z dzieciństwa, która ma swój finał w czasie, kiedy bohaterowie pierwszego aktu są już dojrzałymi ludźmi z bagażem doświadczeń. Taka przestrzeń czasowa pozwala na błyskotliwszą analizę zdarzeń, a co za tym idzie, mądrzejszą książkę, lepiej utrzymane napięcie i bardziej zaskakującą prozę życia.
Książka ma tylko jeden malutki minusik - krótki romans niczym z kiczowatego Hollywood. Minusik jest jednak maciupeńki, bo najbardziej razi sam fakt romansu, jego przewidywalność, natomiast jego uwieńczenie ma już pewną klasę.
Swoim zwyczajem nie recenzuję Plaży muszli, a jedynie robię zarys opłacalności sięgnięcia po nią. No i nie polecam mężczyznom, zwłaszcza typu Pratchettowego.

Plaża muszli nie porywa, nie sieje zamętu w głowie, nie spekuluje prawdopodobnymi (bądź nie) wydarzeniami i to, według mnie, jest oznaka pisarstwa przez duże P. W zwykłe życie wpleciona jest tu dość niezwykła historia z dzieciństwa, która ma swój finał w czasie, kiedy bohaterowie pierwszego aktu są już dojrzałymi ludźmi z bagażem doświadczeń. Taka przestrzeń czasowa pozwala...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Przyznaję bez bicia - kupiłam, bo była tania, ale tania nie znaczy kiepska. Już tak mam, że wolę nie dokładać się do kolejnych willi członków zarządu wydawnictw, dlatego czytam tzw. "odrzuty", ale tak naprawdę żeruję na głupocie konsumentów, którzy łapią się na piękne okładki, zgrabne recenzje na odwrocie i świetny marketing. Lubię płacić autorowi za jego twórczość, a Amagensett wart jest więcej niż wydane kilka dni temu 9,90 zł.
Amagensett, miejscowość rybacka na Long Island, z wolna wykupowana przez bogaczy z Nowego Jorku, jest idealnym tłem do wydarzeń, które debiutujący w roli pisarza autor zgrabnie ujął w formie kryminału obyczajowego.
Koneserzy kryminałów przyzwyczaili się do standardowych rozwiązań detektywistycznych - jedni lubują się w mrocznych opisach morderstw, inni stawiają na psychologiczne gierki śledczych, ale większość z nas kocha klasykę w postaci Conan Doyle'a czy Christie. Mills daje czytelnikowi coś więcej niż tylko skupienie się na wątku morderstwa. Jego książka odsyła do wojny, ale w przeciwwadze opisuje uczucie, które nie miało szans w pełni rozkwitnąć. Mamy tu do czynienia z życiem amerykańskich elit, jednak nie jest to sposób na przyciągnięcie czytelnika, bo książka ociera się o bardziej prozaiczną i naturalną stronę życia, życia opartego na walce z morskim żywiołem i trudnościach utrzymania się z rybołóstwa.
Gdybym przeczytała wyłącznie notkę redakcyjną, nigdy bym po tę książkę nie sięgnęła. Nie interesuje mnie "morderstwo i seks", których wydźwięk jest aż nadto prostacki. Zresztą tego tu nie znajdziecie. Amagensett jest kryminałem, który toczy się spokojnie, acz nie leniwie, jest ciekawy ze względu na wciąż pojawiające się nowe informację, które powoli kształtują czytelnikowi analityczny obraz zdarzeń, nie są mimo to zbyt gwałtowne i nachalne, jak to u wielu debiutantów bywa.
Jedni piszą pod publiczkę, inni z głową i z sercem. Jakkolwiek nie jest to książka na miarę Nobla, z pewnością daje satysfakcję niezmarnowanego czasu. I chętnie obejrzałabym jej ekranizację.

Przyznaję bez bicia - kupiłam, bo była tania, ale tania nie znaczy kiepska. Już tak mam, że wolę nie dokładać się do kolejnych willi członków zarządu wydawnictw, dlatego czytam tzw. "odrzuty", ale tak naprawdę żeruję na głupocie konsumentów, którzy łapią się na piękne okładki, zgrabne recenzje na odwrocie i świetny marketing. Lubię płacić autorowi za jego twórczość, a...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jest to podobno klasyka literatury, przypuszczam, że z powodu traktowania o sztuce aktorskiej i nawiązaniach do Szekspira. Pomijając jednak konwenanse, książka zwyczajnie mi się spodobała, nie wiem, czy za sprawą narracji w postaci siedemdziesięciopięcioletniej diwy teatralnej, czy fabuły pulsującej między wielką sztuką, a prostym, czasem nawet prostackim światem. Pewne jest, że do lektury nie zachęcały mnie detale życia aktorskiego, które nie kręciło mnie nawet w dzieciństwie.
Ostrzegam, Mądrych dzieci nie czyta się niezauważalnie.

Jest to podobno klasyka literatury, przypuszczam, że z powodu traktowania o sztuce aktorskiej i nawiązaniach do Szekspira. Pomijając jednak konwenanse, książka zwyczajnie mi się spodobała, nie wiem, czy za sprawą narracji w postaci siedemdziesięciopięcioletniej diwy teatralnej, czy fabuły pulsującej między wielką sztuką, a prostym, czasem nawet prostackim światem. Pewne...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

O ile pierwsza część rozbudziła we mnie szczerą ciekawość, o tyle druga zupełnie to wrażenie zatarła. Owszem, czytelnik może wynieść wiele szczegółowych informacji na temat życia ziemiaństwa w okresie wojennym, tylko czy aby nie miała to być kontynuacja sagi, a nie poradnik historyczny?
Wątek współczesny, rozbudowany w Zajezierskich, w Cieślakach jest nie tyle nieudolnie poprowadzony, co pominięty, a pojawiające się sceny z życia właścicieli cukierni trącą sztucznością i naciąganiem.

O ile pierwsza część rozbudziła we mnie szczerą ciekawość, o tyle druga zupełnie to wrażenie zatarła. Owszem, czytelnik może wynieść wiele szczegółowych informacji na temat życia ziemiaństwa w okresie wojennym, tylko czy aby nie miała to być kontynuacja sagi, a nie poradnik historyczny?
Wątek współczesny, rozbudowany w Zajezierskich, w Cieślakach jest nie tyle nieudolnie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Stowarzyszenie Miłośników Literatury i Placka z Kartoflanych Obierek Annie Barrows, Mary Ann Shaffer
Ocena 7,3
Stowarzyszenie... Annie Barrows, Mary...

Na półkach: , , ,

Mimo namacalnej kobiecości w stylu książki, jestem nią zachwycona. Nie przeczytałam dotąd ani jednej powieści, która tak naturalnie łączyłaby wątek beletrystyczny z literaturą faktu. Ich współbrzmienie nadaje wartość, o którą trudno we współczesnej prozie. Opis życia zwykłego człowieka podczas wojny jest tutaj tak niewymuszony, a zarazem dokładnie i przejrzyście zobrazowany, że śmiało mogę dodać Stowarzyszenie na półkę z ulubionymi.
Dodatkowy atut - brak zadęcia towarzyszącego polskim autorom traktującym o II Wojnie Światowej

Mimo namacalnej kobiecości w stylu książki, jestem nią zachwycona. Nie przeczytałam dotąd ani jednej powieści, która tak naturalnie łączyłaby wątek beletrystyczny z literaturą faktu. Ich współbrzmienie nadaje wartość, o którą trudno we współczesnej prozie. Opis życia zwykłego człowieka podczas wojny jest tutaj tak niewymuszony, a zarazem dokładnie i przejrzyście...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Zaskakująco dobra książka mimo, że nie gustuję w lekkich, łatwych i przyjemnych. Fabuła z wątkiem kryminalnym i dużą dawką dobrego humoru trochę przywodzi na myśl Chmielewską, tu również mamy do czynienia ze zwariowaną matką. Różnica polega na tym, że główna bohaterka, Agata, jest wieloletnią mężatką, która zaczyna dostrzegać u swojego życiowego partnera objawy będące klasycznym przykładem kryzysu wieku średniego i znajduje dowody na jego romans z pracownicą. Agata ma do dyspozycji dwie diametralnie różne od siebie przyjaciółki, którym los również nie szczędzi zabawnych przeżyć, a także brata - duchownego, który wplątuje Agatę w aferę kryminalną z tytułową siostrą Perpetuą w tle.
Podsumowując - "Polowanie na Perpetuę" to bardzo wdzięczna komedia omyłek, która mimo przewidywalności głównych wątków, zachwyca różnorodnością detali, świeżym humorem i mnóstwem drobnych niespodzianek

Zaskakująco dobra książka mimo, że nie gustuję w lekkich, łatwych i przyjemnych. Fabuła z wątkiem kryminalnym i dużą dawką dobrego humoru trochę przywodzi na myśl Chmielewską, tu również mamy do czynienia ze zwariowaną matką. Różnica polega na tym, że główna bohaterka, Agata, jest wieloletnią mężatką, która zaczyna dostrzegać u swojego życiowego partnera objawy będące...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wahałam się między dwoma a trzema gwiazdkami. "Seks" przeważył, że książka dostała ode mnie ocenę "średnią". Być może jestem na takim etapie w życiu, że tego rodzaju erotyzm, który tutaj przebrzmiewa na każdej niemal stronie, zupełnie do mnie nie przemawia. Podobno E.J. Dickey (tak mówi opis z okładki) jest pisarzem z list NY Times'a. Zastanawia mnie to, ponieważ opisywane przez niego romanse, przeważnie oddane bardzo realistycznie, w pewnych momentach trącą prostactwem. Mam wrażenie, że świadome swojej seksualności kobiety nie złapią się na ten rodzaj lektury. Za mężczyzn nie odpowiadam...

Wahałam się między dwoma a trzema gwiazdkami. "Seks" przeważył, że książka dostała ode mnie ocenę "średnią". Być może jestem na takim etapie w życiu, że tego rodzaju erotyzm, który tutaj przebrzmiewa na każdej niemal stronie, zupełnie do mnie nie przemawia. Podobno E.J. Dickey (tak mówi opis z okładki) jest pisarzem z list NY Times'a. Zastanawia mnie to, ponieważ opisywane...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Powrót Niani Nicola Kraus, Emma McLaughlin
Ocena 5,4
Powrót Niani Nicola Kraus, Emma ...

Na półkach: ,

Nie zachwyca. Umieściłabym ją na półce z książkami chick lit

Nie zachwyca. Umieściłabym ją na półce z książkami chick lit

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Sięgnęłam po tę książkę z nadzieją na lekką, łatwą i przyjemną opowiastkę, ale sygnał ostrzegawczy nadszedł, kiedy tylko znalazła się w mojej ręce. Na dole okładki została zamieszczona reklama, że w Polsce sprzedano ponad 100 000 egzemplarzy książek Emily Giffin. Spieszę wyjaśnić, że zakupiłam wydanie kieszonkowe. Wydawanie go w USA w takim nakładzie jest normą, więc od początku miałam niemiłe wrażenie, że książka nie zasługuje na recenzje, które serwuje wydawca - według niego ta pozycja pretenduje do miana powieści obyczajowej z tzw. wyższej półki. Wg mnie jest to zwykłe czytadło, romansidło. Nie mogę zaprzeczyć, że wśród tej kategorii książek jest całkiem niezłe, ale nadal pozostaje książką na jeden wieczór, kiedy głowa pęka od nadmiaru informacji, a ciało odmawia posłuszeństwa od nadmiaru obowiązków i marzy się jedynie o nieskomplikowanym wątku.

Sięgnęłam po tę książkę z nadzieją na lekką, łatwą i przyjemną opowiastkę, ale sygnał ostrzegawczy nadszedł, kiedy tylko znalazła się w mojej ręce. Na dole okładki została zamieszczona reklama, że w Polsce sprzedano ponad 100 000 egzemplarzy książek Emily Giffin. Spieszę wyjaśnić, że zakupiłam wydanie kieszonkowe. Wydawanie go w USA w takim nakładzie jest normą, więc od...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jestem bardzo mile zaskoczona. Spodziewałam się typowego ostresowywacza, a książka okazała się dojrzałym zapisem rozterek między powinnam/wypada a potrzebuję. Nie daję piątki wyłącznie dlatego, że czasami fabuła jest "naciągana", płaska, a dialogi ugrzecznione. Poza tym rewelacyjnie się czyta zapis myśli, które wielu osobom ciężko wyrazić słowami.

Jestem bardzo mile zaskoczona. Spodziewałam się typowego ostresowywacza, a książka okazała się dojrzałym zapisem rozterek między powinnam/wypada a potrzebuję. Nie daję piątki wyłącznie dlatego, że czasami fabuła jest "naciągana", płaska, a dialogi ugrzecznione. Poza tym rewelacyjnie się czyta zapis myśli, które wielu osobom ciężko wyrazić słowami.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

klasyka

klasyka

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

trochę beletrystyki, trochę historii, trochę trzeźwego spojrzenia... jedynie na końcu litania pt. "chciałbym" rozczarowała mnie i spłyciła kontekst. gdyby nie to, dałabym celujący

trochę beletrystyki, trochę historii, trochę trzeźwego spojrzenia... jedynie na końcu litania pt. "chciałbym" rozczarowała mnie i spłyciła kontekst. gdyby nie to, dałabym celujący

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

książka reklamowana jest jako twór rangi Murakamiego, ale to baaardzo dalekie porównanie

książka reklamowana jest jako twór rangi Murakamiego, ale to baaardzo dalekie porównanie

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to