-
Artykuły[QUIZ] Harry Potter. Sprawdź, czy nie jesteś mugolemKonrad Wrzesiński20
-
ArtykułyW drodze na ekrany: Agatha Christie, „Sprawiedliwość owiec” i detektywka Natalie PortmanEwa Cieślik7
-
ArtykułyKsiążki na Pride Month: poznaj tytuły, które warto czytać cały rokLubimyCzytać61
-
ArtykułyNiebiałym bohaterom mniej się wybacza – rozmowa z Sheeną Patel o „Jestem fanką”Anna Sierant4
Biblioteczka
2013-12-18
2013-08-04
2013-11-15
2013-12-24
2013-12-24
2013-01-09
Wszystko o tej książce już napisano, więc nie będę się wysilał na nic poza zdziwieniem z ocen poniżej 8/10. Treści zawarte w tej pozycji są naprawdę ponadczasowe i nie piszę tego jako domorosły, 16-sto letni narodowiec, który wczoraj wstąpił do MW, tylko osoba o w miarę ugruntowanych poglądach politycznych, nie należąca przy tym to żadnej organizacji i nie zgadzająca się z Dmowskim kropka w kropkę. Polecam każdemu.
Wszystko o tej książce już napisano, więc nie będę się wysilał na nic poza zdziwieniem z ocen poniżej 8/10. Treści zawarte w tej pozycji są naprawdę ponadczasowe i nie piszę tego jako domorosły, 16-sto letni narodowiec, który wczoraj wstąpił do MW, tylko osoba o w miarę ugruntowanych poglądach politycznych, nie należąca przy tym to żadnej organizacji i nie zgadzająca się z...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-01-16
Jak to ujęto w przed i posłowiu jest to esej ponadczasowy, który doskonale tłumaczy wszystkim opornym przewagę wolnego rynku nad centralnym planowaniem. Warte przeczytania i posiadania - w razie dyskusji polecić oponentowi przeczytanie tych kilkunastu stron wydaje się być sensownym pomysłem.
Jak to ujęto w przed i posłowiu jest to esej ponadczasowy, który doskonale tłumaczy wszystkim opornym przewagę wolnego rynku nad centralnym planowaniem. Warte przeczytania i posiadania - w razie dyskusji polecić oponentowi przeczytanie tych kilkunastu stron wydaje się być sensownym pomysłem.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-07-30
Poddałem się w połowie. Ilość teorii wyssanych z palca uzasadniona jednym przykładem osiąga zbyt wysokie stężenie. I gdybym nie interesował się filozofią to mógłbym dać 9 i powiedzieć, że super, wyprzedził swoje czasy. Sęk w tym, że 100x mądrzejsi myśliciele napisali wiele znacznie bardziej wartościowych rzeczy kilkadziesiąt-kilkaset lat przed Freudem. Generalnie strata czasu.
Poddałem się w połowie. Ilość teorii wyssanych z palca uzasadniona jednym przykładem osiąga zbyt wysokie stężenie. I gdybym nie interesował się filozofią to mógłbym dać 9 i powiedzieć, że super, wyprzedził swoje czasy. Sęk w tym, że 100x mądrzejsi myśliciele napisali wiele znacznie bardziej wartościowych rzeczy kilkadziesiąt-kilkaset lat przed Freudem. Generalnie strata czasu.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-03-26
Faktem jest, że "Czarodziej" to wersja demo "Lolity", dlatego żałuję, że przeczytałem go po skończeniu opus magnum Nabokova. Jeżeli kolejność byłaby odwrotna, to z pewnością nie odczuwałbym takiego niedosytu. Faktem jest również lista różnic, które determinują odmienność tego pierwowzoru od powieści. Sprawiają one, że warto spojrzeć na "Czarodzieja" nie przez pryzmat "Lolity", a jako na pełnoprawną pracę autora. Na kilkudziesięciu stronach ciężko było mu się rozpędzić, jednak całość czyta się z przyjemnością. Jak napisał w posłowiu (do którego warto zajrzeć) syn Nabokova: "Co do wkładu czarodzieja, istotnie sporadyczne myśli i obrazy z niego pobrzmiewają echem w Lolicie. W tym wypadku echa są nikłe, a rozbieżności zasadnicze".
Faktem jest, że "Czarodziej" to wersja demo "Lolity", dlatego żałuję, że przeczytałem go po skończeniu opus magnum Nabokova. Jeżeli kolejność byłaby odwrotna, to z pewnością nie odczuwałbym takiego niedosytu. Faktem jest również lista różnic, które determinują odmienność tego pierwowzoru od powieści. Sprawiają one, że warto spojrzeć na "Czarodzieja" nie przez pryzmat...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-01-25
Bez sensu jest dodawać kolejną opinię, powiem tylko, że książka naprawdę jest warta przeczytania i nie rozumiem utyskiwań przeciętnych odbiorców, którzy nie są w stanie spojrzeć na główny wątek "z perspektywy". Jeżeli stać cię na to, to zdecydowanie warto.
Idealnie została przedstawiona w "oficjalnej recenzji" na tej stronie:
"Czytanie tej książki jest niczym celebracja literatury. Na pewno nie celebracja pornografii, bo to tak jakby (wiem, porównanie dalece nie na miejscu) kwestionować wartość poznawczą czy kulturową tekstów biblijnych tylko dlatego, że czytelnik jest niewierzący. Ale, jak to się mówi, haters gonna hate."
Bez sensu jest dodawać kolejną opinię, powiem tylko, że książka naprawdę jest warta przeczytania i nie rozumiem utyskiwań przeciętnych odbiorców, którzy nie są w stanie spojrzeć na główny wątek "z perspektywy". Jeżeli stać cię na to, to zdecydowanie warto.
Idealnie została przedstawiona w "oficjalnej recenzji" na tej stronie:
"Czytanie tej książki jest niczym celebracja...
2013-08-26
Bez przesady z tymi ocenami, inny punkt widzenia ale nie jest to żadne arcydzieło. Jak napisał ktoś wyżej - fajnie wrócić do emigracji tamtych czasów.
Bez przesady z tymi ocenami, inny punkt widzenia ale nie jest to żadne arcydzieło. Jak napisał ktoś wyżej - fajnie wrócić do emigracji tamtych czasów.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-12-28
Prawdopodobnie popełniłem kardynalny błąd zaczynając przygodę z Kafką właśnie od tej książki. Parę perełek jest, ale ogólny poziom mocno przeciętny. Nie tyle nie zachęca, do wręcz odpycha od dalszego zapoznawania się z dorobkiem pisarza. Inspiracje Kierkegaardem czuć aż nadto.
Prawdopodobnie popełniłem kardynalny błąd zaczynając przygodę z Kafką właśnie od tej książki. Parę perełek jest, ale ogólny poziom mocno przeciętny. Nie tyle nie zachęca, do wręcz odpycha od dalszego zapoznawania się z dorobkiem pisarza. Inspiracje Kierkegaardem czuć aż nadto.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-12-23
2013-12-19
2013-12-19
2013-12-18
2013-12-18
2013-12-12
To nie jest książka ekonomiczna, a "ekonomiczna". Stek bzdur, ciągłe zaprzeczanie sobie, poszukiwanie jakiejś mitycznej "trzeciej" drogi. Wszystko z perspektywy "świat będzie w tym samym miejscu za 10, 100 i 1000 lat, więc stworzymy uniwersalne zasady, wszystko idealnie podzielimy i będzie ok." Do tego podlane żydofobicznym sosem (sam za "narodem wybranym" nie przepadam, ale mówienie, że bankructwo żydowskiego sklepu jest korzystne dla Żyda to kuriozum). Nie wiem, jak na początku XX wieku można było być tak krótkowzrocznym. Nie polecam.
To nie jest książka ekonomiczna, a "ekonomiczna". Stek bzdur, ciągłe zaprzeczanie sobie, poszukiwanie jakiejś mitycznej "trzeciej" drogi. Wszystko z perspektywy "świat będzie w tym samym miejscu za 10, 100 i 1000 lat, więc stworzymy uniwersalne zasady, wszystko idealnie podzielimy i będzie ok." Do tego podlane żydofobicznym sosem (sam za "narodem wybranym" nie przepadam,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-12-17
2013-12-16
"Znawczyni kobiecych dusz" x "kanadyjski Czechow" = krótka forma na poziomie rewelacyjnym.
"Znawczyni kobiecych dusz" x "kanadyjski Czechow" = krótka forma na poziomie rewelacyjnym.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to