-
ArtykułyPan Tu Nie Stał i książkowa kolekcja dla czytelników i czytelniczek [KONKURS]LubimyCzytać14
-
ArtykułyWojciech Chmielarz, Marta Kisiel, Sylvia Plath i Paulo Coelho, czyli nowości tego tygodniaLubimyCzytać3
-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik20
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński6
Biblioteczka
2018-12-09
2018-10-12
2017-04-30
2016-06-16
2015-12-21
2015-11-20
2015-11-09
2015-10-25
2015-09-19
Apollo jest bogiem piękna, życia a także śmierci... W świecie wykreowanym przez Glukhovsky'ego doświadczymy piękno, które jest brudne; życie, które jest martwe; śmierć, która daje życie. Główny bohater, który posiada wiele imion uczy się tego jak funkcjonuje utopijna Europa, gdzie niczym w "Nowym Wspaniałym Świecie" ludziom do życia wystarczy kilka pigułek szczęścia. Chciałoby się sprzeczać z bohaterem w momencie kiedy krytykuje ludzi pragnących posiadania dzieci, oddając swoją nieśmiertelność, ale jak można skrytykować dar nieśmiertelności? Książka buduje napięcie do samego końca ukazując jaką zmianę może przejść człowiek o skrajnych poglądach. Jeżeli czytasz tę recenzję i uznałeś ją za chaotyczną, wybacz. W mojej głowie jest w tym momencie za dużo myśli, gdyż przeczytałem arcydzieło, które o ile wykorzystuje znane mi motywy, robi to w sposób tak wspaniały, że chcę zastanawiać się nad istotą wiary, posiadania dziecka, głupim udawaniem szczęścia. Tego wszystkiego doświadczył Jan. To wszystko odnajduję też w sobie. Dla mnie jest to POCZĄTEK. Nadszedł czas aby cały ten chaos poukładać.
Apollo jest bogiem piękna, życia a także śmierci... W świecie wykreowanym przez Glukhovsky'ego doświadczymy piękno, które jest brudne; życie, które jest martwe; śmierć, która daje życie. Główny bohater, który posiada wiele imion uczy się tego jak funkcjonuje utopijna Europa, gdzie niczym w "Nowym Wspaniałym Świecie" ludziom do życia wystarczy kilka pigułek szczęścia....
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-06-21
2015-06-06
2015-05-23
Gdybym miał się zastanawiać nad tym co właśnie przeczytałem, najprawdopodobniej trafiłbym do psychiatryka. Ta książka wiele po sobie pozostawia. Jest to dzieło pełne, które o ile chwilami staje się powtarzalne (wydarzenia z części pierwszej), to wątki współgrają ze sobą w sposób niebywały. Magia świata przedstawionego kojarzyć się może z baśnią, która z każdej strony zalewa nas pięknymi scenami pełnymi polotu. Bułhakow nie stawia w swoim dziele trudnych pytań, woli zamiast tego poprowadzić historię świata przedstawionego, który żyje, a najlepiej widoczne jest to w ostatnim rozdziale. Książka nie tyle godna polecenia co obowiązkowa dla osób łaknących magii.
Gdybym miał się zastanawiać nad tym co właśnie przeczytałem, najprawdopodobniej trafiłbym do psychiatryka. Ta książka wiele po sobie pozostawia. Jest to dzieło pełne, które o ile chwilami staje się powtarzalne (wydarzenia z części pierwszej), to wątki współgrają ze sobą w sposób niebywały. Magia świata przedstawionego kojarzyć się może z baśnią, która z każdej strony zalewa...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-06-25
2013-11-19
2013-11-05
Chociaż jak na razie udostępnione zostało tylko tytułowe opowiadanie postanowiłem napisać kilka słów. Jakub Ćwiek jak zwykle w świetny sposób używa popkultury - nawet tej, która wydawałoby się, jest świeża i potrafi boleć. Autor skupia się w opowiadaniu na temacie wiary w paranoiczne teorie, które potrafią przekształcić się w coś, co ludzie są w stanie uznać za prawdę ostateczną. Dla wielu czytelników może przeszkadzać widoczne upolitycznienie, czy też raczej stanowisko "podmiotu lirycznego" *wink* w stosunku do Jarosława Kaczyńskiego. Jakub Ćwiek przed publikacją opowiadania wyraźne zaznaczył, że jest ono podjęciem walki z wyżej wymienionym. Myślę, że można się spodziewać po nowym zbiorze opowiadań czegoś na wzór "Gotuj z Papieżem" wliczając w to oczywiście krytykę oraz przyszłe złorzeczenia w kierunku Ćwieka. Jest więc na co czekać ;)
Chociaż jak na razie udostępnione zostało tylko tytułowe opowiadanie postanowiłem napisać kilka słów. Jakub Ćwiek jak zwykle w świetny sposób używa popkultury - nawet tej, która wydawałoby się, jest świeża i potrafi boleć. Autor skupia się w opowiadaniu na temacie wiary w paranoiczne teorie, które potrafią przekształcić się w coś, co ludzie są w stanie uznać za prawdę...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to