-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik230
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
Biblioteczka
2024-02-06
2024-02-03
Poruszająca historia Victorii pozostanie we mnie na długo. Można by pokrótce opisać ją po prostu jako opowieść o dojrzewaniu w świecie, w którym kobiety dopiero walczyły o swoje niezależne miejsce w społeczeństwie. O niezwykłej sile i odwadze młodej dziewczyny, która nawet w obliczu tragedii, nie poddaje się, lecz walczy o siebie i to, co dla niej ważne. O wytrwałości i pielęgnowaniu pamięci o tym, co najcenniejsze. O miłości, która przekracza granice i zmienia człowieka, dając mu siłę, ale też czyniąc go bezbronnym wobec ciosów, jakie może szykować na nas los.
Cała opinia:
http://www.kacikzksiazka.pl/2024/02/popyne-przed-siebie-jak-rzeka-shelley.html
Poruszająca historia Victorii pozostanie we mnie na długo. Można by pokrótce opisać ją po prostu jako opowieść o dojrzewaniu w świecie, w którym kobiety dopiero walczyły o swoje niezależne miejsce w społeczeństwie. O niezwykłej sile i odwadze młodej dziewczyny, która nawet w obliczu tragedii, nie poddaje się, lecz walczy o siebie i to, co dla niej ważne. O wytrwałości i...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-01-21
2024-02-01
To co łączy wszystkie poznane przeze mnie dotąd powieści Katarzyny Bondy to nieustanne zwroty akcji i sekrety, skrywane przez bohaterów, które potrafią wywrócić dotychczasowe opinie całkowicie do góry nogami. Nie inaczej jest w przypadku Na uwięzi – nikt nie jest do końca tym, za kogo chce uchodzić, a wszystkich snute przez autorkę nici powiązań między postaciami potrafią wywołać prawdziwy zawrót głowy, zwłaszcza że część owych relacji wychodzi na jaw dopiero w ostatniej chwili.
Tu dochodzimy do wspomnianych na początku zgrzytów – niektóre z rozwiązań zaproponowanych przez Bondę wydaje się naciąganych i przekombinowanych. Nie na tyle, żeby odłożyć książkę, ale z pewnością nie wszystko „klika” i pasuje. Nie przekonały mnie też młodzieżowe dialogi prowadzone przez ósmoklasistów – język nadmiernie epatujący wulgaryzmami i wplecionymi angielskimi słówkami brzmiał sztucznie, podobnie jak i ksywki, które miał każdy z nich, a które brzmiały dość dziwnie.
Niemniej, nie można zarzucić autorce, że nie potrafi przyciągnąć uwagi czytelnika – powieść pochłonęłam dosłownie w jeden dzień. Fanom Bondy i powieści kryminalno-sensacyjnych serdecznie polecam.
Cała opinia:
http://www.kacikzksiazka.pl/2024/02/na-uwiezi-katarzyna-bonda.html
To co łączy wszystkie poznane przeze mnie dotąd powieści Katarzyny Bondy to nieustanne zwroty akcji i sekrety, skrywane przez bohaterów, które potrafią wywrócić dotychczasowe opinie całkowicie do góry nogami. Nie inaczej jest w przypadku Na uwięzi – nikt nie jest do końca tym, za kogo chce uchodzić, a wszystkich snute przez autorkę nici powiązań między postaciami potrafią...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-01-05
Powieść Ann-Helén Laestadius to powieść wyjątkowa. Z jednej strony piękna, poświęcona saamskiej kulturze i zwyczajom, co ważne bez upiększeń i lukru – nie jest to upiększony obraz pozbawiony wad. Z drugiej to pełna bólu i historia krzywdy historia ludzi, którzy każdego dnia walczą o to, by być po prostu traktowanym po ludzku. Niektórzy znajdują w sobie siłę, by otwarcie stawiać czoło niesprawiedliwości, inni się poddają. To także głos wołający o zmianę bezdusznego prawa, zgodnie z którym zabójstwa reniferów traktowane są jako kradzież mienia. I to mienia niezbyt dużej wartości, co najczęściej skutkuje umorzeniem śledztwa i bezkarnością sprawców. Szwedzki ustawodawca nie dostrzega w zwierzęciu żywego stworzenia, a zaszlachtowanie go z zimną krwią może być przyrównane do zniszczenia zwykłego przedmiotu. Nóż sam się w kieszeni otwiera...
Mówiąc krótko, gorąco polecam!
Cała opinia:
http://www.kacikzksiazka.pl/2024/01/kradziez-ann-helen-laestadius.html
Powieść Ann-Helén Laestadius to powieść wyjątkowa. Z jednej strony piękna, poświęcona saamskiej kulturze i zwyczajom, co ważne bez upiększeń i lukru – nie jest to upiększony obraz pozbawiony wad. Z drugiej to pełna bólu i historia krzywdy historia ludzi, którzy każdego dnia walczą o to, by być po prostu traktowanym po ludzku. Niektórzy znajdują w sobie siłę, by otwarcie...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-01-20
Niniejsza adaptacja to efekt współpracy pisarza i dramaturga Davida Zane'a Mairovitza oraz francuskiej rysowniczki Chantal Montellier. Utrzymane w odcieniach czerni i bieli grafiki dobrze oddają duszny klimat oryginalnej powieści, a jednocześnie oddziałują na wyobraźnię czytelnika.
Sięganie po klasykę literatury i przedstawianie jej w nowej formie bywa ryzykowne, ale tym razem efekt uważam za niezwykle udany. Warto przeczytać!
Cała opinia:
http://www.kacikzksiazka.pl/2024/01/proces-powiesc-graficzna-franz-kafka.html
Niniejsza adaptacja to efekt współpracy pisarza i dramaturga Davida Zane'a Mairovitza oraz francuskiej rysowniczki Chantal Montellier. Utrzymane w odcieniach czerni i bieli grafiki dobrze oddają duszny klimat oryginalnej powieści, a jednocześnie oddziałują na wyobraźnię czytelnika.
Sięganie po klasykę literatury i przedstawianie jej w nowej formie bywa ryzykowne, ale tym...
2023-12-21
2023-12-24
2023-12-09
2023-11-19
2023-12-10
Już na wstępie zaznaczę, że pierwsza część podobała mi się znacznie bardziej, co prawdopodobnie ma związek z głównymi bohaterkami. Margo dała się polubić niemal od razu, w przypadku Willow muszę stwierdzić, że dawno już nie widziałam tak strasznie irytującej i nieracjonalnej postaci. Zarozumiała, arogancka, ciągle paplająca te same dyrdymały i wyświechtane hasełka niczym prawdy objawione i zachowująca się niczym nabuzowana hormonami nastolatka, a nie dorosła kobieta. Gryzło mnie też nieustanne stawianie jej towarzysza jako wcielenie boga seksu, do którego z miejsca wzdychały wszystkie kobiety, gdy tylko uchylił rąbek koszuli i pokazał centymetr kwadratowy cudnie umięśnionej klaty (wliczając w to robiącą maślane oczy seniorkę rodu).
Cała opinia:
http://www.kacikzksiazka.pl/2023/12/o-jeden-urok-za-daleko-ludka.html
Już na wstępie zaznaczę, że pierwsza część podobała mi się znacznie bardziej, co prawdopodobnie ma związek z głównymi bohaterkami. Margo dała się polubić niemal od razu, w przypadku Willow muszę stwierdzić, że dawno już nie widziałam tak strasznie irytującej i nieracjonalnej postaci. Zarozumiała, arogancka, ciągle paplająca te same dyrdymały i wyświechtane hasełka niczym...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-12-01
Riley Sager myli tropy, podrzuca smaczki, które całkowicie zmieniają postrzeganie niektórych wydarzeń, a w końcu zrzuca bombę, po której nie można się pozbierać i która z pewnością nie była przez nikogo oczekiwana. Jednym słowem, doskonale zaspokoi gust czytelników lubiących niespodzianki i niespodziewane zwroty akcji. Gorąco polecam!
Cała opinia:
http://www.kacikzksiazka.pl/2023/12/tylko-ona-zostaa-riley-sager.html
Riley Sager myli tropy, podrzuca smaczki, które całkowicie zmieniają postrzeganie niektórych wydarzeń, a w końcu zrzuca bombę, po której nie można się pozbierać i która z pewnością nie była przez nikogo oczekiwana. Jednym słowem, doskonale zaspokoi gust czytelników lubiących niespodzianki i niespodziewane zwroty akcji. Gorąco polecam!
Cała...
2023-11-11
Drogę Kości pochłonęłam w jeden dzień, chociaż okazała się nie do końca tym, czego się spodziewałam. Przede wszystkim myślałam, że groza będzie bardziej wyrafinowana, a zamiast tego otrzymałam książkowy odpowiednik horroru klasy B, co też ma swoje plusy. Jednego z pewnością nie mogę odmówić autorowi – świetnie zbudował klimat grozy w pierwszych rozdziałach i zgrabnie prowadzi czytelnika przez mroźne, odludne syberyjskie pustkowia. Wszechobecne zimno, pod którego wpływem można zamarznąć w kilkadziesiąt minut, można niemalże odczuć na własnej skórze. Trudno mi jednoznacznie ocenić pomysł na wątek paranormalny. Z jednej strony jest dosyć oryginalny, nawiązujący do kultury Jakutów. Z drugiej, może wydać się przekombinowany i jakby niedokończony. Na pewno pozostawia niedosyt.
Drogę Kości pochłonęłam w jeden dzień, chociaż okazała się nie do końca tym, czego się spodziewałam. Przede wszystkim myślałam, że groza będzie bardziej wyrafinowana, a zamiast tego otrzymałam książkowy odpowiednik horroru klasy B, co też ma swoje plusy. Jednego z pewnością nie mogę odmówić autorowi – świetnie zbudował klimat grozy w pierwszych rozdziałach i zgrabnie...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-11-28
Żywiołaki mają w sobie wiele z klasycznej powieści grozy. Oryginalnie opublikowane ponad czterdzieści lat temu nadal potrafią wywołać w czytelniku strach i poczucie zagrożenia. Beldame jest niemal całkowicie odcięte od świata zewnętrznego; wydaje się, że czas się tam zatrzymał, a na przebywającą w nim rodzinę rzucono jakiś czar. I do pewnego momentu jest im z tym wyśmienicie, odpoczywają, ciesząc się lenistwem i piękną pogodą. Gdzieś na granicy postrzegania cały czas pojawia się jednak cień rzucany przez trzeci, niezamieszkany dom.
Cała recenzja:
http://www.kacikzksiazka.pl/2023/11/zywioaki-michael-mcdowell.html
Żywiołaki mają w sobie wiele z klasycznej powieści grozy. Oryginalnie opublikowane ponad czterdzieści lat temu nadal potrafią wywołać w czytelniku strach i poczucie zagrożenia. Beldame jest niemal całkowicie odcięte od świata zewnętrznego; wydaje się, że czas się tam zatrzymał, a na przebywającą w nim rodzinę rzucono jakiś czar. I do pewnego momentu jest im z tym...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-11-24
Do pewnego stopnia mamy tu do czynienia z dosyć klasyczną opowieścią o duchach, które nawiedzają głównego bohatera. Na ile są one wynikiem traumy i wypartych wspomnień, a na ile ich źródłem jest nadal obecne w miasteczku Zło, tego do samego końca nie będziemy pewni. Przynajmniej nie w stu procentach.
Cała recenzja:
http://www.kacikzksiazka.pl/2023/11/letnia-noc-dan-simmons.html
Do pewnego stopnia mamy tu do czynienia z dosyć klasyczną opowieścią o duchach, które nawiedzają głównego bohatera. Na ile są one wynikiem traumy i wypartych wspomnień, a na ile ich źródłem jest nadal obecne w miasteczku Zło, tego do samego końca nie będziemy pewni. Przynajmniej nie w stu procentach.
Cała...
2023-10-22
2023-10-24
2023-10-28
Nie jestem do końca przekonana, jaki był zamysł autorki. Czy chciała stworzyć baśniowy erotyk, czy też komediowy pastisz. W efekcie otrzymujemy historię prostą, bardzo lekką, totalnie niewymagającą oraz okraszoną raczej topornym humorem. Nie był to dobry wybór, ale na niektórych portalach książka zbiera niezłe noty, więc może to po prostu nie gatunek dla mnie.
Cała opinia:
http://www.kacikzksiazka.pl/2023/10/ta-druga-bella-whitney-g.html
Nie jestem do końca przekonana, jaki był zamysł autorki. Czy chciała stworzyć baśniowy erotyk, czy też komediowy pastisz. W efekcie otrzymujemy historię prostą, bardzo lekką, totalnie niewymagającą oraz okraszoną raczej topornym humorem. Nie był to dobry wybór, ale na niektórych portalach książka zbiera niezłe noty, więc może to po prostu nie gatunek dla mnie.
Cała...
2023-10-14
Lśnij. Przewodnik po nocnym niebie jest dokładnie tym, co sugeruje podtytuł - fascynującym, bogatym w merytoryczne informacje (autorka jest pisarką naukową NASA) oraz pięknie ilustrowanym zbiorem wiedzy o ciałach niebieskich widocznych z Ziemi. W kilkunastu mini-rozdziałach zebrano informacje na temat Słońca, Księżyca, Merkurego, Wenus, Marsa i Jowisza, a także Drogi Mlecznej, Pasu Oriona, Gwiazdy Polarnej, Krzyża Południa i Syriusza. Nie zabrakło miejsca dla satelit i komety Halleya, a całość podsumowano w zwięzłym słowniczku.
Cała opinia:
http://www.kacikzksiazka.pl/2023/10/lsnij-przewodnik-po-nocnym-niebie.html
Lśnij. Przewodnik po nocnym niebie jest dokładnie tym, co sugeruje podtytuł - fascynującym, bogatym w merytoryczne informacje (autorka jest pisarką naukową NASA) oraz pięknie ilustrowanym zbiorem wiedzy o ciałach niebieskich widocznych z Ziemi. W kilkunastu mini-rozdziałach zebrano informacje na temat Słońca, Księżyca, Merkurego, Wenus, Marsa i Jowisza, a także Drogi...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-10-06
Powieść jest fascynująca z wielu powodów. Po pierwsze, sama historia wciąga i intryguje. Autorka doskonale gra na naszych emocjach, nie wahając się wbić nóż w serce zarówno bohaterów, jak i czytelników. Po drugie, dzięki postaci Grace możemy poznać warunki życia nie tylko wyższej klasy społecznej, ale też służby. Niezwykle interesujące było między innymi porównanie jakże odmiennej perspektywy ludzi zamożnych i ubogich na wydarzenia z okresu wojny. Pośrednio jesteśmy również świadkami przemian społecznych i zmian w mentalności samych pracowników. Po trzecie, Kate Morton stworzyła trzy skrajnie wręcz różne, ale rewelacyjnie przedstawione postaci kobiece. Każda jest na swój sposób silna i walczy o niezależność, lecz jednocześnie jest spętana społecznymi konwenansami i zasadami epoki, w jakiej przypadło im żyć. Każdej też przyjdzie zapłacić cenę za tę odrobinę szczęścia, o jakie walczyły.
Cała opinia:
http://www.kacikzksiazka.pl/2023/10/dom-w-riverton-kate-morton.html
Powieść jest fascynująca z wielu powodów. Po pierwsze, sama historia wciąga i intryguje. Autorka doskonale gra na naszych emocjach, nie wahając się wbić nóż w serce zarówno bohaterów, jak i czytelników. Po drugie, dzięki postaci Grace możemy poznać warunki życia nie tylko wyższej klasy społecznej, ale też służby. Niezwykle interesujące było między innymi porównanie jakże...
więcej mniej Pokaż mimo to
Jeśli macie za sobą lekturę kilku powieści Rollinsa, niekoniecznie nawet wchodzących w skład Sigma Force, pewnie zdążyliście dostrzec pewien powtarzający się schemat, według którego zostały napisane. Królestwo Kości skojarzyło mi się na przykład z Amazonią. Czy to źle? Pewnie nie najlepiej, ale jednocześnie – przy dawkowaniu sobie poszczególnych części i raczeniu się nimi co kilka miesięcy, a nie jednym ciągiem – takie rozwiązanie za bardzo nie przeszkadza. Powieści autora nie należą do przesadnie ambitnych, ale czyta się je bardzo dobrze – łączą w sobie tajemnice, przygodę i dynamiczną, sensacyjna akcję, najczęściej też opisywane w nich wydarzenia rozgrywają się w egzotycznych, niedostępnych zakątkach Ziemi.
Tym razem mamy dodatkowy smaczek w postaci swoistej zemsty Matki Natury, która zdaje się mieć w końcu dosyć zniszczeń dokonanych ludzką ręką i wymierza karę, o tyle dotkliwą, co bezwzględną. I tu pojawia się pytanie, czy faktycznie kiedyś przekroczymy granicę i dostaniemy za nią nauczkę, czy też może do końca wykończymy planetę, na której żyjemy...
Cała opinia:
http://www.kacikzksiazka.pl/2024/02/krolestwo-kosci-james-rollins.html
Jeśli macie za sobą lekturę kilku powieści Rollinsa, niekoniecznie nawet wchodzących w skład Sigma Force, pewnie zdążyliście dostrzec pewien powtarzający się schemat, według którego zostały napisane. Królestwo Kości skojarzyło mi się na przykład z Amazonią. Czy to źle? Pewnie nie najlepiej, ale jednocześnie – przy dawkowaniu sobie poszczególnych części i raczeniu się nimi...
więcej Pokaż mimo to