Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Takie książki są jednak takimi mini arcydziełami, można się sprzeczać czy nie są jak się teraz mówi modnie przehajpowane, ale jednak nie można odmówić porządnej dawki wzruszenia, jaką dają Kwiaty dla Algernona. Lubię pozycję w formie pamiętników czy listów, tutaj obserwujemy drogę wzrostu inteligencji i konsekwencji tegoz. Można przewidywać, jak się potoczą losy Charliego Gordona, ale jego analizy ludzi, otoczenia, snów i osiągnięć nauki są na tyle uniwersalne, że można się łapać na myśleniu, że oo - czy to o mnie? Czy to nie moje wspomnienia, obawy, marzenia? Smutna, przejmująca książeczka, ale potrzebna i w tym smutku piękna, pokrzepiająca, że nic co ludzkie, nie jest nam wszystkim obce.

Takie książki są jednak takimi mini arcydziełami, można się sprzeczać czy nie są jak się teraz mówi modnie przehajpowane, ale jednak nie można odmówić porządnej dawki wzruszenia, jaką dają Kwiaty dla Algernona. Lubię pozycję w formie pamiętników czy listów, tutaj obserwujemy drogę wzrostu inteligencji i konsekwencji tegoz. Można przewidywać, jak się potoczą losy Charliego...