-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać263
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik14
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2023-02-25
2019-07-07
2021-08-27
2021-07-26
2021-07-09
2021-06-28
2021-05-29
2021-04-14
2017-02-23
2021-02-27
2020-11-20
2020-10-20
2020-08-05
2020-06-27
2020-04-22
2020-04-04
2020-03-24
2020-02-04
2020-01-11
2019-12-19
Książka, która przelała czarę goryczy i stanowiła gwóźdź do trumny dla literatury świątecznej, za którą zabrałam się w tym roku po raz pierwszy.
Oficjalnie po ok. 100 stronach porzuciłam w kąt i obiecałam sobie nie sięgać po nic świątecznego, bo nastraja mnie to wręcz odwrotnie.
Nie widzę większego sensu w wyjątkowo szczegółowej charakterystyce postaci poprzez metki jej ubrań, wzory kafli na podłodze czy wyposażenie szopki w restauracji na przestrzeni lat.
Mimo tych opisów samych bohaterów odbierałam odwrotnie - jako płaskich, nijakich, bardzo przewidywalnych. Do żadnego nie zapałałam sympatią, co również przekłada się na brak chęci do dalszej lektury.
W tej chwili sięgam po inny gatunek i liczę na to, że wróci mi chęć do czytania jak i do świętowania ;)
Książka, która przelała czarę goryczy i stanowiła gwóźdź do trumny dla literatury świątecznej, za którą zabrałam się w tym roku po raz pierwszy.
Oficjalnie po ok. 100 stronach porzuciłam w kąt i obiecałam sobie nie sięgać po nic świątecznego, bo nastraja mnie to wręcz odwrotnie.
Nie widzę większego sensu w wyjątkowo szczegółowej charakterystyce postaci poprzez metki jej...
Najlepsza książka tego roku!
I tak naprawdę na tym mogłabym zakończyć swoją opinię :)
Dawno żadna powieść tak bardzo mnie nie wciągnęła, nie wołała do siebie, nie wcisnęła w fotel i...nie wycisnęła tylu łez.
Nie byłam w stanie się od niej oderwać. A przecież miałam w rękach opowieść o codzienności małego chłopczyka a nie krwawy thriller z wielowątkową fabułą i rozbudowaną narracją.
I to jest niesamowite!
Polecam tę książkę każdemu - nieważne w jakim jest wieku czy na jakim etapie życia się znajduje :)
Najlepsza książka tego roku!
więcej Pokaż mimo toI tak naprawdę na tym mogłabym zakończyć swoją opinię :)
Dawno żadna powieść tak bardzo mnie nie wciągnęła, nie wołała do siebie, nie wcisnęła w fotel i...nie wycisnęła tylu łez.
Nie byłam w stanie się od niej oderwać. A przecież miałam w rękach opowieść o codzienności małego chłopczyka a nie krwawy thriller z wielowątkową fabułą i rozbudowaną...