Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika2012-01-03
2013-12-25
2016-05-19
2012-02-20
Kontynuacja... Hmm, nie można nazwać tego kontynuacją wydarzeń z Metro 2033 mimo, iż akcja dzieje się rok później. Inni bohaterowie, inna historia. Wydaje mi się, ze Głuchowski nieco odszedł od dwuwymiarowej narracji a przez to spłycił historię. Nie oznacza to, że ona sama jest zła. Wręcz przeciwnie, rozpędza się wprawdzie powoli ale finał na bardzo dobry. Sami bohaterowie wydają się mniej ciekawi i potraktowani troszkę po macoszemu. Ot, choćby taki Homer. Taka postać to przecież idealny materiał na odrobinę szaleństwa każdego pisarza:) Mimo wszystko polecam bo to wciąż kawał dobrej lektury. Jednak Metro 2033 jest niedoścignione dla samego autora:) Tak samo było z Herbertem i jego Diuną (która lobię porównywać własnie do M2033).
PS.
Ale o los Atr... tfu ... Pawłowa to drżałem:)
Kontynuacja... Hmm, nie można nazwać tego kontynuacją wydarzeń z Metro 2033 mimo, iż akcja dzieje się rok później. Inni bohaterowie, inna historia. Wydaje mi się, ze Głuchowski nieco odszedł od dwuwymiarowej narracji a przez to spłycił historię. Nie oznacza to, że ona sama jest zła. Wręcz przeciwnie, rozpędza się wprawdzie powoli ale finał na bardzo dobry. Sami bohaterowie...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-08-10
Piękne przenicowanie świata naszego z "ichnim". Clive się postarał bardziej niż zwykle i stworzył naprawdę wspaniałe uniwersum (podobno ktoś się zabiera za papierowego RPG) pełne różnorakich postaci. Nie ma tu przyciężkawego, depresyjnego stylu jakim się charakteryzuje Barker. Jest za to szczegółowe i barwne przedstawienie świata. Polecam każdemu fanowi fantasy i miejmy nadzieję, że to nie jednorazowa przygoda Barkera z tym gatunkiem.
Piękne przenicowanie świata naszego z "ichnim". Clive się postarał bardziej niż zwykle i stworzył naprawdę wspaniałe uniwersum (podobno ktoś się zabiera za papierowego RPG) pełne różnorakich postaci. Nie ma tu przyciężkawego, depresyjnego stylu jakim się charakteryzuje Barker. Jest za to szczegółowe i barwne przedstawienie świata. Polecam każdemu fanowi fantasy i miejmy...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-09-30
2013-07-03
Może i Wilson nie posługuje się skomplikowanym słowem i językiem ale, na admina, bardzo jasno i obrazowo. Mimo, że książka dzieje sie w niedalekiej przyszłości nic nie stoi na przeszkodzie aby patrzeć na nią z perspektywy naszych czasów. Pęd technologiczny niekoniecznie musi działać na naszą korzyść.
Z okładki woła tekst o przyszłej ekranizacji przez S. Speilberga. Mimo, iż ten projekt został przełożony na czas nieokreslony śmiało można stwierdzić, że tekst jest wybitnie filmowy.
Polecam każdemu, nie tylko fanom SF bo to też nie jest stricte fantastyka naukowa.
A teraz idę wyłączyć mikrofalówkę ...
Może i Wilson nie posługuje się skomplikowanym słowem i językiem ale, na admina, bardzo jasno i obrazowo. Mimo, że książka dzieje sie w niedalekiej przyszłości nic nie stoi na przeszkodzie aby patrzeć na nią z perspektywy naszych czasów. Pęd technologiczny niekoniecznie musi działać na naszą korzyść.
Z okładki woła tekst o przyszłej ekranizacji przez S. Speilberga. Mimo, iż...
Krótko, Diuna naszych czasów. Wielopoziomowość fabuły i narracji robi wrażenie. Pięknie narysowany klimat i miejsce metra oraz równie barwne postaci. Absolutny must-have dla każdego mola nie tylko takich lubiących klimaty postapo(kaliptyczne).
Krótko, Diuna naszych czasów. Wielopoziomowość fabuły i narracji robi wrażenie. Pięknie narysowany klimat i miejsce metra oraz równie barwne postaci. Absolutny must-have dla każdego mola nie tylko takich lubiących klimaty postapo(kaliptyczne).
Pokaż mimo to