-
ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
-
Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński13
Biblioteczka
W kategorii "książki, które totalnie mnie nie obchodziły" ta zajmuje na pewno miejsce na podium. Nudna jak flaki z olejem, wątki rozwiązują się albo w połowie książki, albo wcale. Motyw? - praktycznie nie istnieje. Opis motywu zabójstw zajmuje może 2 strony w całej książce, cała fabuła jest co najmniej źle wyważona. Zakończenie pisane na kolanie na zasadzie: "byle jak, byle jakieś było". Strata czasu.
W kategorii "książki, które totalnie mnie nie obchodziły" ta zajmuje na pewno miejsce na podium. Nudna jak flaki z olejem, wątki rozwiązują się albo w połowie książki, albo wcale. Motyw? - praktycznie nie istnieje. Opis motywu zabójstw zajmuje może 2 strony w całej książce, cała fabuła jest co najmniej źle wyważona. Zakończenie pisane na kolanie na zasadzie: "byle jak, byle...
więcej mniej Pokaż mimo toDosyć słabe. Wiadomo, że jak Lackberg coś pisze to czyta się z zapartym tchem, ale cała historia jest beznadziejnie nudna. Wątek policjantki jest zupełnie niepotrzebny i kończy się nijak. Cała fabuła jest napisane na zasadzie "napiszę to, co się dobrze sprzeda" i na tym cały pomysł na fabułę się kończy.
Dosyć słabe. Wiadomo, że jak Lackberg coś pisze to czyta się z zapartym tchem, ale cała historia jest beznadziejnie nudna. Wątek policjantki jest zupełnie niepotrzebny i kończy się nijak. Cała fabuła jest napisane na zasadzie "napiszę to, co się dobrze sprzeda" i na tym cały pomysł na fabułę się kończy.
Pokaż mimo to2021-01-09
2021-01-13
Wciągająca, aczkolwiek kilka rzeczy w niej utykają. Pierwszą z nich jest przewidywalność. Oczywistym jest, że wstawki z przeszłości głównej bohaterki będą kluczowe dla rozwiązania zagadki. Drugą rzeczą, która kuleje w książce jest w sumie brak rozwiązania zagadki. Zakończenie brzmi jakby autorka nie miała pomysłu, jak zakończyć wątki, które zaczęła i co sprytniejsze oko dopatrzy się tu dużo nieścisłości. Może właśnie brak wyjaśnienia przyczyn śmierci pierwszej dziewczyny jest wybiegiem autorki, żeby z tymi nieścisłościami się nie mierzyć?
Wciągająca, aczkolwiek kilka rzeczy w niej utykają. Pierwszą z nich jest przewidywalność. Oczywistym jest, że wstawki z przeszłości głównej bohaterki będą kluczowe dla rozwiązania zagadki. Drugą rzeczą, która kuleje w książce jest w sumie brak rozwiązania zagadki. Zakończenie brzmi jakby autorka nie miała pomysłu, jak zakończyć wątki, które zaczęła i co sprytniejsze oko...
więcej mniej Pokaż mimo to2012
2020-10-07
2020-10-08
Spodziewałam się thrillera, a okazało się, że to lekka książka o rzeczach niewypowiedzianych, lub powiedzianych za późno. Przewidywalna, aczkolwiek lekko się czyta.
Spodziewałam się thrillera, a okazało się, że to lekka książka o rzeczach niewypowiedzianych, lub powiedzianych za późno. Przewidywalna, aczkolwiek lekko się czyta.
Pokaż mimo to2020-04-14
Ciekawie napisana, ale historia głównej bohaterki jest nijaka. Niby autorka wyśmiewa całe to staropanieństwo i poszukiwanie męża, ale w sumie to główna bohaterka nie ma żadnej refleksji na ten temat i tylko szuka dalej. desperacko męża.
Ciekawie napisana, ale historia głównej bohaterki jest nijaka. Niby autorka wyśmiewa całe to staropanieństwo i poszukiwanie męża, ale w sumie to główna bohaterka nie ma żadnej refleksji na ten temat i tylko szuka dalej. desperacko męża.
Pokaż mimo to
Przewidywalna strasznie. Czyta się z zapartym tchem, ale to nic nowego. Wystarczy na chwilę odsunąć się od książki i pomyśleć i już mamy rozwiązanie zagadki. W poprzednich częściach wątki z przeszłości jawiły się jako ważna część w jakiś sposób powiązana z teraźniejszym morderstwem. Tutaj tak nie jest. Równie dobrze wyspa, o której mowa mogłaby nie mieć nic wspólnego z duchami a wstawek z przeszłości mogłoby nie być i nic by to nie zmieniło.
Przewidywalna strasznie. Czyta się z zapartym tchem, ale to nic nowego. Wystarczy na chwilę odsunąć się od książki i pomyśleć i już mamy rozwiązanie zagadki. W poprzednich częściach wątki z przeszłości jawiły się jako ważna część w jakiś sposób powiązana z teraźniejszym morderstwem. Tutaj tak nie jest. Równie dobrze wyspa, o której mowa mogłaby nie mieć nic wspólnego z...
więcej Pokaż mimo to